Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDobry wieczor
Nadrobilam od rana te kilka stron w koncu! Ja dzis mialam poszurany dzien wiec w ogole sie nie wypowiadam na jego temat ale co do:
- cyckow - no ja mam taka siatke zylek ze mozna wziac olowek i grac w gre "wyjdz z labiryntu"w zyciu tak mi nie powylazily te zyly i do tego mi sutki sciemnialy, sam seks po prostu.
- wysypek - ja uzywam do wszystkich wysypek masc Kalias (trzeba w aptece zamowic najczesciej), na ktora trafilam przypadkiem kilka lat temu w zielarskim na dworcu w Katowicach proszac pania o ratunek bo mnie wysypalo na twarzy syfami, meczylam sie 3 tyg lacznie z masciami z antybiotykami i nic nie pomagalo. Kalias w dobe sie uporal chociaz nie wierzylam specjalnie jak pani powiedziala ze on jest ogolnie na problemy skorne, z cyklu krawaty wiaze i przerywa ciaze. Takze polecam, u mnie w domu jest zawsze na stanie, czasem smaruje cala buzie na noc zeby ja "odżyć", czasem uczuleniowe wysypki, poparzenia sloneczne itp.
- herbatki wisniowobananowej z rossmana - potwierdzam jest przepyszna
- poza tym mam w srode wizyte i sie chyba podswiadomie stresuje bo mi sie od dwoch nocy koszmary snia, raz ze Gruby nie zyje, raz ze krwawienia dostalam jak prosiak zarzynany.
- to tyle, jade po meza na dworzec, do pozniejWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 20:09
-
jeśli chodzi o bardzo bliskie kontakty...to od grudnia seksik był u nas raz... niestety nie był to udany raz..jakoś tak gdzieś w środku jest ta niepewność po obu stronach. Wiem,że ma potrzeby-staramy się w inny sposób nad nimi pracować
Ogólnie mój jest bardzo wyrozumiały. Nie prosi, nie nalega.
Teraz jeszcze, gdy szyjka zaczęła mnie kłuć to wykazuje się jeszcze większą wyrozumiałością.
Od początku ciąży dba o nas, troszczy się. Czasem jest aż nazbyt upierdliwy
Codzienne smsy o 7:30 rano o treści "co zjadłaś?" działaja na nerwyoLena31 lubi tę wiadomość
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
amanina wrote:co do:
(...)
- wysypek - ja uzywam do wszystkich wysypek masc Kalias (trzeba w aptece zamowic najczesciej), na ktora trafilam przypadkiem kilka lat temu w zielarskim na dworcu w Katowicach proszac pania o ratunek bo mnie wysypalo na twarzy syfami, meczylam sie 3 tyg lacznie z masciami z antybiotykami i nic nie pomagalo. Kalias w dobe sie uporal chociaz nie wierzylam specjalnie jak pani powiedziala ze on jest ogolnie na problemy skorne, z cyklu krawaty wiaze i przerywa ciaze. Takze polecam, u mnie w domu jest zawsze na stanie, czasem smaruje cala buzie na noc zeby ja "odżyć", czasem uczuleniowe wysypki, poparzenia sloneczne itp.
Kurczę muszę wypróbować. Dziwię się, że jako fanka ziół i kosmetyków naturalnych jeszcze się na to nie natknęłam.
Jutro idę do dermatologa i wysypka znacznie zbladła... Kurna moja skóra jest jakaś dziwnaZawsze przed wizytą robi się "piękna" - tak było odkąd pamiętam (czyt. od jakichś 15 lat) z wypryskami, wysypkami, suchymi plackami. Normalnie syndrom białego fartucha jej się włącza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 20:41
-
Mój mąż sprawdza się bardzo
sam chodzi jakiś taki dumny i się cieszy jak mi pomaga i boi jak mowie ze coś ze mną nie tak.
Np byłam dzis w aptece.
Po drodze tak mi się zrobiło słabo, zakręcilo w głowie, zimne poty aż leciało z czoła, że jak weszlam do apteki to się położyłam na krzesłach i poprosiłam o wodę...
Chciała dzwonić na pogotowie ale powiedziałam ze zadzwonię po męża. I ten biedny jechał żeby mnie 400metrow do domu zabrać...
Normalnie majtki miałam mokre i krople leciały z czoła.
Nie wiem o co chodzi bo jadłam śniadanie 4 grzanki z drzemem a przed wyjściem do apteki serek ze szczypiorkiem.
Szłam spokojnie spacerkiem jak zawsze.
Zaczęłam panikować ledwo ta babkę na oczy widziałam. Wiec się zdenerwował pyta czy to normalne i czy coś mnie boli. Pyta czy boli bo wczoraj wieczorem i w nocy tak mnie plecy bolały krzyż biodro ze nie mogłam się wyprostować i tak chciałam siku a nie mogłam iść ze na kolanach poszłam bo nie mogłam utrzymać ciała prosto bo nóg nie czułam. Później się kręciła bo miałam czarne myśli ze dosyć zw cesarka której bym nie chciała, to że mnie może sparaliżowac i będę na wózku jeździć...
Kochany jest
-
A ja jeszcze o pieluchach tetrowych - najwięcej tych białych, najzwyklejszych idzie, te kolorowe przeważnie są sztywniejsze przez nadruki, a flanelowe to chyba tylko jako cieniutki "kocyk". Zresztą po jakimś czasie i tak wszystkie wyglądają jak szmaty od ulania i plam
-
Co do seruszkowania to ze 3-4 razy nam się zdarzyło. My raczej oboje nie za bardzo temperamentni ja mniej i jakoś tak samo wychodzi. Za to po snach z soboty na niedzielę jakoś mi się zachciało ze bez pytania sobie wzięłam i taka pobudka był zadowolony ;p
Ogólnie kiedyś potrafiliśmy i 2msc nic a potem jak juz się zdarzy bo by chciał i chciał -
Ja też nie mogę narzekać na mojego mężczyznę chociaż różnie i nas bywa. Np wczoraj miał pretensje że moja mama kupiła znowu coś młodej ( "znowu" wg niego) przez te hormony zrobiło mi się przykro, poplakalam się i nawrzeszczalam na niego . Dzisiaj byliśmy w sklepie to kupił małej buciki, opaski i śliniaki. Mi sprezentowal bluzki
podobno z okazji jutrzejszego dnia
... a poza tym to pomaga sprząta lata po aptekach spełnia moje zachcianki .. i stwierdziłam ostatnio ze ja chyba trochę go odstawiłam na bok ... muszę się poprawić
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
oLena31 wrote:MiMK nie martw się, cesarka nie jest straszna
Nie boję się operacji.
Ja mam jakiś od około 18 nie wiem instynkt czy jak to nazwać ze pragnę mieć dziecko i chce przeżyć wszytko co z nim.związane tak naturalnie. Chce czuć ten poród na własnej skórze... Boje się ze cesarka odbiorze mi trochę ta radość.
Nie wiem jak to wytłumaczyćoLena31 lubi tę wiadomość
-
Co do
to od czasu dwóch kresek na teście - celibat.
Jakoś ja nie mam weny, mąż nie nalega.
W 10 tyg jak odklejała się kosmówka lekarz dał nam zakaz. Teraz zakazu już nie mamy, ale ja się boję jakiegokolwiek większego wysiłku... Do tego jeszcze te infekcje nawracające.
Wolimy nie ryzykowaćSynek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
MiMK wrote:Na razie to moje przypuszczenia ze te bóle biodrowe mogą być wskazaniem.
Nie boję się operacji.
Ja mam jakiś od około 18 nie wiem instynkt czy jak to nazwać ze pragnę mieć dziecko i chce przeżyć wszytko co z nim.związane tak naturalnie. Chce czuć ten poród na własnej skórze... Boje się ze cesarka odbiorze mi trochę ta radość.
Nie wiem jak to wytłumaczyćtez sie troche boje ze przez to skonczy sie cesarka....
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka123 wrote:Bole biodrowe to ja mam takie ze nagle nie moge stapnac na prawa noge.... ide ide zupelnie normalnie az tu nagle mnie zgina tak ze malo sie nie przewroce. Cos jakbym symulowala- ide sobie spokojnie i nagle mi sie przypomina ze mnie biodro boli....
tez sie troche boje ze przez to skonczy sie cesarka....
zawsze z prawej strony ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 21:17
-
MiMK wrote:W nocy szłam siku na kolanach bo jak wstałam z łóżka bo nie mogłam się wyprostować a jak już oparłam się o ścianę to poprostu nie mogłam stać i się po niej na kolana zsunelam poprostu nie czułam nóg wiec nie mogłam na nich stać
zawsze z prawej strony ;(
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka123 wrote:Bole biodrowe to ja mam takie ze nagle nie moge stapnac na prawa noge.... ide ide zupelnie normalnie az tu nagle mnie zgina tak ze malo sie nie przewroce. Cos jakbym symulowala- ide sobie spokojnie i nagle mi sie przypomina ze mnie biodro boli....
tez sie troche boje ze przez to skonczy sie cesarka....
Mnie też często taki ból łapie. Ale to już chyba że 3 lata się z nim bujam. Znajomy lekarz stwierdził, że może być zwyrodnienie, ale oczywiście nie miałam czasu żeby to zbadać dokładniej.
My też jakoś tak średnio z ♥ bo ciągle jakieś przeszkody.