SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wczoraj pierwszy raz "wstapilam" do piaskownicy i o dziwo jak nad morzem tylko piaskiem sie bawila grzebiac raczkami, tak wczoraj piasek jadla. Wybierala z piachu kamyczki i tez chciala wkladac do buzi. Nie wspomne o tym w jakim stanie wrocily attipasy.
-
Ja też ostatnio nie mam weny na pisanie, u nas w sumie nic ciekawego się nie dzieje, ogarniamy sprawę sobotniej imprezy, jutro m zawozi nas do rodziców i planuję zostać do końca przyszłego tygodnia, pewnie to będzie ostatni taki dłuższy pobyt u rodziców bo jak wrócę do pracy to już nie będzie okazji.. macierzyński kończy mi się w piątek..chlip chlip.. teraz to nastaje nowa epoka bo oprócz domu i dziecka będzie trzeba ogarnąć jeszcze pracę.. od 2 dni mam mega kosę z mężem, niby dziś już rozmawiamy ale do szału mnie ostatnio doprowadził, dziś powinnam dostać okres więc hormony dorzuciły swoje pięć groszy..
Za 2 tyg wyjeżdżamy nad morze, cieszę się strasznie na ten wyjazd, w sumie pogoda mi obojętna, oby tylko żabami nie rzucało..
Muszę dziś kupić jakieś buciki młodemu na imprezę i nie wiem czy kupić niechodki czy po prostu już takie do chodzenia.. no ale my na etapie stania dopiero to w sumie chyba za szybko..?
-
chcebycmama wrote:AgaSad tez właśnie się zastanawiam nad butami na roczek. Jesteśmy na tym samym etapie, ładnie chodzi przy meblach ale sam nie chodzi. Ale chyba kupie buty juz do chodzenia.
Ja bym kupiłą juz do chodzenia, my na tym samym etapie i jdnak niechodki chyba już są bez sensu, ja zakupiłam normalne, czasem gdzies go postawić na betonie czy gdzie tam, a nóz zacznie chodzic haha:)
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
Kupiłam niechodki w cocodrillo za 9 zł wiec jest ok.. mój pewnie zacznie chodzić najwcześniej za miesiąc wiec myślę że jakbym kupiła teraz to mogłyby być juz za małe. . My raczej nie wyciągamy młodego z wózka na spacerze oprócz placu zabaw ale to i tak tylko huśtawki wiec buty póki co zbędne.. jak zacznie sam stać to wrócę do tematu. .
-
Paula mnie też powalają te ceny i tak jak mówisz co 2-3 miesiące będzie trzeba wydać taką kasę, niechodków to miałam sporo używanych od kuzynki ale takie do chodzenia to już muszą być dopasowane dobrze..
Pogoda się zepsuła więc pojechałam kupić młodemu jakiś sweterek, patrzę na prognozę a w sb ma być 25 st.. jak nie założę to oddam, włączył mi się tryb oszczędzania kasy:) -
Przybij pionęPaula_071 wrote:A moj juz mocno smiga, a dalej bez butow. Wszedzie na boso lub w skarpetkach. Ale chlodniejsze dni przychodza wiec chyba cos mu kupie.
Ceny tych butow na jakies 2-3msc mnie powalaja.
nawet miałam akcję z babką na placu zabaw, bo ledwie weszliśmy a ona z komentarzem niby do Piotrusia "o. szkoda bucików zniszczyć to na bosaka biegasz?", we mnie zawrzało, ale stwierdziłam, że szkoda mi czasu na tłumaczenie babsztylowi jakie są teraz zalecenia i dlaczego Piotrek śmiga w samych skarpetach (bo wtedy miał je na nogach) i tylko rzuciłam przelotem "no widzi pani,bo taka u nas bieda", ale się zaczerwieniła, a ja miałam ją z głowy i mogłam poświęcić ten czas dziecku 
magda sz, jesslin87, Aska87, 0na88, Pulpecja, Paula_071, lys, niecierpliwa, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Chcebycmama dodałam Cię do przyjaciółek, jak klikniesz mnie to napisz mi swojego maila do którego masz podpiętego fb
Dla mnie też ceny butów na 2-3 mc to jakaś masakra, dlatego zamiast skórzanych sandałków kupiliśmy z Renbut takie tekstylne za ok 40 zł, do piachu teraz i na spacerek jak znalazł. Dziś to kalosze by się przydały, mamy zajebiste ale rozmiar 21. Na jesień kupię zakryte skórzane butki choć pewnie też posłużą na 3 mc max i trzeba będzie zimówki.
Migotka ja niedawno Maję ululałam, dziś miałam bardzo zły dzień, mąż chory jak nigdy, serio go takiego nie widziałam...tak się kończy przeziębienie zatok. Człowiek raz na 10 lat wybierze się nad polskie morze i proszę..a śmiał się ze mnie że moje najgłębsze zanurzenie było do kolan, on się kąpał codziennie w 18 st i ciągnął nosem. Ostatniej nocy spałam może 3 godz łącznie bo mąż łaził po ścianach z bólu, Maja się przebudzała, w dzień nie chciała spać i chodziła jak pijana w efekcie czego ma limo pod okiem i warge przeciętą.... ajjj no strasznie wygląda, przerwóciła się na zabawki
płaczu ile było. W lodówce pustki na dworze lało cały dzień..dopiero po 20 przestało to poszłyśmy do sklepu. Z mężem nie dało rady jej zostawić bo warzywo. Dostał jakiś drgawek, wymioty...po antybiotyku, teraz nie wiem czy jutro ma go brać czy nie... chyba zamówię mu lekarza do domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 22:59
-
attipasy spokojnie mozesz zostawić, one są w sumie jak skarpetki; tym bardziej jak w nich nie biegał.Aska87 wrote:a myślicie, że takie attipasy uzywane tylko do wózka i co najwyżej do stania i raczkowania można zostawić dla drugiego dziecka?
U nas dzień ok, po południu obskoczyłam kilka sklepów żeby kupić wszystko na sobotę... większość mam; u nas taka impreza wiąże się ze sporą ilością żarcia wiec trzeba coś przygotować; będzie tort, ciasto lodowe, szarlotka i muffinki; skrzydełka i udka pieczone,cztery sałatki, rolada szpinakowa, grzanki, wędliny, przekąski typu ogórki, pomidorki, i tak myślę czy jeszcze coś na ciepło wymyślać...
Magda wezwij lekarza jak masz taką możliwość, może jest uczulony albo cholera wie; mój szwagier dobrze po 30ce dowiedział się o alergii na ibuprofen np...
-
noo... na kazdą imprezę tyle robię albo i więcej... np. co roku robimy impę dla kuzynostwa na Boże Narodzenie to musi być co zjeść... teraz tylko tort zamawiam, a tradycyjną sałatkę jarzynową zrobi mąż i pewnie mięso on zamarynujeMigotkaa wrote:Pulpecja i masz zamiar to wszystko sama przygotowac?
9 
