Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem już po dzisiejszej wizycie. Musiałam trochę ogarnąć swoje emocje. Pęcherzyk mierzy 10,8 mm. Widoczny był pęcherzyk żółtkowy i mały pulsujący punkcik! Nie szło jeszcze usłyszeć ale widać było dokładnie jak mała kropeczka miga. Coś pięknego od jutra zaczynam zastrzyki z heparyny, następna wizyta za 2 tyg.
kasiulka123, PollyM, Marta..a, PLPaulina, niedograna, justyna14, Existenz, d'nusia, syska89, dżelka, polkosia lubią tę wiadomość
13.07.2018 Mój Cud Wiktorek!!!
Celiakia, mutacja MTHFR
Lipiec 2015 - 6tc [*] Grudzień 2015 - 6 tc [*]
Laparotomia- CP Marzec 2016 6 tc [*]
Wrzesień 2017- invicta start - naturalny Cud!
-
jessi001 wrote:Jestem już po dzisiejszej wizycie. Musiałam trochę ogarnąć swoje emocje. Pęcherzyk mierzy 10,8 mm. Widoczny był pęcherzyk żółtkowy i mały pulsujący punkcik! Nie szło jeszcze usłyszeć ale widać było dokładnie jak mała kropeczka miga. Coś pięknego od jutra zaczynam zastrzyki z heparyny, następna wizyta za 2 tyg.
polkosia, jessi001 lubią tę wiadomość
-
Hej. Gratulacje pieknych usg
Pisalyscie ostatnio o napojach.
Ja pije rowniez herbate rooibos. To herbata bez teiny i mozna ją pić w ciąży.
Zerknijcie na gazetke z lidla od 11.12 do 17.12. Beda ciuszki dla kobiet w ciążyExistenz, justyna14 lubią tę wiadomość
-
kasiulka123 wrote:Laski a pobolewa was w dole pleców?
Mnie pobolewa od piątku. Nie jakoś mocno, ale czuję zwłaszcza w okolicach kosci ogonowej. Mam nadzieję że to nie oznacza nic złego, bo brzuch nie boli, plamien też nie miałam. Ale zaczęłam brać luteine w sobotę, żeby się nie martwić.
-
Dzisiaj powiedziałam mojemu kierownikowi o ciąży. Mam naprawdę szczęście, że trafiłam na takiego człowieka. Pogratulował mi serdecznie i kiedy powiedziałam, że prawdopodobnie niedługo pójdę na zwolnienie sam mnie do tego zachęca (ze względu na przejścia i problemy z poprzedniej ciąży). W związku z tym od dzisiaj zaczynam sprzątać moje biurko;)
Existenz, d'nusia lubią tę wiadomość
-
Witam się z Wami w końcu i ja.
Od kilku dni regularnie Was poczytuje, ale nie miałam odwagi wcześniej napisać.
Po 3 latach starań w końcu zobaczyłam na teście upragnione 2 kreseczki! Wczoraj miałam pierwsze usg, bardzo wcześnie, bo to 5 tydzień, ale już widać było naszego małego upragnionego okruszka - 0,47 cm szczęścia!
Jeszcze nie mogę w to wszystko uwierzyć, mamy za sobą nieudaną inseminację na pięknych pęcherzykach, przygotowywaliśmy się do kolejnej, ale w tym cyklu był tylko 1 i to dość malutki, nie zdecydowaliśmy się, a tu takie zaskoczenie, taka radość!
Serdecznie się z Wami witam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 08:01
d'nusia, alenka89, syska89, niedograna, Carolline lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karoluś81 wrote:)
Mnie pobolewa od piątku. Nie jakoś mocno, ale czuję zwłaszcza w okolicach kosci ogonowej. Mam nadzieję że to nie oznacza nic złego, bo brzuch nie boli, plamien też nie miałam. Ale zaczęłam brać luteine w sobotę, żeby się nie martwić.kasiulka123 -
PLPaulina wrote:Mierzycie dziewczyny nadal temperaturę?
-
nick nieaktualnyKaroluś81 wrote:Mierzę, siostra mi radziła, że dzięki temu mam kontrolę nad progesteronem, bo jak spada temperatura to prog też, ale już mi się nie chce mierzyć. Poczekam do serduszkowego usg a później chowam termometr
Bo mnie wiem czy mam się martwic.
Ostatnio miałam 37.2-37.4
A dziś 37.1.. może to niewielka riznica. Ale wczoraj było 37.4 a dziś 37.1Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 08:49
-
PLPaulina wrote:Bo mnie wiem czy mam się martwic.
Ostatnio miałam 37.2-37.4
A dziś 37.1.. może to niewielka riznica. Ale wczoraj było 37.4 a dziś 37.1
Nie masz się czym martwić. Ważne ,że temperatura nadal jest z tych wyższych a nie spada do linii podstawowej. -
Po drugie to niebezpieczne wkładać termometr w okolice szyjki. Po trzecie większe prawdopodobieństwo infekcji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 08:57
polkosia lubi tę wiadomość
10.08. Irenka. 3700 i 56
9m -9kg. 2 zabki.
13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r -
nick nieaktualnyExistenz wrote:Po drugie to niebezpieczne wkładać termometr w okolice szyjki. Po trzecie większe prawdopodobieństwo infekcji.
O tym rozmawiałam z gin bo też to kiedyś przeczytałam.
I się śmiała. I takim fajnym żartem powiedziała , że seks to też jest wkładanie czegoś. Więc jest nie higieniczny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 09:12
Existenz lubi tę wiadomość
-
Nessi gratulacje Ja od dziś też mam zastrzyki z heparyny, zrobiłam sobie sama jakoś..ale będzie ciężko.. eh
Kasiulka mnie pobolewa krzyż jak siędze długo w pracy lub długo jestem na nogach.
Paulina ja nie mierzyłam wogóle od jakiegoś roku. Było to dość stresujące dla mnie.
Dziewczyny dziś zamierzam powiedzieć kierownikowi działu o ciąży i że od stycznia raczej mnie już nie będzie.. pewnie będę musiała kogoś szkolić na swoje miejsce. A i jeszcze muszę go poprosić o opinie bo musze złożyć podanie o przedłużenie umowy na czas nieokreślony. Od czego zaczać żeby było ładnie od opini czy ciąży? Hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 09:20
-
Mnie pobolewa podbrzusze w zasadzie regularnie, moja ginekolog mówi żeby się tym nie niepokoić. Jestem na luteinie 3x1 do odwołania.
Chodzę do super pani doktor, jest specjalistą w dziedzinie niepłodności i seksuologiem. Nie jest zwolennikiem mierzenia temperatury, kontrolowania beta hcg czy progesterony. Wychodzi z założenia, że to tylko niepotrzebny i zbędny stres. W pełni się z nią zgadzam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 09:51
Karoluś81, Carolline, Existenz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKażdy ma innego lekarza.
Ja brałam luteine zawsze w 3 dniu wyższych temperatur i tak 10 dni..
Inaczej bym nie wiedziała kiedy brac.
I nie robiłam tego bo sprawia mi to przyjemność tylko było to konieczne.
Mam problem z progesteronem. I gdyby nie temperatura czy badania np poziomu progesteronu to bym dostała w ciemno leki lub w cale..
A teraz pytam po prostu czy mierzycie bo sama nie wiem co robic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 09:52