Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEilleen wrote:Pytania mam
1. Czy jeśli wody mają odejść to jakoś się to czuje? Myślę o tym żeby nie zalać materaca, kanapy czy fotela.
U mnie to było tak, że w nocy poszłam siku, jak wróciłam i położyłam się to zrobiło się mokro mocno, że wiedziałam że to wody. Teraz śpię na macie do przewijania na wszelki wypadek. -
Eilleen wrote:Czyli mycie wodą a później octenisept?
Eilleen, Patti_MG lubią tę wiadomość
-
Eilleen wrote:Pytania mam
1. Czy jeśli wody mają odejść to jakoś się to czuje? Myślę o tym żeby nie zalać materaca, kanapy czy fotela.
2. Czego się używa do mycia miejsc intymny ch po nacięciu?
2. Ja podmywałam się samą wodą, po tym roztwór tantum rosa i po wytarciu lub osuszeniu ( bo używałam suszarki) posikałam octeniseptem
[/url]
-
No ok. Ja po izbie, ktg i badaniu. Co do cc to nawet nie wzięli ode mnie skierowania (dziwne). Po pogaduszkach doktorka powiedziała tylko zebym stawila sie tydzień przed terminem czyli 13.08 na czczo o 10.30(!!! Nie wiem jak wytrzymam) i jeśli nie bedzie za dużo pacjentek to mnie orzyjma a jeśli beda miec nadal to następnego dnia.. I tak do skutku. No paranoja jakas. Dziewczyny, ktore maja planowe cc.. Czy wy macie jakis papierek od szpitala , z którym macie zaklepane cięcie? Czy po prostu z ulicy przychodzicie i mowicie ze chcecie rodzic i koniec. Bo mnie sie wydaje ze to jakies dziwne, ze termin nie został mi na sztywno wyznaczony.
-
chabasse wrote:No ok. Ja po izbie, ktg i badaniu. Co do cc to nawet nie wzięli ode mnie skierowania (dziwne). Po pogaduszkach doktorka powiedziała tylko zebym stawila sie tydzień przed terminem czyli 13.08 na czczo o 10.30(!!! Nie wiem jak wytrzymam) i jeśli nie bedzie za dużo pacjentek to mnie orzyjma a jeśli beda miec nadal to następnego dnia.. I tak do skutku. No paranoja jakas. Dziewczyny, ktore maja planowe cc.. Czy wy macie jakis papierek od szpitala , z którym macie zaklepane cięcie? Czy po prostu z ulicy przychodzicie i mowicie ze chcecie rodzic i koniec. Bo mnie sie wydaje ze to jakies dziwne, ze termin nie został mi na sztywno wyznaczony.
Ja mam przyjść 7.08, jeśli nie będzie dużo nagłych cięć, to tego samego dnia zrobią mi cc, może się jednak zdarzyć, że będę musiała poczekać do następnego dnia. Nasze cesarki są najmniej ważne, bo możemy poczekać, nie ratują życia.chabasse lubi tę wiadomość
-
chabasse wrote:No ok. Ja po izbie, ktg i badaniu. Co do cc to nawet nie wzięli ode mnie skierowania (dziwne). Po pogaduszkach doktorka powiedziała tylko zebym stawila sie tydzień przed terminem czyli 13.08 na czczo o 10.30(!!! Nie wiem jak wytrzymam) i jeśli nie bedzie za dużo pacjentek to mnie orzyjma a jeśli beda miec nadal to następnego dnia.. I tak do skutku. No paranoja jakas. Dziewczyny, ktore maja planowe cc.. Czy wy macie jakis papierek od szpitala , z którym macie zaklepane cięcie? Czy po prostu z ulicy przychodzicie i mowicie ze chcecie rodzic i koniec. Bo mnie sie wydaje ze to jakies dziwne, ze termin nie został mi na sztywno wyznaczony.
No rzeczywiście dziwneJak miałam mieć cc, to dostałam drugie skierowanie, tym razem na druku szpitalnym, z informacją, że zostałam zakwalifikowana do cc. Nie było tam chyba terminu, raczej chodziło o to, żebym miała glejt ze szpitala gdybym zaczęła rodzić wcześniej.
-
Ania241188 wrote:Do momentu zdjęcia szwów (tydzień) przy każdej wizycie w WC psikalam octeniseptem. Tak mi doradziła położna i w szpitalu. Zagoiło się ładnie i szybko. A potem to już normalnie płyn do higieny intymnej.10.08. Irenka. 3700 i 56
9m -9kg. 2 zabki.
13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r -
nick nieaktualnychabasse wrote:No ok. Ja po izbie, ktg i badaniu. Co do cc to nawet nie wzięli ode mnie skierowania (dziwne). Po pogaduszkach doktorka powiedziała tylko zebym stawila sie tydzień przed terminem czyli 13.08 na czczo o 10.30(!!! Nie wiem jak wytrzymam) i jeśli nie bedzie za dużo pacjentek to mnie orzyjma a jeśli beda miec nadal to następnego dnia.. I tak do skutku. No paranoja jakas. Dziewczyny, ktore maja planowe cc.. Czy wy macie jakis papierek od szpitala , z którym macie zaklepane cięcie? Czy po prostu z ulicy przychodzicie i mowicie ze chcecie rodzic i koniec. Bo mnie sie wydaje ze to jakies dziwne, ze termin nie został mi na sztywno wyznaczony.
No dziwne ale juz czytalam i wielokrornie slyszalam ze tak polskie szpitale postępują. Niby jest kwalifikacja do cc a robią łaskę. Pewnie ci zrobią następnego dnia tak mi sie wydaje, ale jak juz przyjmą to zrobić muszą.
I to nie jest tak ze planowane cc są najmniej ważne bo skoro jest kwalifikacja to jeśli zacznie sie porod sn to szybko moze sie to stać sytuacja wymagająca ratowania życia.
U nas dlatego zaplanowane cc mają sztywny termin, dzien wcześniej przyjęcie a następny dzień cc. Dlatego mam tak szybko w 38+3 żebym nie zaczela rodzic sn. -
Tam gdzie ja chcę rodzić to dziewczyny na cc musiały stawić się do 14 jak były przyjęcia, dostawały łózko na patologii, miały robione badania fotel, usg, krew, mocz, ktg itp. pogadankę z anestezjologiem i były pierwsze w kolejce na 9 rano na cc, chyba że coś by się wydarzyło to albo czekały na popołudnie albo do następnego dnia.
Lavendova to już za tydzień powitasz trzecią córeczkę6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Pewnie zależy jaki jest powód cc. Jeśli jest to stan tylko po cc, to nawet jak akcja się zacznie to nie zagraża to życiu dziecka czy mamy... I ja nie odczułam żadnej łaski związanej z cięciem. Wręcz przeciwnie. Każdy lekarz widząc, że miałam już cięcie pytał jak teraz chcę rodzić.
A mój lekarz wręcz mówił o sytuacji dla mnie idealnej gdybym sama zaczęła rodzić i z akcją przyjechała na cięcie. -
nick nieaktualnyMarta..a wrote:Lavendova to już za tydzień powitasz trzecią córeczkę
NooStresik jest.
E_mii ale sa rozne wskazania do cc, ja np mam stan po 2 cc i nikt by mi nie pozwolil rodzic sn, istnieje jakies prawdopodobienstwo ze macica peknie a to juz jest stan zagrazajacy zyciu. Zreszta co szpital to obyczaj -
Lavendova wrote:
E_mii ale sa rozne wskazania do cc, ja np mam stan po 2 cc i nikt by mi nie pozwolil rodzic sn, istnieje jakies prawdopodobienstwo ze macica peknie a to juz jest stan zagrazajacy zyciu. Zreszta co szpital to obyczaj
No taaak, a pisałam o wskazaniu moim i chabasse, czyli z wyboru, po pierwszym cięciu. -
Ostatnio mówi się o tym, że PTG może wycofać się z rekomendacji z 2008, która mówi, że kobieta po 1 cc może sobie wybrać rodzaj porodu. Coraz więcej lekarzy jest za zniesieniem tej możliwości i zastąpieniem jej cc tylko w przypadku słabej kondycji blizny. No ciekawe jak to się skończy.
-
Ja byłam po córkę w przedszkolu, na termometrze w aucie 39 stopni w cieniu. Marzy mi się jakaś ulewa
A to mój brzuch w 24 i 38 tchttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/bad3e783549d.jpg
Lavendova, PLPaulina, Ania241188, Marta..a, Kasiaja, ingelita, marcela123, misia-kasia, Leticia, pumka1990, Eilleen, chabasse, Patti_MG lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, że cieszę się , ze to już za mną. Bolało bardzo ale teraz powoli dojdę do siebie.
Emilia to ja mam teraz taki brzuch jak Ty w 24 tyg
Obkurczanie sie macicy jest bolesne, brodawki też już zaczynają pobolewa. Antoś ssie jak odkurzaczMarta..a, marcela123, pumka1990, d'nusia, Patti_MG lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
justyna14 wrote:Powiem Wam, że cieszę się , ze to już za mną. Bolało bardzo ale teraz powoli dojdę do siebie.
Emilia to ja mam teraz taki brzuch jak Ty w 24 tyg
Obkurczanie sie macicy jest bolesne, brodawki też już zaczynają pobolewa. Antoś ssie jak odkurzacz
gdzies kiedys czytałam, ze zaraz po porodzie ma sie taki brzuch jak mniej wiecej w połowie ciąży, wiec wystarczy zobaczyc jaki brzuch sie miało w 20tc i taki tez (mniej wiecej) bedziemy miec zaraz po porodzie.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale lewandowską w kazdym razie, to ja nie bede, oj nie