Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
awangarda piekne zdjęcie też bym chciała takie cudne
Dziewczyny, pytanie o toxo
czy zarazić się można przez bezpośredni kontakt z kotem (głaskanie) Czy tylko przez odchody ?
Bo kontakt z kotem miałam, ale własnie tylko ręką głaskałam, nie miałam kontaktu z kuwetą... i sie zastanawiam a w srode musze dać odpowiedź... u nas sama toxo kosztuje ok 200 zł... w przeliczeniu.eMM lubi tę wiadomość
-
Odchody kota też muszą leżeć conajmniej 24 godziny. Koty rzadko przenoszą. Raczej warzywa i rzeczy związane z ziemią.
No były lepsze ujęcia gdzie widać z nogami ale nie udało się cyknac za 9 dni prenatalne to na pewno na płycie będę brała malenstwosynuś
Dwa aniołki * -
Mi doktor powiedzial, ze kocie odchody, brudne warzywa i owoce oraz surowe mieso - na to uwazac, bo tez mam ujemne toxo. I unikac chorych dzieci, bo rowniez mam ujemna cytomegalie.
Wlasnie sobie zrobilam syrop z cebuli, bo nadal pokasluje, moze nie jest to jakies mega uciazliwe, ale jednak ciagle jest Zobaczymy czy da jakies efekty, bo nic wiecej mi nie dolega... Probowala juz ktoras?
Chcialam Was dziewczyny podpytac o mowienie o ciazy, mowicie juz wszystkim? Czy czekacie na koniec I trymestru? U mnie wiedza na razie najblizsi i oczywiscie w pracy, bo musialam pojsc na l4. Boje sie chwalic... A z drugiej strony chcialabym juz czuc sie bezpiecznie i moc powiedziec wszystkim, w koncu spelnilo sie moje najwieksze marzenie..Cudzie trwaj...
-
ja jestem szczerze zdziwiona, że nigdy nie miałam toxo. kotów miałam kilka.teraz nasza Barbara to kot ogrodowy. w ziemi w orgódku robię dużo. warzywa z ogródka jadam co roku. teraz się muszę bardzo pilnować, żeby do końca ciąży niczego nie złapać
-
nick nieaktualny
-
Andzia1985 wrote:Mi doktor powiedzial, ze kocie odchody, brudne warzywa i owoce oraz surowe mieso - na to uwazac, bo tez mam ujemne toxo. I unikac chorych dzieci, bo rowniez mam ujemna cytomegalie.
Wlasnie sobie zrobilam syrop z cebuli, bo nadal pokasluje, moze nie jest to jakies mega uciazliwe, ale jednak ciagle jest Zobaczymy czy da jakies efekty, bo nic wiecej mi nie dolega... Probowala juz ktoras?
Chcialam Was dziewczyny podpytac o mowienie o ciazy, mowicie juz wszystkim? Czy czekacie na koniec I trymestru? U mnie wiedza na razie najblizsi i oczywiscie w pracy, bo musialam pojsc na l4. Boje sie chwalic... A z drugiej strony chcialabym juz czuc sie bezpiecznie i moc powiedziec wszystkim, w koncu spelnilo sie moje najwieksze marzenie..Fabian Cyprian Tymuś -
pestka1 wrote:Powiem tak, z prowadzenia ciąży i ogólnego podejścia do kobiet w ciąży nie byłam zadowolona. Nie wiem dlaczego oni ten temat traktują mocno " po macoszemu", może po prostu mają taki ogromny przerób, że inaczej by nie wyrobili Ja jak rodziłam, to było 9 porodówek i nie wiadomo czy się na którąś dostanę, bo ciągle wszystkie zajęte były Z drugiej strony to była moja pierwsza ciąża, która przebiegała dobrze, nic się nie działo i ja jakoś specjalnie nie zaprzątałam sobie tym głowy, pracowałam ciężko do 35 tygodnia. Poczekalnie w szpitalu to jedna wielka masakra, wychodziłam stamtąd chora, tyle menelstwa i patologii co się tam naoglądałam, to u nas chyba w najbardziej obskurnej poradni nie ma. A jarające "ciężarówki" w wyciągniętych dresach przed szpitalem to normalny widok.
Ja dla własnego spokoju sumienia chodziłam jeszcze do polskiego ginekologa, bo w Ie masz chyba tylko 2 lub 3 USG w tym ostatnie chyba przed porodem. Z tej polskiej ginekolożki też nie byłam specjalnie zadowolona, no ale przynajmniej badała mnie ginekologicznie, gdzie tam można przechodzić ciążę i nikt ci nie zajrzy w za przeproszeniem "dziurę". A to, że brzuch mi twardnieje i szyjka się skraca sama się domyśliłam. Teraz sama sobie się dziwię jak ja mogłam tak lajtowo przeżyć tę ciążę hehe
Ale co muszę powiedzieć, z opieki w szpitalu podczas porodu byłam bardzo zadowolona, personel pierwsza klasa, znieczulenie, poród w wodzie, gaz mówisz masz, bez żadnych opłat.
a w jakiej części Irl mieszkałaś? rozumiem,że teraz w Polsce ?Fabian Cyprian Tymuś -
Dziewczyny, właśnie sprawdziłam wyniki badania moczu na środową wizytę i mam liczne kryształy szczawianów i moczany bezpostaciowe. Wiecie czy to coś groźnego? Nie chcę szukać w necie, żeby się nie stresować przez 2 dni. Ostatnie wyniki miałam dobre 3 tyg temu.
-
Jestem z powrotem. Dzidzia jest serduszko bije! Maleństwo ma 10t1d takze nadal większe o 3 dni. Plamienia nadal byly u lekarza... dostalam duphaston 3x1 i acard tylko nie wiem na co dał mi ten acard... bralyscie może? Powiedzial lekarz ze mam leżeć plackiem kobitki i nic nie robic bo niestety plamienia nie zwiastuja nic dobrego znacza ze organizm moze chciwc odrzucic malenstwo a dzidzia walczy. Mimo to jestem szczesliwa ze moj skarb jest ze mną
Amelia25, sisi, Asiulka83, Gaduaaa, MówmiAgatka lubią tę wiadomość
-
czekającanacud wrote:Jestem z powrotem. Dzidzia jest serduszko bije! Maleństwo ma 10t1d takze nadal większe o 3 dni. Plamienia nadal byly u lekarza... dostalam duphaston 3x1 i acard tylko nie wiem na co dał mi ten acard... bralyscie może? Powiedzial lekarz ze mam leżeć plackiem kobitki i nic nie robic bo niestety plamienia nie zwiastuja nic dobrego znacza ze organizm moze chciwc odrzucic malenstwo a dzidzia walczy. Mimo to jestem szczesliwa ze moj skarb jest ze mną
To leż i się oszczędzaj, wszystko dla maleństwa. Acard to kojarzy mi się z lekiem na serce, jakaś aspiryna chyba, ale mogę się mylić. A aspiryna nie rozrzedza krwi przypadkiem? Nie będzie to miało wpływu na krwawienie? Tak mi jakoś przyszło do głowy, ale ja się nie znam hehe -
MonaLisa bardzo mi przykro... Wierze ze wrocisz za kilka miesiecy z dobrymi nowinami, bedziemy Cie tutaj wyczekiwac!
Andzia ja uwielbiam syrop z cebuli, czesto robie w razie przeziebienia, nawet nie w ciazy. Napewno troche pomaga. Lepsze to niz nic. Wspomagane cytryna, miodem i czosnkeim mysle ze mozna sie wyleczyc.
Awangarda zdjecie super! Maly ludzik
Czekajacnacud, oszczedzaj sie, a napewno bedzie dobrze
Ja wlasnie dzisiaj powiedzialam szefowi o ciazy bo mnie wezwal na narade, chcial mi dorzucic obowiazkow. A ja mu na to ze okej, okej, ale jak juz sie tak naradzamy to mu musze powiedziec ze jestem w ciazy. Az zbladl biedaczyna! Hehe, ale pozniej mi gratulowal. Juz mu zapowiedzialam ze jak pojde na urlop to pewnie mnie przez rok nie bedzie bo po 2,5 miesiaca macierzynskiego (tak, urlop macierzynski to AZ 10 tygodni po porodzie....) napewno wezme bezplatny wychowawczy. Niech sie oswaja. Przy okazji sie dowiedzialy kolezanki z pracy, czyli powoli wszyskim juz mowimy. Ja nie dopuszczam mysli ze sie cos nie uda, ja bede rodzic w sierpniu i koniec. Zreszta COS zlego moze sie wydarzyc do konca ciazy, a nawet i przy porodzie, nie chce sobie odmawiac radosci z opowiadania o ciazy bo cos teoretycznie sie moze stac. Mam nadzieje ze sie na mojej pewnosci siebie nie przejadeWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 22:01
awangarda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasha to nie jest nic groźnego, musisz dbać o dietę. Unikaj soli jak ognia, unikaj jedzenia szczawiu/szpinaku, ogranicz białko zwierzęce, pij dużo wody i przydatne jest spożywanie magnezu, cytrynianów, fosforanów.
Marjotka od głaskania kota nie moglaś się zarazić. Zakażenia od kotów raczej nie są spotykane. Toxo zarażasz się przede wszystkim spożywając niemyte owoce/warzywa, często z przydomowych ogródków.