rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Pigułka, ja zauważyłam że te zgrabne i lekkie wózki są zwykle droższe... A ja takiego wózka szukam, bo nie chce być zależna od męża, trzeba będzie sobie potem jakoś radzić jak on będzie w pracy, a ja sama z dzidzia ( mieszkamy na pierwszym piętrze).17.07.2016
-
Jak szukałam wózka, to mi w sklepie pokazano wózek który mozna było rozłożyć jednym palcem, była to jakaś holenderska firma, był bardzo lekki, dla mnie akurat był za mały bo ja wysoka jestem, ale sprzedawca chciał mi tylko pokazać jakie maja wózki i wszystko zależy od ilości kasy jaka chce wydać
-
My na tę chwilę zdecydowaliśmy się na Baby Design Lupo Comfort lub Dotty. Szwagierka ma tej samej firmy Husky i jest bardzo zadowolona.
Nie jest może najlżejszy, ale na tym nam w sumie nie do końca zależy, bo mamy windę.. A ma dużą gondolę, składaną, więc można do bagażnika złożyć i później łatwiej przechować. Spacerówka też mi odpowiada. No i cenowo nie jest porażający.. -
Ja właśnie wczoraj oglądałam dużo markowych wózków, a ten bez jakiejś firmy wydał mi się najporęczniejszy. Mały, zgrabny, z wysuwaną rączką. Ja i tak będę kupować gdzie indziej bo mamy taką hurtownię z wózkami, ale jeszcze tam nie byłam. A ten sklep mam pod domem praktycznie, więc wstąpiłam, ale słyszałam, ze tam właśnie strasznie drogo jest i tak było.
-
Ja całe szczęście nie kupiłam wózka w sklepie a juz miałam upatrzony, bo sie okazało ze kolezanka chciała sprzedać, a użytkowała go niecały rok, wiec właściwie jest niezniszczony. Mam riko nano, sprawdzony dla wysokich osób, z tym ze zajmuje sporo miejsca, ale całe szczęście mieszkam w domu i mam kombi.
-
Ja bym się trochę bała, ale to też zależy jaka cena. Jeśli nie kosztuje dużo to chyba mniejsze ryzyko w razie wu. Czytałam kiedyś o dziewczynie, kupiła wózek używany, dość drogi, a potem się okazało, że po miesiącu musiała kupować nowy, bo tamten wyzionął ducha. Nie było szans na reklamację, bo gwarancja już nieważna. Chyba, że uda Ci się kupić wozek z ważną gwarancją.
mmargol lubi tę wiadomość
17.07.2016
-
A ja dziewczyny nawet nie mam gdzie kupić takich prawdziwych pączków w supermarketach są, ale to nie są prawdziwe pączki, a do polskiego sklepu mam za daleko, żeby specjalnie po to jechać, bp straciłabym na tą podróż że 2 godziny jak nic.17.07.2016
-
Naditta ja sie tez dzisiaj trochę załamałam, moja mama co roku robiła paczki, a w tym roku sie zbuntowała i kupiła w piekarni. Może te z piekarni sa lepsze niż z supermarketu, choć nie jestem pewna, bo znajoma mojej mamy pracuje w piekarni i pieką ok 7tys pączków i tak sobie myśle ze przy takiej ilości to ja nie chce wiedzieć co tam wkładają.
-
Ja dzisiaj jem oponki twarogowe Już kilka dni za mną chodziły i mamusia mi zrobiła- trochę mnie rozpieszcza Wczoraj byłyśmy w Ikei, kupiłyśmy kilka kompletów pościeli dosłownie za grosze! Ochronkę do łóżeczka do kompletu (chociaż różne opinie na temat tych ochronek słyszę i mam mieszane uczucia...), prześcieradełka i ręcznik z kapturkiem. A jak wróciłyśmy do domu to padłyśmy. Z moją kondycją coraz słabiej. Dzisiaj też byłam na zakupach ale już nie dla dzidziusia i jestem wypomopowana. Dobrze, że jutro mam wolne, więc pośpię i odpocznę sobie
-
Cześć dziewczyny!
Pamiętacie mnie jeszcze? Witam się po krótkiej przerwie, ale za to z lepszym samopoczuciem:P Męczyły mnie mdłości jakieś dwa tygodnie, ale wczorajszy dzień to było przegięcie - cały czas wymiotowałam, nie mogłam nic zjeść, pogrom. Dzisiaj za to nadrabiam:)
Co do tłustego czwartku to może jestem dziwna ale nie lubię pączków:P Więc nie zanotowałam żadnego na swoim koncie.
No i nie mogę się doczekać wizyty żeby podejrzeć swojego malucha - mam ją 10 lutego - już przebieram nóżkami z niecierpliwością
Ps. Dana przepiękny brzuszek! -
Broszka oczywiście ze pamiętamy i tez nie mogę sie doczekać 10 lutego, wg usg mam wtedy termin porodu.
Karola ja tez mam mieszane uczucia co do ochronek, tzn mama mi namieszała bo gdzieś usłyszała ze dziecko może sie udusić, ale jakby to rzeczywiście tak było, to by tego nie sprzedawali. A ładnie to wygladaBroszka lubi tę wiadomość
-
Też czytałam o tych ochronkach, tylko ja widziałam jakieś statystyki ile % dzieci się udusilo przez to. Spróbuję poszukać i wkleić linka.
Pigułka, ja myślę że monitor oddechu to bardzo fajna sprawa. Tym bardziej, że ciągle się słyszy o śmierci lozeczkowej, a z tym można być choć trochę spokojniejszym. Ja pewnie zakupie, bo wiem że jestem zdolna do tego, żeby potem co chwile sprawdzać czy dziecko oddycha.17.07.2016