Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Syha trzymam za Was kciuki, a co do sterydow to dziewczyny pewnie mają rację, że chcą je zastosować w razie czego. Mnie jako dziecko nie chcieli ochrzcic bo rodzice mieli tylko cywilny. My też jesteśmy tylko po cywilnym, ale mam nadzieję, że nie będę jeździć z Frankiem po wszystkich kościołach jak rodzice ze mną...Rudi dla mnie kąpiel a tym bardziej w wannie to wyczyn numer jeden. A wcale nie mam dużego brzucha...
-
nick nieaktualny
-
malika89 wrote:Kiszone buraki? Pierwsze słyszę.
Składniki:
2 buraki
ząbek czosnku
pół łyżeczki soli kamiennej
pół kromki chleba na prawdziwym zakwasie lub odrobina zakwasu na chleb/żurek lub odrobina soku z kiszonej kapusty/kiszonych ogórków
można też dodać listek laurowy czy ziele angielskie dla smaku
Wykonanie:
Buraki obieramy, myjemy, kroimy w kawałki i umieszczamy w litrowym słoju, dodajemy czosnek i zalewamy przegotowana letnia wodą z rozpuszczona solą (pół płaskiej łyżeczki soli na pół l wody).
Dodajemy chleb razowy, lub odrobinę soki z kiszonej kapusty czy ogórków kiszonych – w kolejnych kiszeniach można dorzuć do słoja jeden kawałek wcześniej ukiszonego buraka czy dwie łyżki soku z poprzedniej partii.
Ważne!
Bakteriom fermentacyjnym musimy stworzyć środowisko beztlenowe, dlatego składniki: buraki, czosnek, chleb musimy tak obciążyć by nic nie pływało na powierzchni, w przeciwnym wypadku nasz zakwas zacznie pleśnieć. Ja do słoika wstawiam po prostu szklankę i płyn podchodzi do góry, składniki wszystkie są zanurzone (tutaj można zobaczyć jak to u mnie wygląda)
Tak przygotowany sok odstawiamy na 3-4 dni w ciepłe miejsce.
Po tym czasie sok zlewamy do butelki i przechowujemy w lodówce, buraczki wykorzystujemy do surówek - nie wyrzucamy!!! (podrzucę na surówki kilka pomysłów), i nastawiamy kolejny zakwas.
Ja lubię nastawiać go częściej w mniejszej ilości by mieć świeży.
Sok jest gotowy do picia, możemy go po wyjęciu z lodówki lekko podgrzać, ale nigdy nie zagotowujemy bo straci właściwości.
Moja mama piła na anemie i bardzo jej pomogło, ja próbowałam, ale dla mnie bardzo niedobry.
malika89, JRY1984 lubią tę wiadomość
Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003
Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016
Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015 -
SyHa85 wrote:Jestem po konsultacji. Po kolei- Kajtek wazy 1790... Jest DUŻY. Lekarke to zastanowilo, myslala ze jest po sterydach albo mam cukrzyce ciazowa...ale przeplywy, parametry wszystko ok. Szyjka ok. Nie ma zadnego zapalenia, nerki ok. Mam miec usg u radiologa sprawdzajace spojenie łonowe, bo faktycznie moj organizm moze nie ogarniac przyrostu wagi Młodego. W najlepszym przypadku faktycznie rwa. Lekarz sie zmienil rano, babka bardzo mila- mam nadzieje ze dzis ogarnie te konsultacje bo jutro przyjdzie ktos nowy i zeby nie bylo znowu "po co Pani lezy". A plecy bola, pachwiny ciagna i nawet leze jak pokraka
Wow jaki duży moja w 27+5 nawet kg nie miała wiec prawie o pół mniejsza, ja też się martwię bo poniżej 10 centyla...
Ale póki rośnie nie mogę się zamartwiać.
Ty też się nie martw, ważne że lekarz mówi, że dobrze.
Trzymam kciuki,.
SyHa dziekuje
Dziś lepiej, wczoraj wieczorem udawał, że śpi a ja gadalam - monolog bo musiałam się wygadać co mi na sercu leży, w końcu nie wytrzymał i zaczął odpowiadać i jest porozumienie, ale dziś piwka 4 też są. Przy niedzieli (wieczorem) musi wypić...
Eh... na razie nie mam siły się dochodzić bo mama ma problemy z żołądkiem musiałam do niej rano jechać potem do apteki jej i zeszło pół dnia, potem gości miałam.
I cała niedziela przeleciała.
Bedziemy gadać jeszcze ale dziś się nie udało być sam na sam, albo córka albo babcia albo mama, rodzina, cały dzień ktoś.
Trzymajcie się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 21:14
SyHa85 lubi tę wiadomość
Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003
Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016
Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015 -
Truskaweczka83 wrote:Wow jaki duży moja w 27+5 nawet kg nie miała wiec prawie o pół mniejsza, ja też się martwię bo poniżej 10 centyla...
Ale póki rośnie nie mogę się zamartwiać.
Ty też się nie martw, ważne że lekarz mówi, że dobrze.
Trzymam kciuki,.
SyHa dziekuje
Dziś lepiej, wczoraj wieczorem udawał, że śpi a ja gadalam - monolog bo musiałam się wygadać co mi na sercu leży, w końcu nie wytrzymał i zaczął odpowiadać i jest porozumienie, ale dziś piwka 4 też są. Przy niedzieli (wieczorem) musi wypić...
Eh... na razie nie mam siły się dochodzić bo mama ma problemy z żołądkiem musiałam do niej rano jechać potem do apteki jej i zeszło pół dnia, potem gości miałam.
I cała niedziela przeleciała.
Bedziemy gadać jeszcze ale dziś się nie udało być sam na sam, albo córka albo babcia albo mama, rodzina, cały dzień ktoś.
Trzymajcie się
Kibicuje Ci mocno! Wierze ze jestes madra kobieta i wiesz co dobre dla Ciebie i dzieci jak sie mocno chce czegos to sie udaje!!! Tylko nie odpuszczaj tematu i walcz o swoje szczescie i spokoj dla dzieci!!!
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
[/url] -
Truskaweczka83 wrote:Wow jaki duży moja w 27+5 nawet kg nie miała wiec prawie o pół mniejsza, ja też się martwię bo poniżej 10 centyla...
Ale póki rośnie nie mogę się zamartwiać.
Ty też się nie martw, ważne że lekarz mówi, że dobrze.
Trzymam kciuki,.
SyHa dziekuje
Dziś lepiej, wczoraj wieczorem udawał, że śpi a ja gadalam - monolog bo musiałam się wygadać co mi na sercu leży, w końcu nie wytrzymał i zaczął odpowiadać i jest porozumienie, ale dziś piwka 4 też są. Przy niedzieli (wieczorem) musi wypić...
Eh... na razie nie mam siły się dochodzić bo mama ma problemy z żołądkiem musiałam do niej rano jechać potem do apteki jej i zeszło pół dnia, potem gości miałam.
I cała niedziela przeleciała.
Bedziemy gadać jeszcze ale dziś się nie udało być sam na sam, albo córka albo babcia albo mama, rodzina, cały dzień ktoś.
Trzymajcie się
Mój wczoraj wypił 6 piw i ja do niego czy musiał całego tego 6-cio paka wypić, mówie nie mogłeś 4 a te dwa zostawić na zaś, a on okazał skruchę i mówi - no mogłem , przepraszam.
Ech na piwko kasa jest ale żeby pojechać na dzieciowe zakupy to brak mu motywacji...
-
Zastanawia mnie fenomen zakupu alkoholu przez ludzi... nie ma na nowe spodnie, aby porządny obiad zrobić, dzieci na wycieczki szkolne wysłać czy kupić w sklepie batonika a na fajki i alkohol jest zawsze.. Nawet z autopsji gdy stojąc w sklepie dziecko poprosiło mamę o batonika za 1zł mama, że nie ma pieniążków a na taśmie leżał 4-pak i kupiła paczke fajek... Rozumiem sytuacje, gdy kasy nie ma. Że dzieciom trzeba wytłumaczyć, że jest ciężko i nie ma pieniążków ale bądźmy konsekwentni.. pewnych środowisk niestety się nie zmieni...
Wiecie co mnie przeraża...na co mi moja praca oczy otworzyła? Że to, gdzie dziecko się urodzi determinuje w znacznym stopniu to kim będzie w przyszłości. Niestety trzeba mieć bardzo dużo samozaparcia by dziecko chciało wyjść z patologicznego środowiska, bo o takim teraz myślę..
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Moje dziecko kopie dzisiaj caly dzien a od 18to juz wogole. Zeszlo pod pepek i caly czas po pecherzu czuje,dziwne uczucie. Az sie boje czy cos nie tak.... jak myslicie?nadmierny ruch dziecka to tak samo zle jak brak ruchow? troche sie nawyginalam dzisiaj i nie wiem czy to nie od tego.
-
karkam83 wrote:Moje dziecko kopie dzisiaj caly dzien a od 18to juz wogole. Zeszlo pod pepek i caly czas po pecherzu czuje,dziwne uczucie. Az sie boje czy cos nie tak.... jak myslicie?nadmierny ruch dziecka to tak samo zle jak brak ruchow? troche sie nawyginalam dzisiaj i nie wiem czy to nie od tego.
Mój cały czas kopie w pęcherzu. Jak do tej pory raz się obrócił na 2-3 dni i czułam go wyżej a tak to cały czas nisko mi "gmera"
Może Twój ruch go troszkę pobudził. Mój czasem tak ma jak poćwiczę albo mam dużo stresów. Później odsypia kolejny dzień i ledwo go czuję
karkam83 lubi tę wiadomość
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
nick nieaktualnyMoj od czterech dni robi takie harce jakby mial zarax przez skore wyjsc. Cxuje go w dwoch miejscach. Dostaje jednocześnie kopniaki i boksy i jeszcze plecami sie wygina. Najbardziej tak robi kiedy leze na lewym boku. Wczoraj to juz pezechodzil samego siebie, az mezowi mowilam zeby sobie popatrzyl jak brzuch tanczykarkam83 wrote:Moje dziecko kopie dzisiaj caly dzien a od 18to juz wogole. Zeszlo pod pepek i caly czas po pecherzu czuje,dziwne uczucie. Az sie boje czy cos nie tak.... jak myslicie?nadmierny ruch dziecka to tak samo zle jak brak ruchow? troche sie nawyginalam dzisiaj i nie wiem czy to nie od tego. normalnie obcy w srodku...ale jak chce go nagrac to nagle cisza i ani drgnie...
karkam83 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny może już poprosimy Malike żeby dodała nam na pierwszą stronę imiona naszych dzieciaczków co myślicie? Dużo z nas ma już chyba wybrane?
Malika a Ty jak myślisz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 23:16
malika89, JRY1984 lubią tę wiadomość
-
O fajnie jak by powstawiac na pierwszej stronie imionka:) jestem za!
Spac nie moge i tak juz od kilku dni. Kaszle i kaszle. Antybiotyk biore juz czwarty dzien a kaszel utrzymuje sie dalej.. wrrr... biedny Alexik, matka takie wstrzasy mu zapodaje..Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Monika to nie do konca jest tak. Ja nie uważam żeby w naszym przypadku byla to patologia, raczej daleko nam do niej. Ja poprostu jestem w gorącej wodzie kąpana i chciałabym mieć wszystko już natychmiast, a prawda jest taka ze wszystko kosztuje i to więcej niz to piwo.
Obiecał mi ze za 2 tygodnie pojedziemy na duże zakupy z kupnem łóżeczka itd.
No a piwo też musi czasem wypić jak to któraś z Was kiedys napisała facet tak się resetuje a on ma naprawdę ostatnio ciężki okres. Wszystko na jego głowie i to on utrzymuje i mnie i nasze nienarodzone dziecko wiec muszę być bardziej wyrozumiała a ja marudzę.
Synek - 3740g i 61cm szczęścia 
