Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMarta tak jest w normalnym świecie ze jedna cc jest jakby wskazaniem do następnej. Niby można sn ale to trzeba wyrazic na to zgode i chciec a jak ktos nie chce to wystarczy odmówić zgody. Chyba ze te polskie oszolomy cos zmienią i będa zmuszac do rodzenia naturalnie nawet po cc
Dowiedz sie tylko ile zalecaja ci odczekac z kolejną ciążą, napewno bezpieczniej nie takid razu.
Kurczę to moja malutka jak aniołek NARAZIECzasem nawet ją budzę bo mi się nudzi, albo ją sobie trzymam na rękach czy kolanah jak śpi bo taka śliczna jest
Marta..a, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Marta, na tą chwilę kobieta po cc może sobie wybrać formę porodu (patrz rekomendacje PTG z 2008). Aczkolwiek wiem z kilku źródeł (różne położne), że środowisko dyskutuje zmianę rekomendacji i jedno cc bez innych wskazań ma nie być już podstawą do kolejnego cięcia. Ale nie wiadomo czy to zostanie ostatecznie przyjęte ani tez kiedy.
-
nick nieaktualnyAnia241188 wrote:Ja się dziś cieszyłam że dobry dzień karmienia do teraz. Rano piers zjadł ale coś był jeszcze nie spokojny jakby głodny i dostal mm i za duzo wypił i poszła fontanna wtedy 2 razy z cyca ładnie zjadł i teraz znowu się przy niej rzucał i odciagnelam moje i zjadł i wtedy znowu ciągle ryk co zasnął to od nowa. Kupy normalnie robi. Najlepiej z piersi je jak nie jest mocno rozbudzony. Ech. Raz mam zapał żeby karmić piersią a raz dość no nie wiem o co mu chodzi że się tak odchyla. Jeszcze będę próbować ale jak tak dalej pójdzie to mnie ten stres zje i wolę dawać z butli wtedy
Może pozycje zmień albo cycka? Albo odbekac? Albo pielucha? Albo taki glodny ze stracil nerwy albo ni glodby a tylko szuka sposobu żeby zasnąć? Ew boli brzuch ale to przy butelce tez by bolal... -
nick nieaktualny
-
Leticia, a jakiej nacji była rodzina Gadatliwych, bo mnie ciekawość zżera?
Mąż jednej z dziewczyn tez całymi dniami siedział u nas na sali, wręcz leżał na jej łóżku większość czasu. Karmił, przewijał, kangurowal prawie cały czas, a ona spała, myła się, jadła i ogólnie odpoczywała. Na początku czułam się dziwnie, bo tez karmiłam i odciagalam w różnych dzikich pozycjach, ale potem pogadalysmy o tym, ze długo się starali i on ma teraz fioła na punkcie tego dziecka, ze nie mogłam się gniewać jakoś. Zwłaszcza, ze oboje byli bardzo w porządku. On nawet pilnował, żeby ona jadła i piła, bo dziewczyna była niejadkiem plus miała problem z laktacja i nakręcało jej się błędne koło z początkami depresji w tle.
Za to jak dostawałyśmy we trzy, po godzinach odwiedzin, to miałyśmy niezły ubawŁapałyśmy glupawki jak dzieci na koloniach
Smarowalismy zawiasy w drzwiach oliwką w żelu przy pomocy strzykawki, bo skubane skrzypiały. Jak drzwi nam trzaskały, bo nie miały zamka, to przykleilysmy plastrem bellę mammę, żeby je trochę wyciszyć. I tak jeszcze parę pierdol. Cały personel nas chwalił za kreatywność
Ogólnie wspominam pobyt świetnie, bo zawsze miałam tendencje do stawiania na pierwszym miejscu plusów i zalet. Ale nie powiem, cięższe momenty tez były.Eilleen, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
A moja córka popołudniami i wieczorami tez jest prawie nieodkładalna. Musi być mocno wybujana na rekach do głośnej, mocnej muzyki, odłożona na brzuch, wymasowana i zostawiona dalej w tej głośnej muzyce. To jedyny sposób
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 20:51
-
My od dziś dajemy Espumisan 100 bo mały strasznie się męczy przez gazy. Bio Gaja nie dała rady a po koperku patrzę że gorzej. Od jutra ograniczam nabiał - rezygnuje z mleka krowiego na korzyść nie wiem jakiego zobaczę co w sklepie u nas dostanę. Serków zero, same maślanki ewentualnie. I zobaczymy czy to pomoże.7w3d 💔
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:My od dziś dajemy Espumisan 100 bo mały strasznie się męczy przez gazy. Bio Gaja nie dała rady a po koperku patrzę że gorzej. Od jutra ograniczam nabiał - rezygnuje z mleka krowiego na korzyść nie wiem jakiego zobaczę co w sklepie u nas dostanę. Serków zero, same maślanki ewentualnie. I zobaczymy czy to pomoże.
A co do nabiału bez laktozy, to duży wybór jest nawet w Biedrze: mleko, ser zolty i serki wiejskie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 20:37
-
kozalia wrote:Justyna, jakbym o nas czytała. Dziś mała ma chyba apogeum, pręży się mocno, płacze wniebogłosy (takimi zrywami, nie non stop, ale wybucha na cały regulator bez ostrzeżenia). Koperek nam tez chyba pogorszył sprawę, probiotyk nie pomógł, podałam właśnie pierwszą dawkę espumisanu i usnęła mi na termoforze. Mam nadzieje ze jej ulżyło
A co do nabiału bez laktozy, to duży wybór jest nawet w Biedrze: mleko, ser zolty i serki wiejskie.
A Wasza córcia ile już ma? U Olka też problemy zaczynały się w trzecim tygodniu.
Pochwalę się dziś nam odpadła pępowinowa w końcuWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 20:44
7w3d 💔 -
Na kolki gazy ogólnie układ pokarmowy polecam debridat. U nas się sprawdził i wiem że u sąsiadki to też bylo wybawienie. Żadne leki bez recepty nie działały. Pediatra nam zaproponował dicoflor w kroplach i właśnie debridat 15-30 minut przed karmieniem. Fakt że to jest na receptę.
Aha sąsiadka karmiła piersią więc nie miało to znaczenia że mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 21:17
-
U mnie w najlepsze trwa psychiczny spadek formy... Boję się że nigdy żaden skurcz mnie nie złapie i skończy się cesarką. Nie czuje się jakbym miała w tym miesiącu rodzić, zostałam z tym wszystkim sama, bo już nie mam wizyt, lekarz na urlopie, położna też... Staram się tylko nie rozryczeć przy mężu, bo będzie się martwił. W dodatku w domu czuje się jak gosposia... Tylko gotuję i sprzątam, bo nic innego już nie mam do roboty.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:O dzięki za info, często jestem ale nie zwracałam uwagi nigdy ma to. Teraz trzeba będzie. Tydzień daje na próbę od jutra z tym nabiałem. Zobaczymy. Ponoć jeszcze kminek dobrze robi jak mama je ale.ja nie lubię.
A Wasza córcia ile już ma? U Olka też problemy zaczynały się w trzecim tygodniu.
Pochwalę się dziś nam odpadła pępowinowa w końcu
Zolza, dzięki za info, akurat w poniedziałek mamy pediatrę, zapytam o ten debirdat. Sam dicoflor nie pomógł.
Jak mi Ola wreszcie usnęła, to nie miałam serca jej budzić na kąpielWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 21:33
-
Zolza_ wrote:Dziewczyny czy Wasze dzieci też jęczą przez sen?? W dzień jest ok wszystko ok a jak wieczorem ja kładę to usypia ale jęczy, kwili nawet płacze ale wszystko przez sen sprawdzałam. Ma tak od powrotu ze szpitala tj od poniedziałku.
A u Was dzieciaczki juz jakoś sie przekręcają przez sen? My ją odkładany na bok a dziś zauważyłam że zrobiła obrót o 270 stopni i wylądowała na brzuchu. No i zamiast być na środku łóżeczka była juz pod samymi szczebelkami. Trochę mnie to wystraszyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 22:00
-
justa1509 wrote:U mnie w najlepsze trwa psychiczny spadek formy... Boję się że nigdy żaden skurcz mnie nie złapie i skończy się cesarką. Nie czuje się jakbym miała w tym miesiącu rodzić, zostałam z tym wszystkim sama, bo już nie mam wizyt, lekarz na urlopie, położna też... Staram się tylko nie rozryczeć przy mężu, bo będzie się martwił. W dodatku w domu czuje się jak gosposia... Tylko gotuję i sprzątam, bo nic innego już nie mam do roboty.