Siedlce też mają super mamy :]
-
WIADOMOŚĆ
-
karusia wrote:No, santoocha, już myślałam, że się obraziłaś a ja jestem na etapie wymieniania biustonoszy... i majtów wszystko ostatnio w rozmiarze xxl już planuję dietę i ćwiczenia po porodzie
Zajrzałam dziś do malucha, ma 2,7cm i fikał sobie
Ja właśnie zaczynam rozglądać się za miękkimi biustonoszami. Zaczynam czuć się grubo, po jedzeniu wywala mi brzuch, tylko rano jest jeszcze fajny płaski
Lecę spać, bo oczy mi się kleją.
Do jutra :*karusia lubi tę wiadomość
-
hehe żegnaj się powoli z płaskim brzuszkiem ja już się poruszam jak prawdziwa ciężarna... wszyscy już zwracają uwagę na mój brzuszek, który jest wyjątkowo duży... miłe to uczucie
2,7 cm szczęścia! mega radość Poczekaj jakieś półtora miesiąca jak poczujesz pierwsze ruchy, to jest dopiero czaaad A ja wczoraj poprałam część ubranek.. zaczyna mi się robić ciężko, więc muszę sobie podzielić to na kilka części
-
Cześć dziewczyny
Też muszę sobie sprawić nowe staniki, piersi powiększyły mi się ze średniego c na dd. Strach pomyśleć co będzie dalej.
Dziś miałam usg prenatalne. Orzeszek ma 66,7mm, wszystko w normie:).
Za to moje wyniki badań troszeczkę mnie zaniepokoiły: mam trochę podwyższone leukocyty we krwi i obecne leukocyty w moczu (3-5 w polu widzenia, ale jednak) no i ph moczu 9. Muszę złapać moją ginkę jeszcze przed świętami, żeby to wyjaśnić. -
no witaj mad8 coś i Ciebie tu dawno nie widziałam Dziewuszki a smarujecie się od samego początku?? i piersi i brzuch i pośladki i wszystko co się da? ;P
jak się nie smarujeceie, to koniecznie zacznijcie, jak się smarujecie i Wam mimo wszystko wyjdą rozstępy tak jak mi, to znaczy, że genetyka wraz zrobiła swoje ;p
największy przyrost piersi zauważyłam u siebie między 5 a 7 miesiącem... I wtedy też niestety wyszły mi rozstępy a smarowałam się mustellą i olejkiem arganowym od 6 tygodnia ciąży.... -
Ja na razie smaruję się oliwką do ciała Nivea, bo mam 2 butle i chcę zużyć, a od 4 miesiąca przerzucę się na typowe przeciwrozstępowe.
Mad, mi właśnie w badaniu moczu też wyszły pojedyncze leukocyty, pojedyncze erytrocyty i pH8, więc biorę od wczoraj żurawit, żeby zakwasić mocz.
-
Karusia czuję się różnie - najgorsze są mdłości, które pojawiły sie u mnie od końca 7 tygodnia. Nabareziej mdli mnie w środku nocy, wieczorem, a najmniej rano. Wczoraj bylam na drugim usg i widać już raczki i nóżki, serduszko tez bije. Dzisiaj zaczynam 10 tydzień. Za tydzień mam wizyte u ginekologa - dr Kryńskiego. Chodzi może ktoras z Was do Niego?
karusia lubi tę wiadomość
-
karusia ja się smarowałam regularnie przed ciążą ujędrniającymi balsamami, ale mniej więcej od 6 tygodnia ciąży kiedy zaczęły mi się mdłości, musiałam wszystko odstawić. Nie mogłam znieść tych wszystkich zapachów. Nadal mam ciężko z zapachami ale teraz to już muszę się smarować (zaczęłam wczoraj emulsją babydream z rossmana). Na razie rozstępów nie mam (tzn. mam tylko parę pozostałych z okresu dojrzewania, ale te się nie liczą). Gdzieś któraś z dziewczyn podała link do bloga, na którym są opisane składniki różnych kosmetyków na rozstępy i z tego co pamiętam mustella miała coś toksycznego (ale dokładnie nie pamiętam). W olejek arganowy muszę się dopiero zaopatrzyć.
Santoocha byłam dziś u gin i potwierdziła to co wczoraj wyczytałam o tym, że leukocyty u ciężarnych mogą być trochę podwyższone i to jest normalne. Odnośnie ph powiedziała, że duży wpływ na nie ma to co się zje. Tak więc masz rację z tym zakwaszaniem z tym, że ja najpierw poczytam czy duże ilości żurawiny nie są szkodliwe dla ciężarówek.
No i z dodatkowych informacji: mam stosować lactovaginal (na razie jedno opakowanie). -
Jeszcze jedno: nie muszę już brać kwasu foliowego i "mogę" zażywać jakiś preparat dla ciężarnych, ale nie jestem przekonana bo wiele ma w składzie właśnie kwas foliowy, który podobno jeśli jest zażywany w późnej ciąży, może zwiększać ryzyko astmy u dziecka. Jeżeli znacie coś bez kwasu to piszcie bo ja jeszcze nie robiłam w tej sprawie dokładnego rekonesansu.
-
lactovaginal - ja przyjmuję praktycznie przez całą ciażę - profilaktycznie co 3 dni jeśli chodzi o żurawinkę to jak najbardziej można, mnie jak bolała nerka lekarz kazał mi jeść żurawinę zamiast preparatów. Przeszło po dwóch dniach jedzenia suszonej żurawiny, dźemu żurawinowgo i herbaty z żurawiną
Mad8, z tymi witaminkami nie szalej, bo można się na nich utuczyć, mi sprawka powiedział, żebym nie brała żadnych witamin w ciąży, bo to wszystko to wymysł marketingu... Zdrowe odżywianie w 100% wystarczy, ale nie byłabym sobą gdybym się nie wspomagała witaminkami tak więc biorę co jakieś 3 dni Pharmaton Matruelle i od drugiego trymestru biorę DHA z omega 3na prawidłowy rozwój mózgu :)no i cały czas witaminę d, bo miałam niedobory przed ciążą
a ja byłam dzisiaj u fryzjera i trzasnęłam sobie nowy kolorek i grzywę! od 3 lat zapuszczałam... zrównała się z długością włosów i ją obcięłam Ale zmiana
Luisa, nie martw się te mdłości to raczej tylko do wytworzenia się łożyska, czyli do około 12 tygodnia też miałam straszne mdłości i wymioty, w drugim trymestrze przeszły kup sobie korzeń imbiru i pij z niego napar, mi pomagało to na jakieś 20 minut -
Karusia mam nadzieję,że w 12 tygodniu będzie lepiej. Jak na razie pomaga mi pół szklanki coca coli na noc.
Poza tym przyplątał sie do mnie jakiś grzybek, ale dostalam nystatyne i jestem po pierwszej aplikacji - moze będzie mniej swędziało. Ech... akurat na swieta mnie coś złapało, choć czytalam, ze to dość "popularna" dolegliwość.
Karusia mam nadzieje, że jestes zadowolona z nowej fryzury. -
Luisa, jednak moja grzywka się nie sprawdziła ;p wraz biegam w końskim ogonie i z podpiętą grzywą jestem zbyt wygodna...
Nie martw się, szczególnie na początku ciąży spadek odporności i infekcje są swego rodzaju "normą" a ja się dzisiaj dowiedziałam, że mam zapalenie pęcherza.. choć nie mam żadnych dolegliwości ;p
i urofuraginum muszę brać... ;/ -
nick nieaktualny
-
Hej Jak tam po świętach?
U mnie trochę emocji (tych pozytywnych). Powiedzieliśmy mojej rodzinie o ciąży a teściom wysłaliśmy kartkę z życzeniami świątecznymi od naszej trójki, do której dołączyliśmy kopię usg. Teściowa bardzo się wzruszyła, mówi że ciągle ogląda dzidziusia. -
cześć mad8 u nas po swiętach dobrze, tylko jakiś mama spadek odporności i od mężulka katarek podłapałam i zapalenia dróg moczowych się nabawiłam więc posiewy przed nami... ciekawe co wyjdzie ;/ w święta się ograniczałam, żeby nie przytyć i udało się tylko 1 kg przez miesiąc to prawie tyle co dzidziuśka przybrała
a jak u Was po świętach? brzuszki już widoczne? -
U mnie jest tłuszczowy brzuszek. Ciążowy dalej się ukrywa.
Tak na poważnie to trochę za dużo przybrałam przez te sensacje pokarmowe. Teraz jest już prawie dobrze więc mam nadzieję, że i waga się ustabilizuje.
Dziś wsiałam trochę warzyw, za jakiś czas będę mieć swoje, zdrowe jedzonko bez chemii:).karusia lubi tę wiadomość
-
mad8 jak mi mówiły koleżanki na początku, żebym pilnowała wagi to się wkurzałam, bo twierdziłam, że jestem w ciąży, więc muszę jeść więcej i nie muszę sobie w końcu odmawiać () taką miałam wymówkę na ciągłe zachcianki... Prawda jest taka, że w pierwszym okresie, kiedy nie powinnam nic przytyć bo dzidzia była fasolką, to ja przybrałam 5 kg a niestety, póxniej leci już z górki... Co prawda mam "dopiero" 13 kg na plusie, ale jeszcze co najmniej półtora miesiąca przed nami, więc na pewno jeszcze nas przybędzie. Jeśli nie masz przeciwwskazań to polecam też aerobik dla ciężarnych od początku... Bo jak patrze na siebie teraz to żałuję, że od początku nie jadłam mądrze i za dużo przytyłam a także tego, że się mało ruszałam, ale u mnie to już dlatego, że miałam później ciążę zagrożoną, więc nie mogłam... Warto dbać o wagę w ciąży, bo później kobieta się czuje jak ciężarówka...