Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
justa1509 wrote:No to juz pisze
po podlączeniu oxy, ktpra miała być tylko testem ruszyły skurcze. Najpierw brzuch się spinał, a później zaczęło boleć. Byłam cały czas pod ktg, wiec leżałam... Koło 13 zadzwoniłam do męża, że cholernie boli i niech przyjeżdża bo wróżą poród. Przedtem usłyszałam w kroku takie pyk i zrobiło mi się ciepło, pierwsza myśl-zesikałam się, ale jak spięłam mięśnie to ciekło dalej. Położna oznajmiła wszystkim, że bedziemy rodzic dzisiaj
później bolało tylko bardziej... Dostałam coś rozkurczowego i gaz, ale po gazie tak chciało mi się spać, że zasypiałam w trakcie porodu :p no i później parcie... Nie wiem ile razy krzyczałam, że nie dam rady, żeby go wyjęli. W ogole to dużo krzyczałam, dostałam na troszke piłkę, bo szyjka trzymała jeszcze i to dawało radę, ale ktg gubiło Filipa. Później już tylko więcej krzyku i parcie... Zeszło sie lekarzy i położnych, pomagali bardzo. Nacięli mnie i pękłam troszke, dostałam hemoroidów... Ale jak wyszła główka, to 2 sekundy i usłyszałam cichy płacz 
Ze zmęczenia nie moglam nawet płakać :p
Filip urodził się o 17.50, waży 4120 gramów, ma 58cm. Przyssał pięknie
u nas nie kangurują, jedynie na chwile mi go dali, a później zabrali. Na noc też go nie mam, bo muszę wrócić do sił.
Po porodzie dostałam zupkę jarzynową, najlepsza jaką jadłam
i mam jeszcze kolacje.
Mąż strasznie to przeżył, że tak bolało, ze krzyczałam... A ja juz nie pamietam tego bólu i na porodówce przy szyciu mówiłam że drugie dziecko bedzie na pewno
Gratulacje. Kawał chłopaka

-
Gratulacje Justa

Ja natomiast po wizycie i ktg. Mała ma czas do poniedziałku, w usg wszystko ok a termin z miesiączki na 27 sierpnia więc dostaje trochę więcej czasu. Jak nic to w poniedziałek szpital. W piątek ktg kontrolne.
Szyjka pozamykana, ginka pomasowała trochę.
Ale z mojej kruszynki wyrosło 3600 szok... kilo w miesiąc niecały.
A na usg taka kluska pucułowata hehehe
Na ktg miałam co 5 minut skurcze i 3 z nich na 100 prawie, a reszta powyżej 50.
No i niby je czułam, ale jak bardzo słaby ból okresowy. Położne już mi powodzenia życzyły, przekonane że dzisiaj urodzę bo te skurcze. A jak dla mnie to nic nowego hahaha.
Także ten....czeeeeekaaam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 21:20
d'nusia, Lavendova, Ania241188, pumka1990 lubią tę wiadomość


-
PLPaulina wrote:Co robią wasze maleństwa jak nie śpią?
Się patrzy w świat
Jeszcze pokazuje mu obrazki z serii oczami maluszka i chwilę go to zajmuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 21:30
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Oby się jednak ruszyło u nas wcześniej ale już się nastawiam psychicznie na poniedziałek. Muszę się z tym oswoić. A dni uciekają. Jutro już czwarteknesssssa wrote:Gratulacje Justa

Ja natomiast po wizycie i ktg. Mała ma czas do poniedziałku, w usg wszystko ok a termin z miesiączki na 27 sierpnia więc dostaje trochę więcej czasu. Jak nic to w poniedziałek szpital. W piątek ktg kontrolne.
Szyjka pozamykana, ginka pomasowała trochę.
Ale z mojej kruszynki wyrosło 3600 szok... kilo w miesiąc niecały.
A na usg taka kluska pucułowata hehehe
Na ktg miałam co 5 minut skurcze i 3 z nich na 100 prawie, a reszta powyżej 50.
No i niby je czułam, ale jak bardzo słaby ból okresowy. Położne już mi powodzenia życzyły, przekonane że dzisiaj urodzę bo te skurcze. A jak dla mnie to nic nowego hahaha.
Także ten....czeeeeekaaam


-
Na oczko może być ciepły rumianek lub świetlik.
Moje dziecko uśmiecha się, jak widzi psa w kontradtowej książeczce. Na kota nie reaguje, a ja kociąt mama jestem, wiec nie wiem, jak my sie dogadamy;) poza tym czasem sie rozgląda, uwielbia się wgapić w cotton ballsy albo jakiś kontrast. I patrzy na twarze. Poza tym płacze;) -
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Co robią wasze maleństwa jak nie śpią?
Steka, gada, kopie nozksmi macha raczkami robi zeza krzyczy. Generalnie dużo jest noszona albo trzymana na rękach u mnie taty i mojej straszej córki w którą sie hipotetycznie wpatruje
Tez śpi mi na klatce na brzuszku jak ogladam film albo coś na kompie robię. Czekamy aż będzie bardziej aktywna i kumata. Tak sie martwiłam ze mlodsza będzie zazdrosna a to najbardziej zazdrosny mój chihuahua. Poszedl w odstawke i taką ma mine zawsze śmieszna jak na nią patrzy
-
Justa gratulacje!
Justyna, Antosiowi też ropiało oczko, przemywałam solą fizjologiczną, oprócz tego neonatolog kazała masować skrzydełko nosa (delikatnie małym palcem dociskać skrzudełko kierując się w górę ku oczku), aby udroznić kanalik łzowy. U nas to pomogło.
Mój synek dziś po raz pierwszy świadomie się uśmiechnął
d'nusia, PLPaulina, Kasiaja, pumka1990 lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ
24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g

trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualny
-
Justa gratulacje

Dzieki za wszystkie pomysly, mam nadzieje ze cos pomoze, bo bidulce az widze ze ciezko oczko otworzyc

Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
08.2016 cp
[*] 03.2017
[*] -
Justa gratulacje! Dzielna z Ciebie dziewczyna

U nas tez jedno oczko ropieje, przemywam solą fizjologiczna i masuje w kąciku oka żeby udrożnić kanalik łzowy.
Ja czasem daje smoczka żeby uspokoić jeśli nic już nie pomaga i sporadycznie załapie i chwile pociumka potem wypluwa.
Nasza jak nie śpi i nie je to obserwuje świat leżąc na naszych nogach albo łóżku. W łóżeczku tez potrafi chwile poleżeć zanim zacznie marudzić. Tez mamy tego króliczka czarno-białego z różowym ale bez zainteresowania, wpatruje się w nasze twarze i okno z roletami dzień-noc w sypialni


-
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











