Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas na roczku będą dziadkowie i chrzestni, co w naszym przypadku oznacza cała najbliższa rodzina bo chrzestni to moje i męża rodzeństwo. Więc całe 9osob dorosłych i 3 dzieci 1-2,5-10 lat ale jako że i ja i mąż jesteśmy chrzestnym dzieci mojej kuzynki to ich też chyba zaprosimy bo chce żeby dzieciaki miały kontakt, to będzie 2+2 jeszcze. Byliśmy zawsze na urodzinach starszego no a na roczku małej jako że mąż jest chrzestnym to też będziemy
Tort kupię, bo nigdy nie robiłam więc nie będę ryzykować, do tego będzie jakaś kolacja lekką i tyle. Pokój odgracimy mały i tam wyląduje mata i zabawki a w salonie trzeba i tak rozłożyć stół.. myślę że u nas kobiety rusza się bawić a faceci będą siedzieć.. Tak to wygląda. Animacji nie planuje. Kupię baloniki, może ogarnę gdzie helem napelniaja i tyle.. a oprócz tortu jakieś ciasto z galaretką może i sernik, bo wszystkie dzieci lubią sernik u nasWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 07:13
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja już mam roczek zaklepany w kościele a po mszy robimy obiad u nas w domu( oczywiście jakiś katering) potem tort ciasto kawa, może potem jakieś przekąski. Niestety musze zrobić w domu a też wolałbym na dworze ale narazie nie mamy takiego miejsca gdzie możnaby posiedzieć... Na drugie urodziny na pewno już ogarniemy jakiegoś grilla. U nas będą dziadkowie i nasze rodzeństwo, wychodzi 11 osób dorosłych i 3 dzieci. Fajnie że mała jest z lata, więcej możliwości by coś zorganizować na urodzinki niż dziecku z zimy.17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Fajnie bo ciepło ale będą poszkodowani bo pewnie w przedszkolu zaczną się imprezy dla dzieci w jakis kulkach itp a na ich urodziny wszyscy się rozjada na wakacje jak będą w szkole ;p6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
My rozbiliśmy imprezę na dwie, bo 20 osób (6 dzieci, 14 dorosłych) w domu ciężko nam będzie pomieścić. Najpierw impreza dla mojej rodziny, później męża. Zapraszamy tylko najbliższych. My tort zamówimy, dawno nie piekłam i chyba nie będę cudować. Ciasta to luz, często robię na imprezy. Do tego jakiś obiad i mała kolacja.
Z dekoracji to tylko pomyślałam żeby w domu były kwiaty, balon z cyferką i zdjęcia z sesji na roczek. Specjalnie robimy pod koniec lipca żeby był już gotowy album wcześniej.
-
My chcemy na działce, ale obecnie nawet stołu nie mamy :p duzo osób nie planujemy, chrzestni + os. Towarzyszącą. Dziadkowie, my, moja siostra z mezem i dzieckiem, moj brat. Policzyłam.15 osób... Tylko najbliżsi. No nie zmieszcza sie w mieszkaniu... Ewentualnie wezme sale wiejską
-
Dziewczyny mam doła od wczoraj wieczorem, dowiedziałam się ze nasz kolega ze studiów dostał udaru mózgu. Rokowania są bardzo złe, jest podejrzenie śmierci mózgowej z powodu uszkodzenia pnia mózgu. Aż mi się wierzyć nie chce że coś takiego mogło się zdarzyć osobie która ma 32 lata.
Ehh a 2 lata temu zginął nasz inny kolega ze studiów w wypadku szybowcem. Z jednym i drugim bawiłam się na naszym weselu, świętowaliśmy ich 30.. Życie jest strasznie kruche
-
Misia-kasia ja 6 lat temu oddawalam szpik niespokrewbionemu biorcy, prawie że w tym samym czasie zmarła moja koleżanka z liceum na białaczkę miałam wtedy 22 lata..
Jak miałam 19 lat zmarł mój znajomy w tym samym wieku.. koło 22 poszedł z kolegą po piwo do żabki, kolega wszedł do sklepu a on został na dworze, jak wyszedł zobaczył że leży na ziemi.. nie wiadomo do teraz czy ktoś go uderzył, zy sam się przewrócił ale miał obrzęk mózgu i zmarł życie jest mega kruche..
U mnie chyba okres się rozkręca ale nienwiem sama nigdy tak nie miałam. Od wczoraj jestem na nospiemax bo tak boli mnie okresowo że nie wyrabiam.. A okresu nie widać.. powinnam dostać w piątek albo sobotę..6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
misia-kasia wrote:Dziewczyny mam doła od wczoraj wieczorem, dowiedziałam się ze nasz kolega ze studiów dostał udaru mózgu. Rokowania są bardzo złe, jest podejrzenie śmierci mózgowej z powodu uszkodzenia pnia mózgu. Aż mi się wierzyć nie chce że coś takiego mogło się zdarzyć osobie która ma 32 lata.
Ehh a 2 lata temu zginął nasz inny kolega ze studiów w wypadku szybowcem. Z jednym i drugim bawiłam się na naszym weselu, świętowaliśmy ich 30.. Życie jest strasznie kruche
Od dłuższego czasu martwię się o męża. Chociaż ma 30 lat, to przez leki na astmę i nadwagę ma duże nadciśnienie. Prawie siłą muszę go do lekarzy wysyłać, leków też mu trzeba pilnować. Do tego cały czas na siłownie czy basen go ganiam, o dietę staram się dbać, a i tak co do czego to prawie codziennie jakieś piwko z kolegami wypija. A to grill, a to urodziny, imieniny... -
e_mii wrote:Misia Kasia, mi też zawsze bardzo przykro jak słyszę jakie choroby/wypadki przytrafiają się młodym ludziom:(
Od dłuższego czasu martwię się o męża. Chociaż ma 30 lat, to przez leki na astmę i nadwagę ma duże nadciśnienie. Prawie siłą muszę go do lekarzy wysyłać, leków też mu trzeba pilnować. Do tego cały czas na siłownie czy basen go ganiam, o dietę staram się dbać, a i tak co do czego to prawie codziennie jakieś piwko z kolegami wypija. A to grill, a to urodziny, imieniny...
-
misia-kasia wrote:Emii mój się bada i leczy ale ma ciagle wysoki cholesterol. Jak brał leki i było lepiej to wątroba miała kiepskie wyniki. Nie wiem jak mu pomoc skoro lekarze dają ciała. Po wczorajszym zdarzeniu naszła mnie taka refleksja ze trzeba teraz zadbać o siebie a nie od poniedziałku czy po weekendzie.. Zacznę chyba znów biegać wieczorem albo rano.
mój też ma problem z cholesterolem leków nie bierze bo to już do końca życia się powinno jak się zacznie ale był u dietetyka i przy trzymaniu diety mu spadł.. oczywiście teraz nie bada i wrócił do starego trybu życia
ale sam fakt, że dieta na prawdę dała piorunujący efekt to polecam.. wtedy to nawet schudł ze 3 kg w miesiąc, a głodny nie był6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Jak byłam na studiach to zmarła nasza koleżanka. Dostała gorączki, poszła do lekarza i okazało się, że kiepskie wyniki, trafiła do szpitala, było ok, później pogorszenie i izolatka bo zero odporności, psychicznie była w super formie. Niestety po tym zaraz zmarła, 23 lata miała. W technikum miała jechać na wycieczkę, ale coś wypadło i nie pojechała, autokar miał wypadek, sporo osób zginęło.
Ostatnio moja mama zapisała się do lekarza, byłam tak zadowolona, że moja mama profilaktycznie poszla do ginekologa, że aż kupiłam jej kwiatka i powiedziałam, że to za to że zapisala sie do lekarza