Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
misia-kasia chyba na opuchliznę nie ma złotej metody tylko urodzić. można więcej pić, moczyć się w zimnej wodzie, ale to zazwyczaj tylko ulgę przynosi a nie rzeczywisty efekt. organizm na koniec wode zatrzymuje i wszystko pięknie zejdzie zaraz po porodzie. także leżeć pić odpoczywać.
marta widzę, że wszystkie metody przyspieszające poród już w toku. mam i ja tą piłkę może dziś popołudniu poskacze ciut, jak dzieci uśpie.
7w3d 💔 -
justa1509 wrote:U mnie opuchlizna na nogach i rękach nie przechodzi ani po milczeniu w chłodnej wodzie, ani po odpoczynku... Dłonie mnie rano strasznie bolą
Mnie też bola stawy w dłoniach.. szok. A nogi i stopy smaruje żelem na opuchlizne acerin i na trochę pomaga. Chociaż wczoraj jak wyszłam to pierwszy raz miałam ślad odcisniety od sandalow które były mi luźne wcześniej, mam nadzieję że to wszystko wróci potem do normy6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyDziewczyny powodzenia, będzie dobrze!!
Ja po badaniu, mała waży 2540g, termin cesarki wyznaczony na przyszły poniedziałek!!
Teraz dołączam do stresujących się
Żeby odgonić głupie myśli zaczęłam rozkminiac logistykę. Oczywiście mąż będzie przy cesarce, w specjalnym pokoiku obok, ale po wszystkim wygonią go do domu. Wróci następnego dnia. Tu w szpitalu trzymają po CC jakieś 5 dni conajmniej, więc zastanawiam się, czy mąż ma brać już urlop cały tydzień od poniedziałku, czy nie ma sensu? Czy ciągu tych 5 dni będzie mógł swobodnie z nami przebywać, czy będą go wyganiać, czy będzie mi potrzebny. Jak to dziewczyny było u was?Eilleen, d'nusia, Existenz, pumka1990, ingelita lubią tę wiadomość
-
justyna14 wrote:misia-kasia chyba na opuchliznę nie ma złotej metody tylko urodzić. można więcej pić, moczyć się w zimnej wodzie, ale to zazwyczaj tylko ulgę przynosi a nie rzeczywisty efekt. organizm na koniec wode zatrzymuje i wszystko pięknie zejdzie zaraz po porodzie. także leżeć pić odpoczywać.
marta widzę, że wszystkie metody przyspieszające poród już w toku. mam i ja tą piłkę może dziś popołudniu poskacze ciut, jak dzieci uśpie.
Jeszcze został masaż sutkow ale aż tak na siłę to nie chce pospieszyćto jak minie termin może
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyPaulina kciuki!
Kozalia to będziesz miec cc równo tydzień przede mnąJa wyszlam na 3 dzien i teraz się pytałam to tez powiedzieli ze jak wszystko będzie ok to na 3 dzień po wyjdę czyli cc w pon a wychodze w czwartek. I mam nadzieję ze tak będzie.
U mnie koszmarna noc. Brzuch mnie bolal na okrez dosc mocno, twardy i jakies skurcze tez byly, do tego oczywiscie dretwienie rąk i bardzo bolesny skurcz w lydce masakra. I jeszcze deszcz za oknem -
nick nieaktualny
-
Marta..a wrote:Jeszcze został masaż sutkow ale aż tak na siłę to nie chce pospieszyć
to jak minie termin może
Dziewczyny a czy to na pewno bezpieczne - takie metody "przyspieszające" poród? Bo czytałam ostatnio artykuł:
https://mataja.pl/2014/05/pospiech-wysoce-niewskazany-o-tym-ze-dwa-tygodnie-moga-czynic-roznice/
i szczerze mówiąc chyba zaczekam na naturalną akcje zainicjowaną przez mojego brzdąca...Australijka, belladonna lubią tę wiadomość
-
kozalia wrote:
Żeby odgonić głupie myśli zaczęłam rozkminiac logistykę. Oczywiście mąż będzie przy cesarce, w specjalnym pokoiku obok, ale po wszystkim wygonią go do domu. Wróci następnego dnia. Tu w szpitalu trzymają po CC jakieś 5 dni conajmniej, więc zastanawiam się, czy mąż ma brać już urlop cały tydzień od poniedziałku, czy nie ma sensu? Czy ciągu tych 5 dni będzie mógł swobodnie z nami przebywać, czy będą go wyganiać, czy będzie mi potrzebny. Jak to dziewczyny było u was?
My mieliśmy wykupioną salę, więc mąż był non stop ze mną. A tak w normalnych salach, to ojcowie mogli być w zwykłych godzinach odwiedzin.kozalia lubi tę wiadomość
-
Ja też będę czekać aż Olek sam będzie chciał wyjść. Zacznę działać jakoś w 39 dopiero. Kręcenie się na piłce jest bezpieczne. Położna mówiła że można tak robić. Wzmacnia to mięśnie. Pozostałe metody zacznę jak minie termin. Wolałabym najpierw się przeprowadzić a później urodzić
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Leżę jeszcze pod kroplowką.
U mnie maz nie moze byc przy cc, potem na 6h wiozą na salę specjalną..
I mąż sie zjawi dopiero wieczorem.
U mnie tez nie będzie ale ja tam nie żałuję. Czyli po 6h będziesz mogla wstać? Nie podnos najpierw glowy chyba z 2h powiedza ci wszystko, potem przy wstaniu moze ci sie lekko zakrecic ale minie szybko. Powodzenia!!! I czekamy na wieści -
gosia.kak wrote:Dziewczyny a czy to na pewno bezpieczne - takie metody "przyspieszające" poród? Bo czytałam ostatnio artykuł:
https://mataja.pl/2014/05/pospiech-wysoce-niewskazany-o-tym-ze-dwa-tygodnie-moga-czynic-roznice/
i szczerze mówiąc chyba zaczekam na naturalną akcje zainicjowaną przez mojego brzdąca...7w3d 💔 -
Ja leżę chwilowo na porodówce pod KTG bo małej puls spadł na izbie i od ponad godziny leżę pod KTG. Skurcze się piszą ale raczej przepowiadające 50%. Założyli mi wenflon boli mnie rączka i ogólnie już chce do domu. Na razie jest ok więc pewnie cięcie będzie jutro a teraz po KTG przeniosą mnie na patologię.
-
gosia.kak wrote:Dziewczyny a czy to na pewno bezpieczne - takie metody "przyspieszające" poród? Bo czytałam ostatnio artykuł:
https://mataja.pl/2014/05/pospiech-wysoce-niewskazany-o-tym-ze-dwa-tygodnie-moga-czynic-roznice/
i szczerze mówiąc chyba zaczekam na naturalną akcje zainicjowaną przez mojego brzdąca...
Myślę, że nie zaszkodzę, nie podłączam się prywatnie pod oksytocynę.
Liście malin - nie przyspieszają porodu tylko wzmacniają mięśnie i ponoć dzięki temu ułatwiają poród, a nie go przyspieszają.
Ćwiczenia na piłce są generalnie wykonywane na szkole rodzenia, pomagają wstawić się główce i rozluźniają moje mięśnie ale znowu.. nie wyciskam go na siłę
A seks.. hmm. niby coś tam rozluźnia ale nie ma przeciwwskazań medycznych w tej chwili, więc dlaczego nie dopóki mamy tylko siebie, zaraz pojawi się mały brzdąc do tego najpierw połóg.
Do tego zgodnie z artykułem, mój brzdąc od początku pokrywał się z datą z OM, po czym zaczął przyspieszać i wyprzedził o tydzień.. ja jestem mała, a szyjkę mam zamkniętą i długą (chociaż mam trochę nadzieję, że już nie), do tego moja mama obie ciążę przenosiła o tydzień więc nie boję się że coś przyśpieszę.. mam nadzieję, że nam poród ułatwię6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja będę w środę na patologii, w czwartek CC i mąż może być w sali obok do kangurowania a jak przewiozą mnie na pooperacyjną to też jemu pozwolą wejść. Ogólnie to w środę mnie zawiezie i pojedzie do pracy, przywiezie mi co najwyżej obiad
ale czwartek spędzi do wieczora w szpitalu aż nie wstanę na nogi. Moja kuzynka rodziła 2 tyg temu to o 10 miała CC a o 18 była już na nogach.
25.07.2018 🦊
-
No ja mam nadzieję że u mnie już zacznie się coś szykować, bo moja szyjka to dluuuga strasznie, w środę wizyta więc zobaczymy co tam słychać :)zauważyłam se śluz mi się zmienił, jest taki gesty i galaretowaty.
Skończyłam prasować!w czwartek dostanę kolejne ciuszki i zacznę znowu :p
-
justa1509 wrote:No ja mam nadzieję że u mnie już zacznie się coś szykować, bo moja szyjka to dluuuga strasznie, w środę wizyta więc zobaczymy co tam słychać :)zauważyłam se śluz mi się zmienił, jest taki gesty i galaretowaty.
Skończyłam prasować!w czwartek dostanę kolejne ciuszki i zacznę znowu :p
-
Ja też bym chciała urodzić wcześniej a juz na pewno nie przenosić termin, raz, ze nie mozemy sie juz doczekac- wiadomo;) a dwa, dlatego, ze mały juz od dłuzszego czasu jest w wyższych centylach i boję sie ze w 40tc to może być dosc spora kluska jak na psn... Wiec tez zastanawiam sie nad różnymi naturalnymi ale i łgodnymi metodami "przyspieszenia" akcji, ale jak zaczełam sie wgłębiac w temat i szukac informacji na ten temat to w internetach oczywiscie jak to w internetach sporo sprzecznych opinii ;]