Rodzimy w 2019 roku.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry!
ja również rodzę w 2019 roku. TO moje drugie dziecko, mamy już ponad 3letnia córe więc czas najwyższy był na rodzeństwo:) termin mam na lipiec.
Wszystkiego dobrego Mamy w Nowym Roku!
19ewelaaa89, Szczesliwa ledwo zywa, ago91, Ania0306 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Szczęśliwego Nowego roku mamusie i orz6szle mamusie:*
Ja spokojnie teraz mogę rodzić.
Byłam wczoraj na ktg skurcze są i to regularne ale słabe. Jutro miałam się zgłosić znowu ale nie powiedziała mi doktorka po co
Mały jest już tak nisko że każdy jego ruch czuje na samym dole. Boli strasznie.dodatkowo gbs dodatni
Kattii lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jak rodzicie? Sn czy cc?
Czy któraś z Was miała jakieś powiklania albo dzidzia po poprzednich porodach?
Ja rodzę teraz sn. Wcześniej rodziłam tez sn synka. Wszystko z nim dobrze. U mnie po porodzie pęknięcie i nacięcie krocza. Żadnych innych powikłań
Kattii lubi tę wiadomość
💙Synek 2011
🩷Córcia 2019
-
Pepper wrote:Dziewczyny jak rodzicie? Sn czy cc?
Czy któraś z Was miała jakieś powiklania albo dzidzia po poprzednich porodach?
Ja rodzę teraz sn. Wcześniej rodziłam tez sn synka. Wszystko z nim dobrze. U mnie po porodzie pęknięcie i nacięcie krocza. Żadnych innych powikłań
Ja chcę rodzić sn. Jutro mam wizytę u okulisty właśnie bo mam dużą wadę wzroku ale myślę, że to nie będzie przeciwwskazaniem bo już na początku ciąży byłam u okulisty i mówiła, że mogę no ale kazała jeszcze przyjść pod koniec ciąży. Nie mam porównania bo to mój pierwszy poród ale jakby nie było cc to jednak operacja. A tak szczerze mówiąc to się boję porodu
.
Kattii lubi tę wiadomość
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
nick nieaktualnyJa miałam porody SN - w UK nie ma się wyboru rodzisz tak jak natura chce wiec jesli nie ma problemów itp to tylko i wyłącznie SN
Pierwszy poród miałam 8h i troche mnie nacieli bo synek miał główkę dość mocno przekręconą która blokowała mu wyjscie i żadne pozycje nie pomagały dlatego zostałam trochę nacięta,lekarz przekrecił mu główkę i od razu wyszedł. Z córką bez nacięcia poszło szybko 4h. -
19ewelaaa89 wrote:Mała hej o to nie jestem sama która będzie rodzic na końcu
a w którym tyg jesteś?
Teraz 13+2 termin na 7 lipca. A Ty na kiedy termin masz?
Co do porodu to u mnie raczej cesarka. Pierwsze dziecko rodzilam naturalnie ale skończyło się cesarka...
-
Szczesliwa ledwo zywa wrote:Ja nie wyobrazam sobie cesarki ale wiem ze moze byc roznie chocby nawet przez ułożenie. Na ostatniej wizycie byl miednicowo ale nie panikuje bo bedzie sie obracać pewnie jeszcze milion razy
Ułożeniem się na razie nie martw. Moja mała od 20 tygodnia kilka razy zmieniła pozycję. Ostatecznie w 31 tygodniu zmieniła pozycję na taką jak trzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 18:37
Szczesliwa ledwo zywa lubi tę wiadomość
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Ja też nie wyobrażałam sobie cesarki, bałam się panicznie wkłucia w kręgosłup... ale gdy wykończona porodem naturalnym trafiłam na stół było mi już wszystko jedno byle urodzić. I powiem Ci że strasznie szybko doszłam do siebie po cc Tobie życzę by wszystko poszło po Twojej myśli. To Twoje pierwsze dziecko?
-
Ja miałam pierwsze cc niestety, miałam rodzic SN, nawet rozpoczęła sie u mnie akcja porodowa no i jak miałam już, 10 cm rozwarcia to lekarz stwierdził że nie wyczuwa główki tylko pośladki! Także dobrze ze nie miał boli partych bo cisnelabym go posladkowo,kto wie jakby to mogło sie skończyć.. Obrócił mi sie pupka w dół dosłownie kilka dni przed porodem, także wszystko jest możliwe.
Szczerze sama już nie wiem jak chciałabym teraz rodzic. Troche mam uraz po mojej próbie porodu SN, nie daj boże znowu jakieś komplikacje wystąpią w trakcie.. Z kolei długo dochodzilam do siebie po cc. Naprawdę mam dylemat
-
Ja jestem po cc prawie dwa lata temu córka miała się urodzić z dużą waga na USG przed cc wychodzili 5 kg w końcu wyszło 4650g teraz początek 6tc i jedyne czego się boję to poród sn ale nie wiem jak to będzie naradzie lecę do lekarza 8.01 porwierdzic. Strasznie mnie boli blizna ciągle mnie rwie.14.03.2017 Nina
