Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusieńko dobrze ze możesz w domu pracować. Takie chwile bezcenne.
Mój jest super tatusiem teraz przy 3 dziecku mam wrażenie ze teraz dopiero dojrzał. Ale chyba mężem jest tak samo dobrym jak nie lepszym.
Blw raz podałam Niiosiowi nie rozdrobniony marchewkę i brokułami. Posciskal się w rączce, roztarł na blacie i tyle. Nie miał zamiaru do buzi wziąć. Mój preferuje papki.
Mój ręce ma silne ale jakoś nie łapie przemieszczenia się. Z siedzenia stanie na czworakach jak coś jest w jego zasięgu i od razu na brzuchu się kładzie. Wstaje o mnie z siedzenia jak jestem blisko i sprezentuje. Ale chodzić na czworakach nie.
makota lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMakota mój narzeczony nie jest taki delikatny co do dziecka. W sensie ja się czasami czymś przejmuje a on mówi bym nie przesadzala. Na spacery z nami nie chodzi bo pracuje, więc co do ubioru nie dyskutuje, ale o czapkę to ma rację Twój jeśli mówi to jakoś na dniach.
W sensie ciepło jest czasami ale jednak byłabym się nawet lekkiego wiaterku jeszcze.
Wypralam małej czapeczki i karteczkę na wiosnę. Na razie do szafy bo znów mroźno będzie.
Kata świetnie Mały kombinuje.
Makota czekam na slinienie klamek, zazdroszczę
My blw nie. Gruszke miękką albo banana zje ale bez zębów nie chcę jej dawać twardszych rzeczy. Marchew ugotowana musi poczekać na zęby.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 07:31
-
Kata, makota: gratulacje postępów maluchów.
U nas też każdego dnia coś nowego. Zabrał się Natan za wstawanie. Tylko dupką mu się chwilkę bardzo. Nie jest na to gotowy.
My też blw. Ale! Najpierw uznałam że tylko elementy i widzè że o ile papki zupki be to kaszki ok. I woli teraz to niż jedzenie calosci i chyba musimy kaszki wycofać. Jsk jest u was?
Rączki można ćwiczyć. Kładzie się dziecko rękami o blat stołu a pupe się trzyma w rękach. W takiej pozycji kolysamy dzieckiem w przód i tył. Mój starszy miał słabe napięcie i właśnie ręce i brzuch najbardziej.Córka 08.05.2009
Syn 25.03.2012
-
Cześć. No to jak tak Was czytam to dochodzę do wniosku, że Iga zdecydowanie nie lubi wyboru - po co mam wybierać, co chcę zjeść jak mogę zjeść wszyściutko?
Ciekawe czy jej tak zostanie już czy jednak przestanie być taka chętna.
Wstała dziś o 5.30, za nic w świecie nie chciała dalej usnąć, więc drzemkę już o 7.50 chciała - poszłam z nią, dospałyśmy prawie do 10. A teraz śpi znów, ona chyba działa tak jak ja - tylko na baterie słoneczne, nie ma słonka można spać cały dzień.
Od panikowania jest mój tatuś - w sumie on ją rzadko widzi ale jak ostatnio był to łamał jej chrupki kukurydziane na połowę, żeby się nie zakrztusiła. To nic, że ona wkłada do buzi całą garść i namiętnie memla
makota lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyU nas za to w ogóle nie chce spać tylko marudzi. Usunęła mi na rękach, eh już musiałam to zrobić, bo obiad sam się nie ugotuje. Na spacerze usunęła pięć minut przed domem, padać zaczęło to wróciliśmy. Cały spacer nie chciała zmulic. Ostatnio widzę że u większości coś się dzieje, te skoki to chyba coraz dłużej trwają i ledwo idzie zauważyć przerwy między nimi.
Któras z Was ostatnio o jakichś kluskach pisała że Dziecię jadło. Takie zwykłe dla dorosłych czy dla dziecka bez przypraw? Myślałam czy by nie ugotować jej paru z mąki ryżowej żółtka i wody. Nie wiem czy by to miało smak... -
Sabanek a jajko u was okej?? bo moze dyniowo-jaglane kluseczki jej zrobisz?? Pycha mega super są
albo takie jeśli bez jajka :
http://www.mamaalergikagotuje.pl/kopytka-z-dynia-bez-jajek/
oczywiście bez przypraw
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 14:33
sabanek lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualny
-
Benus, rozmawiałam o meningokokach i pani doktor jest jak najbardziej za, ale to jeszcze trochę odległy temat, bo tutaj ta szczepionka jest po 1 roku życia i lekarka poleciła, żeby najpierw zrobić te bezpłatne - u nas pneumokoki zostały- a później omówimy dokładniej meningokoki. Będę ten temat cisnęła mocno za miesiąc przy następnej dawce. W końcu normalny lekarz - pokazuje kalendarz szczepień, a nie mówi, że szczepienia nie mają sensu albo, że dziecko za małe na szczepienie...
Ja boję się tego cholerstwa, bo znam chłopca, który przeżył sepsę meningokokową. Miał wtedy 10 lat. Teraz w skrócie - nie widzi, nie ma części rączek, jeździ na wózku i strasznie cierpi przy rehabilitacji, także nie wiem czy to takie rzadkie, bo słyszałam też o innych przypadkach w moim małym mieście, których akurat osobiście nie znam.
Sabanek, ja dawałam mojemu knypkowi kluskę, ale wzgardził, bo nie pozwoliłam brać do ręki tylko z łyżeczki... była taka normalna jak dla nas tylko bez soli moja mama kilka zrobiła. Chlebek je chętnie, ale bez niczego, jajko nie i tak pomały szukamy nowych smaków...
-
Ja dziś dostałam w kość. Pierwszy tak okropny dzień. Normalnie są w dzień 3-4 drzemki, a dziś dwie i przerwa miedzy nimi 7 godzin. Cały dzień na rękach i tylko mama, mama. Dobrze, że teraz szybko padł, tylko strasznie chlupie mu w nosie, frida nie nadąża wyciągać, a nasivin nie pomaga.
Też mam wrażenie, że to skok, najgorsze, że każdy następny trwa dłużej.
Benuś to mój starszak też jest chyba na baterie słoneczne. Nie chciał nigdy spać póki było widno, a wstaje teraz jak tylko jasno się trochę zrobi, niestety coraz wcześniej.
Makota, a co powiedziała nowa pani doktor na temat wagi Lwa, pewnie też spokojnie do tego podeszła?
-
Gillis, a jak długie drzemki masz na myśli? Tak pytam z ciekawości, bo mój wyrachowany dzidziuś to tyle drzemek miał w wieku 3 miesięcy, teraz zazwyczaj jest jedna w ciągu dnia, a parę dni temu wrócił do dwóch. A Twój dzidziuś mówi już mama ? Coś jest na rzeczy z tych chlupaniem w nosie u dzidzilków. Pediatra mojej koleżanki powiedział jej, że dzieciaki tak mają na wiosnę i jesień i to nie choroba.
Co do wagi, to ważył na ostatniej wizycie 7150 gram i nic nie powiedziała. Mówiła tylko, żeby próbować ciągle wprowadzać nowe rzeczy - może polubi coś poza bananami. Na temat tego, że karmię piersią też nic nie powiedziała. -
nick nieaktualny
-
Mój ma jakieś 8300, mocno zwolnił z przybieraniem. Ale jest bardzo pulpetowaty.
Drzemki były zawsze od 40 min do góra dwóch godzin, ale to rzadko , cześciej 1,5 h.
Od dwóch miesięcy godzinne drzemki to był sukces. Wczoraj nawet godziny nie było, druga drzemka może ze 20 minut. Za to na noc dałam paracetamol i katar przestał męczyć do rana. Oczywiście nie odsypiał poprzedniego dnia, pobudki co 2 godziny z zegarkiem w ręku. Za to ja trochę odespałam,co dwie godziny snu ciągiem to nie jedna, jak widać
Mama mówi od tygodnia, wcześniej nazywał mnie MUU, tatuś miał ubaw, tym bardziej, że czasem wyciągałam w ciąży krówki.
Tata mówi tylko szeptem i raczej, na głos miesza raz tata raz dada. Ale takie na widok taty to szeptem. Dużo próbuje powtarzać, ale tak, że zrozumiesz, że to robi choć nie są to słowa, raczej dźwięki, trochę tak nosowo niektóre. "Mówi" kici na widok kota, gdzie gdzie gdzie, a kuku i Ka! na widok brata Kacpra.
Starszy też podobnie robił, nic dobrego to nie wróży
czasem głowa boli od ilości słów, jakie wypowiada moje starsze dziecko.
Wiki i jej apetyt wywołuje u mnie uśmiech. Będzie wszystkich w szkole objadac z kanapek
-
U nas ten katar już ponad tydzień, nic kompletnie poza nim jej nie jest, więc wezmę ją normalnie do tego szczepienia niech już będzie spokój - oczywiście wcześniej pani ją ma na 11 stronę zbadać i sprawdzić.
Iga wczoraj miała 3 drzemki, 2 raz po 1,5 i raz 45 min ale między drzemkami była nieznośna, zęby dają w tyłek i pogoda.
Śmiesznie za tą wagą jest - Sabanek mówi, że Wiki z wagą 7280 jest pulpetem, Iga też mniej więcej tyle będzie ważyła, a wygląda jakbym ją głodziła. Tylko 2 fałdki na nóżkach i tyle. Bez przerwy słyszę, żeby jej spróbować więcej dawać jeść. A że ona je więcej niż ja w ciągu dnia to niewiele jestem w stanie na to poradzić, więc dałam jej spokój.
Makota czemu nie dałaś Lwu kluski do ręki, toż to najlepsza z zabaw możliwych a jeszcze taką kluskę rozsmarować przed zjedzeniem hohoho
[/url] -
Ja się zapisuje na szkolenie z usyiania bo mam dość tego że śpi więcej tylko na rekach.Dziewczyny zazdroszczę umiejętności .Moja nie kuma pelzania do przodu.Dookola i do tyłu tak.Lubi oglądać książeczki i mój telefon.Lubi stać na czworakach jak ja trzymam pod brzuszkiem.Je chętnie ale opornie mam idzie przez alergie.Wazy około 8300 ale tego nie widac,bo jest długa.Do siadania się nie garnie a ja jej nie sadzam .Tyle tylko co na kolanach chwilę.marcianka86
-
Czesc
Moj spi albo 2 albo 3 drzemki. Jak 2 to okolo 1,5 godziny a 3 kolo 40 minut. I juz 3 dzien jest niemarudzacy. Marudzenie jednak nie bylo na zeby bo 1 juz ma 2 bedzie wychodzil. Raczej to jakis skok byl albo reflux odpuscil przez lekarstwa. Bo spi tez sam i nie budzi się z placzem. I na noc juz zawsze usypia sam i coraz szybciej. Wczoraj okolo 2 minuty.
Co do gadania mowi 3 rzeczy ze zrozumieniem. Kakaka na Natalke, kal na Kacpra i kuly na kury i inne ptaszki, czesto chodzimy do mamy na podworko gdzie sa kury i golabki. Tak samo tez mowi na swoja zabawkowa farmę. A i jeszcze śśś na swinki morskie. Tata mowi ale chyba bez zrozumienia.
Co do wagi nie wazylismy miesiac wiec nie wiem ostatnio bylo 8,5 kg.
A umiejetnosci ruchowe takie jak byly, tylko wszystko stabilniejsze. -
Jejku to chyba z ciekawości pójdę Natusia zwaźyć. Mam adzieje że przekroczył 7kg. Wasze ładnie ważą.
Miałam iść z nim do szczepienia ale pomyślałem że przed chrztem odpuszczam a mamy 2 kwietnia. W końcu. Najpierw daał strasznie w kość a potem było strasznie zimno i nie chciałam.
Idę mu zrobić klopsiki może Pan zjeCórka 08.05.2009
Syn 25.03.2012
