Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJednak się za szybko ucieszyłam. Wstala po 20 min na cycka i wstala w ogóle!
Do 5 rano znowu! Koszmar
Dobrze ze tata dziś w domu to ja wracam i się kładę i mam w 4 literach co będą robić.
Mam tez ten Tiny Love leżaczek. Korzystamy, czasem nawet tam śpi ale szalu nie ma. Ja tez dużo noszę bo lubi byc pionowo obserwowac gadac do nas patrzec co robią starsze itd. Sądzę ze jak sama usiądzie to juz nie trzeba bedzie tyle nosić bo mi kręgosłup odpadnie. -
Mój mąż z pracy dostał bujaczek leżaczek a raczej to bardziej kołyska i duże jak cholera pół pokoju zajmuje. Mała nie przepadała za tym do 2 miesiąca. Teraz kiedy już obserwuje to nawet lubi w tym leżeć i patrzeć na karuzele. Wieczorem jak już jest zmęczona wkładałam ja żeby dotrwała do kapieli, bo od 18 już czeka na kąpiel i marudzi. Najlepsze że nie jest głodna, ale płacze i marudzi, a kołyska ja uspokaja na szczęście. Może to dziwne ale wydaje mi się że ona po prostu czeka na kąpiel bo jak idziemy się rozebrać to się nagle uspokaja i zaczyna się cieszyć.
-
nick nieaktualnymisia-kasia wrote:Używacie kołysek, leżaczków-bujaczków albo innych takich gadżetów? Zastanawiam się czy czegoś nie kupić. A druga sprawa jak Agatka miała jakiś skok rozwojowy i była marudna nauczyłam ją nosić teraz nie wiem jak jej tego oduczyć. Jakieś rady? Na razie nie jest aż tak ciężka ale wiadomo będzie tylko gorzej
Kołyska stoi nowa nowiutka. Hania dostaje szału w niej.
Lezaczek/bujaczek dostała ostatnio używany. Tski prosty z wibracjami. Uwielbia.
Patrzy jsk coś robię.Ostatnio nawet zasnęła jak pranie wieszałam. Chyba zbyt nudno jej było.
Aaa i ja nie jestem zdania, ze dziecko mozna przyzwyczaić do noszenia.to raczej teoria prababcina, ktora do gustu totalnie mi nie przypadła.
Ale to tylko moje zdanie.ja swoją córkę uczę miłości, bliskości i to mi pasuje.
Zacznie raczkowac to juz sobie jej nie ponosze. -
nick nieaktualnyLavendova wrote:Jednak się za szybko ucieszyłam. Wstala po 20 min na cycka i wstala w ogóle!
Do 5 rano znowu! Koszmar
Dobrze ze tata dziś w domu to ja wracam i się kładę i mam w 4 literach co będą robić.
Mam tez ten Tiny Love leżaczek. Korzystamy, czasem nawet tam śpi ale szalu nie ma. Ja tez dużo noszę bo lubi byc pionowo obserwowac gadac do nas patrzec co robią starsze itd. Sądzę ze jak sama usiądzie to juz nie trzeba bedzie tyle nosić bo mi kręgosłup odpadnie.
A nosisz pionowo ?? -
Ja mam leżaczek bujaczek ale jeszcze nie korzystamy. Nie wiem od kiedy w sumie można ale na razie mało co go interesuje więc nie ma chyba sensu. Mam też kołyske i czasem w niej śpi. Koleżanka pozyczyla mi też kokon i częściej śpi w tym na kanapie. W kołysce się denerwuje że nie widzi nic chyba. Ciężko stwierdzić.
Coś mi strzeliło w szyi w kręgach i boli strasznie. Mam nadzieję że przejdzie.
-
PLPaulina wrote:Kołyska stoi nowa nowiutka. Hania dostaje szału w niej.
Lezaczek/bujaczek dostała ostatnio używany. Tski prosty z wibracjami. Uwielbia.
Patrzy jsk coś robię.Ostatnio nawet zasnęła jak pranie wieszałam. Chyba zbyt nudno jej było.
Aaa i ja nie jestem zdania, ze dziecko mozna przyzwyczaić do noszenia.to raczej teoria prababcina, ktora do gustu totalnie mi nie przypadła.
Ale to tylko moje zdanie.ja swoją córkę uczę miłości, bliskości i to mi pasuje.
Zacznie raczkowac to juz sobie jej nie ponosze.
Ja też noszę i lubię to, tylko plecy nie lubią i to jest dla mnie problem, a klocek już 4 kilo ma.
W ogóle lubię to, że ona tak bardzo chce być przy mnie. W końcu póki co jesteśmy wg niej jednym
Od wczoraj wariuje na cycku, ciągnie sutka, nie wiem o co kaman. Mleko jest.
-
My też mamy taki zwykły leżaczek bujaczek, Antoś ostatnio nawet chętnie w nim siedzi, ale hitem jest mata, młody uwielbia na niej leżeć i gadać do zabawek.
U nas dobra nocka. Tatuś wieczorem poszedł na piłkę, więc zostaliśmy sami, po kąpieli Antoś zjadł, poprzytulaliśmy się i jakimś cudem ok.20.30 moje dziecko bardzo szybko zasnęło. Obudził się dopiero przed 4. Generalnie jakiś strasznie senny dziś, z przerwami na jedzenie śpi do teraz, mam nadzieję że to po prostu taki dzień a nie nadchodzącą infekcja.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Ale sie fatalnie czuje... Jakaś grypa mnie dopadła. Nie wiem co sie ze mną dzieje po tym porodzie, przed ciąża i w ciąży trudno było u mnie o jakąś chorobę a od porodu już drugo raz czuje że mnie coś łapie:/ boje sie tylko że zaraże czymś dzidzie:/
My mamy leżaczek z chicco z wibracjami o można go też kołysać. Mała coraz dłużej w nim leży. Z początlu było to około 5 minut i było dosyć a teraz nawet 20 minut leży i obserwuje co sie dzieje dookoła:) jakbysmy go niendostali to kupiłabym bujeczek leżaczek hubrydowy. Widzieliśmy to u znajomych i bardzo mi sie to podobało17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualny
-
Ja dostałam bujaczek ale mam wrażenie że mu głowa leci na nim.. nie macie tak? On taki słaby jeszcze czy bujaczek zły? Niby od 3 kg a on ma 6 ale boję się że mu się krzywda przez ta główkę w nim dzieje6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
justa1509 wrote:Lavendova mogę chyba tylko współczuć. Kawę jej dałaś czy co?
moja mam to była pod wrażeniem, że po kąpaniu Filipa kładę i on sobie lezy nawet godzinę i zasypia
oby mu ten sposób usypiania na noc został
Mój Antek tak zasypia od urodzenia do tej pory. Każdy też się dziwił, że tak można
dodatkowo, jak się obudzi to lubi sobie jeszcze poleżeć i tak potrafi cichutko leżeć przez godzinę, a czasami nawet dwie
Trzymam kciuki żeby tak u Was zostało
[/url]
-
nesssssa wrote:Mam sposób na spacery. Najpierw trochę bujam. Potem do wózka i odpalam okap. Usypia A wtedy ja w te pędy wybiegam z domu prawie rozbijajac wózek o wszystkie ściany na korytarzu.
przeczytac coś takiego do kawy rano i od razu mam lepszy humor
Moja też dopiero teraz wstała, prawie nigdy rano nie robi sobie takiej długiej drzemki. Może taki dziś dzień. My dziś idziemy na usg bioderek i może uda się przy okazji umówić na to szczepienie co odpuściliśmy.
Odnośnie bujaczka to my mamy używany kinderkraft ale ona się w nim zapada i wydaje mi się że ma pozycje zbyt mało leżącą. Nie jestem zadowolona wiec jej nie wkładam.
Ja tez ja lubię przytulać i nie mam nic przeciwko noszeniu jeśli to ją uspakaja ale w niedziele od gości się nasłuchałamWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 10:26
-
misia-kasia wrote:Haha
przeczytac coś takiego do kawy rano i od razu mam lepszy humor
Moja też dopiero teraz wstała, prawie nigdy rano nie robi sobie takiej długiej drzemki. Może taki dziś dzień. My dziś idziemy na usg bioderek i może uda się przy okazji umówić na to szczepienie co odpuściliśmy.
Odnośnie bujaczka to my mamy używany kinderkraft ale ona się w nim zapada i wydaje mi się że ma pozycje zbyt mało leżącą. Nie jestem zadowolona wiec jej nie wkładam.
Ja tez ja lubię przytulać i nie mam nic przeciwko noszeniu jeśli to ją uspakaja ale w niedziele od gości się nasłuchałam
No sposób na wyjście jest, niestety okapu nie zabiorę na dwór hahaha. Obudziła się wściekła już na dworze...
-
Do mam majacych dzieci rok po roku. Jaki wozek polecacie? myslalam ze dam rade dam rade prowadzic wozek jedna reka a za druga prowadzic starszego syna. Ale niestety nie da sie tak, zwlaszcza ze starszy lubi chodzic swoimi drogami
. Takze jestem uzmiemiona w domu, tylko do ogrodu moge z nimi wyjsc o spacerze nie ma nawet mowy. Zastanawiam sie wiec nad kupnem wozka blizniaczego lub rok po roku.
-
myszka 30 wrote:Do mam majacych dzieci rok po roku. Jaki wozek polecacie? myslalam ze dam rade dam rade prowadzic wozek jedna reka a za druga prowadzic starszego syna. Ale niestety nie da sie tak, zwlaszcza ze starszy lubi chodzic swoimi drogami
. Takze jestem uzmiemiona w domu, tylko do ogrodu moge z nimi wyjsc o spacerze nie ma nawet mowy. Zastanawiam sie wiec nad kupnem wozka blizniaczego lub rok po roku.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f5eaa2b5a71c.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 11:28
[/url]
-
My bujaczek mamy i czasem mnie ratuje...
Kolyska tez u nas ok mala spi w niej czasem w dzien w salonie, no i w nocy w sypialni...
Tez mysle jak Paulina, ze to naciagane z tym przyzwyczajeniem do noszenia...
To musialybysmy cala ciaze przelezec w lozku i sie nie ruszac zeby nie przyzwyczaic podczas chodzenia do noszenia i bujania
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Chyba ciężko nam dogodzić, mało śpi źle, dużo śpi też bo od razu coś nie tak...heh
Ożywił się w końcu, pobawił się nawet trochę, ale przyszedł mój tata i zaczął go nosić, więc młody skorzystał z okazji i znowu śpi.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37