Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymalika89 wrote:Jako pasażer też masz obowiązek zapiniania pasów. Fakt, w ciąży nie trzeba, ale ryzykujesz życie swoje i dziecka. W przypadku gdy masz zapięte pasy Ty masz szansę przeżyć, dziecko też - pod warunkiem nisko ułożonego pasu poziomego.
ja jeszcze dodam swoje trzy grosze, ze oczywiscie mozna jezdzic bez pasow (nawet jak sie w ciazy nie jest, 50 zł to nie koniec swiata), ale przypominam ze w przypadku wypadku tudziez zderzenia leci sie morda do przodu i powyginanymi konczynami przez przednia szybe. jesli myslicie ze niezapinanie pasow uratuje dziecko - no niestety nie.
aha, a przy zderzeniu dodatkowo mozna zabic inne osoby siedzace w aucie przypiete pasami bo taki czlowiek lata jak szmaciana lalka jesli nie byl przypiety pasami - i sila uderzenia to jest okolo 3 ton (o ile dobrze pamietam).
z tego samego powodu nie powinno sie wozic luzem rzeczy w aucie (zamiast w bagazniku) ktore moga rowniez z duza sila uderzyc w czlowieka w przypadku zderzenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 19:20
malika89, SyHa85, oLena31 lubią tę wiadomość
-
malika89 wrote:Blondynko, w przypadku bólu przypominającego skurcze to proponowałabym szybki kontakt z gin.
Zwykły ból w dole chociażby dziś mnie nawiedził po zakupach.
Juz jest dobrze, już tak mnie nie ciągnie, pewnie wszystko się rozciąga i stąd ten ból. Nie chce tyle o tym myśleć, bo popadne w paranoję.
Jeszcze kilka dni do wizyty, już niewiele zostało. Wiadomo uspokoje się dopiero po wizycie.
Szkoda ze nie czuje ruchów, albo czuje tylko o tym niewiem. Nie potrafię określić czy to ruchy czy jelita czy mój dziwny brzuch. Dlatego nie potrafię jednoznacznie stwierdzić że to córeczka daje o sobie znać. Muszę być cierpliwa i jeszcze poczekać
malika89 lubi tę wiadomość
-
Ufff! Skręciłam miętowego pompona o średnicy 26 cm! Jestem z siebie dumna
amanina, Rudi88, SyHa85, beza_cytrynowa, beza_cytrynowa, MiMK lubią tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualnyAnia_1986 wrote:Amanina jak nie więcej. Dlatego ja nie lubię jeździć z kimś kto nie ma zapiętych pasów. NP mój teściu. On chyba z 200 kg wazy to jak usiądzie za mną to boję się o swoje życie autentycznie.
Pokaz tesciowi ten fragment ponizej. U mnie w aucie nie pozwalam jezdzic nikomu bez pasow i juz
"Niewiele osób wie, że pasy bezpieczeństwa powinien zapiąć nie tylko kierowca i siedzący obok niego pasażer, ale także osoby przebywające z tyłu auta. Osoby te w czasie wypadku mogą uderzyć swoim ciężarem ciała, pomnożonym przez prędkość pojazdu w przednie siedzenie samochodu. Złamaniu ulega często cały fotel. Kierowca oraz pasażer nie mają wtedy szans na przeżycie pomimo tego, że sami mięli zapięte pasy. Według specjalnego kalkulatora można obliczyć z jaką siłą będzie napierał na siedzenie pasażer, siedzący z tyłu auta bez zapiętych pasów. Przyjmując, że taki człowiek waży 80 kg i uderza w stojący na poboczu samochód z prędkością 70 km/h siła nacisku na fotel wynosi aż 1,3 tony.
KRBRD opracowało symulację tego co się dzieje z kierowcą, gdy przy prędkości 80 km/h uderza w drzewo i nie ma zapiętych pasów:
– po 0,026 sekundy od początku wypadku zderzak i przód samochodu jest już zgnieciony,a nie zapięty pasami kierowca kontynuuje ruch z prędkością 80 km/godz.;
– po 0,039 sekundy kierowca wraz z siedzeniem zostaje uniesiony o 15 cm;
– po 0,044 sekundy uderza klatką piersiową w kierownicę;
– po 0,050 sekundy opóźnienie działające na osobę 80 razy przewyższa masę ciała;
– po 0,068 sekundy ciało kierowcy uderza w deskę rozdzielczą z siłą 6 ton;
– po 0,092 sekundy głowa kierowcy uderza w przednią szybę;
– po 0,100 sekundy, ciało kierowcy po uderzeniu w kolumnę kierownicy, wypada na zewnątrz wybijając przednią szybę – obrażenia powodują śmierć na miejscu!
– po 0,110 sekundy wrak auta zaczyna się cofać;
– po 0,150 sekundy w miejscu wypadku zalega cisza."Ania_1986 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ale się objadłam tym barszczem
tak mi dobrze
Co do starań to gdyby nie zastrzyk z pregnylu to byłoby mi ciężko zajść w ciążę, bo pęcherzyki rosły, rosły, rosły a nie pekały tylko robiły się torbiele. Na szczeście mam super lekarza i przy pierwszym cyklu z zastrzykiem udało się -
nick nieaktualnyA propos samochodow, zapisalam sie na taka akademie jazdy w poslizgu, a wczoraj zadzwonil ubezpieczyciel sprawcy ze orzekli szkode calkowita (po tym jak pan nieuprzejmie wymusil mi pierwszenstwo ostatnio) takze nie mam samochodu i akademii jazdy w poslizgu tez ni bedzie..
-
melduję się po wizycie. eh niestety dziecko uparte po tatusiu, nie chciało pokazać kim jest... Nie dość że fikało na głowie to jeszcze rękę między nogami trzymało... co za uparciuch... No i niby wszystko ok i ładnie wygląda ale... ja wiem, nie porównuje się już na tym etapie wielkości dziecka, każde w swoim tempie itd ale... troszkę się martwię że za małe jest
3 tyg temu było 6,7cm a dziś prawie 9cm (tylko doktorka nie mogła dokładnie zmierzyć bo miało główkę bardzo pochyloną, powiedziała, że gdyby się wyprostowało to byłoby więcej... Chyba jestem niezadowolona że nadal nie znamy płci i teraz szukam innych powodów do zmartwień ehh... a kolejna wizyta dopiero za 4 tyg jak ja wytrzymam
paola89, hella, celia lubią tę wiadomość
-
Kw14tuszek wrote:melduję się po wizycie. eh niestety dziecko uparte po tatusiu, nie chciało pokazać kim jest... Nie dość że fikało na głowie to jeszcze rękę między nogami trzymało... co za uparciuch... No i niby wszystko ok i ładnie wygląda ale... ja wiem, nie porównuje się już na tym etapie wielkości dziecka, każde w swoim tempie itd ale... troszkę się martwię że za małe jest
3 tyg temu było 6,7cm a dziś prawie 9cm (tylko doktorka nie mogła dokładnie zmierzyć bo miało główkę bardzo pochyloną, powiedziała, że gdyby się wyprostowało to byłoby więcej... Chyba jestem niezadowolona że nadal nie znamy płci i teraz szukam innych powodów do zmartwień ehh... a kolejna wizyta dopiero za 4 tyg jak ja wytrzymam
Cieszyc sie a nie wybrzydzac! Grunt, ze zdrowejeszcze sie pokaze w okazalosci
paola89 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Ja też po wizycie , mała była bardzo spokojna chyba spała
jest 5 dni starsza i póki co utrzymuje się ta przewaga od ponad dwóch tyg. Waży niecałe 200 gram
podobno powinnam już czuć ruchy a ja w sumie to nawet nie wiem czy to TO
Kw14tuszek, malika89, hella, Penelope30, kaarolaa lubią tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Kw14tuszek wrote:melduję się po wizycie. eh niestety dziecko uparte po tatusiu, nie chciało pokazać kim jest... Nie dość że fikało na głowie to jeszcze rękę między nogami trzymało... co za uparciuch... No i niby wszystko ok i ładnie wygląda ale... ja wiem, nie porównuje się już na tym etapie wielkości dziecka, każde w swoim tempie itd ale... troszkę się martwię że za małe jest
3 tyg temu było 6,7cm a dziś prawie 9cm (tylko doktorka nie mogła dokładnie zmierzyć bo miało główkę bardzo pochyloną, powiedziała, że gdyby się wyprostowało to byłoby więcej... Chyba jestem niezadowolona że nadal nie znamy płci i teraz szukam innych powodów do zmartwień ehh... a kolejna wizyta dopiero za 4 tyg jak ja wytrzymam
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Ja tez nie pozwalam jezdzic ze soba bez pasow, jak sie nie podoba to prosze jechac autobusem albo taksowka, ja nie bede ryzykowac swojego i swojej rodziny zycia bo komus ,,niewygodnie,,. Choc zdarza sie ze nie zapiete pasy ratuja zycie, moj dziadek tak mial, auto zmiazdzone bez szans byli pasazerowie przypieci pasami a on wypadl przez szybe w busie i ,,tylko,, polamal nogi ale to oczywiscie jednostkowe przypadki i nie mozna sie sugerowac jednym na tysiac przypadkow bo w zdecydowanej wiekszosci jednak te pasy ratuja zycie. Ja na razie zapinam pasy normalnie, staram sie dolny jak najnizej a pozniej pewnie bede tak jak w pierwszej ciazy przekladac tylko gore przez klatke piersiowa ale ja nie jezdze w trasy, po autostradach itp tylko po miescie wiec i predkosci nie wielkie, mysle ze jesli chodzi o stluczke w korku to wystarczy zebym nie palnela o deske, chociaz w sumie juz pewna nie jestem jak widze te liczby...
-
paola89 wrote:Ja też po wizycie , mała była bardzo spokojna chyba spała
jest 5 dni starsza i póki co utrzymuje się ta przewaga od ponad dwóch tyg. Waży niecałe 200 gram
podobno powinnam już czuć ruchy a ja w sumie to nawet nie wiem czy to TO
hehe mi się też czasem wydaje że coś czuję ale nie wiem czy to to. to w sumie w którym tc teraz jesteś? bo nie widzę żadnego suwaczka
Dziewczyny kiedy idziecie na usg połówkowe? bo ja nie wytrzymam 4 tyg do kolejnej wizyty, chyba wcześniej umówię się na połówkowe... np 18t4d albo 19t0d bedzie ok czy za wcześnie? -
Kw14tuszek wrote:melduję się po wizycie. eh niestety dziecko uparte po tatusiu, nie chciało pokazać kim jest... Nie dość że fikało na głowie to jeszcze rękę między nogami trzymało... co za uparciuch... No i niby wszystko ok i ładnie wygląda ale... ja wiem, nie porównuje się już na tym etapie wielkości dziecka, każde w swoim tempie itd ale... troszkę się martwię że za małe jest
3 tyg temu było 6,7cm a dziś prawie 9cm (tylko doktorka nie mogła dokładnie zmierzyć bo miało główkę bardzo pochyloną, powiedziała, że gdyby się wyprostowało to byłoby więcej... Chyba jestem niezadowolona że nadal nie znamy płci i teraz szukam innych powodów do zmartwień ehh... a kolejna wizyta dopiero za 4 tyg jak ja wytrzymam
Proszę policzyć do 10 i przeczytać.
CRL (długość ciemieniowo- siedzeniowa płodu - od głowy do siedzenia), mierzona jest od 7 do 13 tygodnia (powinien być pomiar wykonany przed 10 tygodniem ciąży), później staje się niedokładna ze względu na nabytą przez dziecko umiejętność zginania i prostowania kręgosłupa. Pod uwagę bierze się w określaniu tygodnia ciąży pierwszy pomiar płodu jako referencyjny. Ważne jest by ten pierwszy pomiar CRL w przybliżeniu odpowiadał wyliczonemu tygodniowi ciąży. W 14 tygodniu ciąży pomiar ten nie jest już tak wiarygodny, bardziej miarodajny staje się BPD (pomiar dwuciemieniowego wymiaru główki płodu).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 20:04
Kw14tuszek, alicjaaaa, celia, kaarolaa, Betty Boop lubią tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Amanina ale nie da sie tego auta naprawic? Mi tez orzekli kiedys szkode calkowita bo naprawa przekraczala wartosc samochodu (liczyli orginalne czesci) ale wymienilam klape z tylu i lampe i juz bylo po krzyku a i pieniedzy zostalo mi wtedy na wyprawke dla syna bo bylam w 5 mcu i cofnelam na parkingu w ciezarowke z braku mozgu:-)
-
nick nieaktualnyaniab91 wrote:Amanina ale nie da sie tego auta naprawic? Mi tez orzekli kiedys szkode calkowita bo naprawa przekraczala wartosc samochodu (liczyli orginalne czesci) ale wymienilam klape z tylu i lampe i juz bylo po krzyku a i pieniedzy zostalo mi wtedy na wyprawke dla syna bo bylam w 5 mcu i cofnelam na parkingu w ciezarowke z braku mozgu:-)
bede walczyc, bo tam bardzo duzo jest zniszczone plus dwie chlodnice, a przekroczyla wartosc tylko o tysiac zlotych, wiec pewnie jak jakas rzecz wymienie na zamiennik zamiast oryginalu to sie zmieszcze. czekam na oficjalne pismo (bo na razie mi tylko przekazali telefonicznie wiadomosc).
ja kiedys prawie skasowalam motocykl na torze (taka sama sytuacja ze za duzo by naprawa kosztowala, a najwiecej rama ktora pogielam), wiec mi wymienili lusterka, podnozki i cos tam jeszcze na nieoryginalne i sie zmiescilo.
-
Jejuuuuu!!! Poczułam kopniaka!!!! Jestem pewna teraz,że to jest to. Poryczałam się
amanina, hella, paola89, Rudi88, Kw14tuszek, pigułka, SyHa85, malika89, oLena31, alicjaaaa, celia, kaarolaa, Ania_1986, Betty Boop, Friend, 33Karola33, Dominique88, MiMK lubią tę wiadomość
Aniołek 19.09.2015 (10 tc)[*]
TP 01.08.2016 r.
Czekamy na Lili