Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Andzia z krwią nie pomogę bo ja póki co miałam tylko jedno badanie w 12 tygodniu, nastepne będzie dopiero 4 maja. A badanie moczu wygląda tak, że maczają w próbce papierek i patrza na kolorki
Z ruchami chyba każda z nas miała tak samo, w tygodniach 20-24 też bywało, że czułam ją jednego dnia bardzo wyraźnie i później parę dni lżej. Teraz czuję ją całymi dniami ale też z różnym natężeniem, bywają wieczory gdy są tylko muśnięcia i przeciąganie, a nastepnego już mi cały brzuch skaczę i biegam do toalety co 15 minut bo księżniczka tańczy na pęcherzuszarlo lubi tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Wiecie ja tam na spokojnie podchodzę do tych ruchów Zosi. Na chłopski rozum mi się to wydaje jakieś nie logiczne, żeby bobas codziennie poruszał się w tych samych godzinach. Jak nie kopie więcej jak kilka godzin to też nie siedzę z zegarkiem w ręce, bo nie chcę popaść w paranoję ;p Te 2h o których mówi mój gin też są dla mnie jakoś mocno naciągane. Przynajmniej właśnie jeszcze na tym etapie ciąży kiedy na prawdę nie jestem w stanie wyczuć każdusieńki ruch dzidziusia.
Wychodzę po prostu z założenia, że jeśli będzie się coś działo to po prostu będę wiedziała i wtedy migusiem na szpital
Chodź jak to piszę teraz to mała nieźle naparza chyba żeby też mnie uspokoić i mam wrażenie, że się ze mną nie zgadza ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 11:06
sisi, szarlo lubią tę wiadomość
-
Jestem po wizycie u swojego gina i kolejna wizyta 31 maja, Cherry prosze o wpis na 4strone:)
Dostalam recepte na wykupienie immunoglubuliny D i na kolejnej wizycie zastrzyc w zabiegowym. Niestety nie jest to refundowane i 4paki trza wywalic.
Zapisalam sie juz na rehabilitacje i jak to nazwal lekarz ze to rwa kulszowa. Ciesze sie bo na 2maja mam wizyte, wiec za chwile a byly odlegle terminy takie ze w ciazy bym nie skorzystala ale pani w recepcji zadzwonila bezposrednio i udalo sie umowic:)
Mam tez skierowanie na echo serca ale zebym miala za free musze sie udac do gina jakiegos na nfz zeby mi takie skierowanie wystawil, ehhh straszne kombinacje.
Dziewczynki nie martwcie sie brakiem ruchow przez jakis czas bo czytalam ze od 30tc powinno sie zaczac liczyc dziennie od 9-21 i jezeli doliczymy sie 10to przestajemy a jak jest mniej to wtedy szpital i kontrola. W tym czasie tez najwiecej dzieciatko daje znaki miedzy 23-1w nocy. W III trymestrze zaczynaja sie normowac ruchy i miec bardziej stale godziny. Madrala ze mnie a sama nie raz panikuje haha
Andzia tez sie nie znam na tych wynikach ale jutro masz juz wizyte to lekarz cos zaradzi na to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 12:07
-
Cassie teraz to ja mam i ze sto pewnie hehe no ale o tym od 30tc liczenie do 10 to wazne bo pozniej tez dzieciatka ma mniej miejsca na buszowanie. To jest jakas metoda Cardiffa i mozna prowadzic zapiski ruchow zeby wiedziec ale to ja mam jeszcze 7tyg no 6 i ciut:)
-
Andzia, co do tych leukocytów, to ja miałam troszkę podwyższone nawet przed ciążą, ale lekarz stwierdził, że to dlatego, że mam hashimoto. Poza tym nie wiem, co i jak w pozostałych przypadkach. Lekarz powinien Ci to rozjaśnić na wizycie.
Co do ruchów dzieciątka, to mnie wydawało się, że ogarnęłam już pory, w których młody się rusza, po czym w tym tygodniu zrobił rewolkę i rusza się kiedy chce i jak chce a w ogóle to w niedzielę po raz pierwszy wyczaiłam ruchy na brzuchu. Dotychczas tylko je czułam w środku, a dopiero wtedy je zaobserwowałam. I wiecie, trochę to zabawnie wyglądasisi, Chusy lubią tę wiadomość
-
Moniadi ja nie mogę się doczekać tych ruchów widocznych na brzuchu:) super ze już czujesz, z tego co wyczytałam to od 32tc już powinno być dla kazdej z nas widoczne ale wiadomo, ze róznie bywa i oby nie później to zaznac a wcześniej:)
Byłam na zakupach w biedrze i zerknęłam na książeczki i oto wpadło mi w rece super gruba ksiazka z 12 bajkami, pięknie i kolorowo ilustrowana i cena mnie powaliła bo 20zł wiec nie zastanawiając się kupiłam:)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e1640282893f.jpgszarlo, moniadi, sisi, Another lubią tę wiadomość
-
Ja dziś znów po szkole rodzenia. Omawialiśmy plan porodu (u mnie w szpitalu obowiązkowy
i bardzo przestrzegany). Było kilka ciekawostek, odnośnie smoczka np. czy tam karmienia zaraz po porodziesisi lubi tę wiadomość
-
Cassie dawaj te ciekawostki ze szkoły rodzenia:) ja już nie mogę się doczekać 11 maja i pierwszego spotkania w szkole:)
-
Hej Dziewczyny,
Pisze dzis do Was troche skolowana. Problemy w domu z rodzicami finansowo-zdrowotne, strasznie nerwowa atmosfera,plus z mężem się na maksa pokłóciłam, bo powiedzial,ze zastanawia sie czy dobrze zrobil,ze sie ze mna ozenil... (wszystko przez te problemy rodzicow i ze ja za bardzo im pomagam podobno) pojechal po bandzie, jest mi przykro,smutno i generalnie do dupy i to ostatnie co chcialabym od niego uslyszec zwlaszcza teraz:(
Dodatkowo ojciec zlapal polpaśćca, ale dowiedzieliśmy się kilka dni później i boję się czy ja tego dziadostwa od niego nie złapałam
dupa..dupa..dupa...ehhh -
Z tego co na szybko pamiętam np. to to, że możemy w plan porodu wpisać, że nie życzymy sobie żeby bobasowi dawać smoczek. No i tylko mój mąż był na tyle mądry, żeby zapytać "a dlaczego"? No i okazało się, że dziecko się nassa smoka na oddziale, przyniosą nam go do karmienia a, że bobas będzie już "nassany" to nie będzie chciał ciągnąć z cyca a jak nie będzie chciał z cyca to nam się laktacja nie będzie wytwarzać i możemy wpaść przez to w takie błędne koło. Ciekawe nie? I w sumie jest w tym logika.
- Lewatywka ma dobry wpływ na poród- stymuluje ponoć skurcze. Ha! (u mnie w szpitalu niestety nie ma chyba, że sobie same coś tam? ale nie pamiętam co kupię. Muszę się dowiedzieć co dokładnie to może zrobią ale to nie jest taka z prawdziwego zdarzenia, że będziemy się "błyszczeć od środka" jak to powiedziała nasza położna).
- Wenflon- ja se nie dam wbić na początku tzn u nas się tego nie stosuje ale w wielu szpitalach podobno na wejście wbijają pod pretekstem, że może trzeba będzie na szybko podać kroplówkę, że niby ratującą życie (tja jasne) a okazuje się, że 95% przypadków był zbędny ;p
- O np! 1cm rozwarcia na 1 godzinę to jest norma jeśli będzie gorzej szło wtedy można dać sobie pozwolić na oksy jeśli mamy takie widzimisię.
- Można powiedzieć, że chce się ograniczyć liczbę badań ginekologicznych do min. a min to co 2h. Jeśli np. będzie tak, że położna nas zbada a za 15 min przyjdzie lekarz i też będzie chciał nas zbadać to możemy go odesłać do położnej bo przed chwila nas badała albo możemy jak to położna powiedziała "ulżyć sobie w bólu" bo mamy np. kryzys siódmego centymetra i możemy mu powiedzieć żeby spierdalał to mi się podobało
- Też ważny punkt jak coś: Nie wyrażam zgody na masaż szyjki macicy, i wyciskanie dziecka z brzucha- chwyt Kristellera- i tu UWAGA!! Dopóki się nie położymy na łóżku lekarz NA BANK nie zrobi nam tego chwytu więc wiecie. Macie wskazówkę jak tego uniknąć w razie W.
Mogę sobie zachcieć np, że w momencie wyłaniania się głowki chce ją dotknąć albo, że chce sobie ją obadać w lusterku- wtedy też to wpisuję w plan porodu ;p Albo to! Rodząc w pozycji pionowej sama chce przyjąć dziecko- hardcore ;p No, że chce rodzić w pozycjach dla siebie dogodnych, że mogę se łazić po porodówce jak mi to pomaga (pamiętajcie położna nas zbada i przyjmie poród w KAŻDEJ pozycji a ginekologom podobno kolana się nie zginają i oni badają TYLKO na fotelu).
- Chciałabym aby moje dziecko było owinięte w pieluszki, które przyniosłam z domu- tu chodzi o kolonizację florą bakteriami z domu a nie szpitala- też ciekawe nie?
- Chciałabym mieć możliwość przystawienia dziecka do piersi zanim urodzę łożysko- też tak powinno być normalnie bo dziecko ssaniem wywoła oksy a to pomoże urodzić łożysko.
Kupa jeszcze tych rzeczy była tam omawiana. Fajna sprawa taki plan porodu przynajmniej personel wie co nam się tam widzi. Tak jak pisałam u mnie w szpitalu podobno przestrzegają tak jak bardzo przestrzegają opieki okołoporodowej
Ah no i na koniec oczywiście piszemy o najważnijeszych rzeczach w ciąży tupu cukrzyce, ciśnienie choroby, ja np o opryszczce może jakieś konsultacje specjalistów, jakie leki brałyśmy/ bierzemy w ciąży
Dajcie znać bo jestem ciekawa waszych opiniiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 22:10
moniadi, szarlo, Chusy, sisi lubią tę wiadomość
-
Cassie, i co jeszcze Wam mówili? Szczegóły proszę
Labamba, o rety... Współczuję... W takich trudnych sytuacjach człowiek potrzebuje wsparcia, a nie dodatkowych kopniaków od najbliższej osoby... Jednak jestem pewna, że jemu też jest trudno i też nie radzi sobie z tą sytuacją.
Mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy. Trzymajcie się :* -
Labamba głowa do góry! Ułoży się tylko czasu trzeba. Szkoda, że teraz takie mocne słowa od męża usłyszałaś. Nawet nie, że teraz ale, że w ogóle
Z tym półpaścem dużo tego teraz ja też pisałam, że u mnie typ w pracy miał jak jeszcze pracowałam ale na szczęście nie przeszło na mnie. -
Lambada strasznie mi przykro ze takie slowa uslyszalas. W sumie to nie wazne ze teraz takie slowa uslyszalas ale z drugiej strony w ciazy miec takie nerwy ehhh. Niestety ludzie w zlosci mowia rzeczy ktorych potem zaluja. Jak emocje wystygna porozmawiajcie sobie.
Cassie super info dzieki:) zapisze sobie jutro kilka rzeczy bo kto wie kiedy ktos zada pytanie na ktore bede wiedziala co odp:) a tymczasem dobranoc bo padam juzzzz:) -
Labamba kazdemu sie takie napady zlosci zdarzaja, nie martw sie jeszcze dojdzie do siebie i przestanie glupoty gadac : )
Cassie super info zapodalas, edukuj sie dalej kobieto i nies wiesci
A dziewczyny ku przestrodze: ostatnio od jakiegos czasu wsypuje sobie cynamon do kawy (gdzie by mi przyszlo do glowy ze cynamon szkodzi w ciazy) a tu sie okazalo ze jest szkodliwy i to bardzo! Takze uwazajcie na cholerstwo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 11:43
-
Dzięki Dziewczyny :*
Mąż już przeprosił, dziś z pracy już 3 razy dzwonił pytać jak się czuję, ale no niesmak pozostał
ja będę się starała umówić na szkołę rodzenia od 15 maja. próbuję sie narazie do nich dodzwonic,ale nie odbieraja:p
a od jutra mam 3 dniową wizytę teściów, pogoda kichata i nie wiem co będziemy razem tyle czasu robić, bo jak słoneczko to myślałam,że chociaż na spacerek razem pójdziemy czy coś:p
Cassie - Twoje rady ze szkoly rodzenia już sobie zapisuje w kalendarzu