X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
Odpowiedz

🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞

Oceń ten wątek:
  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 167 142

    Wysłany: 29 lipca, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Rany, jesteśmy w identycznej sytuacji! 20 przyjęcie, 21 mam mieć cc🙂🙂🙂 Szyjka na ostatniej wizycie też miała 4 cm😜 ale to było jakieś 2 tygodnie temu, 5 sierpnia mam kolejną.

    Ps. Nie wiedziałam że na USG widać włosy 😁
    Super ! Będziemy się podtrzymywać na duchu tu . Ja się trochę boję trzeciej CC😅
    Co do włosów - ja też nie wiedziałam 🤣 ale dzisiaj lekarz robiąc USG oglądał główkę i zaczął coś mi wyjaśniać fachowym językiem po czym dodał ,że Ernest ma włosy ,także jakby przynieśli mi po porodzie łyse dziecko to mam nie brać ,bo nie moje. Myślałam ,że to żart ,ale później najechał tą głowica i faktycznie widać było taki obraz przy główce jasne paski jakby. Badanie było w 3D. Może jakiś dobry jakościowo sprzęt ?

  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 167 142

    Wysłany: 29 lipca, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bbbuuu wrote:
    Hejo, dzisiaj byłam na badaniu i wyszło, że mały ma 3280. Mam już rozwarcie na 2 palce, a szyjka ok.1 cm. Mały najprawdopodobniej urodzi się przed terminem. Dostałam zalecenia żeby pobudzać sutki, brzuch i ogólnie fiku miku 😛
    Myślę ,że skoro teraz tak na luzie chodzisz z rozwarciem na dwa palce to u Ciebie poród przebiegnie szybko i nie będzie problemowy . I tego Ci życzę .
    Ja mając rozwarcie 5 cm to chodziłam po korytarzu w szpitalu jakby to była droga krzyżowa 🤣 i to ostatnie stacje .

    ReginaPhalange, KaFka, Bbbuuu lubią tę wiadomość

  • Rzelka Autorytet
    Postów: 412 429

    Wysłany: 29 lipca, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie jeszcze staram się nie myśleć o terminie porodu, ale nasilające się i zwiększające częstotliwość bóle, kłucia i inne dolegliwości nasuwają na myśl, że to może być już całkiem niedługo. Zobaczymy co wyjdzie w piątek na wizycie...
    Ból pod łopatką robi się nie do zniesienia. Próbuję to jakoś rozruszać, rozciągnąć, ale nic to nie daje. Boli gdy stoję, chodzę, siedzę, przy leżeniu różnie. Nie boli tylko w kompletnie beznadziejnej, skręconej pozycji półsiedzącej, której miałam unikać ze względu na lędźwie. 😅

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    preg.png
  • KaFka Ekspertka
    Postów: 150 102

    Wysłany: 29 lipca, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dysia08 to kawał chłopca🩵. Z męża pewnie ciśnienie zeszło, że ma jeszcze trochę czasu 😅 uuu to Twoja szyjka dluga.

    ReginaPhalagne życzę Ci, żeby samo się zaczęło🙂

    Bbbuuu o wow nieźle. Czyli u Ciebie to może być w każdej chwili 😁 widzę, że nasze dzieciaczki idą z podobną wagą 💪
    Na końcówce dzieci już tak bardzo nie przybierają, ale nie znam się 🙂 możecie mnie śmiało poprawić.

    Osiecka89, ReginaPhalagne też się kiedyś tego obawiałam. A teraz jakoś mnie to rozczula i przeraża i... ja już nie chce wcześniej, chciałabym więcej czasu. Jak długo można chodzić w ciąży?🤣

    Anuśla, Dysia08 fajnie, że znacie datę spotkania z Waszymi maluchami 🥰 Dysia fajny ten Twój lekarz. Taki śmieszek 🤣
    Ciekawe porównanie z tą drogą krzyżową 🫣😅 z jednej strony smiechałam na to porównanie, a z drugiej to mnie trochę przeraziło 😶

    Rzelka mnie od świąt Wielkanocnych przez 6 tygodni bolały biodra. Jak nie jedno to drugie, ledwo chodziłam. I wiem jakie to było męczące i uciążliwe. A jeszcze nie miałam jakiegoś dużego brzucha. Także tym bardziej Ci współczuję i mam nadzieję, że przejdzie jak najszybciej ❤️

    Widzę, że w piątek parę z nas będzie miało wizyty 🙂 ja też. Dobrej nocy dziewczyny🩷

    ReginaPhalange, Bbbuuu lubią tę wiadomość

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 5011 2731

    Wysłany: 30 lipca, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzelka wrote:
    Ja na razie jeszcze staram się nie myśleć o terminie porodu, ale nasilające się i zwiększające częstotliwość bóle, kłucia i inne dolegliwości nasuwają na myśl, że to może być już całkiem niedługo. Zobaczymy co wyjdzie w piątek na wizycie...
    Ból pod łopatką robi się nie do zniesienia. Próbuję to jakoś rozruszać, rozciągnąć, ale nic to nie daje. Boli gdy stoję, chodzę, siedzę, przy leżeniu różnie. Nie boli tylko w kompletnie beznadziejnej, skręconej pozycji półsiedzącej, której miałam unikać ze względu na lędźwie. 😅
    Nie chcesz się wybrać do fizjo?

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
    .........
    05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
    12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

    202508277452.png
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 5011 2731

    Wysłany: 30 lipca, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dysia08 wrote:
    Super ! Będziemy się podtrzymywać na duchu tu . Ja się trochę boję trzeciej CC😅
    Co do włosów - ja też nie wiedziałam 🤣 ale dzisiaj lekarz robiąc USG oglądał główkę i zaczął coś mi wyjaśniać fachowym językiem po czym dodał ,że Ernest ma włosy ,także jakby przynieśli mi po porodzie łyse dziecko to mam nie brać ,bo nie moje. Myślałam ,że to żart ,ale później najechał tą głowica i faktycznie widać było taki obraz przy główce jasne paski jakby. Badanie było w 3D. Może jakiś dobry jakościowo sprzęt ?

    Ja Ci powiem, że tak jak pierwszej cesarki się nie bałam nic a nic, tak teraz się boje. To jednak kolejne nacięcie brzucha. Mimo wszystko mniej się boje tego niż naturalsa😜

    Lekarz genialny 😂😂😂 Ale bez kitu ja miałam sytuację że odbieralam dziecko po badaniach z pokoju położnych i podeszłam do nie swojego i mówię: to ja wezmę moje. A baby: nie pani Anno, tu jest pani dziecko. Wstyd na maxa😂 Ale obe wszystkie wyglądają tak samo, takie Mongolki 😜

    KaFka, Bbbuuu lubią tę wiadomość

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
    .........
    05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
    12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

    202508277452.png
  • Bbbuuu Ekspertka
    Postów: 194 318

    Wysłany: 30 lipca, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dysia08 wrote:
    Myślę ,że skoro teraz tak na luzie chodzisz z rozwarciem na dwa palce to u Ciebie poród przebiegnie szybko i nie będzie problemowy . I tego Ci życzę .
    Ja mając rozwarcie 5 cm to chodziłam po korytarzu w szpitalu jakby to była droga krzyżowa 🤣 i to ostatnie stacje .
    Właśnie kurczę niewiadomo. 2 lata temu miałam zabieg na szyjce macicy Leep i przez to jestem bardziej tam wrażliwa na dole. Łechtaczka czy wzgórek łonowy wszystko ok i nie boli, ale teraz na końcówce ciąż wszystkie badania przezpochwowe są dla mnie bolesne. Z mężem też zrezygnowaliśmy z fiku miku jakiś czas temu, bo dla mnie to była męczarnia przez te bóle. Dostałam od lekarza receptę na jakieś czopki rozluźniające i mam się przełamać i ćwiczyć za pomocą męża te miejsca.

    Ona: 29l AMH: 5,9
    endometrioza III lub IV stopień, jajowody drożne
    On: 29l
    morfologia 2% plemników, bardzo duża ilość

    Starania od 02.2023
    05, 06, 07. 2024: 3x IUI
    09. 2024:start stymulacji
    26.09 punkcja
    24 dojrzałych
    17 zapłodnionych
    3 doba 12 zarodków
    5 doba 3 ❄️ 4 jeszcze do obserwacji
    6 doba zostały ostatecznie 3 ❄️
    11.2024: przygotowania do transferu
    29.11- tranfer zarodka 4AB
    6.12- najpiękniejszy prezent na mikołajki, beta 206 8dpt
    9.12- beta 1008

    preg.png[/url]
  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 167 142

    Wysłany: 30 lipca, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaFka- to ,że u mnie była droga krzyżowa nie znaczy ,że tak będzie u Ciebie. Dla mnie był to też pierwszy poród, więc nie mając doświadczenia co to będzie i jak to będzie byłam dość spanikowana .
    Anuśla- ja pierwszą CC miałam w wyniku braku postępu porodu po 19 h. Wtedy to było dla mnie zbawienie i ze zmęczenia nie czułam nic.
    Przy drugim CC - już planowym było jednak inaczej. A mi żeber nie połamali ,więc w ogóle można powiedzieć ,że było bardzo spokojnie 😅 Teraz boję się iść. Troszkę bardziej boję się swojej paniki też. Nerwy biorą górę w takiej sytuacji .
    Bbbuuu- generalnie pod koniec ciąży te miejsca faktycznie są bolesne i obrzmiałe . Mi już seks też nie sprawia takiej frajdy . Jednak masz już kawałek tej drogi za sobą ,bo masz już trochę rozwarcia i krótka szyjkę . Myślę ,że pewnie bólu doświadczysz ,bo tego a żadnej opcji chyba nie da się uniknąć . Tylko ,że jak tak bezproblemowo w miarę robi się rozwarcie to może u Ciebie szybciej pójść. Czego Ci życzę jak już pisałam.
    Ja pisałam o drodze krzyżowej ,bo ja swój pierwszy poród naturalny ,który i tak nie dotrwał do końca wspominam poprostu jako trudny . Zanim było jakieś konkretne rozwarcie to miałam już bóle krzyżowe i bardzo mnie też czyściło ,więc bolały mnie też jelita. Później wleciała oksytocyna ,więc pojawiały się skurcze bardzo konkretne . Dało się przeżyć ,ale myślę ,że łatwiej też byłoby mi część tego procesu przejść w domu . A ja niestety byłam w szpitalu na sali przedporodowej ,gdzie właśnie odbywały się takie męki kobiet i wszystkie chodziłysmy marudząc i chcąc mieć to za sobą 😅

  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 270 221

    Wysłany: 30 lipca, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to właśnie jest taka lipa, jak ci wody szybko odejdą lub jak masz indukcję, te pierwsze godziny/dni w mękach na patologii zamiast na porodówce z mężem. Ostatnio byłam świadkiem jak się jedna męczyła bo miała wywoływany, skurcze miała okrutne, ale to już była 22 i mogła być tylko sama, a położne się słabo interesowały, dopiero jak zaczęła wyć z bólu to ktoś przyszedł i ją zabrał na porodówkę, ostatecznie urodziła przez CC bo brak rozwarcia, ale co się działo przed to nie opowiem, nie będę stresować pierworódek. 🫣 Jak coś to mój pierwszy wywoływany trwał chwile i wspominam mega dobrze, tylko to oczekiwanie było męczące.

    2019🩷
    2025🩵
  • Rzelka Autorytet
    Postów: 412 429

    Wysłany: 30 lipca, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Nie chcesz się wybrać do fizjo?
    Myślałam o tym, tylko że teraz w weekend i tak nie pracuje, a w tygodniu jechać do miasta specjalnie tylko po to jakoś mi się nie chce. Niby to tylko 50km w jedną stronę, ale jakoś średnio widzę siebie za kierownicą na takim dystansie. Poczekam jeszcze trochę, dziś już troszkę lepiej, więc może przejdzie.

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    preg.png
  • KaFka Ekspertka
    Postów: 150 102

    Wysłany: 30 lipca, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jakoś damy radę 👍 jak bobas sam nie wyjdzie to mu pomogą, a my musimy to przetrwać i przetrwamy. Najważniejsze, żeby obyło się bez komplikacji dla dzieciaczków.
    Ja już po ostatniej wizycie u prowadzącego. Następna dopiero popołogowa. Mam sobie mierzyć ciśnienie bo rozkurczowe jest lekko podwyższone no i białko w moczu wzrosło. Teraz w piątek mam KTG w szpitalu w którym będę rodzić i mam nadzieję, że wyznaczą mi termin stawienia się do szpitala i na indukcje tak jak było mówione w maju. Powiem Wam, że zaczyna mi się lekki stresik 😥
    Do tego chyba zrobiły mi się hemoroidy. Nic mnie nie boli ani nie pieczę tylko mam takie nabrzmiałe 🫣 nawet nie wiem jak to opisać. Więc sama nie wiem czy to to. Może któraś ma podobny problem i coś doradzi bo nie wiem czy jest sens coś brać jak to już końcówka. Lekarza zapomniałam zapytać, a teraz to nawet głupio dzwonić bo nie miałam dzisiaj badania na fotelu i tego nie widział.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 16:17

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 5011 2731

    Wysłany: 30 lipca, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaFka wrote:
    Dziewczyny jakoś damy radę 👍 jak bobas sam nie wyjdzie to mu pomogą, a my musimy to przetrwać i przetrwamy. Najważniejsze, żeby obyło się bez komplikacji dla dzieciaczków.
    Ja już po ostatniej wizycie u prowadzącego. Następna dopiero popołogowa. Mam sobie mierzyć ciśnienie bo rozkurczowe jest lekko podwyższone no i białko w moczu wzrosło. Teraz w piątek mam KTG w szpitalu w którym będę rodzić i mam nadzieję, że wyznaczą mi termin stawienia się do szpitala i na indukcje tak jak było mówione w maju. Powiem Wam, że zaczyna mi się lekki stresik 😥
    Do tego chyba zrobiły mi się hemoroidy. Nic mnie nie boli ani nie pieczę tylko mam takie nabrzmiałe 🫣 nawet nie wiem jak to opisać. Więc sama nie wiem czy to to. Może któraś ma podobny problem i coś doradzi bo nie wiem czy jest sens coś brać jak to już końcówka. Lekarza zapomniałam zapytać, a teraz to nawet głupio dzwonić bo nie miałam dzisiaj badania na fotelu i tego nie widział.

    Zmacaj sobie odbyt. Jak wystaje kulka to hemoroid. Ja ją sobie wtlaczam z powrotem, jakkolwiek głupio to nie zabrzmi.

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
    .........
    05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
    12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

    202508277452.png
  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 270 221

    Wysłany: 30 lipca, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaFka wrote:
    Dziewczyny jakoś damy radę 👍 jak bobas sam nie wyjdzie to mu pomogą, a my musimy to przetrwać i przetrwamy. Najważniejsze, żeby obyło się bez komplikacji dla dzieciaczków.
    Ja już po ostatniej wizycie u prowadzącego. Następna dopiero popołogowa. Mam sobie mierzyć ciśnienie bo rozkurczowe jest lekko podwyższone no i białko w moczu wzrosło. Teraz w piątek mam KTG w szpitalu w którym będę rodzić i mam nadzieję, że wyznaczą mi termin stawienia się do szpitala i na indukcje tak jak było mówione w maju. Powiem Wam, że zaczyna mi się lekki stresik 😥
    Do tego chyba zrobiły mi się hemoroidy. Nic mnie nie boli ani nie pieczę tylko mam takie nabrzmiałe 🫣 nawet nie wiem jak to opisać. Więc sama nie wiem czy to to. Może któraś ma podobny problem i coś doradzi bo nie wiem czy jest sens coś brać jak to już końcówka. Lekarza zapomniałam zapytać, a teraz to nawet głupio dzwonić bo nie miałam dzisiaj badania na fotelu i tego nie widział.

    U mnie to samo z hemoroidami, Ale wewnętrznymi i wczoraj kupiłam czopki proctoglyvenol. Polecam. Lepiej, żeby zrobić coś z tym teraz, bo po SN będzie tylko gorzej.

    2019🩷
    2025🩵
  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 167 142

    Wysłany: 30 lipca, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaFka wrote:
    Dziewczyny jakoś damy radę 👍 jak bobas sam nie wyjdzie to mu pomogą, a my musimy to przetrwać i przetrwamy. Najważniejsze, żeby obyło się bez komplikacji dla dzieciaczków.
    Ja już po ostatniej wizycie u prowadzącego. Następna dopiero popołogowa. Mam sobie mierzyć ciśnienie bo rozkurczowe jest lekko podwyższone no i białko w moczu wzrosło. Teraz w piątek mam KTG w szpitalu w którym będę rodzić i mam nadzieję, że wyznaczą mi termin stawienia się do szpitala i na indukcje tak jak było mówione w maju. Powiem Wam, że zaczyna mi się lekki stresik 😥
    Do tego chyba zrobiły mi się hemoroidy. Nic mnie nie boli ani nie pieczę tylko mam takie nabrzmiałe 🫣 nawet nie wiem jak to opisać. Więc sama nie wiem czy to to. Może któraś ma podobny problem i coś doradzi bo nie wiem czy jest sens coś brać jak to już końcówka. Lekarza zapomniałam zapytać, a teraz to nawet głupio dzwonić bo nie miałam dzisiaj badania na fotelu i tego nie widział.
    A będziesz próbowała coś rozkręcić naturalnie sama wczensiej ? Czy wolisz na indukcję ?

  • KaFka Ekspertka
    Postów: 150 102

    Wysłany: 30 lipca, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla jak zaczęłam macać to jakby zniknęło 😅. Dopiero w kucykach wyszło. A ta kulka to twarda?🤔 Bo u mnie to taka jakby poduszeczka😅

    ReginaPhalagne może powinnam kupić. Zaszkodzić to nie zaszkodzi. Raz dziennie stosuje się taki czopek?

    Dysia08 po rozmowie z ginekologiem i neonatologiem w szpitalu w którym będę rodzić nawet przez myśl mi to nie przeszło, żeby samemu rozkręcać poród 😅 oni chcą indukować, żeby wcześniej zespół był przygotowany jak mały się urodzi by móc go jak najszybciej zbadać i podać leki.

    Jakby wszystko było ok z małym to może bym coś próbowała, a tak to się boję🙈 nie chce mu zaszkodzić. Tym bardziej, że mam 100 km do szpitala , a na drogach jest różnie.

    Chciałabym, żeby samo się zaczęło bez indukcji pod warunkiem, że byłabym już wtedy w szpitalu 😅 tylko to marzenie ściętej głowy.
    I chyba już wolałabym CC niż tą indukcje🫣.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 20:20

  • osiecka89 Ekspertka
    Postów: 158 229

    Wysłany: 30 lipca, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaFka wrote:
    Dziewczyny jakoś damy radę 👍 jak bobas sam nie wyjdzie to mu pomogą, a my musimy to przetrwać i przetrwamy. Najważniejsze, żeby obyło się bez komplikacji dla dzieciaczków.
    Ja już po ostatniej wizycie u prowadzącego. Następna dopiero popołogowa. Mam sobie mierzyć ciśnienie bo rozkurczowe jest lekko podwyższone no i białko w moczu wzrosło. Teraz w piątek mam KTG w szpitalu w którym będę rodzić i mam nadzieję, że wyznaczą mi termin stawienia się do szpitala i na indukcje tak jak było mówione w maju. Powiem Wam, że zaczyna mi się lekki stresik 😥
    Do tego chyba zrobiły mi się hemoroidy. Nic mnie nie boli ani nie pieczę tylko mam takie nabrzmiałe 🫣 nawet nie wiem jak to opisać. Więc sama nie wiem czy to to. Może któraś ma podobny problem i coś doradzi bo nie wiem czy jest sens coś brać jak to już końcówka. Lekarza zapomniałam zapytać, a teraz to nawet głupio dzwonić bo nie miałam dzisiaj badania na fotelu i tego nie widział.

    Kafka a jakie masz ciśnienie? Brałaś acard? Jesteś totalnie bez szans na CC? Bo dość dużo składowych u ciebie za tym przemawia, a komfort psychiczny i spokoj ducha najważniejszy!


    Ja dziś zaliczyłam szczepienie RSV i póki co jest git. Zamówiliśmy też komodę na ciuchy małego. Na liście wyprawkowej zostało już niewiele i nic co by było na cito.

    Dziewczyny robiłyscie sesje z brzuszkiem? Ja jestem anty zdjęciowa (tzn. nie mam nic do innych, ale sama bardzo nie lubię). I teraz naszło mnie, że moze fajnie by było mieć jakąś ładną pamiątke no i ostatni dzwonek na to.

    rocznik 89
    Mutacja V Leidena (heterozygotyczna)
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951

    preg.png
  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 167 142

    Wysłany: 30 lipca, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaFka wrote:
    Anuśla jak zaczęłam macać to jakby zniknęło 😅. Dopiero w kucykach wyszło. A ta kulka to twarda?🤔 Bo u mnie to taka jakby poduszeczka😅

    ReginaPhalagne może powinnam kupić. Zaszkodzić to nie zaszkodzi. Raz dziennie stosuje się taki czopek?

    Dysia08 po rozmowie z ginekologiem i neonatologiem w szpitalu w którym będę rodzić nawet przez myśl mi to nie przeszło, żeby samemu rozkręcać poród 😅 oni chcą indukować, żeby wcześniej zespół był przygotowany jak mały się urodzi by móc go jak najszybciej zbadać i podać leki.

    Jakby wszystko było ok z małym to może bym coś próbowała, a tak to się boję🙈 nie chce mu zaszkodzić. Tym bardziej, że mam 100 km do szpitala , a na drogach jest różnie.

    Chciałabym, żeby samo się zaczęło bez indukcji pod warunkiem, że byłabym już wtedy w szpitalu 😅 tylko to marzenie ściętej głowy.
    I chyba już wolałabym CC niż tą indukcje🫣.
    Właśnie pytam odnośnie tej trudnej sytuacji.
    Ale 100 km to faktycznie ...lepiej nic sobie nie rozkręcaj, a w razie co to nawet przykręcaj😅 Myślałam ,że może trochę inaczej wygląda. A masz wytyczne od lekarza gdyby się zaczęło wczensiej niż ta indukcja ?
    Ja też się dziwię ,że nie masz skierowania na CC. Nie mówię ,że to zła decyzja absolutnie ,aczkolwiek nie dziwię się ,że jesteś trochę taka tykającą bombą. W obliczu problemów synka to Ty masz przed sobą naprawdę wielkie wyzwanie z tą porodówka .

    KaFka lubi tę wiadomość

  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 167 142

    Wysłany: 30 lipca, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreska41- dawno się nie odzywała . Z tego co pamiętam to miała mieć wczensiej przed terminem CC. Też chyba jakoś" na dniach" .

  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 270 221

    Wysłany: 30 lipca, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaFka wrote:
    Anuśla jak zaczęłam macać to jakby zniknęło 😅. Dopiero w kucykach wyszło. A ta kulka to twarda?🤔 Bo u mnie to taka jakby poduszeczka😅

    ReginaPhalagne może powinnam kupić. Zaszkodzić to nie zaszkodzi. Raz dziennie stosuje się taki czopek?

    Dysia08 po rozmowie z ginekologiem i neonatologiem w szpitalu w którym będę rodzić nawet przez myśl mi to nie przeszło, żeby samemu rozkręcać poród 😅 oni chcą indukować, żeby wcześniej zespół był przygotowany jak mały się urodzi by móc go jak najszybciej zbadać i podać leki.

    Jakby wszystko było ok z małym to może bym coś próbowała, a tak to się boję🙈 nie chce mu zaszkodzić. Tym bardziej, że mam 100 km do szpitala , a na drogach jest różnie.

    Chciałabym, żeby samo się zaczęło bez indukcji pod warunkiem, że byłabym już wtedy w szpitalu 😅 tylko to marzenie ściętej głowy.
    I chyba już wolałabym CC niż tą indukcje🫣.

    Ja jeden czopek na noc biorę, bo nie mam aż takich mocnych, żeby brać dwa razy dziennie.

    Indukcja w twoim przypadku myślę, że lepsza niż CC. Bo nawet po indukcji można wrócić szybko do siebie. Ja urodziłam rano przed 12 i już wieczorem czułam się bardzo dobrze.

    KaFka lubi tę wiadomość

    2019🩷
    2025🩵
  • KaFka Ekspertka
    Postów: 150 102

    Wysłany: 30 lipca, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    osiecka89 wrote:
    Kafka a jakie masz ciśnienie? Brałaś acard? Jesteś totalnie bez szans na CC? Bo dość dużo składowych u ciebie za tym przemawia, a komfort psychiczny i spokoj ducha najważniejszy!


    Ja dziś zaliczyłam szczepienie RSV i póki co jest git. Zamówiliśmy też komodę na ciuchy małego. Na liście wyprawkowej zostało już niewiele i nic co by było na cito.

    Dziewczyny robiłyscie sesje z brzuszkiem? Ja jestem anty zdjęciowa (tzn. nie mam nic do innych, ale sama bardzo nie lubię). I teraz naszło mnie, że moze fajnie by było mieć jakąś ładną pamiątke no i ostatni dzwonek na to.

    Osiecka89 totalne bez szans to na pewno nie 😅 dzisiaj miałam 126/92. Acard brałam do 28-29 tc bo na pierwszych prenatalnych wyszło mi podwyższone ryzyko preeklamsji. Odstawić musiałam ze względu na serce małego.
    Ja po RSV dobrze się czułam i nie miałam żadnych nieprzyjemności i oby tak było u Ciebie.
    Ze zdjęciami mam podobnie 🫣 wstyd się przyznać, ale nie mam ani jednego zdjęcia z brzuszkiem. Te sesje to jakoś nie mój klimat, może w weekend mąż mi zrobi samej, a później pojedziemy do siostry, żeby zrobiła nam razem bo to naprawdę ostatni moment 😅

‹‹ 383 384 385 386 387 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ