Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
JRY1984 wrote:A propo czapeczek skarper to jak to się patrzy na rozmiar? Który to jest ten najmniejszy? I gdzie kupiłyście to najtaniej?
JRY1984 lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Penelope30 wrote:Mój wieczorami jak już się kładę szaleje i też nie lubi na lewym ani na prawym. Wczoraj momentami boleśnie "kopał" ale w miejscu gdzie chyba ma główkę.
Też się boję że mogę wcześniej urodzić. Torby jeszcze nie spakowałam, ale mam już specjalną półkę w szafie gdzie wszystko kładę żeby mąż nie musiał szukać. W sobotę mamy to wesele 200km od domu i już się martwię co zabrać. Kartę ciąży na pewno i nie wiem co jeszcze może piżamę sobie i ze dwa ciuszki dla małego też spakować w razie co??
Karola jak na razie odpuściło to spokojnie do wizyty, może to nic takiego, ja raz w ciąży też miałam taki epizod że było więcej śluzu i było wszystko ok.
Jak jedziecie swoim samochodem, to weź swoja torbę i jak piszesz że 2 ciuszki dla małego... ja tam lubię być ubezpieczona w razie czego, mam nadzieję że nie skorzystaszPenelope30 lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka, ja na twoim miejscu spróbowałabym na prawej. Najwidoczniej lewa mu nie pasuje, a najważniejsze jest żeby nie leżeć na płasko. Nam na szkole rodzenia, mówili, że prawa jest tak samo bezpieczna jak lewa. Ale wiecie... co szpital to inne opinie.
Asia, doskonale rozumiem potrzebę spotkania z Rodziną. Ode mnie wczoraj wyjechali Rodzice, którzy byli u nas 4 dni. Pierwszy raz od dawna tak długo sie z nimi widziałam. Jak wyjechali to myślałam, że się zryczę. Dzisiaj znowu już sama siedzę, bo Mąż już w pracy. Niepotrzebnie chyba tak wcześnie wstaje - ale Małż domaga się sniadania do pracy
Karola - na Twoim miejscu czym prędzej, brałabym Marcela pod pachę i jechała do szpitala żeby się uspokoić. Nie wiem czy bym do 17 wysiedziała. A co do Twojego Męża - że na wsi jest przyzwyczajenie że kobieta ma tyrać - to rozumiem, że musi to być dla Ciebie cieżkie - ale z jakiegoś powodu wzięliście ślub i spodziewacie się drugiego dziecka. Domyślam się, że stoi za tym wielka miłośćMoże trzeba przypomnieć Mężowi co może stracić? Pewnie teraz jest zły moment w związku z ciążą i opieką nad Marcelim - ale jak Kornel będzie na świecie to może trzeba pomyślec o jakiejś długoterminowej strategi zmiany Męża?
Ja od kliku dni widziałam u siebie na biuście takie czerwone zmiany skórne. Myślałam, że to w związku z produkcją siary zmianą rozmmiatu itp naczynka jakoś się uwidaczniają czy coś. Nawet pokazałam to siostrze i ona mówi, że tez to miała w ciąży i zeszło. Ale wczoraj usiadłam z Mężem i niestety są to czerwone rozstępy... bardzo mnie to zasmuciłoOdrazu się wystraszyłam, że popękam do sierpnia
Od wczoraj nie mogę przestać o tym myśleć. Bardzo to smutne, że takie szczęście jak ciąża pociąga często za sobą takie przykre konsekwencje estetyczne...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 08:53
Agusienka1985, Asiasia lubią tę wiadomość
-
Jry ja zamawiałam czapeczki z nadrukiem:
http://allegro.pl/niemowleca-czapka-czapeczka-z-dresowki-z-imieniem-i6204562700.html
wzięłam rozmiar niby 35 i 38 ale przyszły dość spore, natomiast w smyku kupiłam czapeczkę, na której jest napisane 36/38 i jest od nich sporo mniejsza.
Niedrapek wcale nie kupuję, w najmniejszych śpiochach mam wywijane rękawki a do reszty jak będzie trzeba założę na rączki skarpetki. Ale to też dopiero jakby faktycznie już się dziecko mocno drapało.JRY1984, Martynka30 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Kiedyś któras z Was pisała listę co kupiła w aptece. Mogę raz jeszcze poprosić tą listę.
Już też się zaczynam stresować że już niedługo a ja nic nie mam. Zaraz wstawiam pranie z ubrankami. Coby przynajmniej te co mam. były gotowe.
I nie ma co robię listę co mam wziąć do szpitala, tylko muszę jeszcze te apteczne rzeczy pokupic.
U nas na reszcie pada trawa to mi uschła na wior. Deszczyk bardzo potrzebny.
A ja idę się zdzemnac mało spałam w nocy później córkę do szpitala szykowałam.
-
dzień dobry wszystkim! pisałam wczoraj post ale komp mi się rozładował i wszystko się skasowało...
Karola, niezłe miałaś atrakcje... całe szczęście że dziś idziesz do lekarza!
mnie jakoś na razie żadne bóle brzucha nie dopadły, ale męczy mnie strasznie ból kości ogonowejwieczorem to już ani siedzieć ani stać nie mogę
i juz nie wiem jak spać, biodra mnie strasznie bolą...
Kurcze jakoś strasznie szybko czas mi ostatnio leci, ciuszki już 2tyg czekają aż je wyprasuje, może dziś się w końcu za to wezmę...
Wyprawkę już mam prawie całą skompletowaną, jeszcze jakieś butelki muszę kupić (bierzecie jakąś butlę do szpitala??) i staniki do karmienia, ale w H&M ostatnio bieda...
Bierzecie swoje ciuszki do szpitala? bo u nas jest możliwość że po prostu będą dziecko owijać w pieluchy tetrowe, niby jest o tyle lepiej że dziecko wtedy sztywniej leży, a ja się będę bała brać na ręce takiego maluszka... -
Martynka30 wrote:Ja to już nie wiem jak mam spać, bo na prawym też nie mogę za bardzo i teraz słyszałam, że nie bardzo spać, bo uciska się żyłę i może powodować niedotlenienie, na wznak trochę pośpię, ale cholernie mnie bolą plecy
Ja wiem, że to nie problem tylko błahostka, ale jak mam spać na siedząco ? bo z tego tak wychodzi :"(
Uroki ciąży
Martynka30 lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Friend wrote:Martynka, ja na twoim miejscu spróbowałabym na prawej. Najwidoczniej lewa mu nie pasuje, a najważniejsze jest żeby nie leżeć na płasko. Nam na szkole rodzenia, mówili, że prawa jest tak samo bezpieczna jak lewa. Ale wiecie... co szpital to inne opinie.
Asia, doskonale rozumiem potrzebę spotkania z Rodziną. Ode mnie wczoraj wyjechali Rodzice, którzy byli u nas 4 dni. Pierwszy raz od dawna tak długo sie z nimi widziałam. Jak wyjechali to myślałam, że się zryczę. Dzisiaj znowu już sama siedzę, bo Mąż już w pracy. Niepotrzebnie chyba tak wcześnie wstaje - ale Małż domaga się sniadania do pracy
Karola - na Twoim miejscu czym prędzej, brałabym Marcela pod pachę i jechała do szpitala żeby się uspokoić. Nie wiem czy bym do 17 wysiedziała. A co do Twojego Męża - że na wsi jest przyzwyczajenie że kobieta ma tyrać - to rozumiem, że musi to być dla Ciebie cieżkie - ale z jakiegoś powodu wzięliście ślub i spodziewacie się drugiego dziecka. Domyślam się, że stoi za tym wielka miłośćMoże trzeba przypomnieć Mężowi co może stracić? Pewnie teraz jest zły moment w związku z ciążą i opieką nad Marcelim - ale jak Kornel będzie na świecie to może trzeba pomyślec o jakiejś długoterminowej strategi zmiany Męża?
Ja od kliku dni widziałam u siebie na biuście takie czerwone zmiany skórne. Myślałam, że to w związku z produkcją siary zmianą rozmmiatu itp naczynka jakoś się uwidaczniają czy coś. Nawet pokazałam to siostrze i ona mówi, że tez to miała w ciąży i zeszło. Ale wczoraj usiadłam z Mężem i niestety są to czerwone rozstępy... bardzo mnie to zasmuciłoOdrazu się wystraszyłam, że popękam do sierpnia
Od wczoraj nie mogę przestać o tym myśleć. Bardzo to smutne, że takie szczęście jak ciąża pociąga często za sobą takie przykre konsekwencje estetyczne...
na prawej stronie jest jeszcze gorzej bo tam ma tułów...nie mam żadnego wyjścia.
ja się nie oglądałam, piersi mi nie urosły, tylko obwód się poszerzył, co do rozstępów na brzuchu czasami mam wrażenie, że mam tak napiętą skórę,że zaraz pęknie, za to mam zrosty po zastrzykachMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
opóźniona wrote:ja kupowałam w hurtowni dziecięcej. czapeczki były z rozmiarówką jak ubranka, czyli 56 i 62. skarpetki 0-3 miesiące. niedrapek nie kupuję.
Dzięki kochana
opóźniona lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Penelope30 wrote:Jry ja zamawiałam czapeczki z nadrukiem:
http://allegro.pl/niemowleca-czapka-czapeczka-z-dresowki-z-imieniem-i6204562700.html
wzięłam rozmiar niby 35 i 38 ale przyszły dość spore, natomiast w smyku kupiłam czapeczkę, na której jest napisane 36/38 i jest od nich sporo mniejsza.
Niedrapek wcale nie kupuję, w najmniejszych śpiochach mam wywijane rękawki a do reszty jak będzie trzeba założę na rączki skarpetki. Ale to też dopiero jakby faktycznie już się dziecko mocno drapało.
Dziękować
Martynka30, Penelope30 lubią tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Hej kobitki.
Ja jeszcze zalegam w wyrku a mój poszedł po bułeczki ( pierwszy raz od 100 lat) pogoda jakaś do kitu aż mi się nosa spod kołdry nie chce wystawić.
Ja staram się na lewym boku spać, ale mojemu dziecku coraz częściej się to nie podoba i czasami mam wrażenie, że ze złości pępkiem wylezieJRY1984, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
Martynka pocieszeniem może być to, że te zrosty się w końcu rozejdą.
Na ilu poduszkach się układasz? Ja mam milion różnych - kwadratowych, prostokątnych, kojec, płaskie z pierzem, takie nadmuchane itp. I 5 godzin się układam, ale w końcu znajdę jakąś pozycję. Najgorzej jak trzeba zaraz po ułożeniu pójść do toalety...Asiasia lubi tę wiadomość
-
Martynka, a masz jakiś magiczny sposób na te zrosty?? Smarujesz to czymś czy czekasz, aż same sobie znikną? Mi od kilku dni mąż robi zastrzyki w ramię, bo mam wrażenie, że skóra mi się rozsypie gdybym robiła je dalej w brzuch albo w udo... Ale paskudne zrosty są.
[/url]
-
Friend wrote:Martynka pocieszeniem może być to, że te zrosty się w końcu rozejdą.
Na ilu poduszkach się układasz? Ja mam milion różnych - kwadratowych, prostokątnych, kojec, płaskie z pierzem, takie nadmuchane itp. I 5 godzin się układam, ale w końcu znajdę jakąś pozycję. Najgorzej jak trzeba zaraz po ułożeniu pójść do toalety...
Ja mam poduszkę specjalną dla kobiet w cięży i za cholerę nie pasuje młodemu żadna pozycja, oprócz na plecach, ale za to mnie nie bardzo bo cholernie plecy mnie bolą...
Co do zrostów to raczej zostaną, takie podskórne guzki ( blizny) mojej koleżance nic się nie wchłonęłoale to mniejsze zmartwienie...
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Benus wrote:Martynka, a masz jakiś magiczny sposób na te zrosty?? Smarujesz to czymś czy czekasz, aż same sobie znikną? Mi od kilku dni mąż robi zastrzyki w ramię, bo mam wrażenie, że skóra mi się rozsypie gdybym robiła je dalej w brzuch albo w udo... Ale paskudne zrosty są.
Nie one są pod skórą, czasami mnie bolą, najgorzej jest jak trafię igłą w zrost wtedy słychać jak się przebija i krew mocniej lecija widziałam pacjentów ze zrostami, ich za bardzo nie widać, ale zrosty czuć pod skórą i czasami bolą.
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Swoją drogą niesamowite, że wszystkie przyszłe Mamy mają przeczucie, że urodzą przed czasem - a statystyki są takie, że jednak cześciej dzieci rodzą się po 40 tygodniu
To jednak psychika - tak samo jak wszystkim Mamom w pierwszych dobach z noworodkiem wydaje się, że nie mają pokarmuPonoć rozprawy psychologiczne są pisane na ten temat
Martynka30, JRY1984, Asiasia, makota lubią tę wiadomość
-
No Martynka lipa z tą pogodą, bo myślałam, że w końcu jakieś nasze pranie wstawie ( bo już mi z kosza kipi przez to, że teraz się na ciuszkach małego skupilam ) a tu pewnie się na jednej pralce skończy tyle co do łazienki się zmieści.
Mi się do niedawna całkiem znośnie spało, teraz też takie wygibasy odstawiamy żeby się ułożyć, że szok. -
nick nieaktualnyKarola jeśli to wody by były to raczej jak siedzisz czy stoisz to nie powinny ciec, bo Ci Kornel główką za czop robi, na lezaco by pewnie się lało. Ale to pewnie więcej sluzu, może ze stresu. Dobrze że wizyta dziś to Cię lekarz uspokoi.
Martynka z tymi poduszkami to serio super sprawa. Mi ciazowa nie pasowała i K z nią śpi a ja na chwilę obecną korzystam z czterech. Pokombinujesz i będzie lżej. Warto spróbować. Mi w ciazowej nie pasowało głównie to że nie miałam oparcia dla całych nóg. Mam taka długą welniana twardą dość poduche która od ud do stóp mi nóżki trzyma i jest super.
Ja śpię na lewym. Mała bije i się kręci ale później usypiam i nie czuję mimo że potrafi boleśnie już matkę zdzielic. Może jakąś płaską pod brzuch poduszkę wsun żeby się na niej delikatnie opierał? Taką wsadzam jak dziecku do lozeczka się daje- bardzo plaska i jest ok.Martynka30, Friend, Asiasia lubią tę wiadomość