Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
paola89 wrote:Dzięki za odp
trochę sie martwilam ze czeka mnie powtórka z glukozy
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Kochane moja waga sprzed ciazy to 58 kg, teraz mam 71 czyli przytylam juz w ciazy 13 kg! Moim zdaniem to bardzo duzo, ale doktorek spojrzal wczoraj na wizycie na wage i nic nie powiedzial, tylko ok. Nie przejmujcie sie waga, niektorzy lekarze maja zdolnosc popadania w skrajnosc i opieprzaja pacjentki ktore w ciazy tyja prawidlowo..Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
malika89 wrote:Dr mi mówił, że istotny jest ten drugi wynik, właśnie po 2 h. Gdyby coś odbiegało od normy wtedy trzeba robić już te szczegółowe testy.
ja akurat miałam napisane na kartce ze pobrania mam mieć trzy ale jak dwa wystarczają to ok .
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
oLena Mielocha omijaj szerokim łukiem. Kiedyś do niego chodziłam to mi złe diagnozy stawiał!! Np 3 wizytę z rzędu mu mówię że mam grzybicę a on mi daje lek od rzeżączki gdzie na ulotce jest napisane że wręcz po tym leku się dostaje drożdżycy. Leku nie wzięłam, poszłam do laboratorium i wyszły mi liczne drożdżaki na szczęście pan w aptece mi sprzedał bez recepty clotrimazolum w pigułach i przeszło. To było parę lat temu ale więcej już do tego lekarza nie poszłam.
Nie chcę zmienić lekarza dlatego że mnie objechał, rozumiem że woli nastraszyć niż bagatelizować, ale inne rzeczy mnie zaczynają drażnić. Nawet jak ma dużo pacjentek to wypada w kartę zajrzeć i pamiętać jaką płeć. Kolejne USG mi umówił dopiero na 29czerwca mając gdzieś co ja sądzę. A może ja bym częściej chciała wiedzieć ile waży moje dziecko i czy wszystko ok. No i trzecia sprawa on i tak porodów nie odbiera. Chodzę do niego, sporo kasy zostawiam i nic z tego właściwie nie wynika. Myślę żeby iść do lekarza który pracuje w tej klinice co chcę rodzić. -
Domi793 wrote:Kochane moja waga sprzed ciazy to 58 kg, teraz mam 71 czyli przytylam juz w ciazy 13 kg! Moim zdaniem to bardzo duzo, ale doktorek spojrzal wczoraj na wizycie na wage i nic nie powiedzial, tylko ok. Nie przejmujcie sie waga, niektorzy lekarze maja zdolnosc popadania w skrajnosc i opieprzaja pacjentki ktore w ciazy tyja prawidlowo..
Domi to ja z 57 wagą zaczynałam, ale ja jestem kareł także bysmy z lekarzem chcieli do 70 dobić i fajrant. Ale przewidujemy jeszcze 2kg na opuchliznę, bo jak będą upały to na 100% mnie to czeka.
Dzisiaj dużo koleżanek w pracy mi mówiło,że na koniec ciąży to się raczej już nie przybiera ( w sensie 2-3tyg przed porodem )
A z resztą olać to!!! Walne sobie trening z Mel B po porodzie i będe Fithella, Domi793 lubią tę wiadomość
-
Paulka123 wrote:Kolejna porcja truskawek posadzona
A te nakladki na sutki to do czego sa dokladnie? Bo tez sie nad nimi zadtanawialam ale nie wiem czy dobrze zrozumialam ich przeznaczenie
Ja jestem w 29tc a jeszcze nie mialam robionej glukozy......
to się przydaje jak przy karmieniu masz podrażnione sutki, po prostu nakładasz ta sylikonowa nakładke na piers i dziecko przez to ciagnie -
Penelope30 wrote:SyHa stresuję to mało powiedziane aż mi się płakać chciało jak wyszłam. USG nie robił tylko zbadał puls dziecka i mówi że z dzieckiem ok tylko to z matką jest problem. Może on ma i rację ale jakoś tak mi to przekazał w mało przyjemny sposób że się zniechęciłam do niego. Nawet nie pamiętał jaka płeć a byłam u niego 3tyg temu!!! Zastanawiam się czy nie zmienić lekarza. Można tak w trakcie ciąży?! On i tak nie odbiera porodów więc może lepiej przejść się do drugiego tylko czy mnie przyjmie po 26tyg.?
mi się wydaje ze można zmienić, i to by było rozsądne , co za gbur!!Penelope30 lubi tę wiadomość
-
O no popatrz. Ja tam u niego tylko raz byłam, bo nie chciałam na IP jechać, a on jeden z nielicznych co na Medicover przyjmują w Olsztynie
to może ten Banet? Ty chcesz rodzić u Malarkiewicza? Jestem ciekawa jak tam jest, bo często jestem w Ostródzie, a nie chciałabym tam wylądować w razie "W", więc zostaje Olsztyn jakbym do domu nie zdążyła dojechać
oni z NFZtem mają umowę?
-
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:Nie chcę zmienić lekarza dlatego że mnie objechał, rozumiem że woli nastraszyć niż bagatelizować, ale inne rzeczy mnie zaczynają drażnić. Nawet jak ma dużo pacjentek to wypada w kartę zajrzeć i pamiętać jaką płeć. Kolejne USG mi umówił dopiero na 29czerwca mając gdzieś co ja sądzę. A może ja bym częściej chciała wiedzieć ile waży moje dziecko i czy wszystko ok. No i trzecia sprawa on i tak porodów nie odbiera. Chodzę do niego, sporo kasy zostawiam i nic z tego właściwie nie wynika. Myślę żeby iść do lekarza który pracuje w tej klinice co chcę rodzić.
no dlatego ja uwazam, ze podstawa jest zaufanie do lekarza.
moj lekarz ma opoznienia 2-3 godzinne, w trakcie wizyty wychodzi jesc kanapke na zaplecze, praktycznie za kazdym razem pyta skad mam blizne na podbrzuszu, usg mam srednio co 5 tygodni (i wizyty tez), malo mowi, sam z siebie nic nie tlumaczy, chyba ze go pociagne za jezyk
nie przeszkadzaja mi te "minusy" bo wiem ze jak ma opoznienie 3 h to nie dlatego ze zaspal tylko dlatego ze odbieral jakis ciezki porod w szpitalu albo ratowal komus zycie, albo dlatego ze zgodzil sie wpuscic w kolejke nie umowione wczesniej pacjentki ktore maja jakas pilna sprawe (najczesciej dramatyczna), kanapki je w trakcie bo pracuje po 20h dziennie i po prostu nie ma kiedy, oczywiscie ze nie pamieta czemu mam blizne bo ma takich pacjentek jak ja dwiescie tysiecy i nie wymagam od niego zeby byl moja najlepsza przyjaciolka ktora zna imiona wszystkich moich bylych, a skoro uwaza ze usg ma byc co 5 tygodni to znaczy ze tak ma byc i nie ma powodu naswietlac Grubego
a to wszystko dlatego mi nie przeszkadza, bo mu ufam i uwazam go za bardzo dobrego lekarza.
dlatego mysle, ze zaufanie to podstawa w relacji pacjent-lekarz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 14:42
hella lubi tę wiadomość
-
Ja chodzę do mojego doktorka 8 lat. Znamy się jak łyse konie, bo on u mnie w sklepie robi też zakupy ( więc nawet wiem jak chleb jada i jaki ser hehehe) A też mu się czasem coś zapomni albo 10 razy mnie o to samo pyta. Jak nie byłam w ciąży to mu się z siostrą myliłyśmy ( bo my bardzo podobne do siebie jestesmy ). Zdarza mi się czekac w szpitalu czasami godzine albo lepiej na niego, ale wiadomo,że czasami jakaś cesarka wypadnie albo operacja, ale kurde jak on przestanie przyjmować to nie wiem do kogo będę chodzić.
-
Rudi88 wrote:Domi to ja z 57 wagą zaczynałam, ale ja jestem kareł także bysmy z lekarzem chcieli do 70 dobić i fajrant. Ale przewidujemy jeszcze 2kg na opuchliznę, bo jak będą upały to na 100% mnie to czeka.
Dzisiaj dużo koleżanek w pracy mi mówiło,że na koniec ciąży to się raczej już nie przybiera ( w sensie 2-3tyg przed porodem )
A z resztą olać to!!! Walne sobie trening z Mel B po porodzie i będe Fit
Rudi a ile do tej pory przytylas jesli moge spytac bo ja startowalam tez z tej wagi.ostatnio kilo w tydzien mi skoczylo ...
Jak bylo wczoraj na szkole rodzenia? My kapiemy lalki jutro:-)
A do jakiego ginekologa chodzisz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 14:49
-
U mnie kąpanie lalek dzisiaj, do tego dostałam sms ze szkoły, że fotograf będzie na tych zajęciach! Mężowi się nie przyznam do tego, bo wyłga się jakąś robotą w mieszkaniu
Ostatnio zauważyłam, że w ogóle mój mąż nie czuje jeszcze presji czasu. Z niczym mu się nie spieszy, twierdzi, że się ze wszystkim wyrobimy itd. Ciuszki kupuje sama lub z mamą. On twierdzi, że kupi coś córce jak się urodzi, a na początek to ja na pewno wszystko ogarnę... Odnośnie wózka to też kazał mi się orientować co najlepiej. Mam wrażenie, że dla niego zbliżające się rodzicielstwo jest jeszcze abstrakcją. -
Domi - to ja w zależności jaki dzień 12-13kg na + już mam, z tym że ja zaczynałam z 68kg, i wzrost 175cm, wiec tragedii nie było.
W sumie te 15-17 kg to się spodziewam jak najbardziej, z Wiki zaczynałam z wagą 55kg i do 73 dobiłam przy tym samym wzroście (no może 1-2 cm mniej) ale byłąm bardzo szczupłą przed ciążą.
Teraz było ok, a robie się kulka - znaczy uda/biodra/pośladki bo brzuch to oczywiste, że grubnie - już mam w pasie 103 cm
Liczę, że po ciąży to zrzucę i jakoś bedzie, nie chce się zamartwiać jeszcze tym dodatkowo
A moja gin to babka na emeryturze, której USG na pewno nie jest mocną stroną!!!
Teraz to wiem, ale ile stresu było to moje...
Na dokładne usg chodzę prywatnie i tam wszystkiego się dowiaduje, w sumie dodatkowo byłam na 5 usg ( z prenatalnymi i połówkowymi) poza nfz.
A szpital jeśli mi się uda wybiorę zupełnie inny - nie mam tam nikogo (lekarza/położnej) ale to Kraków i na pewno bezpieczniej niż olkusz.
Dziewczyny gratulacje wczorajszych wizyt, nie mogłam nic napisać na bbf.Domi793 lubi tę wiadomość
-
Co za dzień, wystawiłam na allegro negatywny komentarz tej oszustce co mi łóżeczka nie wysłałam, a od czwartku czekam na pieniądze, zero z nią kontaktu a ona teraz mnie prokuraturą straszy. Że jak nie usunę komentarza do 19tej to inaczej pogadamy, że mi robi sprawę o publiczne pomówienie. No bezczelna. A nawet tam nie użyłam słowa oszustka bo mi allegro nie dało tylko naciągaczka.
Friend lubi tę wiadomość
-
karkam83 wrote:Rudi a ile do tej pory przytylas jesli moge spytac bo ja startowalam tez z tej wagi.ostatnio kilo w tydzien mi skoczylo ...
Jak bylo wczoraj na szkole rodzenia? My kapiemy lalki jutro:-)
A do jakiego ginekologa chodzisz?
6kg przytyłam
jednak nie kąpaliśmy wczoraj, będziemy za tydzień. Postanowiłam zakupic piłkę do ćwiczeń i robić te relaksacyjne pozycje co odciążają kręgosłup i biodra, bo wczoraj to mi tak błogo było, że prawie spałam
Ja chodzę do doktora Łojko a Ty ?? -
Penelope30 wrote:Co za dzień, wystawiłam na allegro negatywny komentarz tej oszustce co mi łóżeczka nie wysłałam, a od czwartku czekam na pieniądze, zero z nią kontaktu a ona teraz mnie prokuraturą straszy. Że jak nie usunę komentarza do 19tej to inaczej pogadamy, że mi robi sprawę o publiczne pomówienie. No bezczelna. A nawet tam nie użyłam słowa oszustka bo mi allegro nie dało tylko naciągaczka.
oj współczuje, ja miałam wiele nieprzyjemności z allegro!
Kiedyś o kurtkę - babce nie spodobał się kolor - czerwony - zdjęcia idealnie odzwierciedlały, ale ona nie chce jej bo dla jej karnacji nieodpowiedni, wiec odesłała mi kurtkę, kase jej oddałam to jeszcze mnie straszyła, że na policje pójdzie bo przezemnie nie ma kurtki bo wszystko trwało tydzień (kurtka wystawiona jako używana za 34,99)!! ja się przejmowałam w nocy nie spałam, a mąż nakrzyczał na mnie, nie odpisuj wariatce z czym pójdzie na policje??? przecież mam potwierdzenie przelewu zwrotnego.
a raz np dostałam negatywa od babki za gratis który dodałam wiadomo - GRATIS - nie spodobał jej się!!
Sprzedawałam używane figurki litlestpet shop po ok 3 zł (płaciłam nawet po 15zł za sztukę) a że miałam ponad 200 szt to dobre po tyle odsprzedać, kupiła kilka i gratis dodałam kolejną - wszystkie używki stan widoczny na foto, a tu negatyw za używany dodatek!!
Spór ze mną prowadziła jeszcze, a allegro nic nie zrobiło - nawet komentarza nie usunęli mam jeden - jedyny negatyw niesłusznie!!
Nie lubie allegro nie są w porządku i często oszuści sprzedający pozostają bezkarni a kupuje tam mase rzeczy i nawet wiele sprzedałam.
Ja zaś kupiłam w internetowym sklepie VUBU i już 2 tyg nic, tel u nich nie odbiera, na maile nie odpisują, chyba 120zł przepadło...
A założyłaś jej spór transakcyjny?
masz do tego prawo, jak nie to możesz na policji zgłosić sprawę nawet!
nieuczciwych trzeba tępić!!Penelope30 lubi tę wiadomość