Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny
mam pytanie, jak to jest, powiedzmy następnego dnia po porodzie, czy chodzi się po szpitalu w koszuli do karmienia czy lepiej wziąć jakieś legginsy i bluzkę? Czy w ogóle się chodzi po szpitalu następnego dnia? Ma się na to ochotę czy człowiek pada i każdą chwilę wykorzystuje na regenerację/sen? Macie jakieś doświadczenia/obserwacje jak wygląda"dzień po" ?
-
DobrejMysli wrote:Dziewczyny
mam pytanie, jak to jest, powiedzmy następnego dnia po porodzie, czy chodzi się po szpitalu w koszuli do karmienia czy lepiej wziąć jakieś legginsy i bluzkę? Czy w ogóle się chodzi po szpitalu następnego dnia? Ma się na to ochotę czy człowiek pada i każdą chwilę wykorzystuje na regenerację/sen? Macie jakieś doświadczenia/obserwacje jak wygląda"dzień po" ?
DobrejMysli, d'nusia, pumka1990 lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Dlatego u nas Mia odrazu obojgu sie podobalo krotko zwiezle na trmat i bez skracania za czym tez nie przepadam...
Tu problemu by w sumie nie bylo bo niemcy nie bardzo skracaja... tutaj jak sie ktos nazywa powiedzmy Kathatina to jest Kathatina a Barbara jest Barbara czy powiedzmy Ursula jest Ursula...
No i zalezalo nam na tym zeby i w pl i w de imie brzmialo tak samo...
Co do Oli to mi znow odwrotnie Aleksandra mi sie podoba ale nie Ola... tak samo Aleksander jako Aleks super ale skrot Olek juz mnie razi...
To bardzo indywidualne jedni bardzo lubia skracac imiona na milion sposobow a inni lubia ptoste nieskracane...
To tak samo jak z imionami starymi i nowoczesnymi albo typowo polskimi i tymi mniej...
Ja mam oba imiona nietypowe, pierwsze bardziej znaname ale jak na czasy sprzed 30 lat to i tak bardzo nietypowe ale nigdy jakos niczego zlego w zwiazku z tym nie odczulam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 14:58
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Lavendova Lisa tez piekne❤ mam kolezanke Lise...
U nas w sumie od poczatku jak juz bylo raz powiedziane ze Mia to zadne z nas slyszec innego nie chcialo... ale ze wybrane bylo 3 lata temu a przez ten czas w rodzinie ciaza za ciaza to szukajac alternatywy myslelismy jeszcze nad Emily albo Lea tzn ja myslalam bo moj maz stal twardo przy tym ze kazdy wie jakie imie nam sie marzy i jak ktos nazwie tak samo to pech bedzie dwojka o tym samym imieniuLavendova lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Co ja dzisiaj odwalilam to szok
Pojechałam do galerii z ogromnym parkingiem, ogarnęłam co miałam ogarnąć wychodzę i szukam auta, szukam szukam chyba z 15 min już prawie łzy w oczach, deszcz zaczyna padać a mojego auta nie ma... Patrzę i widze drugie nasze auto którym głównie mąż jezdzi i już myśl co on tu robi przecież jest w pracy po czym mnie oleśniło, że przecież ja nim przyjechałam bo moje u mechanika:p ale to nie koniec (zmyliły mnie kluczyki do swojego miałam przyczepiony pilot od bramy wjazdowej do domu i klucz do drzwi wejściowych więc rutynowo wychodząc ze sklepu wyciągnęłam swoje klucze szukając swojego auta) i teraz panika gdzie są kluczyki do męża auta.. wysypałam wszystko z mej torebajki klucza nie ma kolejna panika.. a kluczyk był w tylnej kieszeni w spodniach.
Mistrzostwo, jak prawdziwa blondynka
A jeszcze ze śmieszniejszych rzeczy to mąż ma urodziny i postanowiłam na prezent kupić mu alkomat. Miny panów obsługujących bezcenne, jeden nawet zaczął się śmiać czy będę się znieczulać i sprawdzać poziom znieczulenia..justyna14, Leticia, PLPaulina, ingelita, misia-kasia, Kasiaja, Carolline, pumka1990 lubią tę wiadomość
25.07.2018 🦊
-
Zuzia ja raz na parkingu wyjelam kluczyk, wciskam przycisk a auto nic, no to już lekko zła, wciskam jeszcze kilka razy ono nic, kobieta za mną się śmieje, że dziękuję, ale da radę sama otworzyć swój samochód
mąż pół drogi się że mnie śmiał :p i kilka razy jak byłam sama to wsiadłam na miejsce pasażera i czekam... Po chwili sobie przypomniałam że to ja jestem kierowca i nie mam pasażera... :p
nesssssa, Zuuziia, kozalia, Leticia, PLPaulina, ingelita, misia-kasia, katka/85, Flowwer, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa chyba poczekam z ostateczną decyzją do czasu jak zobaczę małą, może nam coś to rozjaśni. Mi się jeszcze Helena podoba ale jak slysze Hela to mnie krew zalewa.
Boze wczoraj zezarlam dwa wielkie gofry z bitą śmietaną. Ale pyszne byly. A mama sie śmieje ze wygladam jak pączek w maśle dobrze ze tu wagi nie mam -
Ja jak parkuję gdzieś auto to wyrobiłam sobie nawyk obejrzenia się i obczajenia drogi powrotnej
Za to mój facet gubi się na parkingu średnio raz w miesiącu
Kiedyś szukał kluczyków do auta, okazało się że były w kapturze w bluzie.
A ja mam jakieś dziwne wrażenie, że brzuch lekko niżej dzisiaj.
-
DobrejMysli wrote:Dziewczyny
mam pytanie, jak to jest, powiedzmy następnego dnia po porodzie, czy chodzi się po szpitalu w koszuli do karmienia czy lepiej wziąć jakieś legginsy i bluzkę? Czy w ogóle się chodzi po szpitalu następnego dnia? Ma się na to ochotę czy człowiek pada i każdą chwilę wykorzystuje na regenerację/sen? Macie jakieś doświadczenia/obserwacje jak wygląda"dzień po" ?
ja jednak polecam koszule do karmienia (pomimo ze na co dzień nie znoszę koszul) do szpitala jeśli chodzi o porod sn. po pierwsze można wygodnie wierzyć krocze jeśli było naciecie/ pęknięcie co jest ważne bo rana najszybciej się goi jeśli ma dostęp do powietrza a jednocześnie łatwo dostawić dziecko do cyca. co do chodzenia po szpitalu nie bardzo jest po co. dziecko jest z nami lazienke mialam obok sali jedzenie przywoza wiec caly czas spędza się jednak na sali
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 15:18
-
Leticia wrote:ingelita, jak tam Zocha?
Dopiero się zacznie sajgon
Gypsy, edytkaa93, nesssssa, kozalia, PLPaulina, Cccierpliwa, Iva79, vanilia120, belladonna, d'nusia, Leticia, e_mii, justa8902, misia-kasia, katka/85, Kasiaja, alenka89, Dooti, Carolline, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
To ja kiedyś miałam tak że miałam auto kilka miesięcy i wracałam na parking. Stanęłam obok samochodu i próbuje otworzyć, klikam na kluczyk klikam i nic. Już myślałaam że mi sie kluczyki popsuły, panika i w ogole, i patrze że to auto ma inną rejestracje a moje stało zaraz za nim schowane i go w ogole nie widziałam:p hah jak to musiało z boku wyglądać, jak moje sie otwierało a ja stałam przy innym samochodzie:p ale były bardzo podobne, lekko różniły się odcieniem koloru;p
ingelita lubi tę wiadomość
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualnyPo wczorajszym badaniu mała trochę nadgonila i waży już 2270g, trochę mi ulżyło, że przybrała. Ale potem zmierzyli mi miednice, lekarz stwierdził ze to takie naciągane 19cm, a ze niby min do PSN to 20. Mówił ze mogę próbować rodzic SN, ale mogę się strasznie namęczyć a i tak nic z tego może nie wyjsc. I zasugerował umówić cesarkę za 2-3tyg, jeśli wogole moja szyjka tyle wytrzyma. Strasznie mnie to zestresowalo, ze to tak szybko! No i musiałam oswoić się z wizja cesarki, choć może to lepiej, bo przez to leżenie nie mogłam przygotować się do PSN tak jakbym chciała.
Zaczynam mieć stracha!!!
A tak z innej beczki, to czy przy CC laktator jest niezbędny do rozkręcenia laktacji??
-
edytkaa93 wrote:Nam na szkole rodzenia polozna radzila wlasnie zeby pod koniec ciazy gdy wychodzimy z domu zakladac podpaski, zeby nas nic nie zaskoczylo. Jednak wiadomo ze w domu tym bardziej w upale nikt nie bedzie chodzil w podpaskach bo mogą nam wody odejsc, no ale na wyjscie z domu to jest to dobry pomysl
O tym nieszczęsnym materacu nie wspominając...
-
kozalia, 19 cm to wcale nie tak źle - jeśli zależy Ci na psn, to dasz radę, szczególnie, że dziecko nieduże. Ale fajnie mieć wybór, nie?
Ja bez laktatora bym na pewno nie dała rady, ale nie jest to regułą. Jeśli nie chcesz kupować z wyprzedzeniem, to chociaż znajdź jakiś model, który ci odpowiada i objaśnij tacie, gdzie na szybko go dostać
Albo zamów przez neta, najwyżej odeślesz nieruszony w ciągu 14 dnikozalia lubi tę wiadomość
-
ingelita wrote:Taka podpaska, to za wiele nie zdziała. Zanim wyszłam z domu, jak zbieraliśmy się do szpitala, a zbieraliśmy się w te pędy, to zuzylam prawie cała paczkę bella mamma, a podłoga wszędzie była mokra. Pomijam już fakt, ze większość czasu siedziałam na kibelku, wiec jeszcze większa cześć wód trafiła tam. Zalałam tez samochód i izbę przyjęć
O tym nieszczęsnym materacu nie wspominając...
Już w myślach zaprojektowałam pojemnik do zbierania wód - coś na kształt tego czegoś do karmienia koni zaprzężonych do bryczekingelita, d'nusia, misia-kasia, katka/85, Kasiaja, alenka89, Carolline, pumka1990 lubią tę wiadomość