Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,
podaje zalecenia z mojej SR odnośnie masażu krocza.
Szpital Żelazna, Warszawa.
Można zacząć masować krocze od 8 miesiąca ciąży (czyli my już dziewczyny)
100-150 ml olejku ze słodkich migdałów (taki sam jak do smarowania brzucha) - działanie ujędrniające i roziągające
2-4 krople olejku z lawendy - przeciwko infekcjom, zabija ustrojstwa
Wstrząsnąć porządnie przed rozpoczęciem masssssage
Masować krocze 2-3 razy dziennie po 10 minut. Masujemy tylko tą dolną cześć grażyny (czyli tam gdzie się robi nacięcie krocza). Ruchy takie jakby łódeczka, i co któryś ruch naciśnięcie własnie w to miejsce gdzie ma być nacięcie.
No - co szkoła rodzenia to pewnie inny przepis na koktajl mołotowa
Mi się ten podoba bo nie trzeba kupować olejku za 150 zł czy coś. Tylko używa się tego co się sprawdza na rozstępy i tyleSyHa85, paola89, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
makota wrote:To od samodzielnego masażu z Durexem nie ma ryzyka infekcji
sorry ale trochę nie zrozumiałam, co masz na myśli Syha[/QUO
Nie chodzi mi o ryzyko infekcji. Ryzyko jest zawsze. Ale żel ginekologiczny z przeznaczeniem do porodu to dla mnie zupełnie coś innego niż DurexNo i skład jest inny. Ten ma wzmocnić doznania a ten zmniejszyć hehe. Ja Durexa na poród nie biorę w każdym razie
Karkam ten płyn też podobno jest ok i faktycznie tańszy.[/url]
-
Friend wrote:Dziewczyny,
podaje zalecenia z mojej SR odnośnie masażu krocza.
Szpital Żelazna, Warszawa.
Można zacząć masować krocze od 8 miesiąca ciąży (czyli my już dziewczyny)
100-150 ml olejku ze słodkich migdałów (taki sam jak do smarowania brzucha) - działanie ujędrniające i roziągające
2-4 krople olejku z lawendy - przeciwko infekcjom, zabija ustrojstwa
Wstrząsnąć porządnie przed rozpoczęciem masssssage
Masować krocze 2-3 razy dziennie po 10 minut. Masujemy tylko tą dolną cześć grażyny (czyli tam gdzie się robi nacięcie krocza). Ruchy takie jakby łódeczka, i co któryś ruch naciśnięcie własnie w to miejsce gdzie ma być nacięcie.
No - co szkoła rodzenia to pewnie inny przepis na koktajl mołotowa
Mi się ten podoba bo nie trzeba kupować olejku za 150 zł czy coś. Tylko używa się tego co się sprawdza na rozstępy i tyle
A taki migdalowy i lawendowy gdzie moge kupic w normalnej cenie? -
SyHa85 wrote:Ten Natalis za 150 zł jest na poród tylko. Do samodzielnego tak jak pisałam, co potwierdzacie- nadają się inne mieszanki
Ale z Durexem byłabym jednak mimo wszystko ostrożna
aaaaa w końcu do mnie dotarło... on jest do PORODU!Muszę poczytać o nim
SyHa85, _cherryLady lubią tę wiadomość
-
karkam83 wrote:Dzieki znalazlam po 6zeta sa. Takie kupowalas?
Fajny u nas w Hebe kupiłam za 10złsmaruje brzuchola nim:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 18:47
karkam83 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny straszna rzecz się stała
właśnie się dowiedziałam ze moja koleżanka urodziła martwe dziecko ;( była w 7 miesiącu. Lekarze nie dawali szans dziecku o radzili jej przerwać ciążę ale ona nie chciała tak go pragnęła pomimo ze wiedziała ze będzie chore. Na domiar złego musiała je urodzić Sn
nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co ona teraz czuje.
-
nick nieaktualny
-
Friend wrote:Oczywiście mam nadzieje, że nie będzie nacięcia krocza u żadnej z nas
Tylko tak obrazowo opisywała położna
W szpitalu w którym będę rodzić nacinają wszystkie rodzące po prawej stronie.
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Ania_1986 wrote:Dziewczyny straszna rzecz się stała
właśnie się dowiedziałam ze moja koleżanka urodziła martwe dziecko ;( była w 7 miesiącu. Lekarze nie dawali szans dziecku o radzili jej przerwać ciążę ale ona nie chciała tak go pragnęła pomimo ze wiedziała ze będzie chore. Na domiar złego musiała je urodzić Sn
nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co ona teraz czuje.
O Boże... A jakie wady miało to dziecko
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Aaaaaaaaaaa wszystko złozone, firanki wiszą zaraz chyba oszaleję z radości
Domi793, paola89, SyHa85, Agusienka1985, kaarolaa, Friend, malika89 lubią tę wiadomość
-
Witam, dopiero włączyłam kompa taki dzień, że masakra.
Pojechałam wyciągnąć kase na blache na dach, najpierw na targ - kupiłam 2 sukieneczki po 15zł to jedna z nich:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/18f53aac5ec8.jpg
druga biała, mogą być też jako piżamy po porodzie
Córka kupiła koszule moro, jeszcze 2x mteriał, znów bede szyć bo z ostatniego uszyłam:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6dbf29c8eca7.jpg
i wiele, wiele innych rzeczy fajnych
Kupiłam kilogram czereśni, 2 kg truskawek, arbuza i w tedy otrzymałam telefon od mamy że jest PODŁOŻONA BOMBA!!!!!
Takie informacje z gminy wypłyneły, rozdzwoniły się syreny straży, policji, karetek, ewakuowano część miasta, część w korkach staneła a ja pół biegiem ponad kilometr do samochodu z tego wszystkiego zapłaciłam za dużo za owoce, z nerwów...
Tak gnałam wyobrażając sobie skalę zniszczeń w panice, że ból pachwin, spojenia, krzyża, żylaki sromu mnie wieczorem wykończyły
Dostałam ataku bólu zwijałam się i apap nieco pomógł.
Nasza mała mieścina i atak bombowy????
Ponoc sytuacje opanowano, ale korki były 1,5h
Ja nic nie załatwiłam, musze jutro znów jechać, ale wystraszyłam się bardzo.
W domu zamiast się położyc to musiałam pomagać przy drewnie, robić kolacje dla 6 osób, donosić picia, pędzle i ze 30 razy góra - dół dwa piętra - padam! Zaeaz bede nadrabiać.
Penelope30, JRY1984 lubią tę wiadomość