Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nesssssa wrote:Jestem z Tobą
Ja znowu bóle od rana, ale teraz takie dziwne że boli mnie cały brzuch i już myślałam czy to żołądek czy co...
Kupiłam ten olejek rycynowy, nie wiem czy z desperacji dzisiaj go nie wypróbuję wg zaleceń położnej. Ale mam jakieś opory. Nigdy takich rzeczy nie stosowałam. Nawet lewatywy nigdy w życiu nie miałam.
-
justa1509 wrote:U mnie masaz nie dawał nic, w trakcie porodu polożna mi masowała i mężowi kazała, bo z miłością to zrobi. Ale trzymam kciuki
-
To ja muszę mojego syna pochwalić
Kolejna noc ok 9 cycek po kąpieli i sen do 2;30 w łóżeczku potem o 6 cycek i sen do 9 co prawda z nami ale to dlatego że nie chciało mi się wstawać go odłożyć
Teraz kończymy się właśnie karmić i lecimy na spacer, żeby zachować rytm czyli spacer koło 9-10 minimum godzina.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Eilleen wrote:Ja mam mocne jelita więc nie zdziwie się jak to na mnie nie zadziała. A jak mnie trochę przeczysci to nie będę narzekać. Muszę tylko wysłać mojego Marcina do apteki bo nie zdziwie się jak ta baba w aptece osiedlowej nie będzie chciała mi tego sprzedać bo nawet miała problem ze sprzedaniem mi witaminy d3.
powiem Ci, że ja wysłałam swojego a sama stałam na dworze bo na bank by był komentarz jakiś. A że to nie mój pomysł, a położnej to nie chciało mi się dyskutować
-
Moja od 3 dni zaczęła zasypiać sama po karmieniach. Uda się czasem mieć 1,5-2 h dla siebie. Od poniedziałku mąż wraca do pracy. Jestem lekko przerażona. Zawsze jak chciałam wziąć prysznic i się lekko ogarnąć to ponosił małą, zmienił pieluchę. Teraz zaczybam doceniać, że jeszcze mama w pobliżu. Jest inaczej niż się spodziewałam. Pomaga ale się nie narzuca. Weźmie czasem mała na spacer.
Wczoraj wieczorem za to jak obudziła soę o 20 tak do północy dawała koncert. Od cycka się odpychała, prężyła i wyginała. Robiła się czerwona na buzi. Nie wiem może to brzuszek ? Chociaż nie miała wzdętego. Masowaliśmy, tuliliśmy aż w końcu zasnęła. Zastanawiam się nad jakimiś kroplami. Koleżanka polecała biogaję. Używa ktoś ?
A tak ogólnie to już dziś mogę powiedzieć, że dziecko uczy mnie codziennie mega cierpliwości. U męża przyszło to jakoś od razu, a ja miałam straszny problem że coś jest inaczej niż sobie zaplanowałam, że myślałam że po karmieniu zaśnie a ona nie chce, odkładam 3 raz do łóżeczka a ona się znowu budzi.. Miałam nawet moment że byłam na nią zła za to, ale do tej pory mam przez to straszne wyrzuty sumienia i teraz po prostu odpuszczam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 10:30
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualnyBiogaia, dicoflor i inne specyfiki..
sporo mam ti używaczy czujemy po tym magię?? Hmm. To priobiotyki wiec raczej nie szkodzą.
Ale położna mowila ze te prezenia i steki beda - niedojrzaly uklad pokarmowy.
squirrel dasz radę bez męża.
Ja po cc mialam męża w domu 3 dni.
Wrócił do firmy na 12h dziennie.
Trzeba psychicznie wyluzować i mniej spinania sie.
Nie posprzatasz, nie ugotujesz super obiadu. I co z tego.
Dziecko zmienia wszystko i to fakt. Jak mozna skorzystać z czyjeś pomocy to brac.
Jak nie mozna to tragedii tez nie ma. A brudna nie chodzęwychodzimy codziennie na spacer. Z glodu mie umarlam.
wiec uważam ze to spory sukces.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 11:01
-
squirrel wrote:Moja od 3 dni zaczęła zasypiać sama po karmieniach. Uda się czasem mieć 1,5-2 h dla siebie. Od poniedziałku mąż wraca do pracy. Jestem lekko przerażona. Zawsze jak chciałam wziąć prysznic i się lekko ogarnąć to ponosił małą, zmienił pieluchę. Teraz zaczybam doceniać, że jeszcze mama w pobliżu. Jest inaczej niż się spodziewałam. Pomaga ale się nie narzuca. Weźmie czasem mała na spacer.
Wczoraj wieczorem za to jak obudziła soę o 20 tak do północy dawała koncert. Od cycka się odpychała, prężyła i wyginała. Robiła się czerwona na buzi. Nie wiem może to brzuszek ? Chociaż nie miała wzdętego. Masowaliśmy, tuliliśmy aż w końcu zasnęła. Zastanawiam się nad jakimiś kroplami.
To prężenie, odpychanie, wyginanie się przy cycku też przerabiam.Pediatra mi powiedziała, że to normalne, bo układ pokarmowy jest jeszcze nie dojrzały. Narazie obserwuje małego, za tydzień idziemy znowu do przychodni więc jak dalej będzie się tak męczył to powiem o tym lekarce. Boję się kupować coś na własną rękę, żeby mu nie zaszkodzić. -
nick nieaktualnyTo wy i tak macie dobrze dziewczyny ze mężowie z wami zostali. Mój normalnie wrócił do pracy. Do domu wraca różnie ale zwykle po 18. Jakos nie brakuje mi jego pomocy, cycka nie ma
Normalnie sobie radzimy, jak mala śpi to jem sniadanie kawe prysznic ogarnę kuchnię. Posiedze z młodą nad powtórka do szkoły poczytamy. Nawet na kompie cos zrobię a nawet hybrydy sobie polozylam
Tez zawsze spacer czy do sklepu wyskocze. Wasze dzieci w dzień nie śpią ze nie macie na nic czasu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 11:26
-
nick nieaktualnyMoja mało śpi w dzień + ma alergię na łóżeczko.
spi w wózku lub ze mną w łóżku.
+ walka o laktacje jest cholernie męcząca.
Moja przestala duzo spać mając 2-3tygodnir.w dzien ma raczej krótkie drzemki. A szybko sie nudzi sama. Więc zaraz potrzebuję towarzyszs do gadania, noszenia, spiewania.
Ale juz mówiłam po cc jestem sama i tragedii nie ma.moj mąż chociaz jest w pracy sporo godzin to całej doby przeciez nie pracuję. + wszystko to nastawienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 11:33
-
Lavendova wrote:To wy i tak macie dobrze dziewczyny ze mężowie z wami zostali. Mój normalnie wrócił do pracy. Do domu wraca różnie ale zwykle po 18. Jakos nie brakuje mi jego pomocy, cycka nie ma
Normalnie sobie radzimy, jak mala śpi to jem sniadanie kawe prysznic ogarnę kuchnię. Posiedze z młodą nad powtórka do szkoły poczytamy. Nawet na kompie cos zrobię a nawet hybrydy sobie polozylam
Tez zawsze spacer czy do sklepu wyskocze. Wasze dzieci w dzień nie śpią ze nie macie na nic czasu?
Mój też bardzo mało śpi w dzień, to zazwyczaj krótkie drzemki. Ledwo co wyjdę z pokoju, zacznę coś robić to on już wyspany. -
nick nieaktualny1ania1 wrote:Twoja malutka też nie może sobie z nim poradzić? Ja nie wiem już, co robić. Mały głodny, ja nie chcę mu robić mm, bo wtedy to już mogę zapomnieć, że mi to ściągnie. W nocy biedaczka męczyłam chyba z dwie godziny i nic to nie dało. Już w akcie totalnej rozpaczy stwierdziłam, że kończę karmić i w pd idę po receptę na brokerów.
Właśnie po tym jak to napisałam było karmienie i Ola w końcu to wyssała. Ale szybko robią się od nowamyslalam ze już mi się unormowała laktacja, a tu znowu powtórka z rozrywki. Spróbuje tego pysznica i ciepłych/zimnych okładów.
-
ingelita wrote:Dziewczyny z zastojem, może bardzo ciepła woda ze słuchawki prysznicowej skierowana na pierś i tak kilka do kilkunastu minut? I delikatny masaż.
Dokładnie tak, plus spróbować nakarmić w innej pozycji niż zwykle - jak zazwyczaj karmisz np. na siedząco, to przy przedłużającym się zastoju spróbuj na leżąco albo spod pachy. Warto sobie łyknąć paracetamol, żeby zapalenie się nie wdało.
-
Lavendova wrote:Wasze dzieci w dzień nie śpią ze nie macie na nic czasu?
Mój właśnie spi: leżąc na brzuchu na mojej klatce piersiowej. To już druga taka drzemka ponad 1h. Odłożyć się nie da bo się budzi;) A tak to od 7 rano z otwartymi oczami i chce być noszony albo co najmniej mieć mnie w zasięgu raczek. w kuchni leży pokrojony chleb na desce- miałam zjesc śniadanie koło 9.. i marze o szklance wody:D ale poczekam jeszcze chwile może obudzi się sam
młody słodko spi i non stop daje koncert bąkowy wiec mu takie leżenie dobrze robi. W łóżeczku się złości i pręży. Już któryś dzień domaga się takiego ‚odpowietrzania’ na mnie do południa. ..No i co zrobić?zakładam ze koło 14 zje więcej i pójdzie spac do łóżeczka to będę mogła się wysikac i zjesc śniadanie
Popoludnia są zwykle łatwiejsze bo wtedy spi te 2h sam i mogę coś zrobić... ale do 14-15 juz któryś dzień nie ma opcji -
My dziś mieliśmy sesję fotograficzną w domu. Pierworodna dostała małpiego rozumu i popisywała się cały czas. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby w ramach wygłupów nie wymyśliła bicia siostry po głowie
raz nawet próbowała na nią skoczyć
Masakra, boję się powrotu męża do pracy.
-
U mnie laktacja rusza, sutki bolą mnie strasznie, szczególnie jak Filip się zasysa. Obecnie moj dzien kręci się wokół jedzenia i picia. I młody dostał smoczka, ma tak silną potrzebę ssania, że go to wybudza.
Spotkała się któraś z was z małym ciemiączkiem? Filip ma 0,2x0,2. Mamy go obserwować, bo powinno byc większe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 12:33