Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak wracając do tematu starań to się wypowiem
Myśmy w sumie już 2 miesiące przed ślubem zaczęli się starać, ale o tym nikt nie wie oprócz mnie, męża i ginki ( no teraz wy)
W sumie to po ślubie zaszłam w 16 cyklu starań (czyli w 18). I miałam mega spinę.
Na początku nie mierzyłam nic tylko tak z własnych odczuć jakieś bóle jajników czy dzień cyklu. Potem trafiłam na ovu i zaczęłam mierzyć temperature. W sumie mierzyłam z 2 albo 3 miesiące. No i w tym miesiącu co zaszłam to mój miał na kilka dni wyjechać , więc się nastawiłam że nic z tego nie bedzie, z resztą nawet ovu pokazywało że czas współzycia słaby no bo tam w przeciągu tych czterech kulminacyjnych dni nie serduszkowaliśmy. Nastawiłam się na 100% że nic w tym miesiącu nic nie bedzie.
Przyszedł grudzien, zbliżały się moje urodziny i @ też miała się zbliżać ale nie zwróciłam uwagi że mi się spóźnia, dopiero mój ale mu mówię że pewnie mi się znowu kilka dni przesunie i tyle , że na pewno nic nie zatrybiło. On znowu wyjechał miał wrócić następnego dnia, ja kupiłam test i rano zrobiłam - wyszły 2 krechy.
A i podejrzana była u mnie ta podwyższona temperatura , która nie spadała pomimo zbliżającej się @.
ODPUŚCIŁAM I SIĘ UDAŁO !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 14:02
kaarolaa, sabanek, SyHa85, Penelope30 lubią tę wiadomość
-
opóźniona wrote:Na ip dzwoniłam to powiedzieli, że z grzybicą to do przychodni. Mąż wieczorem mi kupi tą Gina Intima na grzybki i mam nadzieję, że tydzień do wizyty wytrzymam. Jak nie to będę zmuszona iść do innego lekarza. Najwyżej w przychodni się wepchnę. Tylko z tym chodzeniem też jeszcze nie bardzo
Dla mnie drugi trymestr to jakaś porażka.
Mi ginekolog przepisała Gynomed. Na początku ciązy wziełam całe opakowanie, a teraz sporadycznie po jednej jak coś zaczyna swędzieć.
No i piję dużo kefirów i jogurtów naturalnych.opóźniona lubi tę wiadomość
-
Wracajac do staran to my 14 miesiecy, owu mi pomoglo poznac organizm. Mierzylam tempke, robilam testy owu. Ale gdyby nie hsg to bym sie starala do menopauzy bez efektow hehe
Co do pasow to ja upatruje adapter bo mnie cisnie, a on jest naprawde wygodny i bezpieczny. Ja sporo jezdze i nie zaryzykuje jazdy bez.[/url]
-
SyHa85 wrote:Wracajac do staran to my 14 miesiecy, owu mi pomoglo poznac organizm. Mierzylam tempke, robilam testy owu. Ale gdyby nie hsg to bym sie starala do menopauzy bez efektow hehe
Co do pasow to ja upatruje adapter bo mnie cisnie, a on jest naprawde wygodny i bezpieczny. Ja sporo jezdze i nie zaryzykuje jazdy bez.
My też staraliśmy się 14 miesięcy, trzecia ciąża się utrzymałaI mam nadzieję, że będzie się trzymać do 40 tygodnia:) U mnie bez zbicia bromergonu ani rusz. Mam nadzieję, ze po ciązy mój organizm się unormuje.
04.12.2014 - 7 tc
22.07.2015 - 6 tc
07.01.2016 - Maleństwo ma juz 1,5 cm
09.08.2016 23:55 - na świat przyszła moja kochana Córeczka<3 -
SyHa85 wrote:Czy u Was tez jest taka pogoda ze nic tylko w kime isc?
Bardzo chętnie bym poszła spać, ale czekam na mamcie, bo mi wiezie barszcz ukraiński na obiadekWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 14:56
-
Truskaweczka dziękuję uspokoiłas mnie. Jakoś musze wytrzymać do wizyty. W sumie to już niedługo. Ciężko w naszym przypadku jest się nie martwić, kobieta która ani razu nie poronila nie zrozumie tego, każdy jakikolwiek ból mnie martwi, zadaje sobie pytanie czy to normalne czy tak powinno być a może coś się dzieje złego, może powinnam zareagować i jechać do lekarza. Takie pytania nasuwają mi się w głowie. Ale masz rację, skoro ból jest do wytrzymania, nie zwijam się z bólu to powinno być wszystko dobrze
Musze przestać tyle myśleć...Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paola89 wrote:nie wiem czy tam też przyjmuje, ja się zapisałam w angelius na ochojcu - to jest dr neonatolog ale podobno spejalizuje się w badaniach prenatalnych, my się zapisaliśmy na prenatalne + echo serca ( to też ponoć jej "konik")
My też chodzimy do Angeliusa
A odnośnie starań, to staraliśmy się dwa lata i udało się przy 1 IUI. Ciężkie były te miesiące i nadal trudno uwierzyć, że się jednak udało
Byliśmy dzisiaj na wizycie i z Kropkiem wszystko w porządku, wychodzi na starszego o 2,3 dni i waży około 170 g. Na usg sobie słodko spałoLena31, SyHa85, kaarolaa, Penelope30, malika89 lubią tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
To jeszcze ja napisze o staraniach, które trwały ok 50 cykli!!!!!
Tak, tak, aż 50!!!
Monitoringi, badania, hormony w 2011 roku, wizyty prywatne, a ciąża się nie pojawiała, ja się coraz bardziej nakręcałam, starania dalej - dalej nic.
Potem badania na własną rękę prywatne - czytałam w necie co może byc powodem i badałam to wszystko, tarczyce, różne inne rzeczy - nie pamiętam już nawet, testy ovu - nic!
Ginekolodzy nie widzieli problemu po roku starań...przecież ma pani czas, wiek 28 lat to jeszcze młoda.
W końcu w 2014 roku się poddałam w sierpniu całkiem!
Nie miałam siły namawiać męża, że w tedy i tedy musimy serduchować itd...
I w listopadzie zaszłam w ciążęPoroniłam ją w styczniu
Potem starania na maxa od marca - mierzenie temp, wykresy na ovu, ponad 10 wspomagaczy - żele concertive, zioła Kś. Sroki, zioła mamaMed, testy ovu, w wakacje monitoring cyklu, wiesiołek, len, i nawet nie pamiętam co jeszcze - szaleństwo, bez efektu!
Serduchowanie w dokładnie wyznaczone ovu - co do godzin!
Kłótnie z mężem miał już dość, 2 tyg nic, żeby nasienie w ovu było mocniejsze!
Tak mi poleciła gin - post - serduchowanie w dzień płodny raz - post do nast. ovu!
I we wrześniu miałam dość i ja i on! Odpuściłam, koniec testów, mierzenia temp, i całej pieprz***j reszty, jak się udałow okolicach płodnych to ok, jak nie to nie, na czuja (zawsze wiem kiedy mam ovu - ten specyficzny ból) i w listopadzie zaszłam w ciąże - za choler*ę się nie spodziewałam, że z tego bedzie ciąża
I jest - Nikola
Blondyna5555 ja też tak mam nasłuchuje/wypatruje - my mamuśki tak mamy inajlepiej się rozumiemySyHa85, Dominique88 lubią tę wiadomość
-
Witam kochane po długiej przerwie! Ogólnie przeżywałam ogromny stres - 11tc crl 4cm, NT 2,5; potem 12tc crl 4,5 NT 2.0+obrzęk... Ostatnio do obrzęku główki i karku rzekomo doszedł brzuszka (wg mojej gin). Wybrałam się do dr Cnoty (ruda śl) gdzie potwierdził, że coś na karku jest, ale żeby zaczekać 3 tygodnie i w razie czego potem zrobi mi amniopunkcję... I tak wczoraj minęły 3 tygodnie, jechaliśmy z mężem z duszami na ramieniu nastawieni na amniopunkcję... a tu cud!! Obrzęk zniknął!! Byłam w takim szoku, że zamiast wyjść z gabinetu to weszłam do toalety od doktora
Także teraz czekamy na połówkowe, synek ma się dobrze
Nie nadrobię tylu Waszych stron, ale widzę, że pisałyście coś o staraniach, ile trwały. My to mieliśmy rekord - po 5 latach brania tabletek anty od razu w pierwszym cyklu... Pozdrawiam i mam nadzieję, że dzielnie się mamusie trzymacie
Rudi88, opóźniona, SyHa85, monirek, kaarolaa, Nelk, Penelope30, malika89, Karo Em, oLena31, pigułka, Rybaaaa, Betty Boop, Friend, Dominique88, Lulu83 lubią tę wiadomość
-
Kochane w niedzielę jade podejrzeć kto tam lokal ode mnie wynajmuje
Trzymajcie kciuki żeby moje dziecko okazało się bezwstydnym ekshibicionistą i pokazało co tam ma między zgrabnymi udkami
AAAAAA zacieszamSyHa85, Ninka0111, monirek, kaarolaa, Ania_1986, Penelope30, malika89, pigułka, amanina, paola89, Betty Boop, Friend lubią tę wiadomość
-
U nas ze staraniami to tak było, w 2013 samo jakoś wyszło, nie staraliśmy się
no ale w 4 tygodniu poronilam. W zeszłym roku planowaliśmy ślub, zdecydowałam ze nie chce czekać ze staraniami i w styczniu zaczęliśmy się starać, udało się za pierwszym razem
niestety w marcu poronilam w 6 tygodniu
Odpuścilismy starania i wzięliśmy się za planowanie ślubu który był 19 czerwca
od września zdecydowaliśmy się ze bierzemy się znowu za starania ale teraz na poważnie
mierzenie temperatury, wykres na ovu i tak udało się w drugim cyklu czyli w listopadzie juz byłam w ciąży
śmiejemy się z mężem ze teraz się udało bo żyjemy po Bożemu
Tak więc długo nie musieliśmy się starać o maleństwo, teraz tylko walka i czekanie za sierpniem, chociaż lipcemWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 16:37
-
mmalibu wrote:Witam kochane po długiej przerwie! Ogólnie przeżywałam ogromny stres - 11tc crl 4cm, NT 2,5; potem 12tc crl 4,5 NT 2.0+obrzęk... Ostatnio do obrzęku główki i karku rzekomo doszedł brzuszka (wg mojej gin). Wybrałam się do dr Cnoty (ruda śl) gdzie potwierdził, że coś na karku jest, ale żeby zaczekać 3 tygodnie i w razie czego potem zrobi mi amniopunkcję... I tak wczoraj minęły 3 tygodnie, jechaliśmy z mężem z duszami na ramieniu nastawieni na amniopunkcję... a tu cud!! Obrzęk zniknął!! Byłam w takim szoku, że zamiast wyjść z gabinetu to weszłam do toalety od doktora
Także teraz czekamy na połówkowe, synek ma się dobrze
Nie nadrobię tylu Waszych stron, ale widzę, że pisałyście coś o staraniach, ile trwały. My to mieliśmy rekord - po 5 latach brania tabletek anty od razu w pierwszym cyklu... Pozdrawiam i mam nadzieję, że dzielnie się mamusie trzymacie
Jestes zywym dowodem dla nad tutaj, ze wszystko sie moze zdarzyc ijedno, nawet 2 usg to nie wyrok! Nasze dzieci sa silne! Tak jak mygratuluje Ci, bardzo sie ciesze!!!!
mmalibu, pigułka lubią tę wiadomość
[/url]
-
Ja corcie urodzilam czerwiec 2012 zaczelismy sie starac w lutym 2014 na poczatku szalenstwo temp itd potem odpuscilam i 1 listopada mialam urodziny i mowie do meza wez zabezpieczenie bo dostalam prace miesiac wczesniej i coz 6grudnia na mikolaja corcia dostala mm's ugryzlam o kurcze zab mi poszedl mowie do meza jestem w ciazy ☺ 2 dni pozniej test i coz ciaza a najlepsze jest to ze tylko jeden raz w listopadzie bo bylismy zmeczeni☺piekny prezent urodzinowy☺