Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj byliśmy u neonatologa i neurologa. Mały waży 2650 g i już lepiej przybiera, także nie muszę dokarmiać. Robili mu też wczoraj wyniki krwi i też nie jest źle, leki nadal te same.
Neurolog - fajna babka, polecam jakby któraś z Wrocławia potrzebowała. Mały ma obniżone napięcie mieśniowe, co jest normalne u wcześniaków. Musi być troszkę stymulowany metodą Bobath. Odruchy ma dobre i ogólnie się podobał pani doktor. Także szukać będziemy rehabilitanta. Za 1,5 miesiąca znowu do neurologa i zrobimy usg główki.
Jesteśmy też już po ortopedzie i wszystko ok, bioderka dojrzałe.Dooti, misia-kasia, Eilleen, PLPaulina, chabasse, belladonna, Kasiaja, OctAngel lubią tę wiadomość
-
kozalia wrote:Kurde bo się wkurzę, dopisywałam to na kompie i inne informacje tez:/ nie wiem czemu to ustrojstwo się nie zapisuje:/
Najlepsze, ze info o Marcie się zapisało.
Edit: powinno być już okej.
Marta, Existenz, serdeczne gratulacje:)!
Tak, juz jest. DziękiEmil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
agania wrote:Wczoraj byliśmy u neonatologa i neurologa. Mały waży 2650 g i już lepiej przybiera, także nie muszę dokarmiać. Robili mu też wczoraj wyniki krwi i też nie jest źle, leki nadal te same.
Neurolog - fajna babka, polecam jakby któraś z Wrocławia potrzebowała. Mały ma obniżone napięcie mieśniowe, co jest normalne u wcześniaków. Musi być troszkę stymulowany metodą Bobath. Odruchy ma dobre i ogólnie się podobał pani doktor. Także szukać będziemy rehabilitanta. Za 1,5 miesiąca znowu do neurologa i zrobimy usg główki.
Jesteśmy też już po ortopedzie i wszystko ok, bioderka dojrzałe.
Agania super że Michałek coraz lepiej sobie radzi. U nas już anemia powoli wchodzi, ale jak może być inaczej jak matka z anemia w ciąży walczyła.
My neurologa mamy dopiero końcem miesiąca, usg bioderek dopiero za miesiąc. Chciałam zrobić je u lekarki która zerknie też na naczyniaka który Antoś ma na dłoni. Łapki mu rosną i naczyniak niestety też, nie liczę na to że sam się wchłonie a niestety jest wypukły.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Leticia wrote:Dół
U mnie nadal wszystko pozamykane, szyjka bardzo długa.
Waga wyszła 3280, ponad pół kg więcej niż 2 tygodnie temu.a co do pomiaru to pamiętaj ze są granice błędu ok 300g.
Leticia lubi tę wiadomość
-
Ania241188 wrote:A ja to się cieszę że ostatni raz. Bo samej ciąży po prostu nie lubię. Moni oczywiście porodu. Kiedyś chciałam najmniej trojke. Ale to by musiał ktoś za mnie chodzić w ciąży i urodzic
Moja bratowa teraz się decyduje na szóste :pale 6 to dla mnie hardkor. Nie wyobrażam sobie. Głównie pod względem finansowym.
-
Eilleen wrote:My max 3 chcemy przy czym o tym trzecim to myślę jedynie gdyby drugie było chłopcem
ale 6 to dla mnie hardkor. Nie wyobrażam sobie. Głównie pod względem finansowym.
zobaczymy jak wyjdzie
póki co muszę trochę zapomnieć o porodzie bo nie mam ochoty tego przezywać zbyt szybko ponownie
sama ciąża nie była taka zła.
Mam jeszcze pytanie do mam, ile dni po porodzie zaczęłyście już lżej ubierać dzieci? Jak wczoraj ją próbowałam ułożyć do spania już bez rożka to miała zimne stopki i rączki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 17:46
-
nick nieaktualny
-
misia-kasia wrote:Głowa do góry, u mnie tez 2 tygodnie przed porodem wszystko pozamykane i szyjka 2cm. Nie znasz dnia i godziny
a co do pomiaru to pamiętaj ze są granice błędu ok 300g.
Jakbym miała dziś szyjkę 2 cm to ubzdryngoliłabym się winem bezalkoholowym, żeby to uczcićmoja jest jakieś 2 razy dłuższa
Boję się, że jak przenoszę, to mnie potną z powodu prognozowanej wagi dziecka. No i wywoływania się boję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 17:52
-
Misia kasia dzieci czesto maja zimne raczki i nozki
sprawdzaj kark...
My czesto mowilismy o dwojce max...
Ciaze znosilam bardzo dobrze, ale starania to byla taka mordega, ze dziekujemy ze jeat nam dane chociaz jedno i nawet o drugim juz nie myslimy... tym bardziej ze starania trwaly lata lecialy a nigdy nie chcielismy malej różnicy wieku
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Leticia też się boję, że przenoszę i synek będzie duży i będzie ciężki poród. Moja koleżanka rodziła pierwszy raz, synek z usg wyszedł im 3500 w dniu porodu a urodził się 4500. Ale pocieszam się tym, że to kiepski szpital i dlatego taki błąd im wyszedł. U mnie dzisiaj wyszła szyjka 2 cm i przepuszcza ciasno na jeden palec, ale to i tak nic mi znaczy, chociaż może samopoczucie lepszeAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualnyMoja mała dziś strasznie marudna
po karmieniu nie umiała zasnąć, po odłożeniu do łóżeczka cały czas kwęka, w końcu przeradza się to w płacz. Na rękach zasypia, ale po odłożeniu, nawet jak śpi, to caly cza wydaje dźwięki przez sen. Pielucha zmieniona, głodna nie jest raczej, podejrzewam ból brzuszka, albo wzdęcia, bo brzuszek taki duży się wydaje. Próbowaliśmy odbijania, podkurczania nóżek, masażu brzuszka, układania na brzuchu. Kupkę zrobiła, ale dalej jest niespokojna. Już nie mam pomysłu, co to może być
czy takiemu maluszkowi można espumisan?
-
nick nieaktualny
-
Kozalia, espumisan to chyba po miesiącu wg ulotki, ale może dopytaj lekarza przy okazji, mi zalecił.
Natomiast po 2 tygodniach noworodki generalnie robią się bardziej aktywne i „obudzone”, więc zmiana zachowania może być związana po prostu z tym, że to kolejny etap.
Pamietam mój szok - przez 2 tygodnie miałam w domu anioła, a jak ojciec wrócił do pracy po tacierzyńskim, złe w nią wstąpiło
-
misia-kasia wrote:Tez początkowo myśleliśmy o 3 ale ostatnio jak rozmawiamy to mówimy o 2 i jakoś sie juz mocno przywiązaliśmy do tej myśli
zobaczymy jak wyjdzie
póki co muszę trochę zapomnieć o porodzie bo nie mam ochoty tego przezywać zbyt szybko ponownie
sama ciąża nie była taka zła.
Mam jeszcze pytanie do mam, ile dni po porodzie zaczęłyście już lżej ubierać dzieci? Jak wczoraj ją próbowałam ułożyć do spania już bez rożka to miała zimne stopki i rączki.ingelita lubi tę wiadomość
-
agania wrote:Wczoraj byliśmy u neonatologa i neurologa. Mały waży 2650 g i już lepiej przybiera, także nie muszę dokarmiać. Robili mu też wczoraj wyniki krwi i też nie jest źle, leki nadal te same.
Neurolog - fajna babka, polecam jakby któraś z Wrocławia potrzebowała. Mały ma obniżone napięcie mieśniowe, co jest normalne u wcześniaków. Musi być troszkę stymulowany metodą Bobath. Odruchy ma dobre i ogólnie się podobał pani doktor. Także szukać będziemy rehabilitanta. Za 1,5 miesiąca znowu do neurologa i zrobimy usg główki.
Jesteśmy też już po ortopedzie i wszystko ok, bioderka dojrzałe.
We Wrocku wg mnie warto skorzystać z usług Jakuba Durczaka w kwestii rehabilitacji.
-
nick nieaktualnyKasiaja wrote:Chabasse doskonale Cię rozumiem. Mam dokładnie tak samo
Pamiętam jak po urodzeniu Antka położyli mi go na brzuchu, a ja wtedy do Grześka, że już chce kolejne
miny położnych bezcenne Hahaha chyba żadko się zdarza żeby tuż po wypocinach porodowych któraś kobieta marzyła o kolejnym. Teraz będę ryczeć jak bóbr bo wiem, że to już ostatni raz :’-(
Ja mówiłam dokładnie to samo przy pierwszej córci. Ale później bylam taka przemeczona po kilku miesiącach bycia mamą ze mi się na długo odechciałoPo drugim mówiłam ze już zamknelam ten temat. A jednak po kilku latach jest dzidzia znowu
Dlatego ja już żadnych deklaracji nie składam, zobaczę co życie przyniesie. Nie planuję ani tez sie nie zarzekam ze juz nigdy. W sumie jak tak pomyślę ze to był ostatni raz w ciąży i juz nigdy tego nie przezyje to strasznie mi smutno.