X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • monika454 Autorytet
    Postów: 564 734

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ibi wrote:
    Ja po terminie i też nic się nie dzieje ;/

    witaj w klubie :)

    Ibi lubi tę wiadomość

    74di6iyermvv176r.png

    If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose.
  • aisza Autorytet
    Postów: 354 113

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimo że się tutaj nie udzielałam, ale dosc czesto podczytywałam, to i ja się pochwalę, że 10 sierpnia o 8:30 przyszła na świat, mimo ciężkiego i trudnego porodu, córcia Oliwia, waga 2920 kg i 53 cm szczęścia :) wczoraj wrócilysmy do domku i uczymy się siebie :) poród wspominam kiepsko, ale widok w łóżeczku wynagradza wszystko ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki za najbliższe porody :)

    monika454, Goslim79, Myszkaaa83, Ibi, kaarolaa, Dots&Lace, makota, Lady Savage, Truskaweczka83, Dagmara, malika89 lubią tę wiadomość

    27.03.2014 [*]
    udało się :) czekamy na Ciebie Skarbie :* <3

    10 sierpień 2016 r. godz: 8:30 - córcia Oliwia
  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się ponownie zostałam odobrączkowana, moja obrączka leży sobie rozcięta w szufladzie, ale paluch odetchnął,przyjemność 8 zł kosztowała. A jak paluchy dojdą do siebie po porodzie będzie trzeba naprawić.

    Byliśmy na zakupach jeszcze i powiem Wam mam tyle energii co w tej ciąży jeszcze nie miałam. Byliśmy kupić prezent na urodzinki mojemu chrześnikowi, mojej córce, w Biedronce w M1 i jeszcze ani trochę się nie zmęczyłam brzuch też nie boli. Wcześniej sprzątałam w domu byłam na spacerze z dziećmi i jeszcze bym pobiegła. Przypływ energii normalnie i zgaga przeszła. Dokupiłam sobie ubranka w rozmiarze 56 bo miałam tylko 1 śpiochy, a mówicie że 62 za duże.
    Już się piorą.

    Yry trzymaj się tam w szpitalu, już bliżej niż dalej.

  • Domi793 Autorytet
    Postów: 896 864

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje wszystkim nowym rozpakowanym mamusiom:)

    U mnie z piersiami juz lepiej, maly ladnie ciagnie i jest kochaniutki:)
    Dodam fotke jak sie dorwe do komputera.

    makota, Asiasia, Truskaweczka83 lubią tę wiadomość

    Julia, 10 latek
    Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm
  • Ibi Znajoma
    Postów: 26 19

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika454 wrote:
    witaj w klubie :)
    To jest mi lepiej, że nie jestem sama :)

    f2w3yx8dyk1ym8bm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jutro termin a cisza z każdej strony, więc niedługo też dołączę do "przeterminowanych"...

    Ibi lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi super ze z piersiami lepiej, u mnie nadal bol, ale laktatora jeszcze nie uzylam chociaz dzisiaj juz sie przymierzalam.

    Domi793 lubi tę wiadomość

  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz powoli tracę nadzieję ze laktacja mi się rozchula :( mleka tyle co kot napłakał nawet 20ml nie udaje. Nic dziwnego ze mała sie złości. Biorę felmaltiker ale tez chyba nie działa. Może to z tych nerwów, nie wiem.

    Są teraz u mnie rodzice moja mama na siłę chce wiedzieć jak mi idzie karmienie a ja się czuje jak niedorobiona matka, bo jak juz karmię to przez nakładki.

    Siostra z kolei przyjechała z aparatem i chce małej zdjęcia robić. A ja nie chcę żeby wiedzieli o nóżkach malutkiej. Całe szczęście nie odkrywali kołderki.

    Ja ciągle ryczę. Wiedziałam że będę miała tego pieprzonego baby bluesa , bo mam skłonność do depresji ale ze to takie silne będzie to nie wiedziałam. :(

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję nowym mamusiom.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • 33Karola33 Przyjaciółka
    Postów: 118 203

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny my już razem❤Antoś❤przyszedł dziś na świat siłami natury o godz 10:05, 3500 i 54cm szczęścia

    Gilis, Truskaweczka83, monika454, Goslim79, Asiasia, Rybaaaa, ewi0808, Kasiaaaaa88, Dots&Lace, kaarolaa, Domi793, Lady Savage, Ania_1986, Dagmara, malika89 lubią tę wiadomość

    Czekamy na drugie szczęście ♥ ♥
    f2w39jcg3kdjlap4.png
  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki, gratuluje nowym mamusiom, i czekam na kolejne szybkie i łatwe porody :)

    Wczoraj wróciliśmy ze szpitala i około 3km od domu popsuł nam się samochód...
    Musiała po mnie i dziecko przyjechać mama, z nerwów się popłakałam!!!

    W domu nic nieprzygotowane było, miała być pościel przebrana, łóżko rozłożone, podłogi pomyte itd, nie było nic :/

    Mąż faktycznie codziennie do mnie jeździł po 100km wiec nie bardzo miał kiedy, poza tym w pracy był normalnie, i jeszcze sobie gotować musiał, córka miała mu pomóc, ale do babci pojechała na tydzień, a babci z którą mieszkam się nie domyśliła, że nie mam gdzie spać jak wrócę....

    Sama przed porodem nie rozkładałam bo nie wiedziałam, że pojade do Krk i mnie zostawią tam już.

    W lodówce wszystko popsute i spleśniałe, trzeba było myć całą lodówkę, myć wszystkie podłogi, mopem parowym łóżko bo kot na nim spał, wszędzie kurz, ale się pokłóciłam z męzęm o to!!!

    Mała nawet noc przespała, ale około 23-01.00 popłakiwała, nie wiedziałam o co jej chodzi, w końcu dałam butelkę mm i usneła, potem zwymiotowała lekko na jakby pomarańczowo - różowo, martwie się tym, choć to jednorazowe było, karmię przez kapturki, wiec nie mam poranionych brodawek, raz lub dwa razy dziennie odciągam ok 50ml pokarmu laktatorem i mam żółciutki, wiec skąd ten kolor?

    Śpię najwyżej 2-3h na dobę...'
    Nie wiem skąd mam siłę, i całkowicie odszedł mi apetyt, nie mam ochoty wcale jeść, musze się zmuszać!
    A i na porodówce zostawiłam 10kg, zostało mi 12 do zrzucenia o.O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 20:44

    Martynka30, kaarolaa, Lady Savage, Kasiaaaaa88, Ania_1986 lubią tę wiadomość

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • nuska_ Przyjaciółka
    Postów: 76 42

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny mam takie pytanie czy wszystkim ktore juz maja swoje szczęścia przed porodem obniżył sie brzuch ? Mi trochę sie obniżył bo czuje ze lepiej sie oddycha i biustonosz nie gniecie .. Ale chyba jeszcze nie jest bardzo nisko .. Czy to oznacza ze bede musiała jeszcze długoo poczekać ?;)

  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola gratulacje! czekamy na foto.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2016, 00:47

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 00:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuska, ja nie wiem bo nic takiego nie czułam. Zgagę miałam do końca, no może w ostatnią noc nie.
    Truskaweczka, moja od miesiąca w nocy stęka i jęczy, i niekoniecznie chce jeść bo sutka weźmie do buzi skrzywi się i wypluje. Chce po prostu na ręce i tu się uspokaja.
    Maluszki były tyle czasu w brzuszku, teraz w obcym miejscu muszą sobie radzić i potrzebują bliskości.
    A co do tego, że po mm mała zasnęła to przeczytałam w pewnym artykule:
    "Mleko modyfikowane jest dla małego dziecka o wiele cięższe do strawienia niż mleko mamy. Organizm w pewien sposób wyłącza większość funkcji życiowych, usypia je, i skupia się na trawieniu pokarmu, który mu dostarczono. Przy karmieniu piersią w nocy trawienie odbywa się jakby obok, niezauważalnie i nie obciążając organizmu."

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2016, 00:48

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 04:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskaweczko Mała bardzo do Ciebie podobna ;))! Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych Mam, my próbujemy ustalić jakiś rytm dnia i juz niedługo postaram się Was nadrobic ;)

    Truskaweczka83 lubi tę wiadomość

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 04:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć
    Ale fajnie oglądać Wasze dzieciaczki przesłodkie są.

    Truskaweczko współczuję bałaganu jak wróciłeś.
    Ja pamiętam jak urodziłm Natalkę to gdy przyjechaliśmy z porodówki to wszystko na błysk było wysprzątane kwiaty przy łóżku itp. Aż miło. Przy drugim dziecku jak wróciłam to na stole były nie posprzątane butelki i rzeczy z imprezy ogólnie po prostu nie ogarnięte w domu ale się wtedy zdenerwowałam i poryczałam, bo myślałam że będzie tak jak 3 lata wcześniej, zwłaszcza że wyjeżdżając na porodówkę zostawiłam błysk w domu. Teraz zobaczymy jak będzie.

    Ja co pół godziny wstaje na siusiu i to z takim bólem brzucha jakbym z 3 dni nie skała idę skórczona do kibelka.
    Lekarka mówiła że mały już bardzo nisko jest.

    Postaram się jeszcze usunąć. Dobranoc

    Rybaaaa lubi tę wiadomość

  • Goslim79 Ekspertka
    Postów: 205 63

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 05:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też po pierwszym dziecku jak wróciłam do domu, to było wszystko na błysk. Teraz coś czuję, że będzie inaczej....

    Dzisiaj jeszcze znalazłam na poddaszu reklamówkę z ciuszkami malutkimi (odnalazło się to co pamiętałam, że miałam, a nie mogłam znaleźć) tak więc znowu pranie i prasowanie i jeszcze na dzisiaj zostało. Wczoraj mąż mi sprosił gości z małymi dziećmi (oczywiście było bardzo fajnie) i jest taki bałagan w domu (wszędzie ciastolina, porozlepiane soki, jedzenie), że aż mi się płakać chce.

    W czwartek albo piątek kładę się do szpitala na cc. Już z nerwów nie mogę spać po nocach! A jeszcze torbę mam niespakowaną! I nie mam imienia dla synka!

  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas chyba sie reguluje doba, dopóki kolek nie ma przynajmniej ;) utratę wagi już odrobił, jest strasznym żarłokiem, ale w nocy śpi pięknie. Cześciej ja go budzę na karmienie bo się boję, że za długie robi przerwy. Jedynie co mnie martwi, że nie zawsze potrafię go odbić i potem ciśnie bąki. I też stęka jak chce na ręce, po czym usypia w najlepsze.
    U nas muszę przyznać, że jak wróciliśmy ze szpitala połowa zabawek starszego walała się po całej podłodze, ale czekał na mnie klasyczny obiad matki ciężarnej ;) kurczak z warzywami na parze. I dokupione i wyprane ubranka bo te pierwsze były za małe, a kolejne to prawie same body miałam i nijak wietrzyć w nich pępek.
    Mam ataki głodu jak tylko nakarmię małego. Myślałam, że na koniec ciąży dużo jadłam, a jednak potrafię wciągnąć więcej.

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tak patrzyłam na swoje przebarwienia od słońca na twarzy i stwierdzam, że są praktycznie nie widoczne. Ciekawe czy wrócą po kolejnym dłuższym kontakcie ze słońcem.

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gilis przypomnij proszę jak duże było Twoje dziecko jak urodziłeś że ubranka za małe, i na jaki rozmiar za małe. Ja mam straszne przebarwienia i mam nadzieje że po porodzievznikną, ale mam takie 2 łuki pod oczami i noszę okólary że akurat przebarwienia pod ramkami są więc nie są dla wszystkich widoczne. Ostatnio sobie okólary ściągłam jak siostra była i mi się pyta co Ci się pod oczami stało.

    A ja dziś taka jestem zła na męża i dzieci choć jeszcze śpią, i właściwie nie wiem o co. Chyba się wyprowadzić muszę na dziś bo będę albo krzyczała albo płakałała. Nie nawidzę tych hormonów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2016, 07:34

‹‹ 1731 1732 1733 1734 1735 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ