Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nesssssa wrote:A propos wywoływania pytanie mam. Jak nie ma postępu porodu albo coś jest nie tak to podają znieczulenie zzo czy ogólne? Ktoś wie?
nesssssa lubi tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nesssssa wrote:A propos wywoływania pytanie mam. Jak nie ma postępu porodu albo coś jest nie tak to podają znieczulenie zzo czy ogólne? Ktoś wie?
Pytasz w razie cesarki? W tym szpitalu w którym byłam podają wtedy znieczulenie podpajęczynówkowe: coś jak zzo, tez jesteś przytomna ale szybciej działa dlatego je stosują. A w razie jakiejś hardcorowej sytuacji jest pełna narkoza-bo działa natychmiast i ja stosują jak nie ma czasu na inne znieczulenia.nesssssa lubi tę wiadomość
-
Qumish wrote:Pytasz w razie cesarki? W tym szpitalu w którym byłam podają wtedy znieczulenie podpajęczynówkowe: coś jak zzo, tez jesteś przytomna ale szybciej działa dlatego je stosują. A w razie jakiejś hardcorowej sytuacji jest pełna narkoza-bo działa natychmiast i ja stosują jak nie ma czasu na inne znieczulenia.
Dzienks, właśnie o cc mi chodziło.
-
Dziewczyny, wszystkie miałyśmy być sierpniowkami, Wy nadal czekacie a mojej Zosce zaraz stukną dwa miechy. Ależ to się porozjeżdżało. Z jednej strony Wam nie zazdroszczę i mogę się tylko domyślać, jak jest Wam ciężko, bo nigdy nie dobrnęłam do takiego etapu, a z drugiej jednak troszkę Wam zazdroszczę. Ciąża to jeszcze taki blogi czas, zwłaszcza pierwszy. Ja nie byłam jeszcze przygotowana psychicznie, miałam syndrom wicia gniazda, myślałam, ze mam jeszcze czas, który spędzę tylko ze starsza córka, a tu zonk. I trochę się cieszę, ze Zofia z upałami zmagała się już jako odrębny człowiek, bo mimo, ze było mi jeszcze goręcej niż w ciąży, to jednak lżej. Mam jednak troszkę żalu, że poród spadł na mnie wtedy, kiedy się go nie spodziewałam. Nawet nie wiem, jak to opisać, ale czuję jakiś niedosyt. Ale moją mała córeczkę kocham nad życie
-
Nessssssa Eilleen trzymajcie się w tych najdluszych dniach oczekiwania. Czekamy wszystkie na Wasze Maluszki.
Pierwszego Syna urodziłam wg lekarzy 14 dni po terminie (w moim odczuciu powinni inaczej liczyć i wyszłoby im 10 dni po). Wiem jakie to były trudne chwile. Mam nadzieję że nawet jezeli będą Wam wywolywac to traficie na dobre położne i będzie postęp.nesssssa lubi tę wiadomość
-
A tak ogólnie, to siedzimy sobie na działce, wyprawiliśmy Hani urodziny, był grill, prezenty, jest ognisko, a ja większość czasu pomiędzy karmieniami przesiedziałam w kiblu, bo dopadła mnie jakas jelitówka lub inny czort. Hania co jakiś czas koniecznie chciała do mnie, a ja na kiblu. Zosia płakala z głodu, a ja nad kiblem... W połączeniu z balkonikami i girlandami, to po prostu jest uroczo w ch*j, za przeproszeniem... Teraz leżę i dogorywam u boku wreszcie uśpionej Zosi, z nadzieją, ze przeciwciała z mleka ja uchronią, a starsza tego świństwa nie złapie... Także tego, No...
-
nick nieaktualnyIngelita no to zrozumiałe ze nie byłaś gotowa tak szybko i niepodziewanie powitac Zosie. Jednak nastawiamy się na długość ciąży wg normy a te ostatnie tygodnie to dla mnie przynajmniej najfajniejsze są. Może zaspokoisz ciążowe niedosyty trzecim malenstwem?
Alleluja. Moja Emi śpi cały dzień, budzi sie na jedzenie przewiniecie i na szczęście na kąpiel ok 18.30 co mnie bardzo cieszy. Juz drugi raz o podobnej porze, moze jakas namiastka rytualu wieczornego sie z tego zrobi. -
misia-kasia wrote:Moja Agatka to samo, przysypia tylko przy cycu ale jak jej zabieram znów marudzi. Ehh nie wiem co robić, nie chce żeby z cycka zrobiła sobie smoczka, bo samego smoczka nie chce.
Polubiłam przez przypadek.
Moja to samo.. zasypia przy cycku tylko. Ale zawsze to jakiś sposób na wprawienie jej w sen.🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Lavendova, trzymam kciuki żeby tak zostało. Mi się dziś dziecko zepsuło
może jutro będzie lepiej.
Ingelita współczuje choroby, życzę zdrowia dla całej rodzinkiWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 21:44
Lavendova lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, kiedy odciągacie pokarm na później? Wczoraj wybrałam się na zakupy i bardzo mi się to spodobało, więc chce sobie nazbierać mleczka na wyjścia. Nie chce tylko przy tym rozwalić systemu, bo działa całkiem dobrze. Nic mnie nie boli, mała się najada, a piersi twardnieją na kilka minut zanim mała się obudzi.
Łucja zasypia na noc około 20. Później pobudki o 24, 3 i 6, śpi z nami i naprawdę się wysypiam.
Dzisiaj za to żeby nie było tak pięknie, to starsza poszła na drzemkę o 16, budziliśmy ją o 18, nie chciała wstać, myśleliśmy że już poszła na noc, a ona właśnie wstała... Szykuje się koszmarna noc -
Ingelita - zdrówka życzę. Oby faktycznie dzieci się nie zaraziły. Ani urodzenie za wcześnie ani przenoszenie nie jest dobre. Mialam nadzieję że jednak wyjdzie to z zaskoczenia a nie że będę leżec w szpitalu gdzie będą próbować wywoływania. Ziscił się mój najgorszy koszmar. Od początku boję się panicznie porodu ale miałam nadzieję że wyjdzie z zaskoczenia i jakoś to będzie. A perspektywa leżenia tam i czekania mnie dobija.
-
Eh, zazdroszcze wam ze już tyle umiecie przy dzieciach... My dopiero odkrywamy ten świat i jesteśmy przerażeni. Jak każdego rodzica, cieszą nas kupki
nie potrafimy ogarnąć kąpieli i obecnie to jest trauma, a nie przyjemność. Filip dużo ulewa, staram się odbijać go po karmieniu, ale zazwyczaj śpi i nic to nie daje.
W dodatku leżę z okładem w kroku, bo jeden szew mnie strasznie boli i tam robi mi się ciągle opuchlizna, co sprawia ból przy chodzeniu.
Z pozytywnych wiesci, to Filip przesypia ciagiem 2-3 godziny. -
Eilleen wrote:Chyba jeszcze Paulina została z tego co pamiętam ale coś się nie odzywa to może jednak urodziła już.
ja tez ciagle w dwupaku ;]
W poniedziałek zgłaszam sie do szpitala i tez jedyne czego sie teraz boje to tego, ze oxy nie zadziała i skonczy sie cc.... Czyli dokladnie wszystko na odwrót niż sobie wyobrazalamWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 23:41
-
gosia.kak wrote:ja tez ciagle w dwupaku ;]
W poniedziałek zgłaszam sie do szpitala i tez jedyne czego sie teraz boje to tego, ze oxy nie zadziała i skonczy sie cc.... Czyli dokladnie wszystko na odwrót niż sobie wyobrazalampogubiłam się już. Ja też mam obawy że skończy się cc.
Nie mogę spać przez zgage.
-
Justa, ja do teraz mam problem z odbijaniem. Agatka często zasypia przy cycu i jak próbuje ją odbić to nic to nie daje. Czasami odkładam ją do łóżeczka i za ok 30min ją odbijam bo zaczyna się wić tak jakby chciała wypuścić ten bąbelek powietrza. Sporadycznie tylko udaje mi się to zrobić tak podręcznikowo, tak więc nie martw się
-
nick nieaktualnyCzy to normalne, ze miesięczne dziecko wytrzyma bez kp Ok 6-7 h? Już drugi raz Oli się to zdarzylo, ze tak długo przespała (no, moze 5 h, odejmując czas na usypianie). Wczesniej miała męczący wieczór i znowu chyba kolkę, ulżyło jej po użyciu kateteru i po karmieniu po 21 , obudziła się dopiero teraz.