Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulka123 wrote:A wlasnie bo ciagle zapominam zapytac sie czy tez macie problem (jakby to powiedziec) z wyczuciem kiedy musicie do toalety? Kiedys ogolnie malo siusialam. Czasami raz na 8h, teraz oczywiscie zdecydowanie czesciej ale to normalne. Mniej normalne jest to ze siedze sobie spokojnie i nic nie czuje az tu nagle czuje taki przyplyw ze musz teraz natychmiast, bo jak nie to zleje sie w majty. Jak to sie stalo ze przestalam czuc czy mi sie chce czy nie?? Tez tak macie?
ja ostatnio miałam 2 takie akcje, że musiałam już w tej chwili, ale o zaistniałą sytuacje podejrzewam mojego Kluska, który się przytula do pęcherza
bo czuję jak się przemieszcza i za chwilę następuje atak
Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem
-
Ma predyspozycjeoLena31 wrote:Moja mama na to liczy
z nami się nie udało, to może chociaż wnuczka ja za dzieciaka budowalam domki z klockow. Teraz przy budowie wlasnego domu, jestem w swoim zywiole
oLena31 lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
No moze.... to by wiele wyjasnialo. Kilka kopniakow w pecherz kiedys dostalam- nie bylo to mileoLena31 wrote:Może w tym akurat momencie dziecko uciska Ci pęcherz i stąd to nagłe parcie?
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
nick nieaktualnyTeż czasami w pęcherz dostaję. Ostatnio jak byłam na połówkowym, to Dzidziu uparcie przez całe badanie plus przerwa na rozruszanie go (bez skutku oczywiście) plus kolejne badanie leżał z głową wciśniętą przy pęcherzu... To by tłumaczyło chyba dlaczego w tamtym czasie byłam z 5 razy w toalecie.
Mnie dziwi to, że zawsze jest czym siusiać, jakbym siedziała i doiła wodę non stop... -
Ja to w ogole ostatnio czuje sie jak worek treningowy. Zaskakujace ile takie male dziecko ma sily. Dzisiaj o 7 mialam pobudke, 20 minut boksowania, nawet nie moglam zasnac. Jak przestala to troche przysnelam do 8 30 i od nowa. Rozpycha sie toto male jak cholera. Maz mowi ze coraz bardziej mnie przypomina
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka123 wrote:Ma predyspozycje ja za dzieciaka budowalam domki z klockow. Teraz przy budowie wlasnego domu, jestem w swoim zywiole
Jako doradca zawodowy oferuje diagnoze zainteresowan i predyspozycji zawodowych u Sierpniowych Dzieciaczkow po znajomosci:-D
Paulka123, oLena31, Dominique88, alicjaaaa lubią tę wiadomość
[/url] -
Paulka123 wrote:Ja to w ogole ostatnio czuje sie jak worek treningowy. Zaskakujace ile takie male dziecko ma sily. Dzisiaj o 7 mialam pobudke, 20 minut boksowania, nawet nie moglam zasnac. Jak przestala to troche przysnelam do 8 30 i od nowa. Rozpycha sie toto male jak cholera. Maz mowi ze coraz bardziej mnie przypomina
Zazdroszcze. U mnie po 2 tyg takie słabiutkie te ruchy ciągle
Albo Kajt taki leniuch...
[/url] -
Ale się cieszę w końcu malutka zaczęła porządnie matkę kopać
Bardzo się ciesze, bo przedtem czułam tylko takie mrowienia a teraz prawdziwe kopniaki, położylam rękę męża na brzuchu i tez poczuł jak kopie cudowne uczucie
Penelope30, SyHa85, hella, sabanek, JRY1984 lubią tę wiadomość
sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]
-
Nie martw sie, ja ruchy czuje od jakiegos miesiaca. Na poczatku bardzo slabe, nieregularne, ale wystarczyl miesiac a juz nie moge spac przez nieSyHa85 wrote:Zazdroszcze. U mnie po 2 tyg takie słabiutkie te ruchy ciągle Albo Kajt taki leniuch... a to bardzo krotki okres czasu. Lada moment a sama to przyznasz
SyHa85 lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
sabanek wrote:Gratuluję Córci! A o szyjkę się martwiłaś, bo brzuch na siedząco Ci twardniał?
Póki co dzieciaczki idą łeb w łeb co do płci. Nie ma jakiejś wielkiej przewagi
Ja przed swietami mialam ciezki tydzien w pracy a ze stoje na nogach prawie cały dzien z małymi przerwami to mialam napiety brzuch i zaczelam schizowac. Zastanawialam sie czy to stanie nie wpływa źle na szyjke i lekarz powiedzial, ze sprawdzimy ja na połowkowych. W swieta jak odpoczelam i polezalam to brzuch był mniej napiety. Ale jak widac nie wpłynęło to na szyjke wiec mam pozwolenie na dalszą pracę.
Dzis lece tez do pracy ale tylko na 3 psiaki a potem zamierzam posegregowac pudło z dziewczyńskimi ciuszkami po siostrzenicy, ktore lezy na strychu.
Acha, no i chyba mamy imie Marcelina. Podoba nam sie jeszcze Otylia a mnie równiez Aniela ale mąż Anieli nie chce.Jemu sie tez Blanka podoba ale troche za obco brzmi dla mnie
SyHa85, hella, Dominique88 lubią tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
A wiecie co, nie wiem czy Wy tez tak miałyscie, ale ja od wczoraj, odkąd poznałam płec to sie zakochałam w tym dziecku na maxa! Jakos wszystko stało sie dla mnie bardziej realne i wiem kto tam mieszka i usmiech mi z gęby nie schodzi hahaha Cudowne uczucie!
SyHa85, hella, Penelope30, Aśka_gdańsk, sabanek, Dominique88, alicjaaaa, JRY1984 lubią tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
No jak się pozna płeć to wszystko jakoś bardziej realne Ja co prawda nie zwracam się do brzuszka imieniem, ale przynajmniej utwierdziłam się, że pseudonim Fasolinda nie uraża uczuć przedstawiciela płci męskiej
Betty bardzo ładne imię!
Ja już po śniadaniu i w drodze do stolicy wspaniałym pkp
Maja
ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
-
Kurcze, tak sie boje ze zaczniemy kupowac pod dziewczynke a tu nagle gdzies siusiak sie ukaze i co wtedy zrobie z tymi rózami? Czy Wy po połówkowych czekacie do 30 tyg na ostatnie usg czy moze idziecie w miedzyczasie? Bo ja bym raz poszła pomiedzy aby płec potwierdzic i ogólnie podejrzec malucha
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
Ja poczekam do usg w okolicy 30 tc. Chyba że coś by sie działo i była potrzeba wcześniej. U mnie zresztą lekarz podejrzewał już córkę na 70% na prenatalnych. I teraz potwierdził, jak zapytałam czy na 100% to prawie się obraził
Betty Boop lubi tę wiadomość
Maja
ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
-
Dlaczego wy nie śpicie o 8 rano w sobotę??
Ja miałam w planie pobudkę o 9-9.30 , ale mój bobas miał inne zdanie.
Betty bop a ja mam właśnie na odwrót. Im bliżej do porodu tym bardziej posiadanie dziecka wydaje mi się abstrakcją. Jakieś schizy zaczęłam łapać, że nie ogarne logistycznie ani fizycznie wszystkiego.
Idę nakarmić glodomora.Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem -
Rudi ja w pociągu siedzę wiec miałam wczesną pobudkę
A odnośnie strachu to i ja tak mam. Zwłaszcza że teraz przeprowadzka do pustego mieszkania i wszystko trzeba ogarniać bo prócz łóżka nie mamy nic Ale mam nadzieje, że do przyjścia na świat Fasolindy chociaż część mieszkania będzie wyposażona
Maja
ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
Kopnął ze 2-3 razy przez cały dzień i cisza 
