Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
kaarolaa wrote:Jaki upał. Leze na werandzie w cieniu, wiaterek lekki wieje. Obiad zjedzony, dzisiaj mlode ziemniaki z koperkiem, jajko i szklanka kompotu z truskawek...
kaarolaa lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Ninka0111 wrote:Na u mnie tez na innym pietrze a wiecie moze co sie rozni w szpitalu miedzy drugim a trzecim stopniem?
U mnie nie mozna wybrac poloznej i nie ma wanny
http://www.polozna.net.pl/szpitale/72-szpitale-stopnie-referencyjnosci.html
tu masz wszystkie informacje -
Hej dziewczynki witam się z Wami
Wczoraj od południa u nas ostro padało i się schłodziło i taka szczęśliwa byłam że będzie chłodniej - a tu co? wstaje rano a taki już skwar że wiatrak włączyłam. grrr....
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Cześć
Macie też tak czasami, że wstajecie rano i wszystko jest do dupy??? Jestem niewyspana, obolała, boli mnie brzuch, jest mi ciężko i ogólnie dobrze że mąż dziś musiał wyjechać bo pewnie już bym się go czepiała. Odczuwam ciężkość bytu
Nie lubię tak
Pewnie to dlatego, że przez tą moją wagę (4 kg w 2 tyg!!!!!) już w ogóle zweryfikowałam swoją dietę. Kurdę od początku się pilnuję jak głupia, nie pamiętam kiedy lody jadłam nawetRówne odstępy, małę porcje, wszędzie warzywka itp itd. I co? I dupa
Poza tym już długo nie serduszkowaliśmy z mężem, nie ukrywam, że ciut mnie nosi, wczoraj robiłam podchody nieskuteczne aż w końcu zapytałam. Powiedział, że jak wrócę "do siebie" to wtedy nadrobimy. Niby chodziło mu, że nie chce Małego tam niepokoić ale poczułam się uż kompletnie jak rozlazła krowaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2016, 08:30
[/url]
-
nick nieaktualnyDzien dobry. U nas dzisiaj prawdziwa niedziela bo mlody wylazl z lozka 7:20 a na niego to juz rekord. Teraz juz w piaskownicy siedzi a ja po sniadanku siedze sobie na werandzie.
Syha ja jeszcze nie mialam poranka zebym sie poczula zle. Nawet jak mi Marcel robil pobudki o 5 to wstawalam z usmiechem. Nie wiem czy ja mam takie lajtowe podejscie czy dlatego ze naprawde dobrze przechodze ciążę, w sensie praktycznie nic mnie nie boli. Czasem tylko cos zakluje w plecach czy kosc ogonowa sie odezwie ale nie narzekam.
Jesli chodzi o sprawy lozkowe to tez mi tego brakuje bo o ile chlopa mozna zadowolic inaczej to ja mam zakaz na wszystko i moze to ciut mi przeszkadza ale pocieszam sie ze juz coraz blizej konca.
A takiego dola to mialam od momentu kiedy zaczely sie problemy z szyjka, wtedy mialam czarne svenariusze, a teraz juz od kilku dobrych tygodni żyje w spokoju i jest mi dobrze. No i teraz nawet sie nie oszczedzam tak bardzo wiec to tez mnie podnosi na duchu, ze nie musze lezec w łóżku. Byc moze dzieki temu moja waga juz tak nie idzie w gore bo narazie mam 11,5kg na plusie. -
Witam wszystkie przyszłe mamy. Jestem nowa na forum, a to już 30 tydzień ciąży. Całego forum nie byłam wstanie przekopać,bo jest tu już 1450 stron. Stwierdziłam, że zacznę pisać na forum, bo naprawdę czasami z nudów umieram. Mąż codziennie w pracy do 20, w soboty siłownia, a dziś z rana postanowił wybrać się na ryby. Jestem już długo na zwolnieniu, bo od połowy stycznia,w sumie to sama sobie to zwolnienie zażyczyłam bo mój szef to straszny choleryk i nie chciałam się narażać na niepotrzebne stresy. W ciąży również szyję tak jak Truskaweczka83,bo się po prostu nudzę. Nawet założyłam bloga i wrzucam moje ostatnie twory http://dotsandlace.blogspot.com/. A tak w ogóle Truskaweczka83 szycie to naprawdę świetny zabijacz czasu, ale nie robię tego zbyt często, bo materiały też kosztują.
Moja kruszynka to Tosia. W ciazy czuje sie bardzo dobrze. Gdyby nie brzuch to bym mogla nie wiedziec o niej, zero objawów, jedynie ruchy dziecka, ale tez raczej nieuciazliwe.Asiasia, amanina lubią tę wiadomość
http://dotsandlace.blogspot.com/ -
Hej witam w 32 tc (31+0 ) to już 78 % ciąży za mną, ale się cieszę
SyHa u mnie też do dupy z "tymi" sprawami, jak ja chciałam to mąż nie bo się boi i coraz mniej się lubimy... warczymy na siebie bez powodu, mamy coraz wiecej żalu i złości do siebie, nie wpływa to za dobrze na nas.
Dodatkowo te moje żylaki "tam" ograniczają mnie ruchowo, boje się chodzić bo parcie mam silne, są wielkie, przez to i ja go nie namawiam na nic, bo może coś złego by się podziało, czytałam, że nie wiadomo jak głęboko sięgają i czasem uniemożliwiają nawet cesarkęnie wspominając o nacięciu krocza - przecięcie żylaka będzie krwawić jakby prosiaka ubili... trudno, co ma byc to będzie, może się nie wykrwawię
Dots&Lace witamyprześliczne rzeczy szyjesz!!! Takie to możesz sprzedawać spokojnie
Ja taka dokładna w szyciu nie jestem, ale tak dla siebie mi wystarczy
Cudne to pudełko na pieluszki, kołderka, pościel, literki na imiona, wszystko!
Materiały kupuje na allegro, biorę wiecej, żeby przesył był tańszy, ale i tak tanio nie jest. Trochę szyję ze starych a nie zniszczonych materiałów - np pościeli, której nie używałam bo mi się nie podoba itd. Masz już dzieciaczki??
JRY1984 lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, to robiliśmy to tylko raz w ciąży....nie molestuje męża, bo wiem, że on nie chce. W pierwszej ciąży bardzo mi tego brakowało, ale powiedział, że nie może....ciąża go zniechęca... A najgorsze, ze dopiero pół roku po porodzie to zrobiliśmy! Wszystko wróciło do normy, a nawet lepiej ☺️ Ale fakt, że na samopoczucie miało to zły wpływ, inaczej jak nie możesz ze względów medycznych, a inaczej jaj mąż nie chce...SyHa85, Asiasia lubią tę wiadomość
-
podzieliłam wiadomość:
Budzę się o 4-5 i koniec ze spaniem. Ale i tak lepiej jest niż w 1 ciąży- wcale nie spałam i chodziłam jak zombi! Niestety również często choruję, właśni skończyłam antybiotyk, bo miałam zapalenie ucha! Jak do tej pory przeszłam już 2x zapalenie oskrzeli, zapalenie pęcherza, zatok i nieustanne przeziębienie w okresie zimowym! A jak już piszę o moich dolegliwościach ciążowych, to dodam, że mam jeszcze rwę kulszową i walczę z anemią.
Na zwolnieniu jestem od miesiąca i w domu tylko sprzątam i gotuję...mam czas na eksperymenty kulinarne, bo moje dziecie ma alergię na zboża glutenowe, marchew, jabłko i soję, więc nie jest łatwo. -
Goslim79 wrote:Jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, to robiliśmy to tylko raz w ciąży....nie molestuje męża, bo wiem, że on nie chce. W pierwszej ciąży bardzo mi tego brakowało, ale powiedział, że nie może....ciąża go zniechęca... A najgorsze, ze dopiero pół roku po porodzie to zrobiliśmy! Wszystko wróciło do normy, a nawet lepiej ☺️ Ale fakt, że na samopoczucie miało to zły wpływ, inaczej jak nie możesz ze względów medycznych, a inaczej jaj mąż nie chce...
U nie tez problem z tymi sprawami. Od poczatku ciazy tylko dwa razy, twierdzi ze jestem teraz seksowniejsza niz kiedykolwiek, bo sie w koncu zokraglilam, ale nie wiem chyba sie po prostu boi.http://dotsandlace.blogspot.com/ -
Dzieeeeń dobry
My dziś pospalismy do 8.30.
Muszę się zabrać za pranie ciuszkow malucha, bo w poniedziałek już będzie komoda, a w środę tata z dziadkiem złoża.
Dziś o 13 rodzinny obiadek w super restauracjiznowu się ledwo dokulam do domu hihihi
Penelope30 lubi tę wiadomość