X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 5 września 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim zdaniem takie maluszki jak nasze nie do końca potrafią zrozumieć dlaczego nagle zostawiamy je w obcym miejscu. Dlatego uważam że potrzebna jest adaptacja. Przyjechałam dzisiaj zresztą z Olkiem na 1,5 godziny. Pierwsze 20 minut byłam z nim a teraz siedzę na korytarzu na wygodnej kanapie. Jutro zostawię go na dłużej.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 5 września 2019, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja 2 godziny będę z Filipem na sali, a później już ciocie powiedza co i jak. Dzisiaj poszliśmy do sasiadki na kawę, Filip w nowych miejscach czuje się jak ryba w wodzie. Po 2 minutach już wprowadzał swoje porządki🤦

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2019, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta ale kto mowi ze ma byc placz? Wlasnie o to chodzi ze nie ma byc placzu 🙈 Kompletnie nie rozumiem o co chodzi, ze niby rodzice placza oddajac dziecko? W zyciu sie z czyms takim nie spotkalam . Ja nie mialam dzieci w zlobkach to moze mnie ominelo, ale ciezko mi sobie to wyobrazic. W tym sens tej calej adaptacji, dla dziecka i dla rodzica rowniez. Nastawienie jest wazne ale to chyba u starszych, bo nasze to za male na jakies nastawienie czy oczekiwania. Nasze zyja chwila.

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 5 września 2019, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia napisałam elaborat ale ostatecznie go usunęłam bo jak nie rozumiesz to ja nie mam siły Ci tego tłumaczyć :D Ty chyba i tak nie dajesz małej do żłobka. Mi się podejście mojego żłobka podoba, rodzic oddaje dziecko i jest pod telefonem, uważam, że to wystarczy. Codziennie panie mają mi powiedzieć, czy jest ok czy nie, czy wydłużymy adaptacje czy nie. Musze ufać tym paniom, że nie pozwolą mu się zanosić płaczem ;) a płakać będzie tak to już jest, że dzieci płaczą i mamy tez płaczą, uwaga mamy nawet mdleją :D

    Justa mój też w towarzystwie niczego się nie boi, taka sprzedajna bestia że czasem jestem w szoku.. chociaż czasem też się we mnie wtuli jak ma gorszy dzień :) myślę, że w żłobku będzie tak wpatrzony w dzieci inne że nawet nie zauważy że mnie nie ma :D Startujemy w poniedziałek już :)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 5 września 2019, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas adaptacja tez normalnie, pierwsze dni z rodzicem, w zaleznosci od potrzeby i tego jak dziecko reaguje z 3-5 dni rodzic jest w poblizu, pozniej dziecko zostaje samo na np godzine kilka dni, chyba, ze sobie dobrze radzi, to np kolejnego dnia proba 2h...
    Dwie kuzynki meza w zeszlym roku adaptacje i w sumie jednej zajelo to 2tyg i maly zaczal zostawac docelowe 5h a u drugiej jeszcze czesc 3tyg bylo zostawanie po 3h i po tym czasie juz tez na docelowe 5h...

    Akurat kolezanka teraz mala oddala do przedszkola i u niej to tak wyglada, ze placz, spazmy, dziecko nie chce do przedszkola, nie chce zostawac, placz przy oddawaniu pani itp, po czym 30 sekund na sali, nie widzi rodzica i nagle zabawa na calego, zero placzu...
    Po przedszkolu opowiada podekscytiwane jak fajnie bylo, co robili itp, a rano znow to samo, placz i spazmy bo nie idzie do przedszkola... i tak to juz leci od sierpnia
    No ale skoro mama wychodzi z przedszkola, mijajac swoja znajoma, ktora idzie odprowadzic dziecko i ta mowi, ze jak swoje oddawala, to jej sie bawilo, albo ta mama przechodzi 2h pozniej w poblizu przedszkola i z daleka widzi jak dziecko sie w najlepsze bawi na placu zabaw w przedszkolu, no to chyba nie jest takie zrozpaczone i nie jest mu tak zle tam ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2019, 12:21

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta jak dyrektorka straszy rodzicow policja to sie dziwie ze mamy mdleja 🤣

    Nie no spoko, nie kontynuuje tematu. Do zlobka faktycznie nie oddaje, nie musze i nie chce a do przedszkola pojdzie za rok do 14 bo mysle ze tyle 2 latkowi wystarczy. Aha i moja 9 latka wraca ze szkoly o 12 😀 Troche dziwnie ze bobasy caly dzien poza domem a szkolne o 12 do domu 🤔 Ale nie moj cyrk nie moje malpy 😀

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 5 września 2019, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę mieszasz to co piszę, straszyła żeby jej własnie np. nie nagrywali zza okna itp. Dzieci widziały rodziców i ryk bo mama za oknem..
    Tak samo dobitnie powiedziała, że jest absolutny zakaz podawania leków na terenie żłobka, jak i np. że w momencie temperatury powyżej 37 stopni bodajże wzywają rodziców żeby odebrali dziecko jeżeli rodzic odmawia to dzwonią na pogotowie. Tu wspomniała, że przy wyższej temperaturze robią okłady zimne i czekają na rodzica, a zdarzyło się że matka przyjechała ze swoim termometrem, zmierzyła i stwierdziła, że dziecko zdrowe i ma zostać. Wtedy też dzwonią po pogotowie. Dla mnie to ma sens, bo tak jak pisałam pracowałam z dziećmi, studiowałam sama dla siebie pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną i wiem jak ciężko prowadzi się dziecko z rodzicem na karku :)

    A co do 9latki, w Polsce niektóre idą na 12 i wracają po 17 :P bo nie ma miejsc i chodzą na zmiany. Ale to jedno z drugim nie ma za wiele wspólnego :) jak rodzice pracują to dzieci czekają na świetlicy.. Nie ma co porównywać opieki żłobkowo/przedszkolenj do szkoły to dwa inne światy. A ze Ty masz luksus zostania w domu to gratulacje :D ja wracam do pracy, trochę bo chcę trochę bo kasa jest nam teraz potrzebna żeby dokończyć dom :) no a mój będzie od 7:30 do 15:30 w żłobku :) mąż ma etat na 8h, ja zmniejszyłam do 7h na pół roku.

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 5 września 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mysle, ze sprobuje w przyszlym roku ze zlobkiem (to przedszkole, ktore mam na oku i jest blisko domu ma grupy zlobkowe i przedszkolne, przedszkolne sa od 3rż), dac ja na czas do 25h tygodniowo i zobaczymy, czy bedzie zadowolona i zostanie na te 4-5h dziennie, czy jednak zrezygnujemy i sprobujemy ponownie jak bedzie miala 3 latka...
    Poki co ona sie bardzo do dzieci garnie, na placu zabaw, jak jest duzo dzieci, to nawet uwagi na mnie nie zwraca... w kaszę mimo tak mlodego wieku niestety tez sobie nie da pluc, na wlasnych urodzinach tak poszczypala 3 lata starszego kuzyna, ze ten od tamtej pory nie chce kolo niej siedziec bo sie boi powtorki🙈 bawi sie z nia w bezpiecznej odleglosci...
    Jak idziemy na spacer to codziennie przechodzimy obok tego pobliskiego przedszkola i za kazdym razem patrzy tam na dzieci na placu zabaw jak zahipnotyzowana, po czym zawsze jak juz przedszkole mijamy jest placz (chyba musze nowa trase obrac), wiec moze nie bedzie zle i sobie poradzi...


    My dzis po szczepieniu... mielismy mmr... w przyszlym miesiacu meningokoki

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 5 września 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My ze żłobkiem wstrzymujemy się jeszcze kilka miesięcy, bo mała słabo je i czekam aż to się chociaż troszeczkę poprawi. Później pójdzie od 9 do 16:30-17, tak pracujemy i nie będzie możliwości żeby ktoś odbierał ją wcześniej.
    Ale z tego co widzę u córki w przedszkolu, to dzieci najczęściej wychodzą między 16 a 18. Niewielu rodziców pracuje do 14 czy 15.

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2019, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W kwestii chorob czy goraczki to u nas tez tak samo. Dodatkowo po jakis wirusowkach czy zakaznych trzeba miec zaswiadczenie od lekarza ze dziecko juz zdrowe. To dosc logiczne ze chore dzieci maja zostac w domu, nie wiem czemu niektorzy rodzice tego nie czają 😳

    Wasze tez wam zdejmuja wszystko ze stolu? Kiedy ona tak urosla siega juz naprawde daleko. Zdjela moja szklanke z sokiem i sie napila 😀 Oblewajac siebie i wszystko dookola 😀

  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 5 września 2019, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E_mii nie obawiaj się niejedzenia. Wśród rówieśników wszystkie wcinają, że aż miło 😉 Antek, póki nie poszedł do żłobka, miał swoje smaki i przyzwyczajenia ale tam je wszystko co mu pod nos podstawią. Nawet sama ostatnio zauważyłam, gdy robiliśmy grilla i dzieci znajomych zażyczyły sobie kaszankę i on z nimi to jadł 😳 byłam w szoku bo sama nigdy bym go do tego nie „zmusiła” 😉

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 5 września 2019, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola już zero płaczu. Teraz się mnie pyta czemu po nią przyjechałam 😅
    Opowiada jak fajnie się bawią. Pokazuje i spiewa. Super. Bardzo się cieszę że poszła do przedszkola. A nie siedzi w domu z mamą i Olkiem. Ja mogę usiąść z Olkiem i trochę mu czasu poświęcić bo jak z Pola to niestety ale ciągle wyrywa mu zabawki albo wyręcza go w układaniu. No i jak są razem to tylko cały czas biegają. A tak Olek i książeczki zaczął oglądać i zajmuje się zabawkami. Same plusy tylko widzę z tego, że poszła do przedszkola. A Pola wraca do domu z dobrym humorem, wybawiona.
    Tylko z śniadaniami problem, bo nie je albo skubnie. Panie mówiły że w większości dzieci nie jedzą. U nas w domu je dopiero koło 9, a w przedszkolu już o 8. No i u nas z rana to rzadko kanapki, a raczej jakieś placki, płatki owsiane, kukurydziane, jajecznica. A tam codziennie kanapki niemalże

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 5 września 2019, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś podpisywałam oświadczenia czy zgadzam się na sprawdzanie czystości dziecka, udział w religii, wstępne badania logopedyczne, na wyjścia na spaceru i że zobowiązuje się do przyprowadzania zdrowego dziecka.

    W tym miesiącu za 5h dziennie zapłacę 95zł.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 5 września 2019, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia05 wrote:
    W kwestii chorob czy goraczki to u nas tez tak samo. Dodatkowo po jakis wirusowkach czy zakaznych trzeba miec zaswiadczenie od lekarza ze dziecko juz zdrowe. To dosc logiczne ze chore dzieci maja zostac w domu, nie wiem czemu niektorzy rodzice tego nie czają 😳

    Wasze tez wam zdejmuja wszystko ze stolu? Kiedy ona tak urosla siega juz naprawde daleko. Zdjela moja szklanke z sokiem i sie napila 😀 Oblewajac siebie i wszystko dookola 😀
    Ja kładę już wszystko daleko. A zwłaszcza jedzenie. Wszystko ściąga. 😅

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 5 września 2019, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania241188 wrote:
    Ja kładę już wszystko daleko. A zwłaszcza jedzenie. Wszystko ściąga. 😅
    Filip jak widzi kawę to robi taki śmieszny dziubek i tak zabawnie mówi ooooo :D i zawsze przechyla kubek żeby coś wypić nam, jak już stoją puste :)

    Ania241188 lubi tę wiadomość

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 5 września 2019, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I olek się fajnie rozgadal w końcu. Mówi mama i to tak słodko że mama się rozpływa. Przylatuje np żebym mu coś otworzyła, pomogła, jak mnie nie widzi to zaraz mama mama. Baba, bam ( jak coś spada albo on rzuca) , no oczywiście mniam, dada, czasem tylko tata, Nie lub nie ma, ma ( czyli masz) be (czyli bebe, niedobre) naśladuje kotka i pieska. Jak czegoś nie chce to kiwa na nie. Jak dobre to mmmm i kręci głową.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 5 września 2019, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1509 wrote:
    Filip jak widzi kawę to robi taki śmieszny dziubek i tak zabawnie mówi ooooo :D i zawsze przechyla kubek żeby coś wypić nam, jak już stoją puste :)
    No Olek jak widzi żarcie to nie przepuści. A jak już jest bardzo głodny to się wspina na fotelik. A najlepiej smakuje jak może czyjeś wziąć pomimo że ma takie samo 😂


    Muszę iść z nim znów do fryzjera. Rosną mu jak szalone. Jego czwarte strzyżenie będzie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2019, 21:22

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 5 września 2019, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też bierze kubki po kawie i udaje że wypija a przy okazji łyknie jakieś ostatnie kropelki, albo oblizuje łyżeczki po kawie:p
    A ja bym musiała małej obciąć tylko końcóweczki bo jej nachodzą na uszka i minimalnie grzywkę. Teraz ma te włosy takie nijakie, nie to krótkie, a spiąć też nie da rady gumką. Jak jej zepnę kucyczek spinką to jej zjeżdża.

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 5 września 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój sięga i jak złapie coś rodziców jak telefon, pilot itp to idzie z tym do mnie i daje żebym odłożyła gdzieś na stół gdzie nie siegnie :)
    Fajnie że Olek mówi :D mój to mamamamma leci na syrenie, jak wyjdę albo coś chce ale nie jest to mama takie wprost :)
    A włosy ja sama obcinam ;p tatuś zabawka w krzesełku a ja ciacham ;) to nie jest takie trudne a ja chce żeby miał niższe włoski a nie maszynka :)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 6 września 2019, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam ze w kwestii adaptacji w przedszkolu to znajomi maja teraz problem bo oddają syna i on tam nie chce korzystać z łazienki. Odbierają go już po 5h i dalej nic, robi dopiero w domu.

    U mnie zaczął się jakiś lek separacyjny tylko wyjde z pokoju to ryk i leci żal mną. Masakra akurat wtedy jak zostałam sama na 4 dni z małą. Bawi się, nawet na mnie nie spojrzy ale wyjdę z pokoju i jakoś to widzi ;)

    Z kawą u nas jest to samo, robi dzioba jak pije i tez chce. Z jedzeniem różnie ale podjęłam już próbę odstawiania mleka w dzień bo dostawała jeszcze na drzemki. Dziś póki co idzie dobrze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 15:44

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
‹‹ 2218 2219 2220 2221 2222 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ