X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Nie że w skrajność:D U mnie w szpitalu właśnie przynosiły mleko w butelce do dokarmiania bo każda tam niewiele co miała a dzieci sie darly z głodu. To jak to inaczej zrobić? Nie dac tej butli i niech sie drze no bo nie wiem serio...

    Edit: Z pokarmem jest różnie nawet u tej samej kobiety. Z pierwsza nawal wykarmic moglam cały oddział a z drugą niewiele co tam lecialo a jej sie ciagnac i męczyć nie chciało.
    Pisalas ze ty jeste szefem i dasz dziecku co chcesz i nie ma ze nie chce. Wiec ci odpisalam ze jesli dziecko nie chce to nie zmusisz. Jedna sytuacja. A to o czym.poszesz teraz to druga. Jak dziecko glodne a laktacja sie dopiero rozkreca to ja daje raz jedna piers raz druga i tak w kolko az sie najje. A niech wisi i cycku i 3 godziny, bez tego laktacja sie nie rozkreci, dziecko rozkreca lakyacje. Ale jak ma sie drzec a ty masz miec nerwa to oczywiscie daj butle i juz. Najwazniejsze jest twoje dobro i dziecka.

    Carolline lubi tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pokarm nie pojawia się razem z wyjściem dziecka z brzucha. Trzeba czekać 2-3 doby, czasem dłużej, nawet 4. Każda porcja mm zmniejsza szansę na kp, a już na pewno skraca czas wyłącznego kp w przyszłości (są badania na ten temat). Tylko 2% kobiet na świecie nie może karmić. Mleko mama ma zawsze, to jest bzdura, że mleka nie ma. Oczywiście, pośród wszechobecnych reklam sztucznego mleka ciężko czasem uwierzyć w siebie, a to jest najważniejsze. Karmienie jest w głowie. Mamy z jedną piersią karmią miesiącami bez problemów, głodujące kobiety z Afryki karmią bez problemów, a my żyjemy w cywilizowanych krajach, gdzie nadal powiela się te stereotypy. Nie chcesz, nie karm, ale nie zwalaj tego na brak pokarmu. To jest problem w głowie.

    justyna14, d'nusia, juwelka, Carolline lubią tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Pokarm nie pojawia się razem z wyjściem dziecka z brzucha. Trzeba czekać 2-3 doby, czasem dłużej, nawet 4. Każda porcja mm zmniejsza szansę na kp, a już na pewno skraca czas wyłącznego kp w przyszłości (są badania na ten temat). Tylko 2% kobiet na świecie nie może karmić. Mleko mama ma zawsze, to jest bzdura, że mleka nie ma. Oczywiście, pośród wszechobecnych reklam sztucznego mleka ciężko czasem uwierzyć w siebie, a to jest najważniejsze. Karmienie jest w głowie. Mamy z jedną piersią karmią miesiącami bez problemów, głodujące kobiety z Afryki karmią bez problemów, a my żyjemy w cywilizowanych krajach, gdzie nadal powiela się te stereotypy. Nie chcesz, nie karm, ale nie zwalaj tego na brak pokarmu. To jest problem w głowie.
    Dokladnie. W szpitalu jak urodzilam corke to ona non stop na cycku, ale grzeczna nie plakala wiec tylko zmienialysmy piers i sobie cmokala. Po jakims czasie polona przychodzi i do mnie z tekstem "ojej a pabi caly czas karmi ? Damy butle". Odmowilam jej i powiedzialam ze dziecko chyba sie najada skoro nie placze a skad mam miec pokarm jak mala bedzie butle ssala a nie cycka? Wiecej nie proponowaly. Owszem sa sytuacje ze trzeba mlodej matce pomoc i podac butle ale serio nie znam matki ktora pokarmu nie miala. Byla slabszy tresciwszy na poczatku, pojawial sie przed porodem albo wlasnie dzien dwa po ale byl. Takze musimy po prostu uwierzyc w siebie. A jesli ktos chce karmic butla z mm to tez ok, skoro tak czuje.

    polkosia lubi tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • chomiczka Autorytet
    Postów: 990 1194

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam CC i pokarm pojawił się dopiero w drugiej dobie i to po stymulowaniu laktatorem i nieudolnym przystawianiu córki. Przez pobyt w szpitalu dostawała mm bo nie potrafiła cheycic sutków, kupiłam nakładki i tak karmiłam przez 4 miesiące. W pierwszym miesiącu na dodatek córka nie przybierała odpowiednio na wadze, ale nie poddawalysmy się. Potem było ok ale córka przy piersi spędzała po 1,5h. Potem wszystko się unormowało i karmilysmy się rok. Też wmawiali mi, że nie mam pokarmu ale się nie dałam. Mogłam zrezygnować ale po ciężkim początku uważam, że karmienie piersią to coś najcudowniejszego na świecie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 13:58

    polkosia, justyna14, agania lubią tę wiadomość

    Olga 11.06.2016 Nasz największy cud <3
    Róża 30.07.2018 Drugi największy cud <3
    Aniolek <3 8.2017
    Aniołek K 8.01.2014 <3
    Aniołek A 4.10.2014 <3
    Aniołek I 5.03.2015 <3
    Aniołek P 14.06.2015 <3
    Aniołek E 10.09.2015 <3
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje obie się zarykiwały jakoś w nocy 2-3 doby, bo to jest ten moment, że dziecko już zaczyna potrzebować więcej, a laktacja dopiero za chwilę ruszy. Mi na szczęście nikt nie proponował mm pomimo tego. Przetrwałyśmy, a zaraz następnego dnia była rzeka siary :) Co prawda po cięciu dopiero w 4 dobie miałam mleko, a po psn już w 3, ale dało radę. Nie podałam mm i nie zamierzam. Jeśli jednak któraś mama świadomie decyduje się na mm, to najlepiej wybrać kozie. Ma dużo bardziej zbliżony skład do kobiecego.

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm no ja pamiętam to właśnie tak że już przy pierwszym przystawieniu starszej od razu mialam a też byla cc. Nie wien czy wytrzymam 2-3 doby darcia i płaczu, chyba nie. Ale zobaczymy jak będzie tym razem, nastawiona jestem dobrze ale cisnienia nie mam. A piersi mi starsza zrujnowala tzn to karmienie także żałuję że z tym mnie nikt nie uprzedził. Swoja córkę uprzedze niej wie a zrobi jak bedzie uważała.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 22:49

  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnie się czyta różne doświadczenia :-)

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Hmm no ja pamiętam to właśnie tak że już przy pierwszym przystawieniu starszej od razu mialam a też byla cc. Nie wien czy wytrzymam 2-3 doby darcia i płaczu, chyba nie. Ale zobaczymy jak będzie tym razem, nastawiona jestem dobrze ale cisnienia nie mam. A piersi mi starsza zrujnowala tzn to karmienie także żałuję że z tym mnie nikt nie uprzedził. Swoja córkę uprzedze niej wie a zrobi jak bedzie uważała.

    Lavendova, jak Ci zrujnowała te piersi? Mnie też możesz uprzedzić, chcę karmić piersią, ale warto wiedzieć z czym to się wiąże.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozalia wrote:
    Lavendova, jak Ci zrujnowała te piersi? Mnie też możesz uprzedzić, chcę karmić piersią, ale warto wiedzieć z czym to się wiąże.

    Pokarm miałam od razu jak małą przystawili ale w drugiej dobie po cc dostałam takiego nawalu masakrycznego i tak juz zostalo na kilka tygodni. Piersi miałam ogromne, kilka razy większe niż normalnie (75c). Co dziwne ta ilosc pokarmu byla kompletnie niedostosowana do potrzeb dziecka, na 4 by starczylo. Nawet pic nie mogla czasem bo jak pociagla to lecialo jakby kran odkrecic. I niestety w zwiqzku z tym ze tak mi się nieproporcjonalnie powiększyły jak skonczulam karmic zostaly mi takie smutne wiszace flaczki :( Długo bylam zalamana bo bylam młoda 21 lat a tu takie coś. Nawet chcialam sobie operacje zrobić. Później po kilku latach lekko się poprawiły co prawda, a druga ciąża już nie wpłynęła na ich stan. Nie wiem jaka byla przyczyna tego potopu pokarmu ale mama miala tak samo przy pierwszym dziecku. Na szczęście obylo sie u mnie bez zapalenia piersi bo opowiadała ze to cholernie boli.

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chomiczka, takie mamy podziwiam!!! Moje kp było w zasadzie bezproblemowe w porównaniu do Ciebie. Mamy kpi też są dla mnie guru! Moja przyjaciółka pierwsze pół roku odciągała i podawała z butelki, bo mieli problem z przystawianiem. Po miesiącach walki udało jej się przejść na wyłączne kp. Teraz syn ma 2l3m i nadal się karmią :)

    chomiczka lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Hmm no ja pamiętam to właśnie tak że już przy pierwszym przystawieniu starszej od razu mialam a też byla cc. Nie wien czy wytrzymam 2-3 doby darcia i płaczu, chyba nie. Ale zobaczymy jak będzie tym razem, nastawiona jestem dobrze ale cisnienia nie mam. A piersi mi starsza zrujnowala tzn to karmienie także żałuję że z tym mnie nikt nie uprzedził. Swoja córkę uprzedze niej wie a zrobi jak bedzie uważała.

    Lavendova, piersi są stworzone do wykarmienia potomstwa, a nie do wyglądania. Kp należy promować, a nie zniechęcać. Poza tym, to nie reguła :) Wszystko zależy od genów. Może to grawitacja zrobiła swoje, a nie kp.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 14:52

    cindi88, Carolline lubią tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Pisałam o smoczku. Tak zmusiłam bo tego wymagała sytuacja i chęć mojego przetrwania.
    Jak widzę po znajomych to jednak są stanowczy, jak ma siedzieć w krzeselku a wyje to siedzą dalej. Nie można ulegać bo na głowę wejdą. Wy macie jeszcze małe dzieci, to jeszcze hormony u was inaczej pracuja może nie macie takich podbramkowych sytuacji. Ja mam starsze dzieci to tez może inaczej do tego podchodzę. Później dzieci bezlitośnie wykorzystuja wszystko, stąd widać takie rozkapryszone które nie usiada do krzeselka fotelika samochodowego do wózka w sklepie itd. a potem ma 12 lat i ci powie ze jest dorosłe i nie możesz je zmusic do odrabiania lekcji bo ma prawa dziecka i wolność osobistą:D

    Heh, to już jest przemoc jak dla mnie. Polecam do poczytania o Rodzicielstwie Bliskości i Self-Reg. Trzeba się edukować i iść do przodu :) Świat się zmienia.

    Carolline lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Pokarm miałam od razu jak małą przystawili ale w drugiej dobie po cc dostałam takiego nawalu masakrycznego i tak juz zostalo na kilka tygodni. Piersi miałam ogromne, kilka razy większe niż normalnie (75c). Co dziwne ta ilosc pokarmu byla kompletnie niedostosowana do potrzeb dziecka, na 4 by starczylo. Nawet pic nie mogla czasem bo jak pociagla to lecialo jakby kran odkrecic. I niestety w zwiqzku z tym ze tak mi się nieproporcjonalnie powiększyły jak skonczulam karmic zostaly mi takie smutne wiszace flaczki :( Długo bylam zalamana bo bylam młoda 21 lat a tu takie coś. Nawet chcialam sobie operacje zrobić. Później po kilku latach lekko się poprawiły co prawda, a druga ciąża już nie wpłynęła na ich stan. Nie wiem jaka byla przyczyna tego potopu pokarmu ale mama miala tak samo przy pierwszym dziecku. Na szczęście obylo sie u mnie bez zapalenia piersi bo opowiadała ze to cholernie boli.
    Zawszw w ktoryms momencie jest nawal pokarmu , ale to sie normuje z czasem. Przy nawale mozna odciagac i zamrazac np pokarm. Co do piersi to przy synu tez mi sie powiekszyly z 75c/d o jakies dwa rozmiary , po zakonczeniu karmienia owszem byly flaczki i nie wrocily juz do stanu idalnego sprzed ale i dramatu nie bylo. Wazne zeby dobierac zawsze dobrze stanik, bo jak piers nie jest dobrze trzymana to pozniej nie dziwota ze zwisy do pasa. Grawitacja:-) mnie jedyne co zaskoczylo w karmieniu piersia ze to po paru razach zaczelo bolec a potem sutki pekaly itd. Ale to etap do przejacia, sutki sie przyzwyczajaja i potem jest ok. Wazne zeby od razu dobry krem miec.

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Lavendova, piersi są stworzone do wykarmienia potomstwa, a nie do wyglądania. Kp należy promować, a nie zniechęcać. Poza tym, to nie reguła :) Wszystko zależy od genów. Może to grawitacja zrobiła swoje, a nie kp.

    Nie grawitacja tylko rozmiar i waga. Skóra sie rozciąga od rosnącego pod naporem mleka biustu a potem mleko znika,kanaliki sa puste a skora zostaje.
    Dla mnie ważne jest jak wyglądam i zamierzam wyglądać dobrze nawet w bikini nie zależnie od bycia matką.

    nesssssa, Ithildin lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna ja miałam poważna niewspolmierma nadprodukcje. To napewno normalne nie bylo bo nawet polozne byly zdziwione. I owszem pewnie geny. U mnie dramat był i jak poszukacie sobie na necie to nie jest znowu az taki rzadki problem. Niektórym po karmieniu zostają większe piersi i sa zadowolone a niektóre mają dramat i juz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 15:04

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Pisałam o smoczku. Tak zmusiłam bo tego wymagała sytuacja i chęć mojego przetrwania.
    Jak widzę po znajomych to jednak są stanowczy, jak ma siedzieć w krzeselku a wyje to siedzą dalej. Nie można ulegać bo na głowę wejdą. Wy macie jeszcze małe dzieci, to jeszcze hormony u was inaczej pracuja może nie macie takich podbramkowych sytuacji. Ja mam starsze dzieci to tez może inaczej do tego podchodzę. Później dzieci bezlitośnie wykorzystuja wszystko, stąd widać takie rozkapryszone które nie usiada do krzeselka fotelika samochodowego do wózka w sklepie itd. a potem ma 12 lat i ci powie ze jest dorosłe i nie możesz je zmusic do odrabiania lekcji bo ma prawa dziecka i wolność osobistą:D
    Wydaje mi sie, ze dzieci beda cie traktowac tak jak je nauczysz. Jesli ty je zmuszasz szantazujesz to z automatunje tego uczysz wiec nie dziw sie pozniej takim tekstom. Hormony hormonami, nie wiem czy latwiej mam bo dzieci w wieku 2 i 3 lat ale swoje zdanie maja oboje , lekka mowa i sa bystre i wszystko im tlumacze ale wybor pozostawiam im jesli oczywiacie jest to bezpieczne.

    Np teraz Pola ma antybiotyk i jest slaby w smaku i krzyczu mi ze nie chce go. Moglabym jej na sile wepchnac i juz ale nie robie tak. Chodze za nia z 10 mon tlumacze ze ma chore plucka, zs to lek , ze zaraz popije, i nie bedzie czula smaku, ze inaczej moze nie wyzdrowiec i po chwili sama z wlasnej woli go lyka. Da sie, tylko trzeba cierpliwosci.

    polkosia, lu.iza, jej odbicie, Carolline lubią tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Nie grawitacja tylko rozmiar i waga. Skóra sie rozciąga od rosnącego pod naporem mleka biustu a potem mleko znika,kanaliki sa puste a skora zostaje.
    Dla mnie ważne jest jak wyglądam i zamierzam wyglądać dobrze nawet w bikini nie zależnie od bycia matką.
    Ok, sa kremy ktore super dzialaja, ale trzeva je uzywac od juz a nie dopiero jak piersi beda jak balony. To po pierwsze, a po drugie sama napisalas ze po jakims czasue wrocily jednak do lepszeh formy i nie zdecydowalas sie na zabieg. Dziwi mnie ze dlugo to trwalo patrzac na tak mlody wiek to jednak skora powinna sie ladbie sciagac. Ja nie mialam problemu z nadmiarem skory czy na piersi czy na brzuchu, jedyne co to wlasnie piersi byly flaczki ale to z czasem w wiekszosci wraca do nirmy a skora sie ladnie wciagnela, ale ja cale 9 msc smariwalam sie i po porodzie tez . moze jesli wtedy nie smarowalas to teraz sprobuj albo zasiwgnij porady specjalisty co robic w takich przypadkach.

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Levandowa mam wrazenie ze co bysmy nie napisaly to jestes negatywnie nastawiona i zawszw odpisuje jak to skrajnie u Ciebie wygladalo. Moze to kwestia tez mlodego wieku - 21 lat to doac wczesny wiek i moze nie bylas do konca gotowa tez na to wszystko. Nie wiem. Zycze Ci, zeby teraz bylo latwiej.

    polkosia lubi tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mhm dobrze dobrze to wytłumacz zaryczanemu dziecku że mają mu pobrać krew bo to ważne. Powodzenia. To ze twoje w końcu sie ugnie i zgodzi nie znaczy ze każde.

‹‹ 175 176 177 178 179 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ