Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja mama ma małej kupić mini rower biegowy zebrę, my jakąś zabawkę na sznurku lub kosz piknikowy Więcej pomysłów nie mam... Starszej kuchnie Ikea kupujemy.
U mnie im bliżej do powrotu do pracy tym większy stres. Kompletuje małej wyprawkę do żłobka i płakać mi się chce jak pomyśle że 8 godzin tam będzie. Z drugiej strony, czuje to co Justyna, mam już dość siedzenia w domu i wiem, że to najlepsze co mogę teraz zrobić dla siebie, dzieci i męża.
Tylko kiedy ja zdążę po pracy jeszcze dom ogarnąć 😱 -
No ja tez się potwornie stresowałam ale super ze wróciłam, już się trochę dusiłam w domu. Teraz trochę z czasem słabo bo wracam, pobawię się z Agatką, kolacja, kąpiel itp a jak zaśnie to jest już po 20. Zanim wszystko ogarnę i sama się wykąpie to zazwyczaj jest 23 Ogólnie nie narzekam tylko mam teraz ciche dni z mężem po ostatniej kłótni i tak jakoś dziwnie w domu jest..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2019, 21:41
-
U nas jest ten komfort, ze ja mam do pracy 3 minuty, mąż trochę dalej, ale Filip w zlobku jest o 7 i o 15.05 już go tata odbiera. Ja mam wtedy jakieś 40 minut na ogarniecie chałupy i zrobienie obiadu. Najgorsze jest to, że po zlobku od tej 16 do 19 Filip jęczy, zazwyczaj non stop... I pada wlasnie o 19,wtedy mamy czas dla siebie
-
Ja sobie chwalę powrót do pracy
Mały jest od 7:30 do ok 15:30. Ja pracuje 8-15. Mąż mi nie pomaga w zawozeniu i odbieraniu bo jeździ tramwajem i pracuje 8-16. Na początku byłam mega zmęczona popołudniu ale już się pomału przyzwyczajam. Ile ogarnę tyle ogarnę, mówi się trudno od kurzu czy rozrzuconych zabawek nikt nie umarł mąż wraca i tak koło 19-20 bo budowa trwa i jedzie na nią po pracy.
Ja się super czuję wśród ludzi
Jedyne co to analizuje tygodnie pod kątem l4 czy będę mogła sobie na nie pozwolić czy raczej nie.. niezależnie czy oddaje zdrowe dziecko rano czy z katarem.
Np w tamtym tygodniu no musiałam być.. miałam coś terminowego i nawet do lekarza nie brałam urlopu tylko wyskoczyłam na 1h. Pewnie jakby mały się wtedy rozchorowal byłby problem ale dzielnie wytrzymał
Mały sam rano przynosi mi buty, z auta do żłobka dzielnie sam idzie, na salę wchodzi sam nawet na mnie nie spojrzy ;p wychodzi uśmiechnięty6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Natalia05 wrote:Hmm to wychodzi ze roczne dzieci spedzaja z rodzicami tylko 3 h dziennie? 😮
U nas tak 4-5 bo budzi się po 6 chwilę więc rano godzina, i 4 popołudniu bo o 20 idzie spać. No i weekendy6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
misia-kasia wrote:Marcela gratulacje A nad jakimi imionami dla chłopca myślałaś? Jeśli nie chcesz nie zdradzaj.
Staś początkowo miał być Leonem więc to lub Marcel, ja za dużego wyboru bym nie miała bo sami chłopcy w rodzinie plus znajomi więc mega dużo imion które mi się podobały już są. A dla dziewczynki nie mam pojęcia jakie.
Z prezentów na święta to wczoraj zamówiłam Małemu kuchnie z Lidla, uwielbia urzedowac w kuchni więc mam nadzieję że to będzie dobry pomysł. U nas ogólnie na święta robimy składki dla każdego dziecka po 50 zł i rodzic kupuje sam co uważa, wychodzi z reguły po 250 zł a to że strony męża jest, plus moi rodzice sami coś dają i od nas jakiś przeznt. Myślę jeszcze nad narzędziami z warsztatem bo ostatnio u mojego chrzesniaka się ładnie bawilAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualnyNiestety takie są realia jak dziecko pójdzie do żłobka. 🤦🏻♀️
Ja dziś miałam usg I trymestru. Udane 👍
Narządy na swoim miejscu i wszystko ok. Serduszko(zastawki) - dobrze działają.
FHR 166
Kość nosowa widoczna.
NT - 1.17
Przepływy w tetnicach macicznych - ok.
I po wyrostku lekarka przewiduje dziewczynkę. 💓😊Marta..a, 1ania1, Kasiaja, pumka1990, Cccierpliwa, misia-kasia, squirrel lubią tę wiadomość
-
Jeśli Wam po wyrostku lekarz potwierdził płeć to można być pewnym na 99% ☺️ Ja sama widziałam po wyrostku że jest dziewczynka co się potwierdziło.
Ja wróciłam do pracy i już mi prawie miesiąc mija i jestem zachwycona. Wcisnęli mi urlop od 23.12 do 7.01 czym mnie wkurzyli bo wolałabym chodzić do pracy i mieć wymówkę, że idę na gotowe 😂
Ja w domu „siedziałam” 3,5 roku i naprawdę mam dosyć, bardzo mnie cieszy szykowanie się do niej i cała robota. Mam naprawdę fajny zespół pełen luz i dużo śmiechu przeglądamy YT i śmieszne zwierzęta itp ogólnie lajcik 🙈 odpoczywam bardziej niż w domu.
Zgodzę się, że dzieci mało widzę w tygodniu bo wracam o 17, a one idą spać po 18 są z ojcem od 15 ale mi tego trzeba było. W pracy nie myśle o nich, to jest czas dla mnie. Napewno nie będę mieć wyrzutów sumienia 😅
Niania Zuzi zachwycona bo nie „napracuje” się przy tym śpiochu 😂 śpi jej 3-4 godzin, Antek ze żłobka wraca też zadowolony i wybawiony.
Ja bardzo sobie chwale powrót do pracy ☺️[/url]
-
Ania, Filip nawet nie rusza zabawek... No dobra bawi sie klockami drewnianymi, a tak to tylko książki, ja już znam na pamięć :p jak idzie z książką to celuje dupką na moje kolana i czytamy aaa i albumy ze zdjeciami, bierze nasz ślubny i gada "mama, mama, mama"
-
nick nieaktualnyOoo tak mnie już się nie dobrze robi na "jano i Wito" i "pucio" 😩😩
Jak ja bym poszła do pracy przy mojej anty sen. To chyba bym musiała zacząć coś cpac by żyć 🤣🤣🤣
Moja właśnie zasnęła. Oby chociaż noc przespala to będę zadowolona. I nawet się uśmiechnę na pobudke przed 7. 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2019, 20:55
-
Nam udalo sie dzisiaj pospać do 6.45! Za to drzemka była tylko w aucie... Pojechaliśmy mi po nowe okulary. Jak wracałam do pracy to okulista powiedział że mam +0,5 i robi mi się - 0,25. Dzisiaj u optometrysty wyszedł astygmatyzm i +0,5... I ze moje okulary są za mocne dla mnie.
-
Justa przypomniałaś mi ze i ja muszę iść do optometrysty bo byłam jeszcze przed ciążą. Moja wada to gigant przy Tobie ok -6 i astygmatyzm
Powiem Wam ze u nas jakiś dziwny myk z drzemkami jest bo w tygodniu z niania Agatka śpi 2 razy i ponoć zasypia bez problemu, a w weekendy niby widać ze jest śpiąca ale ledwo udaje się ją na jedną drzemkę położyć. Nie wiem czy szkoda jej czasu na spanie bo chce z nami być czy co?
A jutro idziemy na basen pierwszy raz