Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
aaniuskaa wrote:Ja tydzie temu miałam 99 ;-/
Ogólnie przed ciążą wyniki krzywej miałam idealne, teraz robiłam tylko glukozę no i niestety. Może spadnie..taką mam nadzieję. Ja mało warzyw jem, nie mam na nie ochoty, jedynie dodaje ogórka gruntowego do kanapek, nawet na marchewkę patrzeć nie mogę mimo, że wcześniej jadłam codziennie
Też nie jem winogron ani bananów, jem kiwi, borówki, jabłka, truskawki lub ostatnio dorwałam pyszne mango, owocem jem zwykle do śniadania lub jako osobną przekąskę.
Marchewka tylko surowa, gotowana ma dużo cukruMango chyba ma dużo cukru .. .
Nie stresuj się, bo stres baaaaaaaardzo potrafi podnieść glukozę! Ja nie miałam ochoty na nabiał- jogurty itp. Ale powiedziałam sobie, że muszę! Dziecko potrzebuje wapnia. Spróbuj mojej metody- siły perswazji. Dziecko będzie o wiele zdrowsze jak będziesz jadła warzywkaMoże spróbuj je jakoś inaczej przyrządzić? Np. ja robię duszone, jakiś sos czosnkowy (na jogurcie oczywiście) do tego...Twaróg ostatnio zjadłam z cebulą na chleb- pycha
A przy okazji Ty będziesz zdrowsza
Ja tak walczę
[/url]
-
Domi793 wrote:Dziewczyny mozna jesc w ciazy lososia? Takie cienkie platy lososia, chyba wedzony, nie wiem. Mozna czy nie wskazane?
Jeśli mówisz o wędzonym to nie powinno się- bo jest surowy. Chyba, że go poddasz obróbce termicznejfasolkarośnie lubi tę wiadomość
[/url]
-
SyHa85 wrote:Jeśli mówisz o wędzonym to nie powinno się- bo jest surowy. Chyba, że go poddasz obróbce termicznej
O kurde a ja caly czas wcinam lososia, takie platy lososia na chlebek, wiecie zapakowane hermetycznie.. o jezzuuu to teraz sie troche przerazilam, nawet dzisiaj na sniadanko jadlam z chlebkiem bo tak uwielbiamJulia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Wędzone to surowe niestety i żadnych mięs i ryb wędzonych nie wolno...
Zastanawiam się jak to jest z ich obróbką termiczną, czy jak się upiecze to czy jest ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 11:09
-
Domi793 wrote:O kurde a ja caly czas wcinam lososia, takie platy lososia na chlebek, wiecie zapakowane hermetycznie.. o jezzuuu to teraz sie troche przerazilam, nawet dzisiaj na sniadanko jadlam z chlebkiem bo tak uwielbiam
Z tego co wiem to chodzi o bakterie, które podczas wędzenia tam niestety pozostają... Mogłaś się obronić przed nimi, także spokojnieW końcu nasze mamy na pewno wcinały wędzone jedzonko i było wszystko ok.
Ja się też zastanawiam na białymi serami takimi jak feta, riccota czy mozzarella? Jeśli są z mleka pasteryzowanego to chyba można no nie? -
monika454 wrote:Ale przecież dużo rzeczy jest wędzonych na gorąco czyli to chyba też jest jakaś obróbka termiczna
Zwyczajnie wolę nie ryzykowaćNie mam ochoty na wędzone ryby więc mi łatwiej, a wędliny wybieram też te pieczone lub gotowane...
-
SyHa85 wrote:Marchewka tylko surowa, gotowana ma dużo cukru
Mango chyba ma dużo cukru .. .
Nie stresuj się, bo stres baaaaaaaardzo potrafi podnieść glukozę! Ja nie miałam ochoty na nabiał- jogurty itp. Ale powiedziałam sobie, że muszę! Dziecko potrzebuje wapnia. Spróbuj mojej metody- siły perswazji. Dziecko będzie o wiele zdrowsze jak będziesz jadła warzywkaMoże spróbuj je jakoś inaczej przyrządzić? Np. ja robię duszone, jakiś sos czosnkowy (na jogurcie oczywiście) do tego...Twaróg ostatnio zjadłam z cebulą na chleb- pycha
A przy okazji Ty będziesz zdrowsza
Ja tak walczę
Mango można jeść tylko wiadomo nie całe od razu, ja jem małe ilości
Marchew gotowaną też można ale wtedy ważne jest aby dodać do posiłku białko i tłuszcze, to obniża indeks. Ja nie jem w ogóle niestety.
Próbowałam te warzywa na patelnie(ja robię na wodzie nie tłuszczu) ale ciężko...od razu mnie zaczyna żołądek boleć ;-/.
Ja ogólnie zimą tak mam, warzywa mi nie smakują po prostu, papryka śmierdzi, pomidory są niesmaczne. Jedynie mi ziemniak smakuje i ogórek gruntowy jak go doprawię.
Kupię może jeszcze raz te warzywa i zrobię sobie jakiś sos do tego, może się przemogę
Ja wcześniej nigdy takiego problemu nie miałam, jadłam zdrowiutko, uwielbiałam surowy kalafior, brokuła pieczonego, słodycze raz na jakiś czas, zwykle jakieś domowe ciasto i tak samo jakaś pizza domowa. Produkty tylko pełnoziarniste, dużo ruchu.. A teraz wszystko na odwrót ;-/. I tak jest lepiej bo na początku ciąży to miałam ogromny apetyt i wydaje mi się, że przez to mam teraz problem z glukozą.
Ze słodyczy to mam ochotę tylko na czekoladę, wcześniej jadłam 90% lub 82% ale teraz mi przez usta nie przejdzie. Dobrze, że ja chociaż czipsów i tym podobnych przekąsek nie jadałam za bardzo i nie jadam nadal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 11:25
Luteina 100mg x 2
-
aaniuskaa wrote:Mango można jeść tylko wiadomo nie całe od razu, ja jem małe ilości
Marchew gotowaną też można ale wtedy ważne jest aby dodać do posiłku białko i tłuszcze, to obniża indeks. Ja nie jem w ogóle niestety.
Próbowałam te warzywa na patelnie(ja robię na wodzie nie tłuszczu) ale ciężko...od razu mnie zaczyna żołądek boleć ;-/.
Ja ogólnie zimą tak mam, warzywa mi nie smakują po prostu, papryka śmierdzi, pomidory są niesmaczne. Jedynie mi ziemniak smakuje i ogórek gruntowy jak go doprawię.
Kupię może jeszcze raz te warzywa i zrobię sobie jakiś sos do tego, może się przemogę
Ja wcześniej nigdy takiego problemu nie miałam, jadłam zdrowiutko, uwielbiałam surowy kalafior, brokuła pieczonego, słodycze raz na jakiś czas, zwykle jakieś domowe ciasto i tak samo jakaś pizza domowa. Produkty tylko pełnoziarniste, dużo ruchu.. A teraz wszystko na odwrót ;-/. I tak jest lepiej bo na początku ciąży to miałam ogromny apetyt i wydaje mi się, że przez to mam teraz problem z glukozą.
Ze słodyczy to mam ochotę tylko na czekoladę, wcześniej jadłam 90% lub 82% ale teraz mi przez usta nie przejdzie. Dobrze, że ja chociaż czipsów i tym podobnych przekąsek nie jadałam za bardzo i nie jadam nadal.
Aj bo w ciąży to się smaki mieszająMam tak samo. Ale to ma swoje uroki
Wiem, że to maluszek mi poprzestawiał. A ja muszę zrobić wszystko żeby mu u mnie było jak najlepiej, a jak wyjdzie żeby był zdrowy, duży i silny!
Także głowa do góry moja droga, walczymy dalej
[/url]
-
SyHa85 wrote:Zgadza się - wędzone na zimno zakazane. Ale mi lekarka mówiła, że jak upiekę takiego łososia to już jest ok. Albo mozarellę- prosto z paczki nie, ale na ciepło już ok.
Nawet jak jest z mleka pasteryzowanego?Już się gubię w tym
-
Witajcie sierpnióweczki
Pomóżcie bo może ja panikuje a może coś się dzieje. Otóż zaczynam dzisiaj 11 tydzień a jakichkolwiek objawów brak. Dosłownie tylko parę dni bolały mnie piersi a teraz nic i zaczynam się martwić czy aby wszystko jest ok. Wizyta dopiero w poniedziałek. Jest to ciąża po długim czasie(14 lat) i już dużo się zapomniało z tego okresu. Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi
-
Aniu, mnie tylko bolały piersi kilka dni po pozytywnym teście, a potem już nic.
Moja koleżanka nie ma zupełnie żadnych objawów a jest już w ok 20tygMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz