🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
@onalola jak już pisałam kiedyś ja stałam się (zwłaszcza w stosunku do rodziny) bardzo bezpośrednia bo właśnie miałam dosyć tego typu tekstów i no u mnie działa takie podejście 😉
Jak Maya miała jakieś pół roku i rodzinka (zwłaszcza męża) pytała "to kiedy drugie" to my zgodnie z mężem odpowiadaliśmy - NIGDY. Lol ale no tak serio wtedy uwazalismy że jedno i koniec (swoją drogą co trzeba mieć w bani żeby pytać kogoś kto dopiero urodził kiedy kolejne dziecko 🤦♀️ to nie jest kuźwa fabryka)
Potem kilka razy pojawiały się jeszcze pytania o kolejne i zawsze krótko mówiliśmy że nie będzie więcej. Że mamy idealna córkę, której chcemy zapewnić jak najlepszy start w życie i koniec kropka. Po stanowczym postawieniu sprawy temat kolejnego dziecka przestał powracać.
I teraz będzie dobry zwrot akcji bo my nikomu nie powiedzieliśmy że zmieniliśmy zdanie więc jak powiemy rodzinie na święta o ciąży to będzie niezły surprise 😂Mała.mi 93, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
Maya ma nadal gorączkę jest 8:20 a ona jeszcze śpi.
-
Wojcinka wrote:@onalola jak już pisałam kiedyś ja stałam się (zwłaszcza w stosunku do rodziny) bardzo bezpośrednia bo właśnie miałam dosyć tego typu tekstów i no u mnie działa takie podejście 😉
Jak Maya miała jakieś pół roku i rodzinka (zwłaszcza męża) pytała "to kiedy drugie" to my zgodnie z mężem odpowiadaliśmy - NIGDY. Lol ale no tak serio wtedy uwazalismy że jedno i koniec (swoją drogą co trzeba mieć w bani żeby pytać kogoś kto dopiero urodził kiedy kolejne dziecko 🤦♀️ to nie jest kuźwa fabryka)
Potem kilka razy pojawiały się jeszcze pytania o kolejne i zawsze krótko mówiliśmy że nie będzie więcej. Że mamy idealna córkę, której chcemy zapewnić jak najlepszy start w życie i koniec kropka. Po stanowczym postawieniu sprawy temat kolejnego dziecka przestał powracać.
I teraz będzie dobry zwrot akcji bo my nikomu nie powiedzieliśmy że zmieniliśmy zdanie więc jak powiemy rodzinie na święta o ciąży to będzie niezły surprise 😂
Wiem, bezpośredniość była by spoko, ale on by się śmiertelnie obraził na mnie 😪 mąż pewnie też , bo czemu nie. On nie umie rozmawiać ze swoimi rodzicami na żadne takie tematy , choćby żeby powiedzieć żeby w ogóle takich tematów nie ruszali 🤷
Życzę Ci, żeby córeczka miała tylko 1 dyniowy kryzys. My właśnie zakończyliśmy pomór w naszym domu, syn aż tydzień był chory na tą przeklęta grupe A. To był dramat. A w między czasie ja i mąż 😢2 cs 11/24 cb 💔
01.2025 3cs 🙌
Pregna start , pregna DHA, Wit D 2000j, Magnez -
Cześć dziewczyny, dołączam do grona sierpniowych mam poraz drugi, bo pierwszy syn z września.
Pierwsza wizyta za mną, niestety nie było widać dobrze zarodka, Pani doktor uspokajała, że to przez kiepski sprzęt, oby.
Dziś rano już miałam załamkę totalna, bo na papierze ze śluzem zobaczyłam delikatną krew. Jednorazowo, nic nie boli, wczoraj było przytulanko i może przez to coś tam się podrażniło, oby.
Dobrego dnia dla Was 🥰
Ps. Chciałam dodać ten suwaczek z czasem ciąży, ale coś mi nie wyszło, podpowie kto który link trzeba skopiować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 07:55
Milka1991, Luna_ lubią tę wiadomość
2018 - 🦸♂️
08.24r - 💔 5/6tc
2cs, 02.11 🩸
Zobaczymy co przyniesie listopad.
9/10dpo - bardzo blada ⏸️
11dpo - beta 3.3 i już prawie brak nadziei
12dpo -⏸️ kreski bardziej widoczne
13dpo 27.11 - beta 19.1 🥹 prog. 14.7
03.12 - beta 466, prog. 11.2
06.12 - beta 819
12.12 - beta prawie 3tys, prog. 10.7
12.12 - I usg - pęcherzyk + ciałko żółte (5+4)
23.12 - (7+2) 1.13cm, z bijącym 💗🤞🤞🤞 prog. 25
02.01 - ponad 2cm kreweci, rośnij dalej.
30.01 - kolejna wizyta
IO, niedoczynność, otyłość.
Euthyrox 100, metformina 1500, prog. 2x200mg
-
Sunflower87 wrote:Milka1991 czyli mamy podobna sytuacje w domu 😊.
U nas to trochę spontanicznie wyszło. Tak zawsze chcieliśmy córeczkę (mamy dwóch chłopców). Już jakiś czas sie staraliśmy ale bez spiny. Po prostu tak jak sie uda to będzie a jak nie to już tak zostaniemy rodzina 2+2. A jak u Was? W sumie to trudna decyzja… My jeszcze kończymy budowę domu mam nadzieje ze zdążymy. Termin wyliczyłam na 20 sierpnia a ty?
Staram sie bardzo nie wkręcać bo już raz byłam w ciąży pomiędzy pierwszym a drugim synkiem i zarodek okazał sie pusty…
Dziewczyny pisalyscie o plamieniach ja przez cała druga ciąże miałam plamienia. Ale wszytko było Ok. Podobno czasami sie tak dziecko ulokuje ze te plamienia występują.
Onalola ja bym chyba powiedziała ze życzę sobie tego samego. I zakończyła temat. Ale ja wale prosto z mostu. 🤭
Ja mam na 19.08 ale pewnie USG to jeszcze zweryfikuje . My zawsze chcieliśmy dwójkę ale jak trochę podrośli to jakoś tak nudno się zrobiło i chciałam zobaczyć jak będą się chować z taką różnicą wieku, czy będą dbać o młodsze itd. Ja też miałam pusty pęcherzyk, tylko że w trzeciej ciąży rok temu. Beta dobiła do 24tys i stanęła. Poronienie wywołane w 8tc…
-
Odiodi wrote:Jak ładnie, ⏸️ na tle choinki. Super pamiątka. U nas choinka tez juz stoi więc chyba pogapię pomysł.
Ja również melduje kłucie jajników, naprzemiennie. Jutro śmigam na betę, żeby zobaczyć co tam się dzieje.
Zastanawiam się mocno czy mówić w święta rodzinie. Z 1 strony chciałabym się podzielić taka nowiną, z drugiej muszę zobaczyć usg, więc chyba dopiero po nowym roku.
Dziewczyny, pamiętacie ile dni po spodziewanej/potwierdzonej owulacji wyszły Wam 2 kreseczki?
@onalola, jejku ja też mam takiego teścia, który ciągła dowala swoje teksty. Czasem najlepsza ripostą jest szczerość. Czasem to zamyka gagadtków.
Mi około 10 dni po owu, cień cienia
-
Dagmarova wrote:Cześć dziewczyny, dołączam do grona sierpniowych mam poraz drugi, bo pierwszy syn z września.
Pierwsza wizyta za mną, niestety nie było widać dobrze zarodka, Pani doktor uspokajała, że to przez kiepski sprzęt, oby.
Dziś rano już miałam załamkę totalna, bo na papierze ze śluzem zobaczyłam delikatną krew. Jednorazowo, nic nie boli, wczoraj było przytulanko i może przez to coś tam się podrażniło, oby.
Dobrego dnia dla Was 🥰
Ps. Chciałam dodać ten suwaczek z czasem ciąży, ale coś mi nie wyszło, podpowie kto który link trzeba skopiować?
Musisz skopiować drugi kod z URL na początku. On jest zaraz po tym pierwszym
Dagmarova lubi tę wiadomość
-
Letynia wrote:Kurcze laski, u kogo i gdzie Wy się leczycie, że lekarze dają proga dla spokojnej głowy pacjentki?😀 Oczywiście super!! Aż zazdroszczę! Mi na prywatnej wizycie młody lekarz z dużego miasta nic nie dał, a przyszłam po plamieniach i krwawieniu. W ogóle powiedział, żebym nie badała proga i że starsi lekarze niepotrzebnie dają 🧐😑 dodam, że myslalam, że dostanę właśnie
Letynia lubi tę wiadomość
-
Wojcinka wrote:Maya ma nadal gorączkę jest 8:20 a ona jeszcze śpi.
-
Hej, jestem tu nowa można powiedzieć bo pisałam 13 lat temu
Mam córeczkę 11 lat i synka 5,5. Jedno po laparoskopi i hsg i zastrzykach ovitrelle, drugie tez po laparoskopii hsg do tego po inseminacji z ovitrelle ...Jedno 2 lata starań drugie też 2 lata. Mam uczulenie na Clo nie mogłam go brać.
Po synku schudłam pare kg do 57kg , ćwiczenia, zdrowe odżywianie , okienko żywieniowe 8/16. Dwa trzy lata to trwało i pierwszy raz w zyciu miałam sama owulację. No i wpadliśmy z meżem...(dosłownie to był raz bez zabezpieczenia!) jak odstawiłam tabletki przy problemach z jelitami i dwunastnicą(choruje na sibo i zapalenie dwunastnicy). Termin z OM 8.08.2025. Teraz podchodzę całkiem na luzie, raz tylko robiłam bhcg 2 grudnia. Było 1400.
Byłam na usg 5t4d zaczynało być widać serduszko. Teraz ide 23 grudnia dokładnie je obejrzeć.
Obie poprzednie ciąże bez problemów tylko czeka mnie trzecia CC. I córke i syna rodziłam normalnie (do 10cm rozwarcia!) a potem było cc, okazało się że mam kość w miednicy tak ustawioną że dzieci ni mogą wstawić sie w kanał.
Troche śmesznie bo dom mamy wybudowany pod 2jkę dzieci, wczasy w Egipcie musiałam odwołać, co roku zamawiamy sobie we wrześniu , auta też średnio pod 3jke dzieci. Sprzedałam i oddałam wszystko po moich dzieciach. Nie mam nic, nawet jednych śpiochów;)
Britta, smoothie, Letynia lubią tę wiadomość
-
Cześć! Ile tu nowych twarzy, gratulacje i trzymam kciuki! 🥳
Mnie weekend pochłonął, niespodziewanie sprzedała mi się szafa z córki pokoju, więc była szybka akcja kupna nowej, wczoraj 8-12:30 mąż ją skręcał, a na 13 miałam zaproszonych rodziców na obiad 🤣 szalony dzień.
Ja w środę wizyta, nie mogę się doczekać, stresuje mnie to bardzo, więc wezmę dzień wolnego, żeby nie lecieć na łeb na szyję do pracy. Mogłabym tak to wyjść na te 2-3h i potem odrobić bo mam na 9:30 ale mówię dobra tam, już będę miała dzień dla siebie i mam nadzieję bobasa 🙏🏻 z moich obliczeń powinno być już serduszko 🥺
Martwię się trochę, bo ta lekarka do której idę podobno jest świetnym lekarzem, ale z kolei nie bardzo empatycznym 🙈 A ja mam dużą nadwagę, otyłość, raz że po ciąży mi zostało, to ten rok mi dołożył i kurde się martwię.. No ale będę silna, lekarka podobno zna się na rzeczy i jest z nią dobry szybki kontakt, kieruje też na wszystkie badania z nawiązką nawet jeśli tylko coś ją niepokoi.
smoothie, Milka1991 lubią tę wiadomość
👧 07.2021 -
Też się martwię, żeby nie zachorować. Nie mam dziecka w domu, w pracy nie mam kontaktu z innymi ludźmi, więc ryzyko nie jest duże, ale jednak zawsze w tym sezonie chorobowym coś mnie łapało minimum raz, a po covidzie 2 lata temu przy każdej chorobie od razu zawala mi zatoki i ciągnie się to długo 🫠 Na szczęście póki co jest okej, codziennie piję na odporność kieliszek soku z imbiru z cytryną 😅
Wojcinka, dużo zdrówka dla córeczki, oby nie rozwinęło się żadne choróbsko i gorączka odpuściła 🤞🏻
Ja dziś kończę 6 tydzień, wchodzimy powoli w 7 i jutro nareszcie pierwsza wyczekana wizyta u lekarza 🥹 nie mogę się już doczekać, żeby usłyszeć czy wszystko jest dobrze. W piątek wizyta u drugiego lekarza, tam gdzie chciałabym prywatnie prowadzić ciążę. Na tą prywatną chcę zabrać męża. A Wy na te pierwsze wizyty chodzicie same czy z partnerem?smoothie lubi tę wiadomość
30 👰🏼♀️ 32 🤵🏻
11.2024 ⏸️
01.2025 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1) -
Paulina, kciuki za wizytę!
Ja idę sama, brutalnie mówiąc to mój mąż by się popłakał jakby musiał wziąć wolne 😂 A poważnie, to mam nadzieję że pójdzie ze mną później, jak już będzie bobas większy. W pierwszej ciąży nie był ze mną w ogóle, bo była pandemia, więc chciałabym żeby teraz chociaż zobaczył.Paulina66 lubi tę wiadomość
👧 07.2021 -
@adu, jak dla mnie lekarz nie musi być empatyczny, ale musi być profesjonalny, czyli na komentarze co do wagi nie powinien sobie pozwalać. Myślę, że w razie co warto głośno powiedzieć, że sobie nie życzysz takich komentarzy.
@Paulina, jeśli nie masz styczności z dziećmi to ryzyko niewielkie, w ciąży głównie niebezpieczne są choroby typowo dziecięce, cytomegalia, rumień zakaźny, różyczka, ospa. Ja rozważam szczepienie na grypę, będę o tym rozmawiać z lekarzem. Jeżeli wszystko będzie ok, to w trzecim trymestrze też będę się szczepić na rsv i krztusiec.
W pierwszej ciąży, mój mąż był na wszystkich wizytach. Teraz pewnie będzie trochę inaczej, bo jednak z dzieckiem na pokładzie to już jest większa logistyka. Na pierwszą się wybieramy razem.
Paulina66, smoothie lubią tę wiadomość
-
Adu, ja za Twoją wizytę też trzymam kciuki 🍀🍀
Ogólnie z tego co kojarzę to sporo osób ma wizyty w tym tygodniu ☺️ także z niecierpliwością czekam na wszystkie relacje!adu lubi tę wiadomość
30 👰🏼♀️ 32 🤵🏻
11.2024 ⏸️
01.2025 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1) -
Sunday, tak zamierzam, liczy się dla mnie przede wszystkim, że jest bardzo polecana.
Ehh wymieniłaś wszystkie choroby które mnie przerażają 🙈 Córka nie chorowała na ospę, ale jest szczepiona i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Też będę się szczepić na krztusiec, przy Nadii też się szczepiłam.👧 07.2021 -
adu wrote:Sunday, tak zamierzam, liczy się dla mnie przede wszystkim, że jest bardzo polecana.
Ehh wymieniłaś wszystkie choroby które mnie przerażają 🙈 Córka nie chorowała na ospę, ale jest szczepiona i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Też będę się szczepić na krztusiec, przy Nadii też się szczepiłam.
Na krztusiec też się szczepilam w pierwszej ciąży, teraz jeszcze jest dostępne szczepienie na rsv (w 2023 nie było).
Kciuki za Wasze wizyty Dziewczyny! Ja jeszcze święta spędzę w niepewności. -
Paulina66 wrote:Też się martwię, żeby nie zachorować. Nie mam dziecka w domu, w pracy nie mam kontaktu z innymi ludźmi, więc ryzyko nie jest duże, ale jednak zawsze w tym sezonie chorobowym coś mnie łapało minimum raz, a po covidzie 2 lata temu przy każdej chorobie od razu zawala mi zatoki i ciągnie się to długo 🫠 Na szczęście póki co jest okej, codziennie piję na odporność kieliszek soku z imbiru z cytryną 😅
Wojcinka, dużo zdrówka dla córeczki, oby nie rozwinęło się żadne choróbsko i gorączka odpuściła 🤞🏻
Ja dziś kończę 6 tydzień, wchodzimy powoli w 7 i jutro nareszcie pierwsza wyczekana wizyta u lekarza 🥹 nie mogę się już doczekać, żeby usłyszeć czy wszystko jest dobrze. W piątek wizyta u drugiego lekarza, tam gdzie chciałabym prywatnie prowadzić ciążę. Na tą prywatną chcę zabrać męża. A Wy na te pierwsze wizyty chodzicie same czy z partnerem?
Cześć dziewczyny ! wow w końcu pojawiło się trochę mam czekających na trzeciego malucha i jeszcze na trzecie CC (jakoś mi raźniej:)).
Latem rodzi się sporo dzieci więc tak czekałam aż nasz wątek trochę bardziej napęcznieje Trzymam kciuki za wszystkie🤞🏻
Co do wyprawki, ja też sporo rzeczy sprzedałam, najmniejsze ubrania, dostawkę itd. Tak młoda dała nam w kość
Paulina66 na pierwszą wizytę różnie, zazwyczaj sama bo trochę ugrzęzłam w złych wspomnieniach, a potem chodzimy już wspólnie (w miarę możliwości)🥰
Wojcinka zdrówka dla córki ❤️
Moja tydzień siedziała w domu i zastanawiam się czy już puścić do przedszkola, druga trochę smarkata, a szczepienie za pasem. Mój gil już mniejszy i jakoś lepszą nogą dzisiaj wstałam.
Aczkolwiek pół nocy nie spałam bo miałam koszmar związany z wizytą Mam nadzieję,że to tylko durny sen. Staram się nie przejmować, wezmę na klatę każdą wiadomość. W końcu i tak nie mam na nic wpływu.
Myślę jedynie, że mogłam się umówić szybciej, a jak na złość nie działa portal pacjenta
Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Sunday_92 wrote:@adu, jak dla mnie lekarz nie musi być empatyczny, ale musi być profesjonalny, czyli na komentarze co do wagi nie powinien sobie pozwalać. Myślę, że w razie co warto głośno powiedzieć, że sobie nie życzysz takich komentarzy.
@Paulina, jeśli nie masz styczności z dziećmi to ryzyko niewielkie, w ciąży głównie niebezpieczne są choroby typowo dziecięce, cytomegalia, rumień zakaźny, różyczka, ospa. Ja rozważam szczepienie na grypę, będę o tym rozmawiać z lekarzem. Jeżeli wszystko będzie ok, to w trzecim trymestrze też będę się szczepić na rsv i krztusiec.
W pierwszej ciąży, mój mąż był na wszystkich wizytach. Teraz pewnie będzie trochę inaczej, bo jednak z dzieckiem na pokładzie to już jest większa logistyka. Na pierwszą się wybieramy razem.
Jakoś najbardziej przeraża mnie rumień Ospa i różyczka mam przeciwciała, kontakt z ospa w ciąży miałam, dużo strachu ale wszystko ok.
I ja oczywiście nie mam przeciwciał na toxo, to jest straszna mordęga w ciąży. Szynka gotowana wyjdzie mi uszami, a ja kocham akurat parmeńską i surowe suszone kiełbaski :<Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 10:21
-
Oooo ile nowych przyszłych mam witamy fajnie że nam się tu robi fajna ekipa.
Co do chorób to też się boję bo jetem zdechlak. Wszystko łapie. Chodź na razie jest dobrze więc niech tak zostanie. Od paru dni mam takie mdłości że to jest szok. Zgaga w nocy to mój przyjaciel. Chyba nie będę jadła wieczorem bo co zjem to jest katastrofa.
Co do partnera na pierwszej wizycie to u nas chyba dopiero lekarz pozwala jak USG jest przez brzuch 🧐 jak przyjaciółka była u naszego lekarza to dopowiedz właśnie wtedy jej pozwolił.
Dziś też nie przespałam nich bo miałam głupie sny związane z wizytą, aż tak mnie to wzięło że bałam się iść wysikać żeby przypadkiem żadnej krwi nie zobaczyć. Na szczęście brzuch mnie nie boli tylko z zastrzyków. Biorę heparynę. Siniak na siniaku, wszystkie kolory, ale co się nie robi dla kropka.
Właśnie dziewczyny kto kiedy ma wizytę - ja oczywiście w piątek 🙈 więc jeszcze sobie poczekam. Trzyma kciuki za wizyty i przyrosty betMilka1991 lubi tę wiadomość
Start starań: 12/2023
01/2024 - 💔 ciąża biochemiczna
05/2024 - 💔 ciąża biochemiczna
06/2024 - stymulacja - lametta + Ovi ❌
07/2024 - stymulacja - lametta + Ovi ❌
08/2024 - stymulacja - lametta + Ovi ❌
09/2024 - stymulacja - lametta + Ovi ❌
10/2024 - stymulacja - lametta + Ovi ❌
11/2024 - cykl naturalny, udało się ⏸
beta 264,82 mlU/ml
Beta 686,99 mlU/ml
Beta 1856,30 mlU/ml
06.12 🎅 pęcherzyk w macicy 🩷
08.12
Tsh 1,981 ulu/ml
Beta 6018,33 🩷🥹
Ona:
HLA-C ✅KIR✅Trombofila wrodzona - Mutacje (acard150), CROSSMATCH ✅ALLO MLR - 34,1✅ TSH- 1,5 (euthyrox 50)
On:
Zdrowy💪
Suplamenatcja: B6,Jod,VitD,Cynk,koenzym q10,B12,Omega komplex, selen,folian, heparyna