Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Penelope30 wrote:kochana przemyśl to jeszcze: koszt ok 3tyś a potem 100zł co wizyta za podkręcenie (może wyjść nawet drugie tyle przez dwa lata),
ból nie do zniesienia w pierwszych miesiącach,i po każdym podkręceniu wtedy jadłam głównie miękka nutelle łyżeczką, chleb musiałam obierać ze skórki itd.
i najgorsze tak mi rozregulowało stawy że teraz mi coś tam chrzęści i przeskakuję przy ziewaniu i większym otwarciu, nie raz coś się zablokuję i w ogóle nie mogę szerzej ust otworzyć, ponad to w naszym wieku nawet po zdjęciu aparatu zęby "pamiętają" dawne ułożenie i będą wracać do wady, będziesz musiała zakładać specjalne szyny,nakładki lub aparaty przez pierwsze miesiące non stop a potem na noc do końca życia!!! jak odpuścisz na parę tyg wada wróci.
Tez nosilam staly aparat na zeby w wieku 22 lat. Potwierdzam co pisze Penelope.. mi po zdjeciu aparatu w ciagu roku zeby z powrotem sie rozeszly..Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Hej Kobietki
Powiedzcie mi do którego tygodnia należy brać luteinę? Nurtuje mnie to bo mój lekarz poszedł na urlop i teraz wizytę mam dopiero 29 lipca
a nie powiedział mi do kiedy tę luteinę brać...
Możesz którejś z Was lekarz mówił coś na ten temat? Bo chyba do samego końca ona nie jest potrzebna?
Pozdrawiam cieplutko -
trudniej też higienę utrzymać przez te dwa lata noszenia a po zdjęciu dentyści też potrafią zostawić ten klej od zamków bo nie doczyszczą i szkliwo się tak dobrze nie odbuduję i potem odwapnienia przy dziąsłach itd. Już lepiej pomyśl o licówkach porcelanowych, naklejasz sobie elegancko w linii prostej i potem masz piękne ząbki bez przebarwień, plomb w innym kolorze itd
-
Friend, na zatkany nos to psikam wodą morską, bo po nocy jest najgorzej, też trochę krwi i zatkany tak że muszę buzią oddychać.. ;/ wieczorem pod prysznicem jeszcze polewam buzię ciepłą wodą , to mi pomaga rozgrzać zatoki.
Friend lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
nick nieaktualnyFriend wrote:jejku.... jak mnie katar denerwuje. Nie moge już z nim żyć. Rano krew na papieprze przy dmuchaniu nochala. Cały czas mi się zatyka jedna dziurka, boli mnie cały nos od wiecznego wycierania go. Ło matko, co tu robić?
Ja cały dzień krew. Psikam póki co roztworem soli morskiej 4 razy dziennie i lepiej się oddycha, nie jest sucho w nosie, ale też jak jest zapchany, to ładnie odtyka.
Mam ten: http://www.aptekagemini.pl/marimer-woda-morska-spray-izotoniczny-100ml.htmlFriend lubi tę wiadomość
-
sabanek wrote:Pewnie zgłasza Cię na NFZ, a to co mu dajesz to w kieszeń. I NFZ też mu płaci. Dość częste zjawisko. Jakby im mało kasy było serio...
ja to juz nie mówię i nie chce nawet myśleć ile u niego pieniędzy zostawiłam ... kiedyś poszło prawie 1000 zeta , ale teraz to mu nei daruję , jak może to niech ściąga z NFZ tylko a jak nie to poszukam kogoś innego ;/
Chyba rzeczywiście najlepiej założyć konto w NFZ i sprawdzać co oni tam sobie wpisują i za co biorą kasę.
No oni z głodu nigdy nie umrą , za byle co kasują jakby ze złota te zęby miały byćNasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
nick nieaktualnyKajka86 wrote:Hej Kobietki
Powiedzcie mi do którego tygodnia należy brać luteinę? Nurtuje mnie to bo mój lekarz poszedł na urlop i teraz wizytę mam dopiero 29 lipca
a nie powiedział mi do kiedy tę luteinę brać...
Możesz którejś z Was lekarz mówił coś na ten temat? Bo chyba do samego końca ona nie jest potrzebna?
Pozdrawiam cieplutko
Ja póki co to mam brać, pewnie do końca tak zostanie, bo brzuch mi twardnieje i szyjka się skracała jak nie przyjmowałam luteiny. -
Dzisiaj trzeci raz w tym tygodniu przeciąg zrzucił mi doniczkę z parapetu. Posprzątałam na tyle na ile brzuch mi pozwolił, poszłam sie wykapać i sięgając po szampon strącilam odżywkę. Odpadło dno i cała zawartość rozprysła się gdzieś. Tylko nie wiem gdzie bo wydaje sie, że coś mało było do starcia. A na czworakach cieżko znaleźć resztę. Teraz mało tego chwyciłam źle pokrywkę i poparzylam palucha. Jednym słowem zło sie zbliża. Teściowa przyjeżdża na weekend
Na dodatek plany na jutro wzięły w łeb. Miała być fajna wycieczka dla syna, a z nią nie pojedziemy bo zaraz będzie jęczeć, że chodzić trzeba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 13:21
Betty Boop lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja jeszcze nie jestem spakowana do szpitala, wszystko luzem w szafie leży
a do szpitala to nie wiem , z tych nerwów chyba nic nie przełknęew. jakieś jogurty ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 13:26
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Domi793 wrote:Tez nosilam staly aparat na zeby w wieku 22 lat. Potwierdzam co pisze Penelope.. mi po zdjeciu aparatu w ciagu roku zeby z powrotem sie rozeszly..
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:ja w stresie właśnie jem to się nie zdziwię jak wyślę męża po zestaw do Mcd. Chyba że jednak ta cc to wtedy wiadomo nad czczo.
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:odebralam wyniki i sa lepsze niz w 23 tyg
na czczo 84
po 1h 129
po 2h 81kaarolaa lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Ja też miałam aparat i nie żałuję! Bardzo dobrze znosiłam podkręcanie, na drugi dzień po załozeniu aparatu rozszerzającego podniebienie byłam na 30stce szwagra i jadłam wszystko ( ortodontka w szoku ) , ale nie mogłam sobie pychotek z grilla odpuścić. Do usunięcia miałam tylko jeden ząb.
Muszę iść na kontrolę , bo przez ciąże troche zaniedbałam. -
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:superaśnie masz, możesz się opychać pączkami, tortami i lodami, zazdroszczę
-
Ja to Was podziwiam
torby popakowane? ja nawet nie mam nic kupione
w pierwszej ciąży pakowałam torbę po terminie porodu
teraz pewnie wcześniej... bo będę robić wszystko żeby urodzić w 38-40 tygodniu a nie 2 tygodnie po...
ale szyjka mi się nie chce skracać
oporna jakaś...
A co do aparatu to ja też miałam i nie żałuję jestem 2 lata po ściągnięciu i nic mi nie wróciło, żadnych odwapnień i innych przebarwień. A co do bólu to kwestia indywidualna, ja np. dzień po założeniu aparatu jadłam normalnie mięcho i nic mnie nie bolało, tak samo po podkręcaniu aparatu... czułam, że są wrażliwsze te zęby ale nic nie bolały, jadłam tak samożadnych papek