Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
amanina wrote:chyba bylo wspaniale wczoraj i dzisiaj pogodowo co?
a czemu Ci sie nie podobalo na basenie??
Na basenie było dziwnie, czułam jakąś taką inną wyporność. Wody w brzuchy miały inną gęstość niż na zewnątrz i jakieś takie ciśnienie dziwne. Kornel kopał i chyba mu też się nie podobało. Sama nie wiem o co chodziło. Może nie jestem przyzwyczajona bo do tej pory nawet w wannie nie leżałam w ciąży. -
Penelope30 wrote:Powróciłam z nad morza. Pogoda nam się udała. Kupiłam łóżeczko i komodę. Na razie do dwa płaskie kartony. Jak mąż złoży to się pochwalę. Ja komodę mam zwykła z abry 90cm wysokości i będzie dla dzidzi. Na nią przewijak przenośny ten łóżeczkowy. A ta nowa komoda będzie dla nas bo muszę przenieść gdzieś rzeczy ze starej. Kupiłam też wanienkę i mam koniec większych wydatków.
Pępek może mnie nie boli przy dotyku, ale jest nieprzyjemnie. Torby mam w komplecie z wózkiem.
Acha i byłam na basenie w tym hotelu. Pływanie w ciąży wcale a wcale mi się nie podobało.
Penelope a wrzucisz linka komody dla dzidzi?
-
nick nieaktualny
-
Witam Was z wieczora, długo tu nie zaglądałam. U nas wszystko dobrze, dzisiaj byłam na uczelni i padam po całym dniu, poprosiłam męża żeby zrobił mi masaż nóg to film był ważniejszy. Ja to już bym chciała się rozpakować, może by się otrząsnął trochę.
[/url]
-
sabanek wrote:Główkę ma na dole pewnie, moja też mi tam czka
No ostatnim usg głowką w dół. Tylko teraz mi się wydaje,że się przekręcił i poprzecznie leży. Cholera go wie, bo to taki tancerz,że sie pewnie jeszcze z 30 razy obróci. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo moja ostatnie kilka dni to się gdzieś zakopala, że jej nie czułam, więc trochę tego miejsca tam mają chyba jeszcze dzieciaczki.
Ale nie czuję, żeby się obracala bo w żebra i narządy mi nic nie stuka. Tylko na dole coś tam smyra albo kręci. Nogi złożone pewnie jak na każdym usg. Gimnastyczka mi rośnie
-
A ja Wam nadal zazdroszcze tych harcow Waszych dzieciaczkow. No w Kajta to ja sie musze meeeeega skupiac....
A co do Klupsia to ja mam komode z przewijakiem ale poki co przewijaka nie montowalam. Mam miekki jeszcze. Ale w sumie mysle, ze nie bede go przewijac na tym, pewnie na lozeczku na podkladzie albo w sypialni na lozku- tez mi szkoda miejsca na staly przewijak. Tak sobie moge cos tam jeszcze poukladac.[/url]
-
moja mała też ma często czkawkę, dziś 4 razy czułam i też się zastanawiałam czy nie za często
ale skoro ktoś jeszcze tak ma to mnie to uspokaja
a co do ruchów to ja nie mogę narzekać, mała jest bardzo aktywna, trzęsie mi całym brzuchem, czasem tak długo ją czuję, że sobie myślę że ona chyba w ogóle nie śpi... i lubi kopać w żebrono ale lepiej niech kopie niż gdybym miała się martwić...
dziewczyny, czy wam też się poduszki do spania już trochę wyrobiły? niby wkład silikonowy, miało nic się nie dziać a już taka uklepana się zrobiła... a codziennie z nią śpię i w ciągu dnia pod plecy podkładam... -
Kw14tuszek wrote:moja mała też ma często czkawkę, dziś 4 razy czułam i też się zastanawiałam czy nie za często
ale skoro ktoś jeszcze tak ma to mnie to uspokaja
a co do ruchów to ja nie mogę narzekać, mała jest bardzo aktywna, trzęsie mi całym brzuchem, czasem tak długo ją czuję, że sobie myślę że ona chyba w ogóle nie śpi... i lubi kopać w żebrono ale lepiej niech kopie niż gdybym miała się martwić...
dziewczyny, czy wam też się poduszki do spania już trochę wyrobiły? niby wkład silikonowy, miało nic się nie dziać a już taka uklepana się zrobiła... a codziennie z nią śpię i w ciągu dnia pod plecy podkładam...
mnie też się poduszka wyrobiła. Nie jest już taka fajna jak na początku a ma dopiero 3 miesiące. W zapasie mam drugą, którą wygrałam na bezpiecznym maluchu ale dla małego chciałam zostawić.
Mój szkrab też daje o sobie znać. Teraz okopuje mi nerkę prawą i w pewnym momencie aż oczy mi się zaszkliły z bólu... ciekawe co będzie później. W sumie teraz jest nadaktywny bo zjadłam mango - 2 raz i efekt ten sam. Więcej mango nie dostanie!
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Ja czkawke ostatnio chyba poczulam ale tylko raz, w pierwszej ciazy to pamieta, ze kilka razy dziennie byla i po porodzie zostalo niestety, przez jakis czas mlody mial bardzo czesto czkawke.
Co do przewijakow to ja nie uzywalam przy synku, miesiac temu kupilam taki na lozeczko zeby juz dla dzidzi byl i zaluje, ze wczesniej nie mialam bo o ile przy maluchu fajnie sie przewijalo na lozku, to jak zaczal sie przekrecac i uciekac to juz tak latwo nie szlo a teraz mi nie ucieknie bo gdzie? Ale na taki na komodzie to tez miejsca nie mam bo mieszkamy na po!aszu i skosy wszedzie to niewygodnie by bylo z glowa w suficie przewijac. Komode musze tez kupic bo nie mam gdzie dac ubranek ale ja taka tania z bodzia biore 99cm/140cm chyba bo do dwoch lat planujemy remont robic i dla dzieci pokoj to bedziemy wtedy jakis komplet mebli kupowac.
-
monika454 wrote:mnie też się poduszka wyrobiła. Nie jest już taka fajna jak na początku a ma dopiero 3 miesiące. W zapasie mam drugą, którą wygrałam na bezpiecznym maluchu ale dla małego chciałam zostawić.
Mój szkrab też daje o sobie znać. Teraz okopuje mi nerkę prawą i w pewnym momencie aż oczy mi się zaszkliły z bólu... ciekawe co będzie później. W sumie teraz jest nadaktywny bo zjadłam mango - 2 raz i efekt ten sam. Więcej mango nie dostanie!
No ja sie wlasnie zastanawiam czy nie dokupuc tylko wkladu do poduszki... Kurcze ale myslalam ze na dluzej starczy -
monirek wrote:U nas mąż ma zapamiętać jak oddychać i podczas porodu mi mówićmonirek wrote:Zniknąć nie znikną
zostaną takie biale
Monirek, to mnie właściwie kolor nie gra roli, wolałabym żeby tak nagle jak się pojawiły - zniknęły...
Co do oddychania, to daj cynk jak Wam taka praca zespołowa pójdzie
Nelk, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze -
Mikołajkowa66 wrote:Witam Was z wieczora, długo tu nie zaglądałam. U nas wszystko dobrze, dzisiaj byłam na uczelni i padam po całym dniu, poprosiłam męża żeby zrobił mi masaż nóg to film był ważniejszy. Ja to już bym chciała się rozpakować, może by się otrząsnął trochę.
Mojego też ciężko namówić na masaże. Dopiero jak focha walnę to się opamięta. Ale żebym ja musiała się denerwować zeby on spełnił swój ojcowski obowiązek.