X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne rocznik 88 w pierwszej ciąży
Odpowiedz

rocznik 88 w pierwszej ciąży

Oceń ten wątek:
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to mogłabym powiedzieć że już zaczyna odstawac mój brzuszek, ale wiem ze to tylko hm... że tak powiem problemy trawienne :P. Zaparcia stały się moja zmora od samego początku ciazy, nie potrafię się ich pozbyć :(

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • MerlinMo Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rety, współczuję zaparc... może pokombinuj z dietą i jakoś je rozpedzisz :)

    26603ba0de8c61b097ec08d568691b55.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naditta i pij baaaardzo dużo. Mnie z kolei męczą biegunki.

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, pije dużo, jem mnóstwo warzyw, na sniadanie od tygodnia codziennie owsiana z siemienia lnianym i suszonymi śliwkami. Nic nie działa! a przed ciaza żadnych problemów.

    Mam pytanie z innej beczki. Orientujecie się może w którym tygodniu ciąży już robi się normalne usg a nie to dowcipne?

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    Mnie tez męczą zaparcia, jem dużo warzyw i owoców, ale niestety węglowodany najlepsze na mdłości... teraz się uspokoiły, więc dzień zaczynam od pomarańczy, a dopiero po pół h jem śniadanie z węglowodanami, jako przekąski to owoce albo nabiał. Kolacje jem bardzo późno, bo ostatnio jak mnie ta bezsenność męczyła, to o 2 czy 3 w nocy jadłam, bo tak mi w brzuchu burczało. Już nie przejdzie tak jak wcześniej ostatni posiłek około 17-19... teraz o 21 muszę zjeść, zeby szybko zasnąć i nie czuć burczenia w brzuchu...

    Ja nie wiem jak z moim brzuszkiem będzie, niby cały czas mam brzuch płaski z zarysowanymi mięśniami, więc albo moje mięśnie będą trzymać wszystko w ryzach, albo za chwile będę miała brzuszek...

    nie ukrywam, że teraz ćwiczę podobne zestawy co przed ciążą, ale skupiam się na nogach i tyłku, dzisiaj będą plecy i ramiona ;) przy każdych ćwiczeniach pracuje brzuch, to mam nadzieję, że mięśnie będą silne :)

    wracam do świata żywych :) wczoraj byłam u koleżanki to nawet mnie nie mdliło :) mam więcej energii, ale i tak szybko się męczę...

    Pigułko, super że już dostałaś na badania skierowanie. ja teraz w piątek przyszpilę lekarza, że już ciąża aż taka młoda nie jest :P

    udanej środy :*

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naditta, chyba gdzieś czytałam, że do 11 tyg się robi dopochwowe.
    Czarna Kawo, ze względu na to, że kolejna wizyta w przyszły czwartek, to podzielił mi tak jakby te początkowe badania. Teraz mam te podstawowe, a potem będzie reszta. Doczytałam się dzisiaj na usg, że wg wielkości pęcherzyka to 5tydz+1 dzień.
    Mój mąż chyba pomału zaczyna się wkręcać, wczoraj już prawie spałam jak się wgramolił do łózka, zaczął głaskać brzuszek i mówi: A może Oliwia? :P Rozbroił mnie, bo pisałyśmy wczoraj z dziewczynami o imionach, ale jemu nic nie mówiłam :) Chyba czyta w myślach :)

    CzarnaKawa lubi tę wiadomość

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Kawo, a jak Ty odczuwasz te mdłości? Cały czas Ci niedobrze? Bo mnie tak jakby muli jak coś jem, że nie chce przez przełyk przejść i czasem pół godziny męczę śniadanie, ale jak nie myślę o jedzeniu, ani nie jem, to wtedy ich nie odczuwam.

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    właśnie takie mulenie, niby głodna, niby się odbija... ale cały czas miałam.

    ja nadgryzałam chlebek z masłem, wtedy trochę przechodziło i jak na nowo, to herbata z imbirem, później znowu dwa gryzy chleba z masłem... i już mam kilo do przodu... a herbate słodze miodem od teściowej i jest za słodki, więc musi być dosłodzony... nie pamiętam kiedy miałam taki niedobry miód, chyba, że to ciąża... ale ten poprzedni co wykończyłam był pyszny... eh


    Pigułko, dostałaś zwolnienie od lekarza?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 10:08

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, nie dostałam, bo mówił, że wszystko ok, a ja się wprost nie pytałam. Mówił tylko, żeby nie dźwigać ciężkich rzeczy i żeby robić wszystko,co do tej pory, bo ciąża to nie choroba. Mówił, że jeśli uprawiałam do tej pory sport, to też jak najbardziej dalej można, byle nie jakieś mocno wysiłkowe ćwiczenia. Zabronił mi tylko chodzić na basen do końca 1 trymestru, żeby infekcji nie złapać.
    Nawet na usg nie nalegał. Mówił, że jeśli chce to możemy zrobić, ale i tak będzie widać tylko ten pęcherzyk płodowy, więc tylko dla mojego zdrowia psychicznego. Dla nich chyba jak się nie usłyszy serduszka, to chyba jeszcze tak z dystansem podchodzą.
    Aż się trochę boję jego reakcji jak mu powiem, że ja chce cesarkę.

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yhm... a to Ty Pigułko pisałaś, że masz prace z chorymi tak ?

    tu niby bez basenu, żeby nie złapać infekcji... a zarazki drogą kropelkową możesz łapać?

    ja byłam tak osłabiona, że wystarczyło jedno wyjście na dwór bez czapki przy silnym, zimnym wietrze i już załatwiłam sobie zatoki... a normalnie to ja czapkę zakładam jak jest na minusie i tak samo z bieganiem. Tylko lekkie opaski mam na uszy, bo nie lubię jak mi wiatr w nie wieje... i jakoś zatok nie miałam chorych...

    Ja znowu wczoraj koleżance powiedziałam, że chce naturalnie rodzić i bez nacinania krocza to spojrzała się na mnie jak na ufo, bo ona chciała i miała wskazania do cc i nie wyobraża sobie innej formy porodu...

    Ty Pigułko jak masz drobną budowę ciała to nie dziwie się, że chcesz cc, ja jestem dupiasta, mam szerokie biodra, wąską talię. nawet jak szczuplutka byłam, bez mięśni (obecnie taka figura mi się nie podoba) to i tak biodra miałam szerokie. więc myślę, że w tym zakresie nie będzie przeciwwskazań do naturalnego porodu. eh zobaczymy co los przyniesie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 13:18

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak pracuje z chorymi, więc i tak mnie pewnie zaraz zakaszlą i pójdę na L4, bo teraz sezon grypowy. Ja mam raczej dobra odporność, ale co roku jestem chora na jakieś dziwne świństwo, na które wcześniej nie chorowałam i rozkłada mnie momentalnie. Zobaczymy.
    Tak, ja jestem bardzo drobna, biodra jak u chłopca. Moja lekarka rodzinna mówi, że mam budowę typowo na cesarkę. Moja mama jest sporo szersza ode mnie,a 1 dziecko z niej wypychali. Z reszta ja mam bóle miesiączkowe takie, że leżę na podłodze i rzygam więc nie wyobrażam sobie jak to musi boleć przy porodzie.

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uu Pigułko współczuję bóli okresowych... ja mam trzy dni okres, z czego jedno bardziej plamienie, ból jest, ale idę na trening i luzik. więc to, że cykl mi się skrócił do 25-26 dni nie przeszkadzało mi...

    współczuję do tego wymioty... wrrr

    A jak się dzisiaj czujesz ?

    Ja chyba z domu wychodzić nie będę, pada, zimno i wieje..

    Chyba, że skiknę do kumpeli na ploty później...

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzarnaKawa, czytałam że jeśli są silne mięśnie brzucha to dłużej nie będzie widać rosnącego maleństwa. Czyli brzuszka :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 14:28

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny :) Ja rozniwez 1988. Termin mi wypada na 3 sierpnia. To moja pierwsza ciaza. Poki co dobrze sie czuje. Jedynie co to zaparcia mnie mecza, zmeczenie i szybko robie sie glodna. gdzie dotychczas dosc dlugo wytrzymywalam i nie odczuwalam glodu.

  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naditta to w sumie mi odpowiada, oby pozniej mnie nie "wywalilo" tak nagle...chyba bede przez caly czas cwiczyc dodatkowo proste miesnie brzucha. Oczywiscie nie klasyczne brzuszku, ale cos tam sobie poszukam. Dodatkowo poprzeczny brzucha i miesnie dna miednicy, zeby pozniej jak pojde na crossfit to przy podnoszeniu sztangi nie poszly siury na mate, bo to bedzie obciach ;)

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia, super ze sie dobrze czujesz :) ja tez ciagle glodna jestem, a dupsko rosnie, pogoda nie sprzyja do wychodzenia z domu po mimo ze termometr pokazuje plus 6 stopni...

    Monia8823 lubi tę wiadomość

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna ja dzisiaj zdecydowanie lepiej. Jak mam na popoludnie do pracy to lepiej, bo mdlosci mam najczesciej rano i moge sie spokojnie rozkrecic, bo jak ide na rano, to niestety srednio. Mam tez wtedy duzo towaru do rozlozenia wiec jest gorzej

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Monia :) Oby dobre samopoczucie jak najdłużej sie utrzymało, a zaparcia minęły. Ja nigdy z trawieniem nie miałam problemów, teraz też. Mam prace od poniedziałku do piątku od 7:30 do 15:30, posiłki jem regularnie, to też regularnie się wypróżniam. Nigdy też nie byłam jakoś super szczupła (otyła też nie :P), a powiem Wam, że teraz jakoś wysmuklałam od początku ciąży i powoli elegancko się zaokrąglam w okolicy brzucha:) Kolejną wizytę mam 21 grudnia i myślę, że doktor zrobi już normalne usg. Już w ten poniedziałek właściwie próbował tak ale stwierdził, że więcej zobaczymy przez pochwę no i sie nie pomylił ;) Mam nadzieję, że przed świętami już na 100% potwierdzi sie płeć i ładny prezent pod choinkę będziemy mieli dla całej rodzinki :)

    pigułka, Monia8823, CzarnaKawa lubią tę wiadomość

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Monia :)

    Karola, to o Twojej ciąży jeszcze nikt nie wie? W sensie z rodziny, bo piszesz o prezencie choinkowym :)

    Ja już bym chciała, żeby mi mogli zrobić normalne usg, nie lubie tego dowcipnego :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 19:50

    Monia8823 lubi tę wiadomość

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedzą, wiedzą, tylko chodzi o płeć ;) na tę informację też czekają z wypiekami na twarzy :)

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
‹‹ 4 5 6 7 8 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ