X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 4 lipca 2016, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka30 wrote:
    Jak pech to pech... mówię, że uprasuje kilka rzeczy ( nie chcę już prasować dużymi partiami jak się źle czuje)- uprasowałam jedną pieluszkę i nie wiem co się stało z żelazkiem, ale gorąca woda z żelazka wylała mi się na stopę :( dobrze, że tej wody było nie dużo.

    Jej Martynka uważaj. A swoją drogą że tez zawsze w ciąży się takie rzeczy przytrafiają.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 4 lipca 2016, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mój lekarz też na początku się śmiał, że chyba lodówkę mam zamkniętą :D ;) ale on tak żartem, a teraz szczęśliwy, że przytyłam...
    Nigdy mi nie mówił co mam jeść ;)

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 4 lipca 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Kurczę ja muszę w końcu tą torbę spakować tylko k*** nie mam tej pie*** torby. Krew mnie zalewa bo mówię mojemu a on ma na wszystko czas. Dobrze wie ze to juz coraz bliżej za chwilę wszystko się zacznie a on wiecznie odwleka. A jak mu powiedziałam ostatnio ze mam ochotę na <3 to powiedzial że nie bo zaraz zacznę rodzić. No on nie wie ze ciężarnej się nie odmawia :P

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 4 lipca 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1986 wrote:
    Jej Martynka uważaj. A swoją drogą że tez zawsze w ciąży się takie rzeczy przytrafiają.

    Jak jestem bardziej uważna to gorzej :( nigdy woda mi się z żelazka na stopę nie wylała... ostatnio tłuszcz mi prysł :/

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 4 lipca 2016, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super brzuszki dziewczyny :)
    Tak myśle, że ciąża to chyba jedyny czas kiedy żadna nie marudzi, że jej bluzka odstaje bo brzuch urósł ;)

    Truskaweczko nie przejmuj sie kg, Ty i tak zasuwasz cały czas jak mrówka, jak nie zwolnisz po porodzie to wróżę szybki powrót do starej wagi i pewnie jeszcze na minusie. Ja nie widzę u Ciebie tych kilogramów.
    Ja od dwóch tyg nie stawałam na wadze, niby wymiotowałam, ale dopychałam się też bulkami. Jak coś to idę jutro w zaparte, że wody nabieram hehe ;)

    Truskaweczka83 lubi tę wiadomość

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 4 lipca 2016, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1986 wrote:
    Kurczę ja muszę w końcu tą torbę spakować tylko k*** nie mam tej pie*** torby. Krew mnie zalewa bo mówię mojemu a on ma na wszystko czas. Dobrze wie ze to juz coraz bliżej za chwilę wszystko się zacznie a on wiecznie odwleka. A jak mu powiedziałam ostatnio ze mam ochotę na <3 to powiedzial że nie bo zaraz zacznę rodzić. No on nie wie ze ciężarnej się nie odmawia :P

    Eh z facetami :/ zawsze zostawiają wszystko na ostatnią chwilę...

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak chaotycznie bo nadrabiam wpisy.
    Agusienko kącik malucha śliczny :) podoba mi się kolor ściany, choć na żywo pewnie jeszcze fajniejszy. Co do komody to prawda, że potrafi się przewrócić po otwarciu szuflad. U mnie przechyliła się już, jak miałam otwarte dwie pełne szuflady. Ale na plus jest jej pojemność chociaż.

    Czy wiesz może jaki jest wymiar materacyka do łóżeczka chicco? Szukałam na necie i wymiary są podane różne, a chciałabym bliżej porodu kupić takie same. A wcześniej uszyć prześcieradła bo te oryginalne dość drogie.

    Co do porodu to ja najchętniej chciałabym cesarkę jak już się rozpocznie naturalny poród, żeby dziecko choć trochę sie przygotowało na ewakuację :)
    Ale pewnie stanie na ustalonym terminie żeby nie było powtórki z poprzednimi komplikacjami. Dziecko przywieziono mi jak tylko otworzyłam oczy i było ze mną już non stop. Położna jedynie zaglądała by przewinąć małego, ale jak zobaczyła, że tatuś wyrwał sie do tego wcześniej to dała sobie spokój do wieczora :) a mój do dziś chodzi dumny jak paw że pierwszego pampersa przebrał ON :) bólu po pionizacji nie czułam, ale bałam się, że szwy pójdą i ciągle się pytałam czy to możliwe. W końcu stwierdziłam: a w d..ie jak mają puścić to lepiej w szpitalu ;) Byłam pewna, że po cc o mleko ciężko, a tu niedość, że nawał, to jeszcze nie wiadomo jak sie go pozbyć. Ból cycków to jedyny ból jaki pamietam po cc. Ponoć po planowanym cc, czyli bez akcji porodowej też można szybko karmić. Zobaczymy niedługo.

    Agusienka1985, Penelope30 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja od dwoch tygodni praktycznie nic nie przybralam, ledwo 300g...jestem ciekawa co powie moj lekarz w srode, nie kazal mi sie glodzic wieczorami, ale ja wlasnie wieczorem jem sporo bo wtedy jest chlodniej, a tak w ciagu dnia to ciezko, bo mi sie nie chce jesc przez upaly...ogolnie teraz ma byc kilka dni chlodniej wiec pewnie znow zaczne jesc jak glupia.

    przywiozlam wczoraj od mamy swiezutki, jeszcze cieply bigos, dzisiaj obralam do niego mloide ziemniaki z pola i najadłam sie wlasnie jak glupia, wiec chyba juz zaczyna sie objadanie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna mam nadzieje ze to nic powaznego, ja odpukac nie mam jakis wypadkow strasznych

  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Gills :) przyznam, ze bardzo mi sie podoba ten kolor, jest bardzo pastelowy i ładnie z istniejącym kremem sie komponuje.

    Specjalnie dla Ciebie zmierzyłam materacyk ma 82 na 50 cm, wysokość 5 cm. Kurczę a w ogole o tym prześcieradełko nie myślałam. Nie widziałam nigdzie tych orginalnych :( ja wymyśliłam, ze będę go kłaść na takich ekologicznych pieluszkach tetrowych, które bedą pełnić role przesxieradla.

    Kurczę ta komoda mi nie da spokoju, ale moze przy zamkniętych szufladach będzie OK. Tylko żebym była przytomna, to dopilnuje, albo coś innego wymyślę :)

    Co do cc, to w sumie Wasze wpisy sprawiły, ze jestem bardziej na tak, ale ja sie chyba kurczę boje tego :p bardziej niż porodu SN, serio. Ale w odniesieniu do dziecka, to bardziej boje sie SN.hmmm

    Martynko (hug) mam nadzieje ze nie boli bardzo.

    Czasem, jak czytam o Waszych facetach, hehe to ja jestem trochę jak oni chyba, wszystko na ostatnia chwile. Moj maz sie tak cieszy jak coś zrobię dla dziecka, np jak upralam i uprasowalam ubranka, albo jak zamówiłam wyprawkę :):) No ale tak chyba musi być, ze przeciwieństwa sie przyciągają.

    Aja na razie toreb nie mam spakowanych, ale zawartosc toreb jest w szufladach nieszczęsnej chwiejącej sie komody jedna szuflada dziecka, druga moja :)

    Gilis lubi tę wiadomość

    relganliumoc9u3n.png
  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka ja właśnie nie ufam żelazkom i się zawsze bałam tej podgrzanej wody. Mam ręczny spryskiwacz taki do kwiatów i tym pryskam, a do żelazka boję się wlewać mimo że już niby nowoczesne.

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusienka, Karola przyłożyłam lód i jest oki, wiecej strachu było, ja się cieszę, że nie na brzuch.

    Penelope my mamy żelazko parowe, i czasami się zdarzyło, że delikatnie z niego pociekło, ale nie aż tyle :( i nie na część ciała.

    Także dałam sobie spokój z prasowaniem na dziś...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 17:33

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam prześcieradełko takie do kołyski za niecałe 9zł z gumką. Nie naciągnięte jak luźno leży ma 70x40, naciągnięte pasuję na materacyk chico. Nie pamiętam jakie wymiary były podane na opakowaniu bo już wyrzuciłam.

    Gilis, Martynka30 lubią tę wiadomość

  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Agusienko! :) cena za prześcieradło na gumce i drugie do nakrycia dziecka to stówka. Ja chciałam bambusowe pieluchy nakładać bo są mega miłe w dotyku, takie 120x120 się sprawdzi i przyda sie dłużej niż 6 mcy.

    Z tą przytomnością po porodzie to rożnie bywa ;) lepiej przymocować.
    Co do obaw, to na samopoczucie ma wpływ pewnie też próg bólu jaki każda z nas ma. Ja byłam przekonana, że mnie szpyrcują przeciwbólowymi po porodzie, ale dobę przed wyłam z powodu skurczy które ponoć z porodem nic wspólnego jeszcze nie miały.

    Martynko uwazaj na siebie, chyba miałaś nakaz odpoczynku.

    Moja torba prawie spakowana, brak mi klapek i jakiegoś stanika do karmienia. W końcu zostanę bez.


    Agusienka1985 lubi tę wiadomość

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Penelope30 wrote:
    Ja kupiłam prześcieradełko takie do kołyski za niecałe 9zł z gumką. Nie naciągnięte jak luźno leży ma 70x40, naciągnięte pasuję na materacyk chico. Nie pamiętam jakie wymiary były podane na opakowaniu bo już wyrzuciłam.
    To też niezły pomysł.

    Agusienka1985 lubi tę wiadomość

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka to naprawdę cud że nie na brzuch, w końcu on teraz najbardziej wystaję. Ja ciągle sobie oblewam przy zmywaniu, myciu zębów, czasem nawet jak piję to się obleję, ale to nieszkodliwe.

  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy po wizycie. Antośka waży 2414g, szyjka zamknięta choć rozpulchniona, ktg bez czynności skurczowej macicy, ruchów Małej bardzo dużo, tętno ok, przepływy w normie. Za to przyplątało mi się nadciśnienie ciążowe :( Dostałam Dopegyt 2x dziennie i 4x dziennie mam mierzyć sobie ciśnienie. Jak podskoczy ponad 140/90 to mam iść na izbę. Jutro mam kontrolnie zbadać morfologię i crp, bo znowu mam leukocytów za dużo i crp 6 przy normie do 5. Jak parametry znowu będą podwyższone to muszę iść na konsultację do lekarza rodzinnego.
    Kolejna wizyta 17 lipca.

    Martynka30, Penelope30, pigułka, kaarolaa, Domi793, JRY1984, Betty Boop lubią tę wiadomość


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gilis wrote:

    Martynko uwazaj na siebie, chyba miałaś nakaz odpoczynku.

    Tak wiem, nie forsuje się, dlatego chciałam zrobić to po trochu

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opóźniona wrote:
    Jesteśmy po wizycie. Antośka waży 2414g, szyjka zamknięta choć rozpulchniona, ktg bez czynności skurczowej macicy, ruchów Małej bardzo dużo, tętno ok, przepływy w normie. Za to przyplątało mi się nadciśnienie ciążowe :( Dostałam Dopegyt 2x dziennie i 4x dziennie mam mierzyć sobie ciśnienie. Jak podskoczy ponad 140/90 to mam iść na izbę. Jutro mam kontrolnie zbadać morfologię i crp, bo znowu mam leukocytów za dużo i crp 6 przy normie do 5. Jak parametry znowu będą podwyższone to muszę iść na konsultację do lekarza rodzinnego.
    Kolejna wizyta 17 lipca.

    Opóźniona lubię za wizytę z pozytywnych wieści... mam nadzieje, że ciś nie podskoczy

    opóźniona lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 4 lipca 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Penelope30 wrote:
    Martynka to naprawdę cud że nie na brzuch, w końcu on teraz najbardziej wystaję. Ja ciągle sobie oblewam przy zmywaniu, myciu zębów, czasem nawet jak piję to się obleję, ale to nieszkodliwe.

    Ja też się oblewam, najśmieszniejsze, że mam talerzyk a i tak czymś się uwalę :D najczęściej brzuch albo cycki mam brudne ;)

    Truskaweczka83, Penelope30 lubią tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
‹‹ 1582 1583 1584 1585 1586 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ