Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Justa gratuluję baaardzo ! To w sumie oni przyjęli Cię do szpitala wczoraj czy w pon ?? Szybko zajęli się chyba wywołaniem no i bardzo sprawnie poszłoooo. Moja koleżanka miała wywoływany miesiąc temu to zaczęli w środę a urodziła w czw o 22.00 ;/
Ja już mam dosyć tego brzucha, wczoraj 7 km na wieczór zrobiliśmy i dupa, nic nie rusza. Wszystko mnie boli i już nudzi mi się w domu, wyjść nigdzie sama już nie wychodzę, siedzę tylko i czekam ... ;/;/
wrzesień 2018 - córcia
6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Justa, jak boli to nie szczyp się tylko od razu proś czopka. Ja mogłam co 12h, paracetamol nic nie dawał. Obiecuje, że z dnia na dzień będzie mniej bolało
Kasiaja ja też bez problemu mogłabym niedługo zachodzić w kolejną ciąże i za rok znów rodzić
bo nie było tak źle ale takie dwa szkraby w domu.. no nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 09:16
Kasiaja lubi tę wiadomość
-
We wtorek rano poszlam do szpitala i wczoraj dostalam malandawke oksytocyny. Zaskoczeni są że tak dobrze poszloPaulinaaa wrote:Justa gratuluję baaardzo ! To w sumie oni przyjęli Cię do szpitala wczoraj czy w pon ?? Szybko zajęli się chyba wywołaniem no i bardzo sprawnie poszłoooo. Moja koleżanka miała wywoływany miesiąc temu to zaczęli w środę a urodziła w czw o 22.00 ;/
Ja już mam dosyć tego brzucha, wczoraj 7 km na wieczór zrobiliśmy i dupa, nic nie rusza. Wszystko mnie boli i już nudzi mi się w domu, wyjść nigdzie sama już nie wychodzę, siedzę tylko i czekam ... ;/;/
Dostalam lód żeby robic okłady i jest o niebo lepiej a Filip ciagle spi i nie mam serca go budzić, tez jeat mocno zmęczony...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 09:29
-
Nie budź. Korzystaj że taki spokojny jestjusta1509 wrote:We wtorek rano poszlam do szpitala i wczoraj dostalam malandawke oksytocyny. Zaskoczeni są że tak dobrze poszlo
Dostalam lód żeby robic okłady i jest o niebo lepiej a Filip ciagle spi i nie mam serca go budzić, tez jeat mocno zmęczony...
-
nick nieaktualnyKasiaja u nas tatus taki zakochany e córeczce ze też juz mówi ze chce następne
Ostatnie Hahaha Ja nie wiem takie dwa maluchy wydaje mi się nie do ogarnięcia. Bylam na spacerku z swsiadka i jej 2.5 letnia córeczka. Nie wyobrazam sobie takiej roznicy wieku. Taki maluch i noworodek. Jak tu upilnowac na spacerze? W domu? Ciężko to widzę 
Ale tak dobrze znioslam tą cc i jak Emi zostanie taka niewymagajaca to może może 
Kasiaja lubi tę wiadomość
-
Da się ogarnąćLavendova wrote:Kasiaja u nas tatus taki zakochany e córeczce ze też juz mówi ze chce następne Ostatnie Hahaha Ja nie wiem takie dwa maluchy wydaje mi się nie do ogarnięcia. Bylam na spacerku z swsiadka i jej 2.5 letnia córeczka. Nie wyobrazam sobie takiej roznicy wieku. Taki maluch i noworodek. Jak tu upilnowac na spacerze? W domu? Ciężko to widzę Ale tak dobrze znioslam tą cc i jak Emi zostanie taka niewymagajaca to może może najważniejsza pomoc wieczorem wykąpać i położyć spać
-
Gorzej jest z bliźniakami bratowej koleżanka ma 2 łobuzów, takich biegających, kiedys jedno zaczelo uciekać na ulice, drugie do jeziora, które łapać najpierw?
Takie noworodki często jedzą? Bo Filip zjadł tylko rano, chciałam mu dać, to zaciska buzię i nie chce, ale też nie płacze.
-
Śpieszę donieść, że 26 sierpnia o 4:00 silami natury przyszła na świat Liliana 3320g, 56cm. Na oddziale bylam od 24 sierpnia, i w nocy 26 o 1 45 zaczęły odchodzić mi wody a dwie godziny później była już malutka
Marta..a, Ania241188, e_mii, PLPaulina, Lavendova, Leticia, Eilleen, chabasse, belladonna, marcela123, Kasiaja, misia-kasia, d'nusia, ingelita, kozalia, pumka1990, Patti_MG lubią tę wiadomość
Aniołek 10.03.2017 [*]
-
katka/85 wrote:Gabrysia urodziła się dziś 26.08.2018 o godz 16:55 miała być taka malutka a waży 3900 g i ma 59 cm porod ekspres. o 12:45 odeszły wody miałam dodatni gbs wiec szybko musieli działać ale zdążyłam zjeść obiad, przenieśli mnie na porodowke, lewatywa, skurcze slabe rozwarcie na dwa palce, o 16:00 oksy, o 16:30 7cm rozwarcia, o 16:55 mała juz na swiecie po jakiś 3 partych. bolalo cholernie ale szybko poszło nawet o znieczulenie nie zdążyłam poprosić Gabi była owinięte wokół szyi pepowina i urodziła się sina ale szybko doszła do siebie i krzyczy wnieboglosy jak tylko cycus z buzi wypadnie wciąż nie wierzę że to już za nami. kocham ta moja królewne do szaleństwa
Gratulacje
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Dziewczyny wy jesteście nieocenione może coś poradźcie. my z Gabrysia ciągle w szpitalu bo malutka ma zoltaczke która zamiast spadać rosnie i dzisiaj lekarz stwierdził że może to być zoltaczka od mleka matki i mam nie karmić przez 24 godz. a ja w międzyczasie dostałam nawału piersi bola jak nie wiem co mam jakieś zastoje i nie wiem jak czesto i w jakiej ilości mam odciagac pokarm żeby z jednej strony go nie stracić ale z drugiej żeby nie zrobic sobie większej krzywdy....?
-
nick nieaktualnyKatka wydaje mi się ze to glupoty gada ten lekarz. Jak zoltaczka od mleka matki?
Mi 13 lat temu tez tak gadali, odstawili od cycka dali nutramigen i tez nie spadła. W efekcie nie wiedzieli czemu a byłam 2 razy w szpitalu na gastroenterologii. Normalnie karmilabym cyckiem.
d'nusia lubi tę wiadomość
-
Katka nie ma możliwości, że od mleka jest żółtaczka. Może on źle to ujął i chodziło mu, że pokarmu za mało i przez to bilirubina się nie wypłukuje. Często żółtaczka ciężka do wypłukania jest spowodowana konfliktem glównych grup krwi. Tylko naświetlanie i częste przystawianie do piersi pomoże.
[/url]
-
Mi się wydaje, że to jakieś starodawne poglądy. Ponoc faktycznie mleko matki zawierać jakieś enzymy czy coś, które utrudniają "wyplukiwanie" bilirubiny, ale żeby zaraz odstawać od piersi. Mnie właśnie mówili, żeby jak najczesciej podawać. Tak też robilam i zoltaczka zeszła po jakim tygodniu.Synek Antoś
Emilia -
całą naszą 4 ma 0rh- wiec o konflikcie nie ma mowy. nie mogę jej od tak nakarmić bo leży w inkubator ze i tylko na chwilkę mogę do niej zajrzeć. a gdybym zniosła pigulom moj pokarm to w takiej sytuacji i tak go jej nie dadzą
wiec wole żeby mąż zabrał do domu i zamrozil niż ma się zmarnować. tez mi się od razu wydawało ze głupoty jakieś gada ten lekarz bo jak mleko matki może zoltaczke powodować ale nigdy tematu nie zglebialam wiec w sumie nie wiem jak to jest.stwierdzilam ze dzień się przemęcze ale ani godz dłużej i jutro wraca na cyca żeby nie wiem co.... najgorzej poradzić sobie z nawalem jak dziecka nie mogę przystawic
-
nick nieaktualny
-
chabasse wrote:Mi się wydaje, że to jakieś starodawne poglądy. Ponoc faktycznie mleko matki zawierać jakieś enzymy czy coś, które utrudniają "wyplukiwanie" bilirubiny, ale żeby zaraz odstawać od piersi. Mnie właśnie mówili, żeby jak najczesciej podawać. Tak też robilam i zoltaczka zeszła po jakim tygodniu.
nie załamuj mnie ze to może schodzić tydzień!!! leżę juz w tym szpitalu 9 dni i mam dość a myśl że może to potrwać jeszcze 5 mnie dobija całkiem.....
