Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_1986 wrote:oLena , Benus my dzisiaj wszystkie trzy zaczynamy 29 tydzień (28+0)
Ja to nigdy nie wiem, czy ten suwaczek dobrze liczy, ale na pierwszym USG byłam kiedyś w sobotę i wtedy był 6t5d czyli wychodziłoby, że jest okTeraz gin też mi tak dni odlicza
już się nie mogę doczekać kolejnej magicznej granicy, czyli 30 tyg
Ania_1986 lubi tę wiadomość
-
Pochwalę się Wam czymś: Leo dostał czkawki i przyłożyłam rękę Adi do brzucha, a ona "Cio to?" i patrzy na mnie tymi małymi ślepkami, a po chwili sama "Leloś!"
no słodziaki dwa! Mam nadzieję, że po porodzie też im tak zostanie, if you know what I mean
kaarolaa, Friend, Misiolek rrr, JRY1984, pigułka, SyHa85, Penelope30, mmalibu, opóźniona, Ania_1986, Nelk, Gilis, _cherryLady, amanina, malika89, Ninka0111, Aśka_gdańsk lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Nie pisałam i nie pilnowałam BBF a tu tyle się wydarzyło!!!!
Syha - jesteś bardzo dzielna! Nie dość, że męczą Cię te bóle (które były bagatelizowane prawie przez większość personalu medycznego - szczególnie przez ta Pindzię z rejestracji), to jeszcze trafiłaś do Szpitala i nie słyszałam od Ciebie żadnego skarżenia czy marudzenia tylko trzeźwą ocenę sytuacji i optymizm. Gratluję i mam nadzieję, że uda mi się z Ciebie brać przykład w cięższych momentach
JRY - gratuluje asertywności w rozmowie z lekarzem. Tak trzymać! Widać jak ładnie rozwija i służy Ci ciąża
Truskaweczka - dziewczyny napisały już wszystko. Ja tylko dodam, że bardzo często w swoich wypowiedziach faktycznie wskazujesz błędy i problemy Męża - ale dość szybko też starasz się go wytłumaczyć. Nie wiem jak ja zachowałabym się w Twojej sytuacji bo ja jestem raczej kluska ciepła (sama nie wiem jak udało mi się znaleźć tak dobrego Męża z dobrą Rodziną - podobnie chyba jak Rudi miałam słabość do cieżkich typów ;/) - więc powiem tylko, że jakbyś potrzebowała wsparcia to masz je w nas. Być może warto przemyśleć różne opcje, wybrać jedną i konsekwentnie ją relizować?
A co u mnie...
Wczoraj się musiałam zatruć truskawkami. Wymiotowałam i miałam dreszcze. Mąż mnie kocem tulił przy toalecie bo nie mogłam się utrzymać tak silne miałam dreszcze. Na całe szczeście w koncu zasnęłam i obudziłam się dopiero rano (tak mnie to wymęczyło, że nawet żaden skurcz mnie nie budził w nocy, żadne wyjście do toalety - nic, szok).
Zaczęłam szkołę rodzenia - pierwsze zajęcia mi się bardzo podobały. Nie mogę się doczekać kolejnych.
Dzisiaj poszłam do lab zrobić pobranie krwi i Pani się mnie spytała, czy jestem w ciąży (mimo, że na mnie patrzyła nie zobaczyła brzucha). Powiedziałam, że tak. A ona na to, który tydzień. A ja, że 29. Spojrzała na mój brzuch i zrobiła taką minę, że mi się nogi ugieły. Nie dość, że sama się tym przejmuje, że brzuch nie jest największy i chyba nie rośnie to jeszcze inni pogłębiają mój dyskomfort psychicznyJRY1984, SyHa85, Truskaweczka83, amanina lubią tę wiadomość
-
malika89 wrote:
OGŁOSZENIA PARAFIALNE
Przez cały ten tydzień sprawdzam listę obecności. Bardzo proszę o sprawdzenie w pierwszym poście czy data porodu i płeć maleństwa są poprawne.
Dodatkowo proszę o podanie imienia dzieciątka
Osoby, które nie są aktywne w wątku i odezwały się, tylko po to by wpisać się na listę zostaną usunięte.
Malika u mnie będzie NINA
A termin porodu może zmieńmy na ten z OM - na 3 sierpnia jednak
Faktycznie tak jak dziewczyny mówią, Inka wyjdzie jak się jej samej będzie podobałoSyHa85, amanina, malika89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMam pcos i niereguralne cykle a więc okres powinnam dostac 15 maja a go nie mam 14 maja miałam śluz kostyntencji kurzego białka może to owulacja była?
Czy możliwe że przez zapłodnienie nie dostałam miesiączki??
Dodam,że strasznie bolą mnie jajniki ;/
Proszę o radęWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 14:12
-
Aha, jeszcze jedna rzecz.
Byłam dzisiaj w Super Pharmie i udało mi się upolować dobrą promocję na laktator Medela Swing. Wiele osób mi go polecało, a ja mam duże ciśnienie, żeby Małą karmić i piersią i butelką (mam nadzieję, że uda mi się dzięki temu prowdzić jakieś życie osobiste w miarę wcześnie). Więc w necie jest z reguły w cenie około 599 zł, a Super Pharm - cena regularna to około 680 zł, a w promocji kupiłam go za 475 zł.
Nie wiem czy to jakaś ogólnopolska promocja bo nic w necie nie znalazłam, ale może warto się zakręcić? -
Friend wrote:Cześć dziewczyny!
Nie pisałam i nie pilnowałam BBF a tu tyle się wydarzyło!!!!
Syha - jesteś bardzo dzielna! Nie dość, że męczą Cię te bóle (które były bagatelizowane prawie przez większość personalu medycznego - szczególnie przez ta Pindzię z rejestracji), to jeszcze trafiłaś do Szpitala i nie słyszałam od Ciebie żadnego skarżenia czy marudzenia tylko trzeźwą ocenę sytuacji i optymizm. Gratluję i mam nadzieję, że uda mi się z Ciebie brać przykład w cięższych momentach
JRY - gratuluje asertywności w rozmowie z lekarzem. Tak trzymać! Widać jak ładnie rozwija i służy Ci ciąża
Truskaweczka - dziewczyny napisały już wszystko. Ja tylko dodam, że bardzo często w swoich wypowiedziach faktycznie wskazujesz błędy i problemy Męża - ale dość szybko też starasz się go wytłumaczyć. Nie wiem jak ja zachowałabym się w Twojej sytuacji bo ja jestem raczej kluska ciepła (sama nie wiem jak udało mi się znaleźć tak dobrego Męża z dobrą Rodziną - podobnie chyba jak Rudi miałam słabość do cieżkich typów ;/) - więc powiem tylko, że jakbyś potrzebowała wsparcia to masz je w nas. Być może warto przemyśleć różne opcje, wybrać jedną i konsekwentnie ją relizować?
A co u mnie...
Wczoraj się musiałam zatruć truskawkami. Wymiotowałam i miałam dreszcze. Mąż mnie kocem tulił przy toalecie bo nie mogłam się utrzymać tak silne miałam dreszcze. Na całe szczeście w koncu zasnęłam i obudziłam się dopiero rano (tak mnie to wymęczyło, że nawet żaden skurcz mnie nie budził w nocy, żadne wyjście do toalety - nic, szok).
Zaczęłam szkołę rodzenia - pierwsze zajęcia mi się bardzo podobały. Nie mogę się doczekać kolejnych.
Dzisiaj poszłam do lab zrobić pobranie krwi i Pani się mnie spytała, czy jestem w ciąży (mimo, że na mnie patrzyła nie zobaczyła brzucha). Powiedziałam, że tak. A ona na to, który tydzień. A ja, że 29. Spojrzała na mój brzuch i zrobiła taką minę, że mi się nogi ugieły. Nie dość, że sama się tym przejmuje, że brzuch nie jest największy i chyba nie rośnie to jeszcze inni pogłębiają mój dyskomfort psychiczny
Friend, ja mam 4 kg na plusie i malutki brzuszek. Ostatnio babka w aptece mi nie chciala podac prenatal duo, bo powiedziala, że to dopiero od 13 tygodnia. Rodzina, szczegolnie ciotki, rozpaczaja jaka ja chuda i jak dziecku musi być ciasno i że ja nie urodzę. Więc wczoraj już nie wytrzymałam i kazałam się wszystkim odpierdolićDziecko waży ponad kg szaleje po tym brzuchu, więc źle mu nie jest ale oczywiście skomentować każdy musi, bo to polski obowiązek
oLena31, amanina lubią tę wiadomość
[/url]
-
Benus wrote:Friend, ja mam 4 kg na plusie i malutki brzuszek. Ostatnio babka w aptece mi nie chciala podac prenatal duo, bo powiedziala, że to dopiero od 13 tygodnia. Rodzina, szczegolnie ciotki, rozpaczaja jaka ja chuda i jak dziecku musi być ciasno i że ja nie urodzę. Więc wczoraj już nie wytrzymałam i kazałam się wszystkim odpierdolić
Dziecko waży ponad kg szaleje po tym brzuchu, więc źle mu nie jest ale oczywiście skomentować każdy musi, bo to polski obowiązek
Dzięki Benus. Niestety ja sama za dużo o tym myślę, i ciągle pytam Męża czy on też nie ma żadnych obaw z tym związanych. Ostatnie usg miałam 17 marca i mała ważyla 309 g. Nie mogę się doczekać najbliższej soboty - mam wtedy usg i jak mi lekarz tylko powie, że dziecko jest dobrych rozmiarów to mam nadzieję, że w końcu się wyleczę z tej chorej fobii. -
Malika termin porodu zostawmy bez zmian (mimo, że i 14 i 18 i 19 w grę wchodził) a wy podajecie jak wam ovu wyliczyła czy jak z miesiączki?
A imię jednak DOMINIKA - chyba że coś się zmieniSyHa85, malika89 lubią tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Dziewczyny, nie przejmujcie się. Widocznie taka uroda Waszych brzuszków
U mnie za to "wywaliło" go z dnia na dzień, a na wadze mam tylko +3 kg w porównaniu do wagi startowej.
Również mam nadzieje, że waga Małej przyrasta prawidłowo, na usg połówkowym lekarz stwierdził, że jest zbyt drobna na termin z OM.
A i wczoraj teściowie mówili już o naszej córce Majamega słodko to brzmi, bo chociaż jeszcze nienarodzona to taka realna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 14:25
-
Friend wrote:Dzięki Benus. Niestety ja sama za dużo o tym myślę, i ciągle pytam Męża czy on też nie ma żadnych obaw z tym związanych. Ostatnie usg miałam 17 marca i mała ważyla 309 g. Nie mogę się doczekać najbliższej soboty - mam wtedy usg i jak mi lekarz tylko powie, że dziecko jest dobrych rozmiarów to mam nadzieję, że w końcu się wyleczę z tej chorej fobii.
Ale mi nasłodzilasdziekuje bardzo! Z ta dzielnoscia bym nie przesadzala
ale jak widze na usg takie fikajace moje cudo to nawet bol jakby mniejszy
A co do wagi. Dzis mi lekarz mowil, bo ja jak wiadomo mam odwrotny klopot- Kajt jest sporawych rozmiarow, ze najwazniejsze jest usg genetyczne- i wtedy na podst rozmiaru CRL ustala sie TP. Potem dzieci rosna wlasnym tempem
[/url]
-
u mnie ovu, lekarz, miesiączka i USG wskazują ten sam termin,
Malika bardzo dziękuję za dopisanie imienia
Co do wielkości brzuszków to nie ma się co przejmować, moja koleżanka miała w 8 miesiącu mniejszy niż ja przed ciążą i wszystko u niej ok taka uroda. Mi się zdaję że mój za to jest ciut większy niż powinien, ale też nie mam zamiaru się tym przejmować, mam okazję więcej ciuchów kupować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 14:33
malika89 lubi tę wiadomość
-
Friend, ale Ty nie masz małego brzuszka (bez obrazy oczywiście, bo ja bym wycałowała każdego, kto by mi powiedział, że mam mały brzuch), tylko jesteś chyba wysoka i tak to się rozkłada. Pomyśl o pozytywach: mniejszy brzuch to mniej rozciągnięta skóra, mniejsze prawdopodobieństwo rozstępów itp.
SyHa85, Friend, hella, oLena31 lubią tę wiadomość
-
pigułka wrote:Friend, ale Ty nie masz małego brzuszka (bez obrazy oczywiście, bo ja bym wycałowała każdego, kto by mi powiedział, że mam mały brzuch), tylko jesteś chyba wysoka i tak to się rozkłada. Pomyśl o pozytywach: mniejszy brzuch to mniej rozciągnięta skóra, mniejsze prawdopodobieństwo rozstępów itp.
To prawda, jestem wysoka, to musi być to
A brzuch jest - nie da się temu zaprzeczyć. Ale jak widzę takie duże piłeczki u Was to tak zazdroszczę
Poza tym mój czasami jest mniejszy, czasami większy. Jak założę bluzę to prawie go nie widać. A dzisiaj byłam w bluzie na pobraniu więc mogło to tylko tak wyglądać -
Malika termin niech zostanie jak jest chociaż też co wizytę słyszę coś innego. Synuś będzie miał na imię MARCEL
Dziewczyny sama nie wiem czy proszę o pocieszenie czy poprostu muszę się wygadać ,już na poprzednim usg synek był mniejszy o ok.tydzień, lekarz kazał się nie martwić bo przecież dzieci rodzą się różne ,jedne mają 2,5 kg a inne 5kg.Uspokoiłam się, ale dzisiaj byłam na usg ,wszystko dokładnie sprawdzone ,maleństwo obejrzane z każdej strony i podobno jest wzorowo ale synek nadal mniejszy ,niby nadrobił o jeden dzień ale waży tylko 742gramPorównując z waszymi maleństwami to bardzo mało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2016, 14:48
malika89 lubi tę wiadomość