Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzidziuś pięknie rośnie
Ma 4,9 cm i serduszko bije 163 uderzenia na minutę
Jestem przeszczęśliwa i uspokojonaTeraz prenatalne, które też muszą wyjść pozytywnie!
hella, Rudi88, Martynka30, beza_cytrynowa, Kw14tuszek, amanina, Dagmara, monirek, Rybaaaa, SyHa85, Ninka0111, kaarolaa, Paulka123, smerfetka84, Dominique88, malika89, Domi793, pigułka lubią tę wiadomość
-
alicjaaaa wrote:Dzidziuś pięknie rośnie
Ma 4,9 cm i serduszko bije 163 uderzenia na minutę
Jestem przeszczęśliwa i uspokojonaTeraz prenatalne, które też muszą wyjść pozytywnie!
Super! Na pewno będzie dobrze
Ja już odliczam godziny -
U mnie zadnego problemu z L4 nie bylo.
U mnie dzisiaj tez pieknie, a nawet na spacer nie moge iac przez chorobsko:/ jutro mielismy jechac do moich rodzicow, ale juz moj M mialczy ze jak jedtem chora to nie pojedziemy. Wiwc musze dzisiaj wyzdrowiec!04.12.2014 - 7 tc
22.07.2015 - 6 tc
07.01.2016 - Maleństwo ma juz 1,5 cm
09.08.2016 23:55 - na świat przyszła moja kochana Córeczka<3 -
Kw14tuszek wrote:A ja dla odmiany napiszę, że miałam problem jeśli chodzi o L4...
Pracuję w fabryce na linii produkcyjnej i jest to praca fizyczna, nawet nie mogę pójść do toalety tak często jak potrzebuję w dodatku choruję na stwardnienie rozsiane a lekarz odmówił mi L4, powiedział że tylko jakbym krwawiła albo bardzo silnie wymiotowała... (to była wizyta na NFZ a słyszałam, że ten sam lekarz prywatnie nie robi żadnego problemu z L4) Poszłam prywatnie do innego lekarza i jak powiedziałam gdzie pracuję to sam zapytał czy chcę iść na L4 i że w dodatku z moją chorobą powinnam się oszczędzać...
No właśnie... to tylko od lekarza zależy.
Ja chciałam być twarda i pracować ile tylko się da. Tylko, że pracuję w korpo i do marca będzie straszny wycisk, a później może nawet zwolnienia... więc chyba nie chcę w tym wycisku uczestniczyć, skoro nie muszę. Dla dobra Dzidziulaa korpo i beze mnie sobie poradzi.
amanina, Emma1985 lubią tę wiadomość
Aniołek 19.09.2015 (10 tc)[*]
TP 01.08.2016 r.
Czekamy na Lili
-
nick nieaktualnyDzien dobry wszystkim
Bylam dzis podejrzec mojego zygota i melduje, ze Gruby zyje i ma 3,4 cm
Sprobuje zgodnie z instrukcja wkleic tez zdjecie, chociaz on jest malo fotogeniczny, mam nadzieje ze wyladnieje jak bedzie w wieku Waszych, bo te Wasze jakies takie sliczniejsze sa
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d19f2316974.jpgKw14tuszek, Rudi88, monirek, hella, alicjaaaa, Martynka30, beza_cytrynowa, JRY1984, SyHa85, Ninka0111, kaarolaa, Dominique88, malika89, pigułka, celia lubią tę wiadomość
-
beza_cytrynowa wrote:No właśnie... to tylko od lekarza zależy.
Ja chciałam być twarda i pracować ile tylko się da. Tylko, że pracuję w korpo i do marca będzie straszny wycisk, a później może nawet zwolnienia... więc chyba nie chcę w tym wycisku uczestniczyć, skoro nie muszę. Dla dobra Dzidziulaa korpo i beze mnie sobie poradzi.
No pewnie, lepiej oszczędzić sobie stresu i odpocząć trochę, jeszcze będziemy tęsknić za takim odpoczynkiemEH ja na tym lekarzu bardzo się zawiodłam, poczułam mega różnicę jak przyjmuje pacjentki na NFZ a jak prywatnie... I jeszcze mnie umoralniał, że to nadużycia wobec innych którzy płacą podatki, że to wyciąganie kasy z ZUSu.. Pfff nigdy na L4 nie chodziłam, nawet ze względu na moją chorobę kiedy byłam osłabiona i nie miałam siły, albo jakiś mały rzut... A teraz nie mam zamiaru ryzykować.
-
nick nieaktualnyBeza, ja mam to samo z praca. Kilkanascie godzin dziennie, mega presja. Moj lekarz powiedzial od razu na pierwszej wizycie serduszkowej ze mam isc na L4 przynajmniej na ten najbardziej ryzykowny okres 1. trymestru.
Olalam korpo, choc tesknie czasemcelia lubi tę wiadomość
-
beza_cytrynowa wrote:No właśnie... to tylko od lekarza zależy.
Ja chciałam być twarda i pracować ile tylko się da. Tylko, że pracuję w korpo i do marca będzie straszny wycisk, a później może nawet zwolnienia... więc chyba nie chcę w tym wycisku uczestniczyć, skoro nie muszę. Dla dobra Dzidziulaa korpo i beze mnie sobie poradzi.
Zreszta jak sie stresuje moje cisnienie osiaga gory, wiec i zdrowiej dla mnie w domu. A nie ukrywam ze chcialam pracowac jak najdluzej:(amanina lubi tę wiadomość
04.12.2014 - 7 tc
22.07.2015 - 6 tc
07.01.2016 - Maleństwo ma juz 1,5 cm
09.08.2016 23:55 - na świat przyszła moja kochana Córeczka<3 -
amanina wrote:Dzien dobry wszystkim
Bylam dzis podejrzec mojego zygota i melduje, ze Gruby zyje i ma 3,4 cm
Sprobuje zgodnie z instrukcja wkleic tez zdjecie, chociaz on jest malo fotogeniczny, mam nadzieje ze wyladnieje jak bedzie w wieku Waszych, bo te Wasze jakies takie sliczniejsze sa
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d19f2316974.jpgtylko troszkę mniejszy od naszych
amanina lubi tę wiadomość
04.12.2014 - 7 tc
22.07.2015 - 6 tc
07.01.2016 - Maleństwo ma juz 1,5 cm
09.08.2016 23:55 - na świat przyszła moja kochana Córeczka<3 -
Ja tęsknię za moimi współpracownikami, bo mam super ekipę. Staramy się spotkać, bo inaczej bym oszalała. Jak ostatnio przyniosłam zwolnienie, to przez 1.5h nie mogłam wyjść bo kazdy chciał chociaż 5 minut pogadać.
amanina, hella lubią tę wiadomość
-
Agsha wrote:Kochane ja wizytuje o 13...
3majcie kciuki.
Dzis tez mega mala niteczka krwi na papierze ;(
Martwie sie troche
13 to już niedługooczywiście,że będziemy trzymać
Agsha lubi tę wiadomość
-
Agsha wrote:Kochane ja wizytuje o 13...
3majcie kciuki.
Dzis tez mega mala niteczka krwi na papierze ;(
Martwie sie troche2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Cześć Dziewczyny,
A ja dziś oddałam z pół litra krwi do testów i mam mega siniaka na ręce. Kolejka do laboratorium jak po świeże bułeczki, a najwięcej, o dziwo, panów. Mówię więc do dziewczyny obok, że może będą wywoływać ciężarne wcześniej, bo czasami tak robią w tym punkcie pobrań, ale niestety do końca trzeba było czekać. Jak już miałam wejść do środka, facet z kolejki za mną pyta "przepraszam bardzo, a gdzie jest ta ciężarna, bo chciałem przepuścić?", na co odpowiedziałam, że "to ja jestem, tylko jeszcze nie widać, ale dziękuję, że chciał mnie pan przepuścić". Oblukał mnie z góry do dołu w poszukiwaniu brzucha, ale wytłumaczyłam mu, że w poprzedniej ciąży widać dopiero było w 6 miesiącu ciąży (mimo że ważę 49kg)…
Dzieciaki chyba w jelitach się ukrywają
malika89, celia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczęta u mnie piękna wiosenna pogoda - oby tak zostało... Zaraz zjem obiadek i śmigam na mega długi spacer. Trzymam kciuki za wizytujące i miłego dnia am kochane życzę
monirek lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Martynka30 wrote:Ludzie są okropni ja ponad pół godz stałam w kolejce w urzędzie pracy i przede mną były 2 osoby i tak się źle czułam, że poprosiłam, czy ktoś mnie nie przepuści, bo jestem w ciąży i ja tylko po podpis, to pani oznajmiła, że ona się śpieszy i czekałam.
Z kolei moja znajoma już w widocznej ciąży stała w autobusie i o mały włos nie zemdlała i starszy Pan ustąpił jej miejsca i skomentował to, że ludzie tacy są bezwzględni i bezduszni, to starsza pani głośno powiedziała, że gdyby nie rozkładała nóg to by nie miała brzucha i by się źle nie czuła
Bez komentarza. . .[/url]
-
Ja właśnie wróciłam ze spaceru
Pięknie u nas. Słońce robi swoje, mimo że wiatr wieje. Aż mi się pucha cieszy
Co do zwolnienia to ja jestem od 5 tygodnia- od razu. NAjmniejszego problemu lekarz nie robił. Ze tak powiem z moim pracodawcą nie jestem związana emocjonalnie więc nie miałam wyrzutów. Szkoda mi było, bo poza umową o pracę mam zlecenia- wykładam w dwóch szkołach. No i L4 obejmuje wszystkoZ jedną się pożegnałam z bólem, a z drugą się dogadałam- mały przekręt poszedł i poprowadzę wykłady do końca
Z czego się bardzo cieszę. Zwłaszcza, że od nowego roku akademickiego też jestem planowana na zajęcia, a na macierzyńskim to już na legalu mogę dorobić. Tylko muszę męża przekonać
Generalnie czuję się lepiej niż na początku ciąży, ale u mnie w pracy już jest osoba na zastępstwo, więc chyba nie liczyli że wrócę. Czeka mnie i tak z nimi sprawa w sądzie bo kasę wiszą mi za premię, więc nie płaczę. Od kilku lat nie miałam takiego wolnego. Zawsze pracowałam, a od kliku lat etat+ co najmniej jedno dodatkowe miejsce. Liczyłam się że w związku z dzieckiem trzeba będzie z czegoś zrezygnować. Wszystko dla dziecka
A co do smaków. Właśnie robię rybę po grecku. Chyba nie zdąży się przegryźć do jutra bo mam takiego smaka, że szok[/url]