Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas to wyglada jakby od zębów była temperatura. Bo nic innego się nie dzieje. A wiadomo, dziąsło otwarte, a do buzi ładuje teraz wszystko. Wczoraj paracetamol działał słabo, bo dwie godziny minęło zanim temperatura spadła, ale za to na 6 godzin,wiec nie ma jakiejś dużej gorączki.
Krisi zazdroszczę, że u was zęby na końcówce już. I współczuje bólu biodra. Ty i tak pewnie na pełnych obrotach przy takiej gromadce.
U mnie starszy miał właśnie trzydniówkę bez wysypki, dr sprawdzała w ustach czy to napewno to. Bomniby tam też coś może na nią wskazywać. Gorączka była do 40,5 stopni i cieżko było ją zbić. Pamiętam jak umierałam ze strachu, ze dwa razy chciałam jechać do szpitala w nocy, ale bałam się, że jak przestanę robić okłady, a zacznę ubierać choć trochę, to temp wzrośnie. A na dworze był duży mróz. Przy drugim dziecku choć trochę spokojniej się do tego podchodzi.
Mały przestał się potwornie ślinić. W sumie to chodzi suchy już trzeci dzień. Za to chyba wszystko mu leci do gardła bo kaszle i się krztusi jakby właśnie był mocno chory. Kolejny raz już to zauważyłam, najgorzej jak spi na płasko, albo wstanie, to kaszle jak przysłowiowy gruźlik. Spotykałyście się z tym u swoich dzieciaczków?
-
moja kaszle ale specjalnie,bo ja mowie doniej"Zosiu masz kaszelek" jej sie bardzo podoba ta troska,slini sie bardzo.Krisi jak Ty dajesz rade? Ja mimo ciezkiej ciazy bylam aktywna ciagle,ale w sierpniu obroty malej dawaly mi mocno w kosc...Nie zazdtoszcze gieaczkujacych maluszkow,cos strasznego.marcianka86
-
Gilis: jak wcześniej się ślinić a teraz już nie to na bank nie słona tylko mniejszy katar spływa tyłem gardła. Zerknij czy gardło nie czerwone.
Niestety nie mam kiedy poleżeć.
Jaskółeczka Nikos jest okrągły a do tego kupa włosów i buzia jak u starszego dziecka. To nawet nie o sam wzrost chodzi.Córka 08.05.2009
Syn 25.03.2012
-
Nam tak powiedziała z chrypką i katarkiem, że zmiana pogody, bo wszystko czyste.
Iga tak miała, że kaszlała bardzo przy ząbkowaniu, jak dwójka na dole wychodziła - poleciałam z nią do lekarza już prawie pewna, że zapalenie oskrzeli ma, bo gdzie taki kaszel ale to było właśnie ząbkowanie;
[/url] -
Ja dziś poszłam na kontrol z tym kaszlem i temperaturą i wszystko czyste, nawet nie jest zaczerwienione gardło jak czasem bywało przy podobnych objawach. Kataru nie ma wcale, dlatego obstawiałam, że to nadmiar śliny. Jak byl mały to też nie łykał jej na bierząco, a potem się krztusił. I chyba chwilami nadal tak robi.
I już mnie telefonicznie ścigali kiedy będę szczepić na odrę. -
Iga mi też tak długo spała wczoraj - pogoda jeszcze dołożyła na pewno, bo ja sama ledwo chodziłam. Dziś już poszła do żłobka, myślałam, że będzie cyrk, bo się odzwyczaiła ale bez niczego została.
Muszę wam dziewczyny powiedzieć, że nie umiem sobie ostatnio z tym moim huraganem poradzić - na wszystko reaguje histerią - zabiorę telefon, bo wzięła i rzuca po podłodze to wyje, pilota to samo, otwiera szafkę i wyciąga wszystkie buty jak każe poskładać to leży na ziemi i wrzeszczy - wszystko musi mieć to co ona chce. już pomijając fakt, że ją znowu zaniosłam do złobka, bo na wózek nawet nie chciała popatrzeć.[/url] -
Benus też juz miałam takie jazdy z Nikosiem, jak byl niewyspany albo cos bolało. Ja reaguje na to spokojnie, probuje odwrocic uwagę na coś innego. Na pewno nie ustepuje i działa. Grunt to się nie zloscic, podchodzic do tego normalnie, tzn zeby dziecko noe widziało że w takich sytuacjach bardziej się denerwujemy albo ustepujemy. Przejdzie. Wyprobowane na 3.
-
Benuś, jaskółeczka dobrze pisze. U nas najlepiej sprawdza się szukanie kotka, jak już inne odwracanie uwagi nie działa. A kota nie mamy
mały uwielbia koty. I psy. I lwy. Od tego lwa Lwa u Makota to by nie odszedł na krok.
Pućki ma, a nie jest ogólnie już tłuściutki. Trzyma się na 50 centylu wagowo, wzrostowo coś koło 20-25 wypada.
U nas dziś noc była okropna. Tysiąc pobudek, bez konkretnej przyczyny. Zastanawiam się czy ma sens badać małemu mocz. Lekarka nie sugerowała, ale niby zapalenie powoduje zły sen, a zero większych objawów. Wiecie, jak się objawia zapalenie układu moczowego u takich maluchów?
A dziś mnie zaczyna łamać w kościach. I jeszcze pogoda dobija.
-
Marcina zdrówka.
I zaczął się sezon chorób.
To ja się wyłamie i napisze ze nie zawsze zagaduje płacz. Mało tego nie rozumiem dlaczego mam to robić. Uważam że od małego dziecko musi nauczyć się że nie wszystko mu wolno. Z czasem taka metoda zagadywanie nie wystarcza.Córka 08.05.2009
Syn 25.03.2012
-
Krisi ale to nie jest zagadywanie jako takie, tylko aby dziecko już nie rozpamietywalo zajęcie go czyms innym. Po paey razach dziecko już wie że nie wolno i nie robi awantur. Wiekszym dziecia mozna wszystko wytłumaczyć. Maluchy nie wszystko rozumieją.
Marcianka powrotu do zdrowia.
Lekarstwo na grzyba pomogło. Biegunki zniknely jak ręką objął, katar też. -
O kurcze to świetnie! Ja się męczę z odpieluszkowym zapaleniem skóry u Igi już prawie miesiąc i żadna maść nie pomaga, ewentualnie na chwilę i potem nasilenie.
Ja gdzieś czytałam ostatnio, że nie powinno się odwracać uwagi dziecka - ze jak jej zabiorę mój telefon to ona ma za nim płakać dopóki nie uzna, że już nie warto, bo dziecko od najmłodszych lat ma się do emocji przyzwyczajać. I trochę to mądre i trochę to głupie,bo po co niby ma płakać tak strasznie. Mi się zazwyczaj nie udaje odwrócić jej uwagi, więc ją biorę na ręce i przytulam dopóki się nie uspokoi. Męczące, bo ona ten telefon czy inne kable i gniazdka chce 100 razy dziennie.[/url] -
Benus tak naprawdę kazde dziecko jest inne. I do kazdego trzeba osobno podchodzic. Moja Natalia rzucala się na podłogę i walila głową w podłogę jak jej coś nie pasowało. Na nią swietnie podzialalo po prostu nie zwracanie uwagi. Ale nie od razu do tego doszlismy.
Kacper był zawsze wesoly i wiedział ze jak mama powie nie to nie, choc próbował mnie strasznie i zwracał uwagę czy jestem konsekwentna. Jak w czyms nie bylam od razu stawiał mnie do pionu. Nikos jest pomiędzy. Jak go nic nie boli i jest wyspany. To wyciaga paluszek i mowi nununu i się przy tym smieje. Jak mu cos jest to robi histerie, zanosi się placzem itp. Wtedy muszę odwracać uwagę przytulać, bo po prostu mi sinieje i nie lapie oddechu. Ale wie że tym nic u mnie nie wskora i tylko się przytula. Teraz juz te histerie zdarzają się naprawde rzadko. Miał okres że przez tydzien byla masakra. -
U mnie podobnie jak u jaskółeczki. Starszy szybko rozumiał co wolno, a co nie. I nie było płaczu bo mu czegoś zabroniliśmy. Do tej pory, jak ma szlaban na coś w ramach kary, to sam tego pilnuje.
A mały potrafi wpaść w bezdech, który mnie z kolei przeraża. Potrafi też machać rączką by uderzyć i rzucać głową do tyłu. Za pierwszym razem jak mnie dosięgną myślałam, że to przez przypadek, ale teraz wiem, że trzeba odsunąć się od jego twardej głowy i to jak najszybciej. Czasem wyje bo chce coś zabrać bratu i niestety starszy natychmiast obiekt pożądania oddaje. Wiem, że uczy go tak wymuszania płaczem, ale nie lubi hałasu i chyba się trochę boi takich wybuchów małego.
To fakt, że każde dziecko potrafi być inne, u mnie są całkowicie różni pod każdym względem.
Gniazdek jeszcze nie odkrył, ale piekarnik, zmywarka i lodówka jest ciagle na oku. Tylko czeka by ktoś otworzył i zaraz jest obok. -
Czesc
Znów cisza.
Ja malego wczoraj zapisalam na gordonki. Zajecia umuzykalniajace. Był dzien otwarty w naszym ckip. Zobaczymy jakie będą. Mój mi ostatnio calymi dniami tanczy i spiewa. Starsze tak nie tanczyly.
Mialam też zapisac na basen ale się rozchorowal.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2017, 07:06
