Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:Ja tex dzisiaj miala. Kiepska noc. Maly ma problemu z brzuszkiem nie spal cztery godziny, do tego sapka go meczy. Sol fizjologiczna pomogla na chwile i teraz znow swiszczy. A ze dopiero co zjadl to nie moge mu zakroplic znow noska. Najgorsze jest to ze monitor oddechow dwa razy sie wlaczyl i sie zastanawiam czy mlody nie ma bezdechow. Kiedy nie ma sapki jest ok, a dzisiaj dwa razy pipczal.
Ja mam ten detektor ale niepodłączony chyba go podlacze bo dzis mnie Maja wystraszyla w nocy a poprostu smacznie spała i twardo.
A o co chodź z tą sapką? -
nick nieaktualnyAnia_1986 wrote:Ja mam ten detektor ale niepodłączony chyba go podlacze bo dzis mnie Maja wystraszyla w nocy a poprostu smacznie spała i twardo.
A o co chodź z tą sapką? -
No my jako matki wszystko będziemy przeżywać. Co innego mężczyźni.
Karola skąd ja to znam. Magiczne te dzieciaczki. Tylko odlozysz a się budzi. Najgorzej jak w nocy się to zdarza i trzeba po kilka razy odkładać. Ale to tylko pierwsze miesiące życia. Pocieszać się że dopiero za rok porządnie się wyspie. A o napiciu się winka też można pomarzyć. Choć bardzo nie ciągnie do tego to czasem mam na to ochotę. -
Marcianka to ja jeszcze w ciaze zajsc nie moglam prawie 5 lat...
A teraz znow waga malej...
Waze ja przed i po jedzeniu zeby sprawdzic ile zjada.
Do pt tu bedziemy na pewno. Ja juz jajo znosze.
Dopiero tu 1.5dnia jestem a jeszcze 2.5
Brak tv. Tyle co net z telefonu. Ale zasieg slaby i srednio to idzie.
Ktos znaczy maz przyjedzie to 2h jest i potem siedze sama dzien i noc.
Ale chociaz pod kontrola lekarzy jestem z mala.
Nie lubie szpitali.
Co innego isc rodzic to jest ok
To misja jest do wypelnienia
Karola to bardzo ladnie przybiera malutki
A mi chyba zanika pokarm w lewej piersi.
Z prawej to je a z lewej kicha miekka jest i nie je za bardzo z niej.
Musze cos zrobic. -
Truskaweczka ja w tej ciazy w szpitalu spedziłam łacznie juz 20dni a porodu jeszcze nie było...teraz znow byłam 4 dni i myslałam ze oszaleje mimo ze miałam z lokatorki maz przychodził i kolezanka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2016, 12:31
marcianka86 -
Cześć
Ja dziś kolejny dzień aktywnie próbuje Przyspieszyć poród. Skórcze co chwila jakieś mnie nawiedzają ale to pewnie te przepowiadające bolesne troszkę.
Dziś już wysprzątałam u Kacpra pokój od a do z. On niby sobie sprząta ale nie co jakiś czas muszę mu ogarnąć pokój sama. Na kolanach pomyłam wszystkie podłogi, i jak wcześniej nie padne zamierzam wieczorem wykorzystać męża. Przyniosłam wanienkę od mamy ze strychu jeszcze po dzieciqkach ze stojakiem i muszę ją wyszorować.
Domi ja mam 2 starszych dzieciaków i dużo się bawią razem więc myślę że po urodzeniu małego od czasu do czasu zdrzemnąć mi się uda, jeszcze dzieciaki za chwilę do szkoły się wybierają.
I już chcę urodzić bo mój mąż od 12 ma tydzień delegację i wtedy prosto po porodzie trudno by mi było wszystko ogarnąć. Więc mam nadzieję nie urodzić 2 tyg po terminie. -
Karola tak sie obawiałam, ze Twoj maluszek długo niezostanie taki spokojny jak mówiłaś na początku z moim było to samo.
Moj tez ładnie przybiera! 2 tyg od wyjścia ze szpitala 670 gramów Bardzo mnie to cieszy, bo z kolei ma bóle brzuszka i dużo śluzu w kupce ostatnio i wszędzie piszą, ze ten śluz to nic strasznego, jesli przybiera. 2 idę do lekarza znowu, to bardziej o ten śluz podpytam. Powiedz, czy Ty odciągacz coś przed karmieniem? Czasem sobie myśle ze ten duży przyrost wagi to moze za dużo cukru z tego pierwszego mleczka...
Mariciamka, jjaskółeczka i inne oczekujące dziewczyny juz niedługo Wam zostało! Cieszcie sie z plusów :p wiecej czasu dla siebie itd.
Truskaweczko, najważniejsze, ze jesteście pod opieka cieszę sie, ze sytuacja opanowana. Nadal karmisz w tych kapturkach? Moze skorzystaj z obecności w szpitalu i niech Ci tam podpowiedzą, moze będzie sie dało bez??? Moze wtedy lepiej ssanie pobudzi laktację.
Moj teraz śpi, w takich momentach człowiek nabiera oddechu i jakoś idzie wytrzymać ten trudny czas. Moje ulubione momenty to jak patrzę na jego słodka, śpiąca buzie karmić tez lubię, chyba ze akurat wierzga :p
Domi, ostatnio zauważyłam, ze chyba najlepsza metoda na dłuższy sen w nocy, to zeby naprawdę porządnie possał jedna pierś (zeby tych tłuszczy dostał), ale nie zawsze sie tak da... Mimo ze chyba dobrze go przystawiaj, to na koniec dnia juz mnie czasem boli brodawka, jak ja tak do białości wyssie No i muszę zmienić.
Najgorsze jest to, ze pod koniec dnia zaczynam juz mieć miękkie piersi. Niby ssie, ale nie słuchać aż tak intensywnie tego gulgul, jak przy twardych. Ne wiem czy dobrze rozumiem to co piszą, ale ponoć jak laktacja sie normuje to piersi sa wlasnie miękkie, nie wiem czy on będzie wtedy sie najadła przyzwyczajony do pełnych...ale moze sie przystosuje.
Aniu, faktycznie długo odpadał pępuszek córeczce gratulacje, jak to mówiła moja polozna, najgorszy problem za Wami :p oczywiście najgorszy jak na dziecko tuż przy powrocie ze szpitala, jak jeszcze nie ma kołek :p
-
nick nieaktualny
-
Truskaweczko:super wieści. Skup się na pozytywach u poczytaj o wszystko.
A u nas pępusze dalej siedzi na miejscu a to już 20 dzień. Ale faktycznie bardzo gruba była. W szpitalu słyzsłam do sąsiadki jak położna mówiła duże dziecko to duża pępowina. A Natuś mały-3020g. Syn miał 3800 i połowę mniejszą.
Odciągi się pierwsze mleko tylko w podejrzeniu nietolerancji laktozy. No tak jest jej najwięcej. Ale to przy wzmożonych bazach,wymiotach itp.
Karola:mam to od 3 tygodni. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarcianka1 wrote:heheh jestes zadowolona?
-
Agusienka1985 wrote:
Aniu, faktycznie długo odpadał pępuszek córeczce gratulacje, jak to mówiła moja polozna, najgorszy problem za Wami :p oczywiście najgorszy jak na dziecko tuż przy powrocie ze szpitala, jak jeszcze nie ma kołek :p
Czy ja wiem czy tak długo? Jedna z dziewczyn pisała ze u niej 5 tygodni. No chociaż faktycznie mógł szybciej odpaść. -
Aniu, 5 tygodni to u nas było tydzień temu. Wczoraj minęło 6 tygodni a pępolec nadal się trzyma... 1 córce po 19 dniach odpadł to wydawało mi się dłuuugo. A tu już 43 dni! :-o
Ale po przejściu na spirytus (nierozcieńczony) widzę ogromną różnicę i coraz cieńsza ta błonka. Za tydzień mamy wizytę u lekarza i szczepienia i mam nadzieję, że do tego czasu już odpadnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2016, 18:20