X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • lu.iza Autorytet
    Postów: 951 1008

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam wasze komentarze i niektórymi jestem przerażona... dużo z nas ma tutaj wystarane i wyczekiwane ciąże a niektóre zachowują się jakby wpadły w nieplanowana i nie do końca chciana ciąże... chociaż tak jak któraś z Was napisała (przepraszam niemapietam która) plany planami a życie i tak zweryfikuje :)

    Ja karmiłam synka 10 miesiecy, pierwszy raz moje mleko ze butelce dostał jak miał 10 dni bo musiałam jechać na uczelnie na zajęcia i został z tata, od tamtej pory pił regularnie tak jak miałam zjazdu, po 3 miesiącach odrzucił butelkę (kupiłam wszystkie butelki i smoczki jakie tylko były w sklepach) i nie było szansy żeby wziął chociaż łyka :) do 6 miesiąca był cycek tylko i wyłącznie :) a w 10 miesiącu nagle mnie zaskoczył i przestał ssać pierś i zaczął się bawić nawet jak był głodny nie chciał ssać, tak skończyliśmy dwoją mleczna przygodę :) byłam pewna ze takiego cycoholika będę błagać o odstawienie w wieku dwóch lat a tu proszę :) i dokładnie, karmienie siędzi w głowie, wystarczyla malutka kłótnia z mężem i od razu pokarm nie leciał :)

    I jeszcze jedno :) moje piersi bardzo zmieniły kształt i maja pełno rozstępów :) ale uważam ze to są najpiękniejsze piersi i nigdy tak pięknych niw miałam, bo to są piersi dojrzałej kobiety a nie jakiejś nastolatki :)

    justyna14, polkosia, chomiczka, Carolline lubią tę wiadomość

    qb3cl6d8iexq5cc7.png
    m3sxc6edpjlusky4.png
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macierzyństwo nie kończy się na KP. Słyszałam o kobietach które mają wręcz obrzydzenie do KP ale oczywiście nie skreśla ich jako matki bo kochają swoje dzieci bardzo mocno i dbają o nie najlepiej jak potrafią. Szeczesliwa matka=szczęśliwe dziecko, jeśli coś nam nie leży poprostu tego nie róbmy tylko dlatego że ktoś od nas tego wymaga, zwłaszcza że tym kimś nie jest sam zainteresowany, czyli dziecko. Więcej luzu i empatii :-)

    nadine24, myszka 30, Flowwer, justyna14, PLPaulina, ingelita, mothylek, Anuleczek lubią tę wiadomość

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • Existenz Autorytet
    Postów: 997 881

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 18:44

    mothylek lubi tę wiadomość

    10.08. Irenka. 3700 i 56
    9m -9kg. 2 zabki.
    13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r
  • Existenz Autorytet
    Postów: 997 881

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Existenz wrote:
    Dziewczyny tak naprawdę do końca się nie wie jak to będzie okaże się po porodzie. Jednym cycki wracają drugim to trochę dłużej schodzi.ja po porodzie jak się ocknelam po narkozie A urodziłam sn od razu przystawilam i jakoś mi nie szko choć córka od razu chwycila. Poszłam w nocy na dyżurke która była na korytarzu i mówię że mleka nie mam. A położna wyciągnęła mi z koszuli cycka i nacisnela brodawke i smiala się że jest. Moje cycki z małego 75b z mlekiem doszły do C są jak skończyłam karmić znowu wróciły na małe b;)
    Koleżanka urodziła pierwsze mając 40 l bo była nieplodna i w ciąży pytała się mnie czy karmiac będzie tak samo czuła jak z mężem przy grze wstępnej. Teraz się przekonała że to najpiękniejsze uczucie które buduje niesamowitą więź

    10.08. Irenka. 3700 i 56
    9m -9kg. 2 zabki.
    13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1864

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Ty to zawsze ze skrajnosci w skrajnosc. Oczywiscie ze nikt dziecka glodzic nie bedzie.
    Nie znam kobiety ktora nie miala pokarmu, a dziecko ktore od razu przyzwyczai sie do butli w szpitalu pozniej nie chce juz za bardzo ciagnac cyca bo gorzej leci i wiecej wysilku go to kosztuje.

    Edit. Jesli teraz od razu nastawisz sie negatywnie do karmiwnia to jasne ze nic z tego nie bedzie. Polecam dobrego doradce laktacyjnego, niech Ci odpowie czy zna kobiety ktore w ogole pokarmu nie mialy.


    Ja jestem kobietą, która na początku nie miała wcale pokarmu. Ale tak totalnie nic, zero. Miałam komplikacje po cesarce, straciłam dużo krwi i organizm zamiast produkować mleko zajął się podtrzymaniem funkcji życiowych (nawet nerki mi na moment stanęły). Nie poddałam się jednak i katowałam laktatorem. Po 10 dniach od porodu udało mi się wycisnąć pierwszą kroplę mleka. Nabrałam ją w strzykawkę (bo jakbym chciała wylać po ścianie butelki to nic by do brzegu nie dopłynęło :P ) i podałam dziecku jak jakieś święte lekarstwo. Ile mnie to stresu i bólu kosztowało to tylko ja wiem. Nie dziwię się kobietom, które się w takiej sytuacji poddają i tracą wiarę, że może się udać, szczególnie nie mając wsparcia w lekarzach, położnych czy rodzinie.

    Marta..a lubi tę wiadomość

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1864

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozalia wrote:
    Lavendova, jak Ci zrujnowała te piersi? Mnie też możesz uprzedzić, chcę karmić piersią, ale warto wiedzieć z czym to się wiąże.


    Ja nawału nigdy nie miałam, piersi urosły z 70E na 70G i były takie przez cały czas karmienia. Po karmieniu są rzeczywiście trochę mniej jędrne, ale bardziej przeszkadza mi zmiana wyglądu sutków - wyglądają jak zasuszone śliwki :P

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leticia wrote:
    Ja nawału nigdy nie miałam, piersi urosły z 70E na 70G i były takie przez cały czas karmienia. Po karmieniu są rzeczywiście trochę mniej jędrne, ale bardziej przeszkadza mi zmiana wyglądu sutków - wyglądają jak zasuszone śliwki :P

    Ja pamiętam że długo nie mogłam odzyskać czucia w sutkach:p

  • Aradia*** Ekspertka
    Postów: 180 207

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ze swojej strony dodam tylko tyle ze po nieudanej przygodzie z karmieniem i szybkim przejściu na mm nic nie denerwowało mnie bardziej niż wszechobecne laktacyjne terrorystki próbujące umawiać mi jak złą i wyrodną matka jestem także dziewczyny wyluzujcie i szanujcie decyzje innych .

    Leticia, Marta..a, nadine24, Daven, PLPaulina, pawojoszka, Iva79 lubią tę wiadomość

    qdkk4z17vp90lfbe.png
    m3sxgov390omtlvc.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wybaczcie dziewczyny, ze się wtrącę, mam nadzieje, ze nie macie nic przeciwko :)

    Ja od zawsze, odkąd pamietam, byłam na wielkie, wręcz ogromne „nie” na KP. Tak o, po prostu. Nie uważałam, ze jest to mus, ze jeśli nie dam piersi to moje dziecko będzie nieszczęśliwe. Jak dowiedziałam się o ciąży, to byłam przeszczęśliwa bo było wyczekane, ale w dalszym ciągu nie wyobrażałam sobie tego, ze mam karmić. W momencie gdy pierwszy raz poczułam ruchy, kopniaki itp to poczułam taki ogromny przypływ miłości (mimo tego, ze od początku czułam wielka miłość), ze tego samego dnia jak był temat o KP to nagle jak o tym pomyślałam to zrozumiałam, ze chce karmić, ze spróbuje, jeśli się nie uda, to nie uznam się za gorsza matkę, ale na pewno chce karmić i wydało mi się to cudowne. To jest tylko taki mój mały przykład a propo waszego tematu.
    W mojej opinii kobieta musi się czuć dobrze ze sobą, chyba nie chcemy być zgorzkniałym matkami, którym własny wygląd się nie podoba? Owszem, w dzisiejszych czasach piersi zostały zseksualizowane i wielu kojarzy się tylko z uroda, nie karmieniem. Wg mnie musimy czuć się dla siebie atrakcyjne, znam dużo kobiet z ogromnymi kompleksami z powodu piersi i naprawdę, to nie jest dobre dla psychiki żadnej z nas.
    Wg mnie ile osób tyle opinii. Jeśli ktoś chce karmić - super, jeśli nie - tez super, nie wolno nikogo obrażać i sprawiać, ze się gorzej poczuje tylko dlatego, ze nie chce KP. Zreszta, po porodzie wszystko się może zmienić :) albo, tak jak w moim przypadku, nawet w trakcie ciąży.

    Pozdrawiam :)

    Marta..a, Kasiaja, ingelita, Pazyfae, Anuleczek lubią tę wiadomość

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mii wrote:
    Ja rodziłam w szpitalu, w którym po cc dziecko na pierwszą noc było zabierane na oddział i tam karmione mm (o 19 miałam cięcie, około 5 chyba mogłam dopiero wstać). Całe kolejne dni przystawiałam małą do piersi, raz jednej, raz drugiej. Chyba w drugiej albo 3 dobie miałyśmy kryzys. Mnie bolały sutki, ona była głodna- dostała mm. Później już ta butelka jedna na noc została (20-50ml, dojadała sobie). Wszyscy mi mówili, że już nie będę miała pokarmu, że jej brakuje itd. A my po 2 tygodniach przeszłyśmy na wyłączne kp. Dietę rozszerzałam po 6mc, karmiłam 2 lata. W moim ciele po ciąży niewiele się zmieniło, brzuch płaski jak przed, piersi trochę mniej jędrne, ale bez tragedii. Nie żałuję, że karmiłam tak długo, ona widocznie tego potrzebowała, żałuję tylko że nie nauczyłam jej zasypiać inaczej niż przy piersi, to było męczące, a nie samo kp. Nie przypominam też sobie żebym musiała co chwilę wyciągać pierś. Teraz mamy troszeczkę inne plany, bo będę musiała półroczniaka zostawiać z mężem w weekendy, więc chcę odrazu przyzwyczaić do butelki.

    A co do niegrzecznych dzieci. Moja córka ma swój charakter, ma emocje i może mieć swoje zdanie. Ma 3 lata i nie zawsze jest łatwo, ale to dziecko, mały człowiek. Coś mnie trafia jak słyszę o buntu dwulatka, manipulacji czy wymuszaniu przez maluchy.
    Popieram, dzieci maja prawo miec swoje zdanie.

    Co do dzieci malyretujacych inne itd z czego to wynika? Z braku czasu dla dzieci, z braku rozmiw, wspolnych zajec z rodzicami, z pedu zycia, bo wygodniej ukarac niz rozmawiac bo szybciej. Z braku zainteresowania rodzicow dzieckiem bo kariera bo teraz ja a dzieci sa zostawione same sobie a potem dostaja opitol np za zle oceny za zle zachowanie. Przemoc rodzic przemoc agresja rodzi agresje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 20:32

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawia mnie tylko po co mieć dzieci, jak się z góry zakłada, że nie będzie się karmić, nosić, tulić, ma spać oddzielnie i być posłuszne. Może lepiej psa sobie kupić w takim wypadku? Strasznie dla mnie przygnębiające jest to, co niektórzy tu wypisują. Nie jestem żadną terrorystką, ale zwyczajnie nie rozumiem takiego podejścia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 20:41

    Carolline lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, ze dla mnie bez roznicy czy ktos kp czy mm, ale owszem jest ogolne cisnienie na kp. Wazne zeby dziecko bylo najedzone a mama spokojna bo nerwy nikomu nie sluza, a znam przypadki depresji po porodowych bo wlasnie byly naciski na kp na sposob kompania noszenia itd. Zreszta pisalam wczesniej co kuzynka przechodzila, ostatecznie kp ale musiala najpierw odpuscic kp zeby sie uspokoic odpoczac.

    Jedyne z czym sie nie zgodze teraz , moze kiedys zmienie zdanie, to zmuszanie dziecka do czegokolwiek. Moich nie zmuszam, a przynaniej sie staram, bo wbrew pozorom, tez latwo to nie przychodzi i moze mam wyidealizowany poglad, ale na razie mi z tym dobrze i jakos to wszysyko sie zgrywa :-) wazne zeby byc szczesliw w tym wszysykim, z dziecmi, domem, praca, mezem, zeby na te wszystkie nasze obowiazki, przyjemnosci umiec znalesc czas :-)

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem co to za utarta bzdura z tymi nieszczęśliwymi mamami kp. Osobiście znam mamę, której kp nie udało się z powodu zbyt małej ilości wiedzy, poddała się za szybko, nie wzięła doradcy, jej syn ma niespełna 3 lata, a ona do tej pory nie może pogodzić się z tym, że nie udało jej się kp i czuje się niezrealizowana, niespełniona. Także moim zdaniem nie ma co się tak nastawiać na nie kp, bo jak się potem okaże, że się chce, a jest problem, to depresja będzie, ale z powodu podania mm.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 20:46

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Zastanawia mnie tylko po co mieć dzieci, jak się z góry zakłada, że nie będzie się karmić, nosić, tulić, ma spać oddzielnie i być posłuszne. Może lepiej psa sobie kupić w takim wypadku? Strasznie dla mnie przygnębiające jest to, co niektórzy tu wypisują. Nie jestem żadną terrorystką, ale zwyczajnie nie rozumiem takiego podejścia.
    Nie wydaje mi sie, ze chodzilo i calkowity brak noszenia tulenia itd ale o nie noszenie non stop. A co do spania z dzieckiem, to tez nie kazdy lubi, ja spalam jak kp, pozniej do lozeczka i zadna krzywda sie dziecku nie stala. Syn od poczatku spal w lozeczku a podawamy byl do kp i tez nie ucierpial z tego powodu. Takze mysle ze to wszystko kazda sobie ulozy sobie tak na 100% jal dzidzia bedzie w domu , ale ja tez wole spac z mezem sama , z dziecmi juz sie tal nie wyspie. Jal przyjda to sa, ale nie wolam ich sama :-)

    Marta..a, Leticia, nadine24, Pazyfae, Anuleczek lubią tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Nie wiem co to za utarta bzdura z tymi nieszczęśliwymi mamami kp. Osobiście znam mamę, której kp nie udało się z powodu zbyt małej ilości wiedzy, poddała się za szybko, nie wzięła doradcy, jej syn ma niespełna 3 lata, a ona do tej pory nie może pogodzić się z tym, że nie udało jej się kp i czuje się niezrealizowana, niespełniona. Także moim zdaniem nie ma co się tak nastawiać na nie kp, bo jak się potem okaże, że się chce, a jest problem, to depresja będzie, ale z powodu podania mm.
    Ja przy synu mialam takie wyrzuty i czulam ze zawiodlam. Potem pogadalam z innymi kobietami i zrozumialam ze krzywdy przeciez dziecku nie zrobilam, ze jest najedzony a kolka dzieki temu minela ( temu albi nie temu) i zdala sobie sprawe ze to wlasnie nacisi swiata zewneytrznego mnie w taki kozi rog wyrzutow zapedzily. I od tamtej pory tlumacze znajomy ze nie wazne czy kp czy mm, nikt gorszy nie jest, wazne zeby te trudne momenty przejsc.

    Daven, Marta..a, Anuleczek lubią tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmieniajac temat, co na zaparcia ? Biore zelazo i jak nie mialam problemow tak teraz drugi dzien sie mecze strasznie :-(

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polkosia wrote:
    Zastanawia mnie tylko po co mieć dzieci, jak się z góry zakłada, że nie będzie się karmić, nosić, tulić, ma spać oddzielnie i być posłuszne. Może lepiej psa sobie kupić w takim wypadku? Strasznie dla mnie przygnębiające jest to, co niektórzy tu wypisują. Nie jestem żadną terrorystką, ale zwyczajnie nie rozumiem takiego podejścia.
    Czy każdy musi karmić? Każdy musi spać z dzieckiem? To, ze Ty śpisz ze swoimi nie znaczy, ze inne są gorsze bo tego nie robią. W teorii spanie z dzieckiem wiąże się ze wzrostem szans na smierć podczas snu, co jeśli ktoś ma twardy sen, albo w nocy wierci się jak opętany? Może zranić dziecko przecież. Ja nie mam zamiaru spać z dzieckiem bo bym nie zasnęła, będę mieć przystawkę i to starczy. Posłuszne to zło słowo, musi być wychowane przecież - wybacz, ale jak widzę dzieci co tarzają się po sklepowych podłogach bo coś chcą a nie dostaną, a matki nawet nie reagują to mnie szlag trafia. Karmić nie każda musi, a mówisz ze nie ma nieszczęśliwych KP - koleżanka miała tak poranione sutki, ze płakała codziennie, miała zapalenie piersi 3 razy i wyładowała w szpitalu i miała depresje, innej dziecko tylko wisiało na piersi, dziewczyna nie mogła nic zrobić bo dziecko tylko chciało być przyssane i koniec. To, ze Ty karmisz i super wspominasz - naprawdę tylko się cieszyć. Mówisz ze nie jesteś terrorystka, ale czytając Twoje wypowiedzi czuje atak na te, które nie chcą karmić.

    Daven, edwarda20, Marta..a, Lavendova, Aradia***, nadine24, DobrejMysli, Pazyfae, Ithildin, Iva79, Anuleczek lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Zmieniajac temat, co na zaparcia ? Biore zelazo i jak nie mialam problemow tak teraz drugi dzien sie mecze strasznie :-(

    Oj też tak mam. I to niestety przez żelazo. :(

  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7431

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teqz, terrorystkami to są mamy mm, bo robią z mam kp męczennice i wyśmiewają dkp. Dla mnie obrzydliwie wygląda jak matka daje butlę, ale nie piszę w ten sposób, żeby nie zranić nikogo. Za to mamy mm piszą wciąż o zboczeniach i obrzydlistwie jakim jest karmienie dwulatka i wcale się nie przejmują, że robią tym komuś przykrość. Nie znam żadnej mamy, która jest nieszczęśliwa przez kp, wręcz przeciwnie. Kp to natura, coś wspaniałego, a nie powód do hejtu! A na forach tylko mamy mm i zachwalanie ile to dziecko nie spało ciągiem itp. Moja druga córka na piersi też przesypiała całe noce, ale przecież mamy mm lepiej wiedzą jak to jest z kp, chociaż wcale nie karmiły. To jest najgorsze.

    KlaudiaSG, juwelka, Carolline lubią tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dajcie już spokoj. Ta dyskusja jest żałosna. Szanujmy się nawzajem.
    Aż się nie chce tego wszystkiego czytać. :/

    Daven, siuLa, Dooti, nesssssa, Iva79, KlaudiaSG lubią tę wiadomość

‹‹ 177 178 179 180 181 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ