Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ss25 wrote:Jeśli ktoś ma wynik poniżej 1:100 to bym zrobiła nifty, natomiast powyżej 1:300 to w ogóle bym nic nie robiła, jesli dziecko na USG ma podstawowe narzady, wyglada na zdrowe to nie rozumiem po co sie w to pchac. A jeśli chodzi o cene to chyba można rozlozyc na raty
Też bym powyżej 1:300 nie robiła nic bo pewno nawet bym nie wiedziała, że jest jakieś ryzyko nikt by mi nie namieszał w głowie.
Z tą ratą chyba nie jest tak do końca, ale nie wiem.
Według mnie lekarze po prostu często chcą naciągnąć na hajsy. A u Bashy to już szczególnie chyba tylko o to chodzi temu lekarzowi skoro jej takie głupoty gada, że wynik zły i że dziecko ma duże szanse na chorobę ;/ss25, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
another co sie stało??
ja psychicznie nadal dziwnie, nie potrafie określić tego słowami.
ja już chce wychodzić na spacery...
o 12 koleżanka przyjdzie, przyniesie ciuszki i jakies bluzeczki dla mnie.
moj chłop się odmienił, od jakiegos czasu jest na prawde fajnie. ciagle mi powtarza,że teraz mam sie niczym nie przejmować bo teraz mam ważną funkcję-jestem domkiem groszkai że moge miec rozstepy i byc gruba a on nadal mnie bedzie kochał.dzis mam nie gotowac, on przywiezie obiad.
Cassie 65, ss25, Lovi89, Asiulka83, Margaret.Se, sisi, MówmiAgatka, santoocha, Tova33 lubią tę wiadomość
synuś
Dwa aniołki * -
nick nieaktualnyCassie 65 wrote:Też bym powyżej 1:300 nie robiła nic bo pewno nawet bym nie wiedziała, że jest jakieś ryzyko nikt by mi nie namieszał w głowie.
Z tą ratą chyba nie jest tak do końca, ale nie wiem.
Według mnie lekarze po prostu często chcą naciągnąć na hajsy. A u Bashy to już szczególnie chyba tylko o to chodzi temu lekarzowi skoro jej takie głupoty gada, że wynik zły i że dziecko ma duże szanse na chorobę ;/
Dokładnie tez pomyslałam o naciąganiu.. dość często sie do zdarzatak naprawdę jest bardzo małe prawdopodobieństwo ze dziecko jest chore, a większe prawdopodobieństwo poronienia po amniopunkcji. Ciekawe czy w ogole w szpitalu ktoś by sie podjął amniopunkcji przy takim wyniku. Ja miałam wynik podstawowy 1:900 wiec wynik skorygowany 1:700 to bardzo dobry wynik!
Zależy chyba gdzie robisz, ja robiłam u mojego lekarza i tam wszystko można rozłożyć na raty także nifty, ale jak to wyglada to ja juz nie wiem -
nick nieaktualny
-
Another spokojnie kochana !
Jedź na IP jeżeli masz taką potrzebę, chociaż odetchniesz, a nie będziesz się zamartwiać
Santocha kciuki za wizytę !
Jeżeli chodzi o Pappa to ja jestem przeciwniczką. W sumie początkowo miałam robić, ale jak zobaczyłam jak dziewczyny się stresują wynikami i wychodzą jakieś cuda.. zrezygnowałam.
Mój chciał wiedzieć, czy dziecko jest w 100% zdrowe i dlatego zrobiliśmy nifty. Ja byłam szczęśliwa, że poznam już na mór beton płeć, bo nie brałam w ogóle pod uwagę, że z okruszkiem mogłoby być coś nie tak.
Jeżeli wychodzą wam kiepskie wyniki Pappy oraz usg, to może jednak warto zdecydować się na nifty? Badanie można opłacać ratami ( taka informacja mi się gdzieś przewinęła) a jest nieinwazyjne.. ja bym się na amino zdecydowała chyba dopiero po złym wyniku nifty, ale to jestem jaBroń boże nie krytykuje żadnych waszych decyzji i zaciskam mocno kciuki za same pozytywne wieści, tak jak było u Sylwii !
Lalka lubię w tym moim brzuchu, że nie jest taki "rozlany" i robi się piłeczka z przodu
Awangarda.. co do dziwnych myśli. W pełni Cię rozumiem. Ja po 3 tygodniach w łóżku dostaje kota i zdarza mi się nawet pomyśleć, że żałuję tego wszystkiego i drugi raz bym sie nie zdecydowała, bo brakuje mi mojego życia.... wstyd się przyznaćAle to są zazwyczaj jakieś takie kryzysowe momenty. Wtedy wystarcz, że pogłaskam brzuch, posłucham serduszka i ciąża staje się znowu taka realna, namacalna, a ja wiem, że dla tego małego człowieka zrobię wszystko
Chociaż jestem ciągle przerażona tą całą wizją macierzyństwa.. więc aktualnie skupiam się na tych przyjemnych rzeczach, jak organizowanie wyprawki
I ciesze się kochana, że z Twoim jest już lepiej ! Oby tak dalej !!
Sylwia, zdradzisz mi czy spodnie ze zdjęcia, które ostatnio wstawiałaś są ciążowe ? ( chodzi mi o to zdjęcie z brzusiem z herbatki ze Starym :p)
Edit : teraz doczytałam, ze Sylwia już pisała o ratach.. oj ten kalafior zamiast mózgu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 11:02
ss25 lubi tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Margaret.Se wrote:Mamuski mam tez pytanie dot. usg 3D/4D, ktory tydzien ciazy jest najlepszy na to, zeby idealnie uchwycic maluszka? Ja slyszałam ze 24tc jest idealny,czy to prawda?
powiem ci ze u kazdego lekarza jest inaczej, u mnie np lekarz robi od 18 do konca 22 tygodnia, ja w pierwszej ciazy bylam w 20+6 dni i akurat lekarz zadowolony byl, bo maly mial idealne wymiary na to badanie, teraz sie zapisalam na 20+1
zas na necie pisza ze nawet tydzien 24 jest dobry, wiec najlepeiej zapytac swojego lekarza:)
Basha tez mi sie wydaje ze twoj lekarz probuje cie naciagnac na wydatek, ale to tylko i wylacznie twoja decyzja:)
Margaret.Se lubi tę wiadomość
-
Najmlodsza takie mysli jak ty masz to sa normalne w ciazy i beda normalne jak juz dzidzia bedzie z toba, tez plakalam i zalowalam ze sie zdecydowalam na dziecko, bo zycie sie odmienilo totalnie po porodzie, ale teraz sobie nie wyobrazam zycia bez mojego synka!
Najmłodsza_staraczka, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
Julka już 3 dzień w domu. Z rana odkurzylam dokładnie, wytarlam kurze i rozwiesilam pranie żeby się jej lepiej oddychalo. Inhalacje jakoś daję radę jej robić, do tego syropy i wogole wogole. Oby udało się ją uratować. A i rosół nastawilam więc teraz pełnoprawnie umieram na łóżku:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 11:05
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
ss25 wrote:Dokładnie tez pomyslałam o naciąganiu.. dość często sie do zdarza
tak naprawdę jest bardzo małe prawdopodobieństwo ze dziecko jest chore, a większe prawdopodobieństwo poronienia po amniopunkcji. Ciekawe czy w ogole w szpitalu ktoś by sie podjął amniopunkcji przy takim wyniku. Ja miałam wynik podstawowy 1:900 wiec wynik skorygowany 1:700 to bardzo dobry wynik!
Zależy chyba gdzie robisz, ja robiłam u mojego lekarza i tam wszystko można rozłożyć na raty także nifty, ale jak to wyglada to ja juz nie wiem
Ja miałam podobnie ryzyko po usg 1:2110 ryzyko po pappie 1:675, po konsultacji u genetyka dostałam skierowanie na amnio ryzyko zostało określone jako średnie. Póki co zdecydowałam się na test harmony, czekam na wynik dzis 9 dzien. Amnio to dla mnie jak narazie za duże ryzyko. Ale wolę wiedzieć czy dziecko jest zdrowe czy nie. -
Lovi89 wrote:powiem ci ze u kazdego lekarza jest inaczej, u mnie np lekarz robi od 18 do konca 22 tygodnia, ja w pierwszej ciazy bylam w 20+6 dni i akurat lekarz zadowolony byl, bo maly mial idealne wymiary na to badanie, teraz sie zapisalam na 20+1
zas na necie pisza ze nawet tydzien 24 jest dobry, wiec najlepeiej zapytac swojego lekarza:)
Basha tez mi sie wydaje ze twoj lekarz probuje cie naciagnac na wydatek, ale to tylko i wylacznie twoja decyzja:)
No tak, każdy inaczej to widzi ale skoro moje słoneczko idzie idealnie a nawet o dwa dni do przodu z terminem porodu, to może faktycznie max 22tc, tak myślałam na początku ale róznie się naczytałam w necie. -
Gaduaaa wrote:Dziewczyny a powiedzcie mi... tak od wczoraj mam cały czas uczucie wilgotności na gaciorach.. jakby mi się coś tam pociło.. nie widzę żadnej wydzieliny czy coś ale taki mi ciągle wilgotno.. zastanawiam się co to może być.. czy coś mi się tak nie sączy..
Po ostatniej akcji co mi brzuch się w nocy tak postawił przez mój extra sen... kolejnej nocy wstałam i miałam od groma śluzu, przeźroczystego, ciągnącego takie jak na dni płodne jajko białka ale z dwa razy więcej... no i od tamtego momentu właśnie to uczucie wilgotności... hmm ruchów czy tego gilania nie czuję od 2 dni chyba w ogóle.. no fisiuje,.. normalnie fisiuje
Ja tez miewałam/miewam i z tego co wiem to jest normalne w ciąży, ze zwieksza się wydzielina i to sporo, ze nawet czasami trzeba wkładki nosic. Ja tak miałam, ze plamki jakby wody tzn tak mokro i się pytałam lekarza o wody płodowe a on stwierdził, ze jakby zaczęły wyciekac to czułabym to bardzo bo to nie jest plamka a spory wyciek. Sa dni ze jest normalnie a sa i takie ze sporo wycieka ale to norma. jeżeli masz wątpliwości zadzwon do swojego lekarza i podpytaj się żeby być spokojniejsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 11:55