Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My po kąpieli butla, czytam bajeczkę i spać. Nie wypuszczam już z łóżka. Od urodzenia trzymam się tego samego rytuału i działaEmil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Natalia05 wrote:Marta no spoko, na katar lecza antybiotykiem a zapalenie oskrzeli czekaja az samo przejdzie 🤦♀️
Wtf? Mówisz o tym jak mój dostał antybiotyk w listopadzie rok temu? To nie był pediatra z tej przychodni tylko prywatnie szukałam kogoś kto w niedzielę przyjedzie z prywatnej..
W poniedziałek tej przychodni lekarka powiedziała że nie widziała dziecka dzień wcześniej ale ona by raczej antybiotyki nie dała. Także luzuj trochę
I brawo za leczenie wirusa antybiotykiem.. dopóki nie przejdzie w bakteryjne antybiotyk nic nie da i wirusowki leczy się objawowo właśnie6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyWy jeszcze używacie przewijakow? 😲
I nosicie tak duże dzieci z wanny do pokoju?
I jak nie wypuszczacie z łóżka? Stoicie i na siłę trzymacie by nie wyszły? I każdego rogu łóżka pilnujecie? 😆
Ogólnie to widzę, że większość jeszcze na butli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2019, 22:07
-
Ja małą wyciągam z wanny, owijam ręcznikiem, sadzam na blacie i myjemy ząbki, później zanoszę do sypialni i na łóżku kremuje i ubieram, no i się kładziemy. Teraz zamiast butli przytula się do mnie, zasypia dosyć szybko, później ją zanoszę do niej do lozeczka.
Moja nie jest jeszcze taka duża Lubi być noszona, a też nie chcę żeby po kąpieli po domu latała.
U nas butla jest jeszcze w nocy i w weekend na drzemkę jej daje, chociaż tu już różnie z ilością wypijanego mleka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2019, 22:14
-
U nas z wychodzeniem z pokoju czy z łóżeczka nie ma problemu, mały już się nauczył, że jest kąpiel, butelka, mycie zębów i sen. Sam wraca z łazienki do sypialni i kładzie się do łóżeczka. Czasami mam problem z drzemką w dzień, ale to po prostu czekam aż zrobi swoje, wymęczy się i pójdzie spać.
-
U nas jest kolacja, mycie. Wyciągam z pod prysznica, wycieram ręcznikiem (stoi na dywaniku łazienkowym. U nas jest ciepło bo podłoga ogrzewana. Ubrany, myje zęby sobie a ja w tym czasie wycieram i ubieram Pole. Olek idzie do pokoju do taty, Pola myje zęby i idzie do taty i Olka. Ja robię mleko obojgu. Wszyscy idziemy do pokoju dzieci, chwilę jeszcze pogaduszki, przytulanki, czytanki i wtedy każdy do swoich łóżek. Tata jeszcze chwilę siedzi, potem wychodzi(ogarnia kuchnie po kolacji) ja z nimi zostaje. Czekam aż zasną.
Ja przewijają nie mam chyba od 3-4 miesiąca życia Olka
Dziś Olek pił mleko tylko raz! Oby już tak zostało
-
U nas o 19 butla, potem 30min szaleństw i wypalania energii. Myjemy ząbki i kąpiel w łazience. Po kąpieli owijamy się w ręcznik i idziemy z małą na rękach do sypialni. Tam wycieramy, kremujemy i ubieramy. Potem książka i zasypia przytulona do mnie albo męża na naszym łóżku. Fajnie że został poruszony ten temat bo można się dowiedzieć jak ten rytuał wyglada u innych.
My ciagle używamy przewijaka w domu, tak jest nam wygodnie. Mała jeszcze jest mała i się mieści
Wczoraj byłam na siłowni, super się poruszaćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 08:37
-
nick nieaktualnyU nas też zawsze było wszystko dobrze. Tylko ostatnio lubi się jeszcze wyszaleć. ☺️
Pamiętam, że wcześniej było tak. Ze jak mówiłam moje dziecko siada przez sen. To każda. No nie, my mamy rytuały moje dziecko śpi zero pobudek, ogólnie książkowo. Nie mijał miesiąc to się zaczynało. 😆
Więc poczekam czy Wam się zacznie nocny power. ☺️ -
U nas sen nocny to tak 10-10,5 h i drzemka 2 h. Co do wieczora to kąpiel koło 20, później jemy kolacje, mycie zębów i Mały szaleje w pizamie tak do 21, chyba że tata w pracy to jak wraca to 21.30 idą razem do sypialni i zasypia tak 10 minut z reguły.
Przewijaka w dalszym ciągu używamy i dla mnie to np teraz jak jestem w ciąży duże ułatwienie bo nie muszę go gonić po całym domu, żeby ogarnąć po kąpieli czy zmienić pieluszke, tam zawsze leży mi spokojnieAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualny
-
Filip nadal lubi sobie w nocy usiąść i jojczy, bo nie umie się położyć. O nocnych pobudkach to mogłabym poradnik napisać.
Z naszego przewijaka korzysta już od bardzo dawno malutki kuzyn Filipa 😉
Jutro idę z małym prywatnie do laryngologa, zobaczymy co z tym migdałem, ale już widzę ten ryk, Filip ostatnio źle reaguje na lekarzy. -
Ania241188 wrote:U nas jest kolacja, mycie. Wyciągam z pod prysznica, wycieram ręcznikiem (stoi na dywaniku łazienkowym. U nas jest ciepło bo podłoga ogrzewana. Ubrany, myje zęby sobie a ja w tym czasie wycieram i ubieram Pole. Olek idzie do pokoju do taty, Pola myje zęby i idzie do taty i Olka. Ja robię mleko obojgu. Wszyscy idziemy do pokoju dzieci, chwilę jeszcze pogaduszki, przytulanki, czytanki i wtedy każdy do swoich łóżek. Tata jeszcze chwilę siedzi, potem wychodzi(ogarnia kuchnie po kolacji) ja z nimi zostaje. Czekam aż zasną.
Ja przewijają nie mam chyba od 3-4 miesiąca życia Olka
Dziś Olek pił mleko tylko raz! Oby już tak zostało
W nocy tylko raz pił?
Ja się cieszę, że Filip w końcu oduczył się pić mleko w nocy, bo zawsze miałam później problem z zaśnięciem. Wolę, żeby pił mleko ok 5 rano niż w środku nocy. -
Ja przewijaka używam jeszcze przy Antku, jest mi z tym mega wygodnie. Tata ich kąpie, następnie ja wyciągam Zuzkę z kąpieli i w ręczniku idziemy do ich pokoju na przewijak, gdy ją ubieram Antek szaleje w wannie i tata go wyciąga gdy zrobi się miejsce na przewijaku. Śmieję się, że jak na taśmie na produkcji 😅 Zuzka w piżamie w łóżeczku czeka na ogarnięcie brata, dostają po butli i tata czyta im bajkę na dobranoc. Zęby myją w wannie podczas kąpieli.
Oj temat antybiotyków jest bardzo rozległy. Marta w 100% Cię popieram i brawo dla Waszych lekarzy! Antek za miesiąc kończy 3 latka, od września 2018r w żłobku ani razu nie miał antybiotyku, sama tego pilnowałam (badania CRP itp) i żyje mimo infekcji przez pół roku chodzenia do żłobka ale od kwietnia żadnej infekcji 💪 w marcu przeszedł ospę ( nie szczepie akurat na tego wirusa) Zuzka go nie załapała mimo, że zaraz tatuś się zaraził i „umierał” więc z tym zarażaniem jest różnie 😉 Za to przeszła Bostonkę, którą tatuś jej „sprzedał” (Antek nie zaraził się tak samo jak i ja ) oczywiście wtedy też bez żadnych medykamentów oprócz łagodzących objawy.
Natomiast co do kataru, oczywiście antybiotyk będzie konieczny jeśli infekcja jest bakteryjna i tak samo z zapaleniem oskrzeli i płuc które są również wirusowe więc wtedy zbędne jest podawanie antybiotyku. Temat bardzo rozległy 😉 Wiadomo nie ma co się zapierać przed podaniem ale zawsze warto sprawdzić.
[/url]
-
Zawsze to powtarzam PRZECZUCIE! Nigdy mnie nie zawiodło mimo wysokich temperatur dzieci. Zazwyczaj czekam 3 dni gorączki, a „panikuje” gdy paracetamol bądź ibuprofen nie działają, wtedy wiem że coś złego się dzieje. Póki udaje się zbić gorączkę czekam i obserwuje. Przychodnia, pełna chorych, nie jest najlepszym miejscem dla osłabionego gorączką dziecka.
[/url]
-
A i serio, gałganek Aliny to nie żadne czary 😉 właściwości czosnku są od dawien znane nawet poprzez wdychanie jego oparów. Szkoda podrażniać żołądek 😉 tak małym dzieciom bałabym się podać doustnie w czystej postaci 😉 ale opary są równie skuteczne[/url]
-
„Lekarz chyba ma możliwość” 🤦♀️ Natalia może u Ciebie przeczucie nie ma nic do tego, ale każde moje dziecko zostało w końcu odpowiednio zdiagnozowane gdy ja przycisnęłam. Tutaj w PL nie zleca się podstawowych badań przed postawieniem diagnozy bo są zbyt drogie ale ja wole zapłacić prywatnie i mieć pewność, że leki dobrane są odpowiednie. Jeśli ktoś woli wjebać antybiotyk i mieć spokojna głowę to proszę bardzo ale mam na ten temat dość spore pojęcie i akurat w tym temacie nie dam się zagiąć 😉 Pierworodny syn miał zapalenie płuc dwukrotnie, żaden, z trzech lekarzy u których byłam tego nie stwierdził, a ja wiedziałam że coś nie tak jest i wyszło na moje bo zrobiłam rtg. Z Zuzia w lipcu też „kazałam” się położyć na oddział bo wiedziałam... nie było mi to na rękę gdy drugi maluch w domu.
Ja nigdy nie panikuje ale przeczucie mam zawsze do tego moja wiedza, niestety nie poparta dyplomami 😞 choć było blisko .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 10:38
[/url]