Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZostałam źle zrozumiana. Że matka powinna być tylko matka i na tym świat się kończy.
Broń boże.
Była tu mowa raczej o ciąży z małym dzieckiem niż pozbyciu się człowieczeństwa.
Ja dziecka którego nie ma nie stawiam na 1 miejscu przed córką która jest.
Dlatego mimo krwiaka nie leże 24h na dobę tylko dlatego że mi się należy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 06:35
-
Jak wam poszła zmiana czasu? U nas pobudka o 6 nowego czasu.. małego udało się do 11 z groszem przeciągnąć i padł w drodze z kościoła w wózku.. ciekawe ile wytrzyma.. marzy mi się położyć go o 20 nowego czasu.. pytanie czy się uda i nie padnie o 19
Paulina temat ogólny nie tyczy się Ciebie starałam się napisać, że mama może wrzucić na luz czasami, czy to mama ciężarna, czy mama styrana po całym tygodniu pracy, czy mama małego hajnida
Co do poruszenia stawiania płodu przed dzieckiem, które już się fizycznie ma hm.. tak szczerze to ja uważam i moje sumienia, że od 1 dnia ciąży mam już dziecko. Ja sama dla siebie nie pomyślałabym o małym człowieku w moim brzuchu przez nazwanie go płodem. Niezależnie od dnia, tygodnia, miesiąca gdyby coś się wydarzyło wnioskowałabym o akt zgonu i pogrzeb. Bo skoro już wiedziałabym, że jestem w ciąży byłoby to dla mnie równoważne z tym, że jestem mamą tego człowieka w moim brzuchu, to samo gdyby na prenatalnych coś wyszło.. ja te badania robiłam tylko i wyłącznie dlatego, że wierzę w medycynę prenatalną i to, że już na etapie życia płodowego można zacząć działać. Zaznaczam, że nie znam wszystkich chorób i nie byłam w takiej sytuacji ale na ten moment nie zgodziłabym się przerwać ciąży nawet jeżeli ta zagrażałaby mojemu życiu. Moje dziecko ma ojca, wspaniałego ojca, wspaniałych dziadków, więc dla walki o jego rodzeństwo byłabym gotowa wszystko poświęcić, więc jeżeli w kolejnej ciąży będę mieć zalecenie leżeć, zrobię wszystko żeby leżeć, żeby walczyć o to nowe życie.
Ale jest to temat bardzo trudny, każdy podchodzi do niego indywidualnie, jest bardzo ideologiczny, zahacza o wiarę itp. więc nie zamierzam nikogo przekonywać do swojego punktu widzenia, absolutnie nikogo nie zamierzam piętnować, obrażać za to że ma inne zdanie ja jestem osobą, która nigdy nie wzięłaby udziału w czarnym proteście, bo dla mnie życie zaczyna się już od tych paru mm i należy je szanować.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyMarta tu masz rację, to ciężki temat. I zahacza o trudne tematy ideologiczne.
Czy świat powstał od Boga czy z Wielkiego Wybuchu. 😀😀 I to miejsce na przekonywanie nie jest.
Mam w rodzinie fanatyczke religijna. Gdy staraliśmy się o pierwszą ciążę. I szło ciężko.
I powiedziałam o in vitro, i że innej opcji by mogło nie być by była babcią to usichla.
Dlatego zawzze jestem zdania że nie warto wypowiadać się o czymś co nas nie spotkało. 😊 😊
Chciałabym móc wuecej odpocząć. Jsk miałam mocne krwawienie to mój mąż zostawal w domu i mi pomagał.
Ale niestety bez jego firmy będziemy na ulicy. I wtedy żaden ktoś u góry nie pomoże mi dać dzieciom jeść.
Ja jestem tu i teraz. I to jest ważne dla mnie. 😀 -
Szkoda, że osoby wierzące które trzymają się zasad kościoła i swojej wiary odrazu są uznawane za fanatyków religijnych szanujmy się w dwie strony.. ja szanuję, że ktoś jest nie wierzący albo postępuje zgodnie z innym wyznaniem ale oczekuję również szacunku wobec mojego postępowania i mojej wiary.
I ja Cię do niczego nie przekonuję ale z szacunku do innych wystarczyłoby napisać "mam w rodzinie głęboko wierzącą osobę".. lub inny zamiennik słowa "fanatyk"..
Co do reszty wypowiedzi to jak najbardziej szanuje Twoje zdanie i jest ok, każdy orze jak może6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyFanatykiem religijnym nazwałam swoją teściową. Znam ją, i do takiej opinii mam prawo. 😊😊
I nie mówiłam o Tobie. 😊
Mnie w zachowaniu teściowej wkurza że na siłę mnie próbuje do czegoś przekonać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 13:15
-
nick nieaktualnyGdzie Wy macie piękną niedzielę?
U mnie leje od rana. 😭😭😭
Ja w końcu zdecydowałam się na zabieg sterylizacji suczki. I dojdzie mi jeszcze ona leżąca po zabiegu. Ale to jest już konieczne 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 13:33
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Natalia współczuję stresu. Oby wszystko było dobrze!
Paulina, mi sama zmiana nie przeszkadza, ale zaczyna sie walka i sen. Filip juz zmeczony, a tu musi godzine wytrzymac, a pobudka była dzisiaj o 5.40... I idą chyba trójki, w nocy płacz, na drzemke płacz, aż daliśmy syrop i padł.
Jutro o 16 idziemy oglądać ostatni dom. Wszystkie co oglądaliśmy to są drogie i wymagają dużo wkladu jeszcze, a ten jest w 100 % gotowy do zamieszkania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 17:23
-
U nas chora krtań ma taką chrypę że szok. Podać jej antybiotyk to tragedia, taki płacz był przy tym że nie można było nijak uspokoić. Wykończymy się. Nie wiem czy się jutro znów nie wybiorę do lekarza. teraz mała próbuje zasnąć. Ciekawe jaka będzie ta noc.. tak się męczy maleństwo moje:(
justa1509 lubi tę wiadomość
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Edytka, niechcący polubiłam, dobrze rozumiem, że zapalenie krtani? Na to najlepiej trzymać dość niską temperature w pokoju, tak kolo 18-19 stopni. Dużo cierpliwości i siły. My teraz codziennie dajemy Fikipowi wit D3, laktoferyne i olej lniany.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 19:36
-
Natalia05 wrote:Jezusie jak to nie spal od 1 w nocy do 5 rano?! 😮😱😱 Ania a moze on tak szybko sie wysypia, moze lepiej klasc go troche pozniej na noc? Sa tez chyba jakies "trenerki" snu czy jakos tak moze isc w te strone? Wykonczysz sie 😕
My wrocilismy z wycieczki, moj sobie wymyslil zamek ogladac. Jak byscie tu kiedys byly to Burg Liechtenstein nie polecam. Male to nic ciekawego, za to ponad godzine noszenia Emi po kamiennym zamku ze schodami stromymi to ledwo zyje. Ta wsciekla zmeczona glodna i wszedzie chciala SAMA a nie wolno. I jak cos nie po jej mysli to sie rzuca na ziemie i turla 🤣
Juz myślałam nad taką osobą, ale w mojej okolicy nikogo takiego nie ma.
Naprawdę nie sądziłam, że moje macierzyństwo tak będzie wyglądać... Jestem wiecznie niewyspana, poirytowana i wkurzona. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie chce mieć więcej dzieci, chyba, że ktoś mi zagwarantuje, że będzie zupełnie inne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 19:55
-
edytkaa93 wrote:U nas chora krtań ma taką chrypę że szok. Podać jej antybiotyk to tragedia, taki płacz był przy tym że nie można było nijak uspokoić. Wykończymy się. Nie wiem czy się jutro znów nie wybiorę do lekarza. teraz mała próbuje zasnąć. Ciekawe jaka będzie ta noc.. tak się męczy maleństwo moje:(
Edytka mam nadzieję, że noc będzie spokojna. Filipowi przy tym zapaleniu oskrzeli też ciężko było podać antybiotyk. Teraz ma taki uraz, że nawet syrop omegamed muszę mu dawać na siłę. -
To Filip dzisiaj zobaczył strzykawke do leków i chcial syrop... Antybiotyk miał jakiś slodki, truskawkowy ceclor. Pił i mlaskal po więcej. A jak nie chciał pić, to dawałam mu strzykawke i sam wypijal, ja mu tylko pomagałam.
Edytka, nie chce straszyć,bo nie wiem czy niebezpieczna, ale dzieci ciężko to znosza. Może ci zacząć mocno kaszleć i to bedzie takie mocne, duszace szczekanie, wtedy ubierz cieplo i siadajcie przy oknie. Zimne powietrze ulatwi oddychanie, na noc tak samo zimno w pokoju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2019, 20:09