Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
LondyńskieSerduszko wrote:Dziewczyny jak wytrzymać gdy do wizyty są 4 tygodnie? Macie jakieś sposoby? Cholernie się martwie, dziś w nocy coś mnie kłuło podbrzusze.... nie wiem czy to normalne bo rośnie czy coś nie tak
LondyńskieSerduszko lubi tę wiadomość
-
Eilleen wrote:Ja mam zdanie na ten moment że spać z dzieckiem nie będę. Są trzy powody: 1. Mamy psa który śpi z nami i bałabym się że na dziecko skoczy bo ona ma takie momenty że chce okazać miłość wchodząc na nas i liżąc. 2. Bałabym się że sama dziecku krzywdę zrobię. 3. Mam narzeczonego który też jest ważny i nie chciałabym go jakby odstawić bo dziecko. Zobaczymy co przyniesie praktyka jak się uda ale dwa pierwsze argumenty to te najważniejsze.
No i tez nie chce meza gdzieś wyganiać na kanapę, bo nie na tym małżeństwo polega -
Roza86 wrote:Dziewczyny, które jesteście w 10, 11 tygodniu, czy macie jeszcze mdłości? ja mam dopiero od dwóch tygodni, ale jestem już naprawdę zmęczona. Co prawda nie są mocno dokuczliwe i bez wymiotowania, ale czuję się nie w formie! Dajcie mi nadzieję. ..
Moja córka urodziła się jako wcześniak (2370g i 48 cm) Gdy włożyłam ją do łóżeczka to była taka malutka , że stwierdziłam że jej tam samej nie zostawie... Do roku czasu spała ze mną i nie miała pojęcia co to łóżeczko. To był najpiękniejszy okres... patrzyłam na nią pół nocy, przytulałam a ona w zamian spała spokojnie, czuła się bezpiecznie. Nigdy nie była kołysana do snu... Zawsze odkładałam ją , przytulałam a ona usypiała... gdy usnęła to bez problemu mogłam wstać.... ale nie chciałam Moim zdaniem najważniejsze są rytuały... zawsze kąpiel, mleczko i spać.... Każdy mnie straszył, że się uwiązałam z tym spaniem i że dziecko powinno samo spać.... ale ja chciałam z nią spać... poza tym po roku czasu córka bezboleśnie przeszła do łóżeczka, bez płaczu itp także nie ma co straszyć.
26.01.2018 - 6,91 cm szczęścia -
Jeżeli chodzi o płaczące noworodki to moja siostra miała takiego syna. Non stop płakał... w nocy spała w fotelu na siedząco z nim na rękach. Okazało się ,że przy porodzie miał uszkodzone bioderko i ramię i gdy go siostra trzymała na rękach to spał a gdy go odkładała na płaski materacyk to był płacz ponieważ prostując się bolały go nerwy w uszkodzonych miejscach... Niestety lekarze nie uznają czegoś takiego że dziecko może być "uchynięte". Leczyli go na kolki itp. Pomogła tzw "babka" ... Bez żadnych leków... po prostu masażem by się rozluźnił.... gdy mu się przyjrzała to pokazała również że przez przesunięte bioderko ma krótszą jedną nóżkę... po kilku masażach wszystko było jak należy a maluch zaczął normalnie spac.
26.01.2018 - 6,91 cm szczęścia -
justyna14 wrote:Chomiczka co zrobic jak ty sie do dziecka przyzwyczaisz?
Kobieto! Co ti za pytanie wnigole, dla tego dziecka bedziesz wszystkim przez pierwszw pare lat, dziwne, zeby sie nie przyzwyczail do cycka, dziwne zeby nie chcial bliskosci! Litosci!Carolline lubi tę wiadomość
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
Leticia wrote:Przyznam, że nie zrozumiałam pytania Wszystko piszę z perspektywy matki dziecka karmionego piersią 14,5 miesiąca.Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
chomiczka wrote:Justyna to było pytanie do odpowiedzi, że dziecko przyzwyczai się do noszenia. Chodziło ki oto, że tak samo jak może przyzwyczaić się do noszenia tak i do cycka i może chcieć z mamą przebywać non stop. Sama karmilam rok i nie musisz się oburzać bo źle zrozumiałas przesłanie mojego pytania. Jestem jak najbardziej za tuleniem, karmieniem itd, w życiu bym nie pomyślała, że nie będę nosić dziecka bo się przyzwyczai tylko o to mi chodziło.
-
Żadna z nas teraz nie wie jaki będzie maluszek. Mój pierwszy syn bardzo długo spał ze mną w łóżku i mogłam sobie chcieć żeby spał w łóżeczku, on rządził. Drugi synuś to zupełne przeciwieństwo od urodzenia w łóżeczku i to w swoim pokoiku, w sypialni brak miejsca na łóżeczko. Każdy mi się dziwił czy się nie boję ale czego miałam się bać? Miałam taki słuch że nawet słyszałam jak się porusza, do tej pory mam taki i moj się dziwi że słyszę kiedy się młody odkrywa z kołdry i wtedy każę mu iść go przykryć argument, że z wygody łóżeczko w sypialni to też nie dla mnie bo i tak trzeba się obudzić żeby nakarmić więc te kilka kroków do drugiego pokoju to dla mnie żaden problem. Tak więc posumowując nie nastawiam się że to dzieciątko będzie spało w swoim łóżeczku i nie zarzekam się że nie będzie spało w łóżeczku bo ja to sobie mogę chcieć i tak szefo będzie rządził
justyna14, d'nusia, ingelita, Carolline lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyTo bedzie moje pierwsze dziecko. I fajnie mi się czyta Wasze dyskusję.
Każde rady są przydatne.
Ogólnie to ciągle się zastanawiam jak rozwiązać sen maleństwa. W sypialni brak szans na dostawkę. Więc hmmm.
Mam właśnie pytanie do mam, których maleństwo spało u siebie w pokoju.
Czy Wy normalnie do sypialni chodziłyscie spać? Czy zrobiłyscie łóżko dla siebie w pokoju dziecka ???Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 12:06
-
Roza86 wrote:Dziewczyny, które jesteście w 10, 11 tygodniu, czy macie jeszcze mdłości? ja mam dopiero od dwóch tygodni, ale jestem już naprawdę zmęczona. Co prawda nie są mocno dokuczliwe i bez wymiotowania, ale czuję się nie w formie! Dajcie mi nadzieję. ..
ja najgorsze miałam od 5 tygodnia do 7/8. W sumie takie 2 ciężkie tygodnie. Teraz skończony 8 tydzień i jest nieporównywalnie lepiej. Wtedy nie mogłam jeść bo źle się czułam, teraz muszę jeść bo inaczej źle się czuję
-
Kasiaja wrote:Żadna z nas teraz nie wie jaki będzie maluszek. Mój pierwszy syn bardzo długo spał ze mną w łóżku i mogłam sobie chcieć żeby spał w łóżeczku, on rządził. Drugi synuś to zupełne przeciwieństwo od urodzenia w łóżeczku i to w swoim pokoiku, w sypialni brak miejsca na łóżeczko. Każdy mi się dziwił czy się nie boję ale czego miałam się bać? Miałam taki słuch że nawet słyszałam jak się porusza, do tej pory mam taki i moj się dziwi że słyszę kiedy się młody odkrywa z kołdry i wtedy każę mu iść go przykryć argument, że z wygody łóżeczko w sypialni to też nie dla mnie bo i tak trzeba się obudzić żeby nakarmić więc te kilka kroków do drugiego pokoju to dla mnie żaden problem. Tak więc posumowując nie nastawiam się że to dzieciątko będzie spało w swoim łóżeczku i nie zarzekam się że nie będzie spało w łóżeczku bo ja to sobie mogę chcieć i tak szefo będzie rządził
Kasiaja lubi tę wiadomość
-
Nasz dzieci spiat teraz same w pokoju , razem, kazde w swoim lozku, Pole do Olka przenieslismy jak miala ok 8 msc, a tak to lozeczko bylo w naszej sypialni. Teraz tez na poczatek lozeczko wstawiamy do nas, potem jakos podzielimy pokoje, bo dzieci maja kazdy swoj pokoj a spia w jednym z naszeh wygody bo czyta sie przed spaniem raz a nie dwa i jedno w tym czasie odpoczywa a drugie kladzie spax dzieci a bad ranem ok 6-7 czesto syn do nas przybiega do lozka polezec widze ze corka tez to lubi ostatnio jiz, nam to nie przeszkadza , sa kochani
-
nick nieaktualny
-
Marta..a wrote:Ja zaczęłam oglądać łóżeczka w sumie dlatego, że w sypialni rok temu dobudowaliśmy garderobę przez co się nam dosyć zmniejszyła i sprawdzałam czy się łóżeczko zmieści
Powiedzcie doświadczone mamy, czy jest sens zamawiać łóżeczko, które ma wymienną jedną ściankę na barierkę? I brać pod uwagę, że skorzysta z tego łóżeczka jak już samo będzie mogło się przemieszczać czy raczej to nie ma sensu, bo i tak ten 1,20m mu nie wystarczy i będzie trzeba wymienić na zwykłe łóżeczko dziecięce?
Ja na pewno zrobię wszystko żeby maluch spał sam, nadal się zastanawiam czy chcę karmić. Moja mama mnie nie karmiła, ani mojego brata i nie czuję żadnego braku, a też nie chorowałam za dużo. Moja bratowa nie karmiła i dzieciaki zdrowe jak ryby. ładnie spały całe noce
Karmić to na pewno będziesz, tyle że nie piersią ;p
a dlaczego się nad tym zastanawiasz teraz? Jest jakiś powód? -
PLPaulina wrote:To bedzie moje pierwsze dziecko. I fajnie mi się czyta Wasze dyskusję.
Każde rady są przydatne.
Ogólnie to ciągle się zastanawiam jak rozwiązać sen maleństwa. W sypialni brak szans na dostawkę. Więc hmmm.
Mam właśnie pytanie do mam, których maleństwo spało u siebie w pokoju.
Czy Wy normalnie do sypialni chodziłyscie spać? Czy zrobiłyscie łóżko dla siebie w pokoju dziecka ???
Ja spałam u siebie w sypialni, dla większego spokoju można kupić monitor oddechu. Ja osobiście nie miałam ale jak ktoś się ma martwić to lepiej jest to mieć nawet gdy dziecko śpi w naszym pokoju. W pokoiku dziecka wstawiłam sofkę rozkładaną na wypadek jakiejś choroby czy czegoś w tym stylu żeby wtedy można było spać w jednym pokoju. Do tej pory spałam tam jedną noc jak dostał kataru to pierwsza noc była najgorsza.
[/url]
-
U nas ze względów logistycznych córka spała z nami w pokoju.Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
chomiczka wrote:Justyna to było pytanie do odpowiedzi, że dziecko przyzwyczai się do noszenia. Chodziło ki oto, że tak samo jak może przyzwyczaić się do noszenia tak i do cycka i może chcieć z mamą przebywać non stop. Sama karmilam rok i nie musisz się oburzać bo źle zrozumiałas przesłanie mojego pytania. Jestem jak najbardziej za tuleniem, karmieniem itd, w życiu bym nie pomyślała, że nie będę nosić dziecka bo się przyzwyczai tylko o to mi chodziło.
Popieram chomiczka. Chyba nie boicie się, że będziecie nosili na rękach swoje gimnazjalne dzieci? Noszenie jest ważne dla psychofizycznego rozwoju dziecka. Dziecko ludzkie należy do noszeniakow. To czysta natura zapisana w genach. Mam tu na myśli noszenie, karmienie piersią, wspólne spanie, kołysanie. .. Jest to ważne szczególnie w okresie tzw. czwartego trymestru. Po szoku narodzin dziecko traci wiele bodźców które miało przez 100% w brzuchu mamy. Wiec nawet jak nosimy dzidzię przez pół dnia to jest o połowę mniej niż było. Tak głosi prawda, której ze względów zawodowych, a wkrótce osobistych, hołduję.polkosia, justa8902, KlaudiaSG, ingelita, Carolline lubią tę wiadomość
-
Roza86 wrote:Popieram chomiczka. Chyba nie boicie się, że będziecie nosili na rękach swoje gimnazjalne dzieci? Noszenie jest ważne dla psychofizycznego rozwoju dziecka. Dziecko ludzkie należy do noszeniakow. To czysta natura zapisana w genach. Mam tu na myśli noszenie, karmienie piersią, wspólne spanie, kołysanie. .. Jest to ważne szczególnie w okresie tzw. czwartego trymestru. Po szoku narodzin dziecko traci wiele bodźców które miało przez 100% w brzuchu mamy. Wiec nawet jak nosimy dzidzię przez pół dnia to jest o połowę mniej niż było. Tak głosi prawda, której ze względów zawodowych, a wkrótce osobistych, hołduję.Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
Lavendova wrote:Również się zastanawiam czy będę karmić czy butelka, to pewnie będzie zależało od tego czy i ile będę mieć pokarmu. Nawet jeśli będzie cyc to i tak przyzwyczaje również do mojego mleka podanego z butelki, nie wyobrażam sobie że dziecko "nie akceptuje" butelki i nikt inny nie może go nakarmic. Również fanaberie w stylu "nie akceptuje " smoczka są dla mnie nie zrozumiale. A później co, nie zaakceptuje szczepionki to nie dostanie? Normalnego jedzenia to bedzie cyca ciagnac kilka lat? U mnie akceptują, ja jestem szefo nie dziec
Można tulić nosić kolysac lulac itd byleby się nie zapedzic w taka sytuacje ze maluch spi tylko z cycem w buzi albo tylko na rekach noszony po pokoju non stop, bo takie tez są aparaty.
Moja córka około 4 miesiąca przestała akceptować butlę. Bardzo chciałam żeby jadła z butelki, ale ona po kilku miesiącach przerwy od butli (przez pierwsze 2 tygodnie dokarmiałam mm) nie umiała w ogóle z niej ciągnąć, nie chciała i pluła. Smoczka po urodzeniu nie potrzebowała, prawie w ogóle nam nie płakała, a później jak by nam się przydał, to ona go nie chciała, gryzła i wypluwała. I co miałam zrobić? Na siłę jej dawać? Głodzić żeby tylko z butli jadła?
Teraz na pewno od urodzenia na noc będzie butla z mm, piersią planuję karmić 3-4 miesiące. Co z tego wyjdzie, zobaczymy:) -
Lavendova wrote:U mnie akceptują, ja jestem szefo nie dziec
Można tulić nosić kolysac lulac itd byleby się nie zapedzic w taka sytuacje ze maluch spi tylko z cycem w buzi albo tylko na rekach noszony po pokoju non stop, bo takie tez są aparaty.
Oczywiście przy starszych dzieciach to my szefujemy jednak przy noworodku i niemowlaku to już nie jest takie proste. Jak głodny to na rozkaz musimy nakarmić, jak płacze, bo chce być tulony, to też nie ma zmiłuj trzeba nosić, więc tutaj dziecko rządzi czy nam się to podoba czy nie
chomiczka, justyna14, NiecierpliwaOna, Carolline lubią tę wiadomość
[/url]