X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2017
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosolinko strasznie mi przykro :(

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chusy wrote:
    Rosolinka biedna! Trzymaj sie kobieto, twoj drugi maluch jest na pewno silny i bedzie rosl zdrowo, trzymam kciuki!

    Gadua z tym sluzem mialam tak 2-3 razy. Normalnie caly papier mialam usmarowany takim bialo, lekko pomaranczowym sluzem. Za pierwszym razem tez spanikowalam ale ze sie powtorzylo to juz wiedzialam ze to nie czop, ot jakas ciazowa anomalia :p
    Ja miałam tam na płaska łyżkę stołowa, właśnie na papierze takiego gęstego śluzu, kremowy taki

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • awangarda Autorytet
    Postów: 887 645

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosolinka przykro mi. Bardzo :-(

    synuś :)
    f2w3rjjgbm9jz425.png
    Dwa aniołki *
  • Cherry_Blossom Autorytet
    Postów: 4089 2947

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosolina, bardzo mi przykro :( jestem pewna, że drugi maluch jest silny!!!!

    3jgx3e3k580l9nmr.png
    mama:
    atdc2n0aiws3e9ll.png
    3i49roeqwo74umuv.png
    7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
  • kurkaSkiters Autorytet
    Postów: 271 140

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, wszystkim. chyba mnie pominęłyście we wpisach... Więc przypomnę się raz jeszcze - Jestem w końcówce 10 tygodnia, a poród 17 sierpnia. Fajne to forum i chciałabym być z wami :)

    Rosolina, przykro mi. Sama jestem z takiej ciąży bliźniaczej (znaczy się, ja przeżyłam, mój brat bliźniak się niestety nie rozwinął). Wiem, że dla rodziny jest to skomplikowana sytuacja, ale drugi maluch na pewno da sobie radę. Trzymam kciuki!

    sisi, Papierówka lubią tę wiadomość

    rfxg9jcgekq5byzd.png
  • kurkaSkiters Autorytet
    Postów: 271 140

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I pytanie - też was tak pobolewa brzuch i plecy?

    rfxg9jcgekq5byzd.png
  • awangarda Autorytet
    Postów: 887 645

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurka tak. Plecy masakrycznie. Krzyż szczególnie. Brzuch czasem.mocniej czasem słabiej ale czuję codziennie.
    Witaj :-)

    synuś :)
    f2w3rjjgbm9jz425.png
    Dwa aniołki *
  • Cherry_Blossom Autorytet
    Postów: 4089 2947

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurkaSkiters wrote:
    Hej, wszystkim. chyba mnie pominęłyście we wpisach... Więc przypomnę się raz jeszcze - Jestem w końcówce 10 tygodnia, a poród 17 sierpnia. Fajne to forum i chciałabym być z wami :)

    Rosolina, przykro mi. Sama jestem z takiej ciąży bliźniaczej (znaczy się, ja przeżyłam, mój brat bliźniak się niestety nie rozwinął). Wiem, że dla rodziny jest to skomplikowana sytuacja, ale drugi maluch na pewno da sobie radę. Trzymam kciuki!

    Faktycznie, nie kojarzę i musiałam cos pominąć.
    Już poprawione :)

    3jgx3e3k580l9nmr.png
    mama:
    atdc2n0aiws3e9ll.png
    3i49roeqwo74umuv.png
    7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
  • kurkaSkiters Autorytet
    Postów: 271 140

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kłucia i ból jak na okres? Masz na to jakieś sposoby? Ja gdzieś wyczytałam, że trzeba to przećwiczyć i głupia się zaczęłam rozciągać. Plecy może i przestały boleć, ale brzuch stwardniał... no i musiałam nospę wziąć. I bądź tu mądra. Więc gdyby któraś wpadła na taki pomysł to odradzam. Postanowiłam kupić piłkę rehabilitacyjną. Podobno bezpieczna.

    Jestem przed rozstrzygającym usg (wizyta 30 stycznia) i mega się stresuję, bo ostatnio widziałam glutka jakieś 3 tyg. temu... nie wiedziałam, że ciąża może być tak stresującym stanem.

    rfxg9jcgekq5byzd.png
  • Cherry_Blossom Autorytet
    Postów: 4089 2947

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurkaSkiters, trzymam kciuki!
    Ps. Wpisuje wizyte :)

    3jgx3e3k580l9nmr.png
    mama:
    atdc2n0aiws3e9ll.png
    3i49roeqwo74umuv.png
    7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No w koncu Was doczytalam! Naprodukowalyscie strasznie dzisiaj!

    Papierowka, Najmlodsza i Jesionka, gratuluje dobrych wiesci:

    Rosolina, bardzo mi przykro, nawet sie zastanawialam czy u Ciebie wszystko w porzadku bo dawno sie nie odzywalas a tu takie wiesci. Dobrze ze u drugiego dzidzia wszystko dobrze i oby tak juz zostalo!

    Ja wiem ze nie ma co popadac w paranoje z jedzeniem, ale pamietajcie dziewczyny ze tokso i listeria to nie wymysly, lepiej przez te 9 miesiecy nie jesc surowego miesa, jajek i dobrze myc owoce i warzywa. Dawniej tez to istnialo tylko sie o tym nie mowilo, nie wiedzialo, jak sie dziecko chore rodzilo to nikt nie dociekal dlaczego. Jesli chodzi o inne zabronione rzeczy typu ryby z puszki, kurczak sklepowy nie wiadomo czym faszerowany czy zanieczyszczone warzywa i owoce to niestety tego sie nie uniknie dzisiaj i to jest wszedzie, nie da sie jesc w 100% zdrowo/bio/eko. Ja mialam taka faze jakis czas temu ale szybko odpuscilam bo to niewykonalne. Teraz do wszystkiego podchodze z umiarem.

    A ja laktator kupilam na poczatku reczny medeli, ale szybko dokupilam uzywany elektryczny tez medeli, potem uzywalam silniczka od elektrycznego a moich nakladek z recznego. Ja nie zamierzalam kupowac laktatora, ale szybko zmienilam zdanie, przydaje sie bardzo, nawet jesli z kp nie wyjdzie to chociaz troche przez butelke sie moze uda mamusinego mleka dac.

    I ja sie nie zgodze z tym ze karmienie piersia zalezy tylko i wylacznie od nastawienia psychicznego kobiety. Dupa. Ja bylam w 300% nastawiona ze mi sie uda, naczytalam sie wszystkich blogow o kp, o tym ze kazda kobieta moze, ze nie ma czegos takiego jak malo pokarmu, ze trzeba tylko chciec i przystawiac dziecko duzo razy, itp, itd... No bylam ekspertem. A potem przyszla rzeczywistosc i pomimo ze kilka poloznych mnie ogladalo jak przystawiam corke, kazda zgodnie mowila ze pokarm jest, ze sutki idealnie do buzi dziecka pasuja, ze dobrze przystawiam to i tak mi sie nie udalo. Corka nie chciala wspolpracowac, po wielu, wielu godzinach rozpaczy mojej, jej frustracji i glodu, zaczelam podawac mieszanke i dopiero wtedy zrozumialam ze dziecko glodowalo przez 10 dni bo matka sie uparla na kp. Ech... nie wiem co poszlo nie tak u mnie, ale napewno nie moje nastawienie ;)

    O jejku, ale zanudzilam, ale to przez Was, tak sie rozpisalyscie za caly dzien!

    PS. Kto to o frytkach o 23 pisal? Ja wlasnie pozarlam caly talerz :):):)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 23:17

    Cherry_Blossom, neme lubią tę wiadomość

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jeszcze, Kurka takie bole to najbardziej normalne, trzeba przetrwac. mnie tez krzyze zaczely od paru dni...

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Cherry_Blossom Autorytet
    Postów: 4089 2947

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle, jakbym czytała o nas... mloda po prostu NIE CHCIALA a podanie mm bylo dla nas obu zbawienne... i tak walczylysmy obie 1,5 mca

    3jgx3e3k580l9nmr.png
    mama:
    atdc2n0aiws3e9ll.png
    3i49roeqwo74umuv.png
    7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
  • kurkaSkiters Autorytet
    Postów: 271 140

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę mnie uspokoiłyście z tymi bólami. W sumie chyba jak boli, to znaczy, że ciąża się rozwija, nie? Frytki, rosół, kapusta i ogórki kiszone - podobno to najczęstsze zachcianki ciężarnych. Sprawdza się u was? Ja mogłabym jeść na okrągło. I czekolada... :P

    rfxg9jcgekq5byzd.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cherry dobrze ze nie jestem sama taka "wybrakowana" ;) akurat w tym czasie w moim otoczeniu kolezanki ktore rodzily wszystkie karmily bez wiekszych problemow i czukam sie naprawde jak gorsza matka przez to ze mi sie nie udalo. Dopiero to forum mi uswiadomilo ze takich jak ja jest wiecej i troche mi to dalo do myslenia.
    Ja do miesiaca jeszcze cos tam sciagalam i karmilam butelka zeby chociaz troche tego prawdziwego mleka bylo, ale jak juz zaakceptowalam ze dokarmiam to poczulam wielka ulge.

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 24 stycznia 2017, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O nie Kurka, rosol nie... ostatnio ugotowalam i prawie caly poszedl w kanal, wybitnie mi nie smakowal, anwet zapach mnie odrzucal :)

    Jejku jak juz pozno, lece sie myc i do spania. Tak to jest jak czlowiek wroci pozno z pracy, zanim zje, ogarnie sie, i wypije herbate spokojnie przed komputerkiem to juz jest polnoc.

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Papierówka Autorytet
    Postów: 588 689

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 06:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    Można mi wpisać kolejne zaplanowane wizyty:
    - zwykła kontrolna: 06.02.2017
    - prenatalne 20tc: 21.03.2017

    Cherry_Blossom lubi tę wiadomość

    <3 37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj! <3
    [*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
    [*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
    <3 37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj! <3
    [*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
    [*] 17 tc synek 28.02.2017
  • Samsaramsa Autorytet
    Postów: 1294 771

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    Ja właśnie smigam do labo na wyniki
    Boże jak ja wytrzymam bez śniadania?
    Miłego dnia :)

    3jgxyx8dvoujfeze.png
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, a u mnie do południa busy

    Jadę z rana na hybrydke,potem kilka spraw na mieście i o.

    Śluz na razie okey, matko nie wiem co to wczoraj było ale nadal jestem niespokojna

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Gaduaaa :)
    Ten śluz to się tak zmienia. U mnie też raz galareta, raz kremowy, raz wodnisto-kremowy, dużo, mało, czasem biały, czasem leciutko żółty. I czasem tak płynie, że sprawdzam czy to nie krew. Na szczęście nie :)
    Trzymaj się i miłego dnia ;)

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

‹‹ 317 318 319 320 321 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ