X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2017
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • Lexi150 Autorytet
    Postów: 3877 2819

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chusy jest wiele kobiet które nie mają absolutnie żadnego problemu ale może być różnie. Ja mialam lekko pekniete tylko i w zasadzie tu bylo ok. Problemem bylo ssanie Młodego a raczej jego brak. Butlę pięknie zassysal a mojej piersi nie chciał.

    Mama 4 Aniołków <3 <3 <3 <3
    ♥ IGOR ♥ 24.02.2016 (3390g, 56cm, 10pkt.)
    mhsvh371f8hry86r.png
    0d1ygywl27duo1io.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam centrale gemini pod pracą więc zawsze zamawiałam tam i odbierałam po pracy no ale dobre czasy się skończyły :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexi to miałyśmy na odwrót ;) Mój nigdy butelki nie zassał...

  • Chusy Autorytet
    Postów: 1373 1403

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh mam nadzieje ze dolacze do grona szczesliwcow i moj biust zostanie oszczedzony :D

    nzjdlhb8v0nmkzhl.png

    1usa9vvjl7oudlln.png

    ex2bqps6duldk0td.png
  • itakasia Autorytet
    Postów: 343 241

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chusssy
    Moja mama karmila nas po miesiącu a ja każdą córkę po roku. Nie ma tu reguły. Ja dwa razy miałam medele elektryczna od przyjaciółki i była super. Przy trzeciej kupiłam elektryczny chicco jeszcze przed porodem. Ale wogole nie zasysal mnie prawidłowo i od razu mąż kupił medele. Całe szczęście bo 2 tygodnie po porodzie wyladowalam w szpitalu na dwa dni a miałam pokarm w lodówce i mąż karmil córkę z kieliszka. Ale zobacz że każda z nas miała zupełnie inaczej

    010iflw1wxwjhaqq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje, ze bedzie grzeczy/a! Jak nie wykaze wspolpracy to nie wyjde dopoki sie nie dowiem haha :P

    Dziewczyny zazdroszcze wam doswiadczenia. Ja sie boje ze trafie w szpitalu na polozna, ktora mnie zniecheci do wszystkiego, chociaz wybralam szpital w ktorym "wykupuje" sie konkretna polozna

  • Lexi150 Autorytet
    Postów: 3877 2819

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja trafiłam swietnie. I położne i panie od noworodków pomocne i zawsze dostępne. Do mnie przychodzily co 3 godziny zeby pomóc z karmieniem. Teraz będę rodzić w tym samym szpitalu i jestem spokojna bo wiem ze będzie dobrze.

    Mama 4 Aniołków <3 <3 <3 <3
    ♥ IGOR ♥ 24.02.2016 (3390g, 56cm, 10pkt.)
    mhsvh371f8hry86r.png
    0d1ygywl27duo1io.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chusy wrote:
    I mam pytanie czy jesli mama nie karmila piersia to znaczy ze jest wieksze prawdopodbienstwo ze ja nie bede miala pokarmu, czy to w ogole jest bez zwiazku?

    To jest bardzo ciekawe pytanie. Pytanie czemu nie karmiła... Obecnie panuje trend mówiący, że KAŻDA mama może karmić piersią, kwestia by dostała odpowiednie wsparcie. Ale z moich obserwacji wynika następujący wniosek ;) Karmienie w dużej mierze siedzi w psychice. Wśród moich znajomych które były karmione piersią przez swoje mamy karmienie wychodzi (ja i moje rodzeństwo byliśmy na KP, ja karmiłam do roku), a wśród znajomych które nie były karmione (bo mamy "nie mogły" karmić) KP nie wychodzi, jakby gdzieś w głowach im siedziało że KP im nie wyjdzie. No i kwestia jeszcze tego jakie ma się sutki i czy dziecko nie ma problemów ze ssaniem (bo to drugie okazuje się być ogromnym utrudnieniem, a zazwyczaj wynika z jakichś problemów z napięciem czy wędzidełkiem).
    Ale podkreślam, że to moje obserwacje :)

  • Justaw Autorytet
    Postów: 960 588

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miam laktator elektryczny Lovi i jest świetny. Mam niestety płaskie brodawki i mała nie potrafiła ich złapać, kapturki też sie nie sprawdzały i dzięki temu laktatorowi chociaz przez miesiac mogłam podawać swoje mleko :)

    Cherry_Blossom lubi tę wiadomość

    atdcuay3ldmph2xy.png
    l22n6iyevmb0dg7d.png
  • Cherry_Blossom Autorytet
    Postów: 4089 2947

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znalazłam łososia wedzonego na goraco wiec bedzie dzisiaj udawane sushi na obiad :D mezus bedzie rolowal

    Chusy lubi tę wiadomość

    3jgx3e3k580l9nmr.png
    mama:
    atdc2n0aiws3e9ll.png
    3i49roeqwo74umuv.png
    7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
  • Chusy Autorytet
    Postów: 1373 1403

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BrumBrum mialam wrazenie ze to jest bez zwiazku. Wczesniej nie bylo internetu wiec mamy ktore "nie mialy pokarmu" poprostu odstawialy dziecko od piersi i tyle. Teraz mozna wszedzie wyczytac ze pokarm mozna sobie wyhodowac ze tak powiem :D Ale jak to bedzie to wyjdzie w praniu. Prawda jest taka ze chce karmic piersia i to bardzo i zrobie wszystko zeby mi sie udalo : )

    nzjdlhb8v0nmkzhl.png

    1usa9vvjl7oudlln.png

    ex2bqps6duldk0td.png
  • Chusy Autorytet
    Postów: 1373 1403

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Cherry, nawet nie wiesz jak za mna chodzi sushi.. Mimo ze od ryby mnie kompletnie odrzuca to sushi bym wtrabila. Ale lekarz mi zabronil jesc nawet wedzonego wiec nie wiem.. Zrobie moze ze zwyklego tunczyka puszkowanego. Wprawdzie to nie to samo.. ale zawsze jakas namiastka :P

    nzjdlhb8v0nmkzhl.png

    1usa9vvjl7oudlln.png

    ex2bqps6duldk0td.png
  • Cherry_Blossom Autorytet
    Postów: 4089 2947

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie wędzone na gorąco można;)

    Ss, imbir osobno będzie, z srodku awokado i ogorek i serek almette hehe :P

    3jgx3e3k580l9nmr.png
    mama:
    atdc2n0aiws3e9ll.png
    3i49roeqwo74umuv.png
    7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
  • Kasiula09 Autorytet
    Postów: 2886 2346

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam canpola elektryczny u mnie super sie sprawdzal, tylko teraz nie wiem w jakim jest stanie bo pozyczylam bratowej i na pewno musze dokupic takie nakladki bo juz jedna zatarlam jak jeszcze uzywalam.

    Co do karmienia to jeszcze bedzie czas ale ja powiem tyle ze siedzi ono w glowie jak ktos wam bedzie mowil ze macie malo mleka itp itd czy jak moja mama ciagle mi mowila ze ona tylko miesica mnie karmila i ja na pewno tez dlugo nie pociagne to dziala to ja psychike i wiadomo jak sie moze zakonczyc, ja dotrwalam do 6 miesiecy i jestem z tego dumna

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula o no właśnie ;) Takie gadanie to najgorsze co może być.

    Chusy ja jem łosoia wędzonego raz na jakiś czas jak mnie najdzie ochota ;) A sushi też za mną chodzi... Hmmm chyba zrobimy sobie z M prezent jak jutro wszystko będzie ok :)

  • Chusy Autorytet
    Postów: 1373 1403

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowil ze wedzonki nie sa zbyt bezpieczne, surowe to juz na pewno i zeby sobie raczej odpuscic sushi i jak cos to wegetarianskie. Co do puszek nie slyszalam przeciwwskazan akurat :P

    Moze dlatego ze u nas jest cieplo nawet w zimie (dzisiaj juz 22 stopnie) i jest wieksze ryzyko zepsucia i zatrucia.. nie mam pojecia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 12:42

    nzjdlhb8v0nmkzhl.png

    1usa9vvjl7oudlln.png

    ex2bqps6duldk0td.png
  • All4love Autorytet
    Postów: 867 754

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj po prostu ziemniaki z jajkiem sadzonym i koperkiem. Siła prostoty :)

    20.08.2017 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chusy wrote:
    Mowil ze wedzonki nie sa zbyt bezpieczne, surowe to juz na pewno i zeby sobie raczej odpuscic sushi i jak cos to wegetarianskie. Co do puszek nie slyszalam przeciwwskazan akurat :P

    Moze dlatego ze u nas jest cieplo nawet w zimie (dzisiaj juz 22 stopnie) i jest wieksze ryzyko zepsucia i zatrucia.. nie mam pojecia.

    "Zabronione: z powodu dużej zawartości rtęci w ciąży odradza się spożywanie takich ryb, jak: rekin, miecznik, makrela królewska, tuńczyk, węgorz amerykański (żółty, srebrzysty), płytecznik. Z powodu zaś sposobu hodowli odradza się jedzenia łososia, tilapii, pangi.

    Iwona Wierzbicka odradza sięgania po ryby w puszce, a już w szczególności po tuńczyka w puszce (tuńczyk żyje długo, a im starsza ryba, tym więcej kumuluje zanieczyszczeń). Dodatkowo puszki zawierają substancje, które zaburzają funkcjonowanie układu hormonalnego (m.in. BPA). Lepiej unikać też takich produktów jak paluszki rybne (są przetworzone) czy paluszki krabowe (powstają przy użyciu tzw. kleju do mięsa).

    W ciąży nie powinno się jeść surowych ryb. Jest to dopuszczalne tylko w wyjątkowych sytuacjach (szczegóły tutaj).

    Dopuszczalne: raz na jakiś czas, w ograniczonej ilości można sięgać po ryby o średniej zawartości rtęci: dorsz, halibut, marlin.

    Polecane: będąc w ciąży można jeść takie ryby jak: sardynki, sum, pstrąg hodowlany, flądra, śledź (unikamy jednak śledzi poławianych z Bałtyku, przed zakupem należy sprawdzić rejon poławiania), krewetki (jeżeli mamy pewność skąd pochodzą oraz że są świeże)."

    Co lekarz to inna opinia ;) Mi nie pozwolil pic mleka, jedyne jako dodatek np. do kawy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    All4love wrote:
    U mnie dzisiaj po prostu ziemniaki z jajkiem sadzonym i koperkiem. Siła prostoty :)

    jeszcze kefir do tego :D

    A słyszał ktoś coś o sarnie i dziku? Można jeść w ciąży?

  • Chusy Autorytet
    Postów: 1373 1403

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mleka? :O wow, to juz mnie w ogole zagielas! Z jakiego powodu? Ja mleko litrami konsumuje akurat ;p

    Tunczyk wiedzialam ze nie jest dobry w ciazy ze wzgledu wlasnie na rtec ale lekarz powiedzial ze mozna od czasu do czasu. No masz racje jednym slowem, kazdy lekarz mowi co innego.

    Chyba sobie jednak podaruje tunczykowe sushi : (((((((((((

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 12:51

    nzjdlhb8v0nmkzhl.png

    1usa9vvjl7oudlln.png

    ex2bqps6duldk0td.png
‹‹ 310 311 312 313 314 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ